Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyjasnilo sie wszystko

moja kuzynka wybaczyła mu zdradę a mi nie

Polecane posty

Gość Jisie:)21
Żadna dziwka, żadna bambera wiesz co we mnie drzemie wciąż podnosisz mi ciśnienie Yo, lanca twój osprzęt towar jest pierwszej czystości, wyjmujesz podajesz przy tym mruczysz "mała, possij", ona sie wzbrania, stroi fochy tym cie złości, w poczuciu bezsilności nie pomorze tekst litosci, naprężony fallus tak sterczy w bezczynności, lepiej kontaktują słysząc tekst o zależności a więc płacisz takiej dziwce teraz jesteś w siódmym niebie, dotknij gdzie chcesz po raz drugi cie wyjebie, lirycznie możesz tańczyc to co robisz mnie nie rusza pytasz po co to nagrywam bo kurwo nie mam wyczucia, materialna dziwka która chciałaby pouczać, przy lepszej okazji nogi na plecy zarzucać, o każdy prezent godzinami sie wykłucać żeby skurwić sie na koniec za drobniaki chcesz posłuchać, słuchaj otrzyj pyska każdy w oko włosy tryska trzecioligowa artystka z wyjechaną reputacją chwali sie tak ciasną szparką z nią to ekstra jest ruchanko, siamanko niezłe wdzianko zarobione na stojaka, wyjebana w dupe bez uprzedzeń niezła draka, ty mówisz kto jak kto ale ja niejestem taka, a wieczorem targa za Shake'a i Big Mac'a byle tylko ktoś nie przyciął, chowasz głowe w jego nogach, a nad głową dynda ci choinka zapachowa, lekcja francuskiego bardzo dobra jest wymowa, rano sie budzisz opcja: bustwo i od nowa, najchetniej byś była jak opona zapasowa "pozwól mi pojechać z tobą przecierz umiem sie zachować", boisz sie przestać bo niebedą cie szanować, i tak nie będą wiem jak z tobą postepować nie zamierzasz sie zmieniać to nie będą cie doceniać, dotknij gdzie chcesz skończ na drobne sie rozmieniać, dotknij gdzie chcesz skończ na drobne sie rozmieniać, A więc poczuj kocie ruchy dziwko poczuj kocie ruchy dotknij gdzie chcesz razy dwa chce twej zguby ważne że jest grzeczna wtedy opcja jest bajeczna materialna dziwka to zabawa niebezpieczna A ty czujesz te ruchy, te kocie łakocie, tylko o jedno ci chodzi w istocie, połoyć łape na koncie i złocie, szlachetne kamienie, robisz to z czystym sumieniem, myślisz że nie wiem, po pierwszym spotkaniu już jestem pewien, że widzi cie w nowej be-em-je siedze, obcisła, cieniutka bluzka, pasuje, do wymarzonego wózka, inteligencji tyle, tyle co buzka, tak mi przykro, z twojej strony to bardzo brzydko, ja już wiem wszystko, jesteś podłą,materialną dziwką zwykłą, więc staraj sie, żeby mi bryknął, budzisz ogiera, ogier perwera, wkurwia mnie twoja damska kokietera, wyssiesz wszystko do zera, taka jest prawda szczera, życie oglądasz przez pryzmat, wielkie kapuchy, bit setek waluty, te kocie ruchy gorącym spojrzeniem mruga, dotknij gdzie chcesz osłona druga Lamzaz hiphopu sługa, służysz kobiecie, niewierze w cuda, to sie nie uda, może być blond czarna lub ruda, a ty jednej miłości bezwzględnie szukasz, musisz pamietac że każda kobieta to judasz a więc poczuj kocie ruchy dziwko poczuj kocie ruchy dotknij gdzie chcesz razy dwa chce twej zguby ważne że jest grzeczna wtedy opcja jest bajeczna materialna dziwka to zabawa niebezpieczna Żadna dziwka, żadna bambera wiesz co we mnie drzemie wciąż podnosisz mi ciśnienie wiesz o czym mówie, to damski świat materialny taki typ kurewskiej rasy, marzą ci sie rarytasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie winie Cie, ani nikogo innego, ale nie wiem co chcialas osiagnac? chcialas z nim tylko sypiac> czy odbic go kuzynce? nigdy nie zbuduje sie szczescia na cudzym nieszczesciu, pamietaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jisie:)21
