Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uyiuyiyiuiui

Dlaczego pracownice dziekanatów są takie nie miłe?

Polecane posty

Gość nytyr
narobic sie w dziekanacie... dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja pani
z dziekanatu z jedego kierunku to super babka. Pomaga jak może, ale z drugiego koszmar. Nie odpowiada dzień dobry (ja mówię tak dużo razy aż w końcu odpowie :)), w ogóle nie wstaje z krzesła tylko jeżdzi nim po pokoju, jak juz nie daj Boże musi wstac to jej jęknięcia słychać u końca korytarza, pali papierosy przy studentach, przeklina, rzuca dokumentami itp. A może ktoś zresztą kojarzy: dziekanat geografii UMK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w dziekanacie siedzi przesympatyczna Pani :) zawsze można liczyć na jej pomoc i jest miła dla każdego. Być może jest wyjątkiem potwierdzającym regułę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyytrryty
Ale dlaczego one czują się tak pewnie? Nie boją się o pracę? Nie mają problemów z tego powodu? (że są chamskie?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
"nytyr - to zatrudnij się w dziekanacie, i zobaczysz jaka świetna robota, studenci, papierki i śmieszne grosze." na tym wlasnie polaga praca biurowa, w chuj papierków do wypełnienia na wczoraj+ petenci i marna a wręcz śmieszna kasa. Każdy ma to co sobie wybrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fryyyyyyyyyymku
idz do prywatnej szkoly z wysokim czesnym to i wykladowcy ci beda w dupe wchodzic, o paniach z dziekanatu nie wspomne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja pani
się o pracę nie boi. Skarg na nią jest bez liku. Ale chyba dla kadry i samych dziekanów jest miła więc co ich obchodzi jaka jest dla studentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo dawno bolca nie dostaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kabaret potem
Hania jest wazna. Cos w temacie (yt). Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze kawal
tylko pani z dziekanatu moze wiecej niz chuck noris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parróva
Jak tak czasem stałam w dziekanacie i czekałam na swoją kolej, to czasem slyszałam, jak jeden student o cos pyta, dostaje odpowiedź, a potem podchodzi kolejny i pyta o to samo. Świętego by szlag trafił. Ale sa też sobie same winne. Byłam przez rok na niemieckiej uczelni. Student na poczatku roku akademickiego otrzymywał broszurę, w której mial wypisane wszystkie ważne rzeczy, dodatkowo wszystkiego mozna sie było dowiedzieć na stronie itnernetowej uczelni i na tablicy ogłoszeń. Wszystkie terminy egzaminów były podane juzna poczatku semestru. Kazdy student był poinformowany na temat podstawowych spraw i nigdy przed dziekanatem większych kolejek nie widziałam. Jakby nasze uczelnie tak samo informowały studentów, to by nie było tych miliardów głupich pytań w dziekanacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare dzieje
Pani w RSW w Radomiu przechodzi samą siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×