Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez dziecka

czy małżeństwo bez dziecka może się udać

Polecane posty

Gość bez dziecka

j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj się torbickiej
albo innej lipińskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minkam
moim zdaniem nie ma szansy przetrwać 3-4 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez dziecka wogole
czy przez pewien okres czasu? my jestesmy razem 10 lat dziecka nie ma choc przyznaje zaczely sie w tym roku jakies luzne rozmowy o potomku ale konkretow brak malzenstwo moze sie udac jesli od poczatku wiemy czego chcemy i nie probujemy narzucic swojego zdania drugiej osobie, dziecko wcale nie cementuje malzenstwa tylko ta wiez ktora sie miedzy wami rodzi gdzy jestescie razem ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też zadaje sobie to pytanie
obalę Twoją teorię, nam udaję się to już od 6 lat może receptą jest miłość a nie jedynie chęć posiadania i instynkt macierzyński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parappapa
myślę, że może się udać jeśli oboje tego chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez dziecka
ja nie mogę mieć dzieci a boję się że On chciałby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może się udać, jeżeli
małżonkowie mają podobne spojrzenie na kwestię posiadania potomstwa. My jesteśmy małżeństwem z 10-letnim stażem, dziecka nie mamy i nie planujemy, jesteśmy szczęsliwi bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że tak! Przynajmniej jeśli nie będziecie do siebie pasować nie będziecie się zmuszać do bycia ze sobą "bo przecież mamy dziecko i dla jego dobra". Po za tym więcej czasu dla siebie będziecie mieli, a wasze rozmowy nie będą polegały tylko na gadaniu o pieluchach i o tym co jeszcze sobie od ust odebrać na poczet dobra dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też zadaje sobie to pytanie
co za problem, jest jeszcze coś takiego jak ADOPCJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolanda weranda
sama sobie odpowiedziałas. skoro nie było rozmow to pewnie obydwoje nie chcecie. no chyba ze ktoremus sie nagle zachce - wtedy bedzie problem. jestem przeciwna "cementowaniu" zwiazkow dzieckiem. dziecko to nie klajster ani antidotum na niedopasowane. choc fakt, ze jak pojawiaja sie problemy, to czasem ludzie wkładaja wiecej wysiłku w naprawianie zwiazku kiedy jest dziecko. bez dziecka łatwiej odejsc. ale ja bym nie chciała zeby partner ze mna był tylko ze wzgledu na dziecko - nie kochajac mnie. ale czemu nie macie? nie chcecie, nie mozecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boisz sie a czemu nie
porozmawiacie otwarcie i szczerze jesli cie kocha to zrozumie a dzieci do adopcji jest mnostwo i nawet nie bedziecie pamietac ze to nie wy je powolaliscie na swiat tylko to ze sa z wami i to wy je wprowadzacie w zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez dziecka
ja nie mogę On może mieć dzieci i pewnie chciałby mieć swoje - nie rozmawialiśmy o tym bo sie boję czy dla faceta posiadanie potomka jest ważne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Symbiozaa
My np. nie chcemy dzieci i jesteśmy w tym zgodni. Jesteśmy bardzo udanym małżeństwem. A jeśli postanowimy jednak wychować dziecko, to pomyslimy. Jak nie będziemy mogli mieć, to adoptujemy. Nie jest to dla nas problem. Tyle dzieci czeka na kochający dom. Póki co, nie chcemy mieć dziecko, ale kto wie...A razem jesteśmy już 9 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Symbiozaa
Jak myślicie poważnie o swoim związku, to musicie porozmawiać o kwestii posiadania potomstwa. Trudno powiedzieć, czy dla Niego to ważne, bo to indywidualna sprawa.... Niewykluczone, że chciałby mieć w przyszłości dziecko. Ale sądzę, że jeżeli Cię kocha, to Twoja niemożność urodzenia dziecka, nie będzie dla Niego przeszkodą. A dziecko można adoptować i pokochać tak samo, jak własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu nie możesz
mieć dzieci ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parappapa
w małżeństwie najważniejszy jest małżonek/małżonka. to nie Twoja wina, że nie możesz mieć dzieci. jeśli Cię kocha to razem postanowicie co z tym faktem zrobić, czy adoptować. mąż jest Twoją podporą mimo wszystko. porozmawiaj z nim, koniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie jesli malzonkowie
akceptuja taki stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette111111
Dla mnie też ciekawy temat. Ja mam 33 i też nie mogę mieć dziecka, 2 razy już poroniłam i nie chcę dalej już przez to przechodzić.Z moim byłym mężem zabezpieczałam się . Z obecnym chciałam ale nie wyszło. On nie naciska, a ja nie wiem co myśleć bo czas ucieka.Boję się co będzie jak za kilka lat on pomyśli że czas na dzidziusia a ja nie będę mu mogła go dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×