Żadna dziwka, żadna bambera wiesz co we mnie drzemie wciąż podnosisz mi ciśnienie Yo, lanca twój osprzęt towar jest pierwszej czystości, wyjmujesz podajesz przy tym mruczysz "mała, possij", ona sie wzbrania, stroi fochy tym cie złości, w poczuciu bezsilności nie pomorze tekst litosci, naprężony fallus tak sterczy w bezczynności, lepiej kontaktują słysząc tekst o zależności a więc płacisz takiej dziwce teraz jesteś w siódmym niebie, dotknij gdzie chcesz po raz drugi cie wyjebie, lirycznie możesz tańczyc to co robisz mnie nie rusza pytasz po co to nagrywam bo kurwo nie mam wyczucia, materialna dziwka która chciałaby pouczać, przy lepszej okazji nogi na plecy zarzucać, o każdy prezent godzinami sie wykłucać żeby skurwić sie na koniec za drobniaki chcesz posłuchać, słuchaj otrzyj pyska każdy w oko włosy tryska trzecioligowa artystka z wyjechaną reputacją chwali sie tak ciasną szparką z nią to ekstra jest ruchanko, siamanko niezłe wdzianko zarobione na stojaka, wyjebana w dupe bez uprzedzeń niezła draka, ty mówisz kto jak kto ale ja niejestem taka, a wieczorem targa za Shake'a i Big Mac'a byle tylko ktoś nie przyciął, chowasz głowe w jego nogach, a nad głową dynda ci choinka zapachowa, lekcja francuskiego bardzo dobra jest wymowa, rano sie budzisz opcja: bustwo i od nowa, najchetniej byś była jak opona zapasowa "pozwól mi pojechać z tobą przecierz umiem sie zachować", boisz sie przestać bo niebedą cie szanować, i tak nie będą wiem jak z tobą postepować nie zamierzasz sie zmieniać to nie będą cie doceniać, dotknij gdzie chcesz skończ na drobne sie rozmieniać, dotknij gdzie chcesz skończ na drobne sie rozmieniać, A więc poczuj kocie ruchy dziwko poczuj kocie ruchy dotknij gdzie chcesz razy dwa chce twej zguby ważne że jest grzeczna wtedy opcja jest bajeczna materialna dziwka to zabawa niebezpieczna A ty czujesz te ruchy, te kocie łakocie, tylko o jedno ci chodzi w istocie, połoyć łape na koncie i złocie, szlachetne kamienie, robisz to z czystym sumieniem, myślisz że nie wiem, po pierwszym spotkaniu już jestem pewien, że widzi cie w nowej be-em-je siedze, obcisła, cieniutka bluzka, pasuje, do wymarzonego wózka, inteligencji tyle, tyle co buzka, tak mi przykro, z twojej strony to bardzo brzydko, ja już wiem wszystko, jesteś podłą,materialną dziwką zwykłą, więc staraj sie, żeby mi bryknął, budzisz ogiera, ogier perwera, wkurwia mnie twoja damska kokietera, wyssiesz wszystko do zera, taka jest prawda szczera, życie oglądasz przez pryzmat, wielkie kapuchy, bit setek waluty, te kocie ruchy gorącym spojrzeniem mruga, dotknij gdzie chcesz osłona druga Lamzaz hiphopu sługa, służysz kobiecie, niewierze w cuda, to sie nie uda, może być blond czarna lub ruda, a ty jednej miłości bezwzględnie szukasz, musisz pamietac że każda kobieta to judasz a więc poczuj kocie ruchy dziwko poczuj kocie ruchy dotknij gdzie chcesz razy dwa chce twej zguby ważne że jest grzeczna wtedy opcja jest bajeczna materialna dziwka to zabawa niebezpieczna Żadna dziwka, żadna bambera wiesz co we mnie drzemie wciąż podnosisz mi ciśnienie wiesz o czym mówie, to damski świat materialny taki typ kurewskiej rasy, marzą ci sie rarytasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grwaehtyjuki
"ja pierdole!! grwaehtyjuki --> jesli Ty bys ulegla tym zalotom to gratuluje jestes tak samo w leb j**nieta jak autorka tematu. facet kuzynki jest dla Ciebie nietyklany, niepisana zasada. Ale nie wiem czy chcialabys sie poczuc na jej miejscu teraz... Poza tym podejrzewam ze wiekszosc tutaj wypowiadajacych sie nawet nie przyszloby do glowy zeby poleciec na pierwszy lepszy podryw ze strony narzeczonego kuzynki. Ja bym jej przysluge zrobila jeszcze taka ze powiedzialabym o tym wszystkim a nie od razu pchac mu sie do lozka... a jesli nie nie uwierzyla by to zostawila bym te sprawe w spokoju a do tego faceta sie nie zblizala. " dla mnie facet zajety jest ABSOLUTNIE NIETYKALNY ale jestem w stanie wziac pod uwage sytuacje, gdy kobieta jest SŁABA, słabsza niż ja, i nie mogła odrzuć faceta który do niej się klei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjasnilo sie wszystko
bo oni sie predzej czy pozniej dogadaja, bo laczy ich uczucie a ty wychodzisz z sytuacji najgorzej. sorry to takie wielki uczucie ich łączy jak on ją zdradził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jisie:)21
Żadna dziwka, żadna bambera Wiesz co we mnie drzemie Wciąż podnosisz mi ciśnienie Yo! lanca twój osprzęt, towar jest pierwszej czystości Wyjmujesz, podajesz przy tym mruczysz - mała possij Ona się wzbrania, stroi fochy tym cię złości W poczuciu bezsilności nie pomorze trick z litości Naprężony fallus tak sterczy w bezczynności Lepiej kontaktują słysząc tekst o zależności A więc płacisz takiej dziwce teraz jesteś w siódmym niebie Dotknij gdzie chcesz po raz drugi cię wyjebie Lirycznie możesz tańczyć to co robisz mnie nie rusza Pytasz po co to nagrywam, bo kurwo nie mam wyczucia Materialna dziwka, która chciałaby pouczać Przy lepszej okazji nogi na plecy zarzucać O każdy prezent godzinami się wykłócać Żeby skurwić się na koniec za drobniaki, chcesz posłuchać Słuchaj, otrzyj pyska każdy w oko, włosy tryska Trzecioligowa artystka z wyjechaną reputacją Chwali się tak ciasną szparką z nią to ekstra jest ruchanko Siamanko niezłe wdzianko zarobione na stojaka Wyjebana w dupę bez uprzedzeń niezła draka Ty mówisz kto jak kto, ale ja nie jestem taka A wieczorem targa za Shake'a i Big Mac'a Byle tylko ktoś nie przyciął, chowasz głowę w jego nogach A nad głową dynda ci choinka zapachowa Lekcje francuskiego - bardzo dobra jest wymowa Rano się budzisz opcja bóstwo i od nowa Najchętniej byś była jak opona zapasowa Pozwól mi pojechać z tobą przecież umiem się zachować Boisz się przestać, bo nie będą cię szanować I tak nie będą wiem jak z tobą postępować Nie zamierzasz się zmieniać to nie będą cię doceniać Dotknij gdzie chcesz, skończ na drobne się rozmieniać Dotknij gdzie chcesz, skończ na drobne się rozmieniać A więc poczuj kocie ruchy dziwko poczuj kocie ruchy Dotknij gdzie chcesz razy dwa chcę twej zguby Ważne, że jest grzeczna wtedy opcja jest bajeczna Materialna dziwka to zabawa niebezpieczna A więc poczuj kocie ruchy dziwko poczuj kocie ruchy Dotknij gdzie chcesz razy dwa chcę twej zguby Ważne, że jest grzeczna wtedy opcja jest bajeczna Materialna dziwka to zabawa niebezpieczna A ty czujesz te ruchy, te kocie łakocie Tylko o jedno ci chodzi w istocie Położyć łapę na koncie i złocie Szlachetne kamienie, robisz to z czystym sumieniem Myślisz, że nie wiem, po pierwszym spotkaniu już jestem pewien Że widzisz się w nowej BeeM'ie siedem Obcisła, przykrótka bluzka, pasuje do wymarzonego wózka Inteligencji tyle, tyle co Buzka, tak mi przykro Z twojej strony to bardzo brzydko Ja już wiem wszystko, jesteś podłą, materialną dziwką zwykłą Więc staraj się, żeby mi bryknął, budzisz ogiera Ogień perwera, wkurwia mnie twoja damska kokietera Wyssiesz wszystko do zera, taka jest prawda szczera Życie oglądasz przez pryzmat, wielkie kapuchy Widzę te okropne paluchy, te kocie ruchy Gorącym spojrzeniem mruga, dotknij gdzie chcesz osłona druga Lamzaz hip-hopu sługa, służysz kobiecie Nie wierzę w cuda, to się nie uda Może być blond, czarna lub ruda A ty jednej miłości bezwzględnie szukasz Musisz pamiętać, że każda kobieta to Judasz A więc poczuj kocie ruchy dziwko poczuj kocie ruchy Dotknij gdzie chcesz razy dwa chcę twej zguby Ważne, że jest grzeczna wtedy opcja jest bajeczna Materialna dziwka to zabawa niebezpieczna A więc poczuj kocie ruchy dziwko poczuj kocie ruchy Dotknij gdzie chcesz razy dwa chcę twej zguby Ważne, że jest grzeczna wtedy opcja jest bajeczna Materialna dziwka to zabawa niebezpieczna Żadna dziwka, żadna bambera Wiesz co we mnie drzemie Wciąż podnosisz mi ciśnienie Wiesz o czym mówię To damski świat materialny Taki typ kurewskiej rasy Marzą ci się rarytasy? Żadna dziwka, żadna bambera Wiesz co we mnie drzemie Wciąż podnosisz mi ciśnienie Wiesz o czym mówię To damski świat materialny Taki typ kurewskiej rasy Marzą ci się rarytasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grwaehtyjuki
inna sprawa, że po zdradzie człowiek przestaje dla mnie istnieć, dlatego zachowanie kuzynki mnie też dziwi, ta laska jest jakaś ograniczona. co się puściło raz, puści się po raz kolejny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjasnilo sie wszystko
Już widac brzuch. MIałam pisać. NIe było to jakies przyrzeczenie ani obowiązek ani nawet zakład czy cos w tym rodzaju. PO Wigilii obiecałam sobie, coś jak postanowienie na nowy rok, że będe pisac tu codziennie bo mam za ciekawe życie żeby przeleciało bez śladu. No i lubię chyba tu pisac, lubię wszystkie informacje i przezycia trzymać w jakimś porządku - dla was to pewno straszny burdel i zwątpiłabym w kazdego boga gdyby okazało sie, że umiecie cos z tego wyczytać, ale - chuj z tym. Nie jestem specjalistką w długich zdaniach, a nie chce zgubić tego, z czym tu przyszłam. Więc, było tak. W Wigilię porzygałam sie po pierogach i Lenie było przykro. Nie były złe ogólnie, chciaż nieboraczka naczytała się jakichś gazet z kurwaprzesłaniem (muszę bardzo, BARDZO rozważnie dobierać czasopisma, które kładę na pralce w kiblu) i przestała solić potrawy. Myślałam, że może to to, ale podświadomie miałam durnowate przeczucie że bozia zrobiła mnie w balona i w związku z powyższym nie do końca powinnam łykać nospę i ine antysraczkowe specjalności z apteki. Oczywiście zdrowy rozsądek nie ma tu nic do rzeczy. N adrugi dzień rzygałam po bigosie, po sałatce, po wszystkim. Ogólnie, mało rzeczy mi w życoiu przeszkadza. Ale kolesie, którzy traktują swojego chuja jak czarodziejską różdżkę są jedną z nich. Adam myślał, że jak zafunduje mi dzieciaka, to moje życie przemieni się w cudowną kurwa czołówkię Disneya i naprawde nie będzie mi przeszkadzało ani to, że on jest niedorowizniętym emocjonalnie dupkiem, rozpieszczonym przez bogatrych rodziców, ani tez to, że przewróci moje zycie do góry nogami oferując w zamian 4 tysiące złotych miesięcznie do podziału na 5 osób (ja i 3 dzieci plus on). Lena sobie poradzi. Ogólnie, ta sytuacja ma duzo, dużo stron. Nie wiem, czy chce pisać o wszystkich. Jedną z nich na pewno jest to, że jest grono ludzi, którzy womodlili ten płód u Matki BOskiej Chujwiejakiej i teraz palą świeczki w swoich wiejskich kapliczkach, bo pani rozwiązła Ela nie będzie wyglądała jak chodząca reklama kurestwa (przez co najmniej 10 kolejnych miesięcy). Wszystko to martwi mnie i cieszy jednocześnie - mam uczucie że połknęłam słoik z dynamitem (choć od połykania jeszcze nikomu nie udało się zajść, więc nie bierzcie mnie dosłownie). Tak czy siak, teraz czuję głównie, że mam tutaj drugi debiut. Może odblokuję komentarze, mało rzeczy mnie wkurwia ostatnio, a równowaga musi być. Z Adamem oczywiście zerwałam kontakt, chociaż wiem, że spotyka się z rudą - nie w celach wiaodmych, ale żeby poobrabiac mi dupę (tym razem słownie). Ogolnie, myślałam, że to sie juz nigdy nie zdarzy. Miałam kurwa 30 lat, mniej więcej poukładane w życiu. Fajnie, lubię nagłe zwroty akcji. Chociaż dybym mogła zamawiać, wolałabym zeby mi wyrosła trzecia ręka niż trzeci potencjalny syn lub córka. Lena sie cieszy. Szkoda, że ona nie jest w ciąży. Byłaby lepszym "kangurkiem", bardziej dba o sibie, nie pali. Gdybym miała wybierać jako facet, na pwno wybrałabym ją. Cieszy się jak kretynka, ciągle powtarza "będziemy miały dziecko". Bombowo, kurwa. NIe wiedziałam, czy mówić o tym chłopcm, ale oczywiście załatwiła to za mnie. Z detalami. Miło mieć w domu takiego samorodnego pedagoga. Oczywiście ja pewno czekałabym do ostatniej chwili. Chciałam usunąć, to pewne. Chciałam jak cholera. ALe kiedy zorientowałam się, że coś jest nie tak, było za późno. Jeden okres mi sie upiekł bo schudłam, ćwiczyłam sporo przd świętami, myślałam, że to dlatego. Nie wiem, jakos tak odpuciłam, i stało się. Taka stara a taka głupia. Musze sie tu z powrotem połapać bo juz pozapominałam co i jak. Jutro napiszę coś więcej albo później - spierdalam poherbatkować z panami gejami. To najlepsze przyjaciółki na kryzys. Serio serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grwaehtyjuki
"sorry to takie wielki uczucie ich łączy jak on ją zdradził?" I TO PRZEDE wszYSTKIM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolanda weranda
zachowałas sie jak ostatnia szmata i masz jeszcze czelnosc upominac sie o kare dla chłopaka kuzynki i radzic jej, ze przeciez on jej nie kocha? :D osobie nowopoznanej mozna wybaczyc, ale rodzinie - nigdy. ona głupio robi, ale chuj ci do tego! nie ty jestes od radzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ta nadal swoje... nikt nie powiedzial, ze koles jest bez winy! ludzie sie tylko dziwia, ze w ogole masz do niej jakiekolwiek pretensje, ze Ci nie wybaczyla. bez takich kobiet jak Ty, swiat bylby bardziej sprawiedliwy. gdyby kazda kobieta pomyslala choc chwile, ze takich rzeczy sie NIE ROBI, byloby mniej zdrad, romansow, rozwodow... zastanow sie lepiej nad soba, bo z tego co piszesz wnioskuje, ze nie masz zadnych zasad moralnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjasnilo sie wszystko
Pan numer dwa to Mirek. Mirek ma żonę, poza tym bajeruje taką młoda dupę, Weronikę, na pierwszym roku studiów. Podwozi ją czasami to tu to tam, pożycza jej hajs. Wiesz, chce się "zaprzyjaźnić". Przede mną nie ukrywa, ze laska jest w niego tak wpatrzona ze wystarczy jej pocisnać jakąs wzruszającą historię i rozpruje się wzorowo. No ale w końcu nie spotykamy sie po to, zeby gadac, tylko zeby każdy wziął to co jest mu potrzebne. On płaci za każde spotkanie osobno, bo czesto musi wyjeżdzać, czasami dosc niespodizewanie (*chociaz nie wiem, gdzie pracuje) no i nei opłaciłoby mu sie utrzymywanie takiego abonamentu na dupę. W każdym razie uważ,a ze jezeli płaci mi 5 stów za kazde spotkanie, to nei będe szukała wrażeń w wolnym czasie i spokojnie może sobie ten ogródek rozpusty za taka pensyjkę opłacić. A ja co? Ogóleni to nie odpowadam za to, ze ktos sie urodził głupi albo też nie zdążył zmądrzec., To jest jego i tylko jego sprawa. ten tez nie zmusił mnie to przysięgania an Biblię. A moze trzeba było. Zresztą, i tak skrzyzowałabym palce. Wtedy ponoć nie działa. W każdym razie wniosek jest taki, że mam teraz full wolnego czasu. Normlanie mogłabym go pożyczać innym ludizom. Mówi sie, że matki z małymi dziećmi się nei nudzą - no ale to, ze zmieniałam tipsy 2 razy w ciągu tygodnia chyba o czyms świadczy, nie? No i tak najogólniej rzecz iorąc robię remont. Właściciel mieszkania pozwolił nam na dokonywanie zmian w obrębie "lokalu", jak to dumnie nazywa. Wiec teraz w naszej sypialni sciany mają śliczny bordowy kolor (tak, ten sam kolor, co "w pracy" nie moja wina, ze go lubię), dokupilismy troche kwiatów (i tak pewno padną, ale chiwloow wygląda to nieźle), nowe naczynia, nowa pościel. Wszystko nowe. Spędzam teraz w Tesco więcej czasu niz wtedy, kiedy pracowałam 5 kroków od tego miejsca. Nie ukrywam, brakuje mi trochę tej pracy. Znaczy, w takich normlanych warunkach. Na mrozie, na deszczu, an słoncu jakas była w tym wieksza losowosc, wiecej niespodzianek. Chuj z tym, ze nei wszystkie były iłe. Niektóre były. Juz wariuję od oglądania tych samych pysków. I tych samych kutasów, rzecz jasna. Ja jednak jestem stworzona do pracy z ludźmi. Chociaż w słodkim lenistwie sprawdzam sie jak nikt inny. A, własnie. Do końca roku ja i LEna mamy podjąc decycjnę, czy kupujemy to mieszkanie. Bo dostałyśmy taka możliwość. Nawet cena nie odstrasza - chodzi o to, ze wlasciciela nie ma na miejscu, chciałby sie pozbyc kłopotu i miec pieniądze zeby sie urzadzic w innym miescie. No okazja jak w morde strzelił. Levkowa sie strasznie an to napaliła. Ale ja nie lubie, jak mnie cos w meijscu trzyma. A mieszkanie byłoby takim dobotnym kurwa kamieniem. Nie bardzo wiem, jak zniosłabym taki przymus. Swiadomosc, ze niewazne co sie stanie, nie spakuje sie i nie wyjade, bo mam mieszkanie, bo bede musiała w nim zostac i tak dalej. Wkurwia mnie to. A z drugirj strony łatwiej byłoby zyc, gdyby była w tym jakas stanbilizacja. Nie wiem, nie chce o tym myslec. ten temat wyjątkowo mnie wkurwia. mam ochotę się napierdolić. Nie chciałabym, zeby wyszlo tak jak zawsze - czyli ze sprawa sie rozpłynie w powietrzu bo nikt nei bedzie chciał z nikim gadac. Jezeli mam sie nie zgodzic, to musze wyjasnic to Lenie i dzieciako,m, dlaczego nei pasuje mi taki układ, dlaczego nie chce miec swojego domu. Dlaczego nie powinnam. Chociaz wiem, ze im byłoby łatwiej. Uwazam, ze nei zyje sie ze mną az tak najgorzej. Oczywiście, jestem przejabana, mam wybuchowe nastroje, czesto mam ochote wszystko zniszczyc i uciec - no ale mogłoby byc gorzej. Wydaje mi sie, ze naprawde zaśługuje na odrobine zrozumienia. Chociaz, jak to pisze, sama widze, ze nei brzmi to z abardoz logicznie. Idę spac, bo leniuchowanie leniuchowaniem ale rano ja dzisiaj musze zorbic kanapki. Smutny fakt. Na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjasnilo sie wszystko
Właściwie to przyszłam bo nie moge spać. Znaczy, nie że sumienie czy cos, to już ustaliliśmy. Ale ostatio za duzo śpię w dzień, bo jestem "na układzie" Właśnie. Moż eto mnie podgryza dodatkowo i własnie z tego powodu trudno jest mi spać. Układ wygląda tak: dwóch panów bez czasu na rodzinę, narzeczoną czy choćby kurwa zwykłego psa spotryka sie ze mną 2-3 razy w tygodniu. Oczywiście nie znają się, bo każdy z nich chciałby miec poczcie, że może sobie kupic kawałek mojego życia jak kawałek tortu i sobie ytym tortem wedle woli rozporządzac, a tymczasem, złociutki, ten tort uwielbia się pierdolić i takie tam biznesmeńskie pitu-pitu pod kołderką potrzeby seksualne tego tortu obraża. Więc... Jest ich dwóch, dzwonia, umawiają się, pierdolą, git. W sumie seks jak każdy inny, i moze to mnei tak dobija. Bo ani tego duzo, ani tego fajnie. Czuje sie jak zaniedbana dziewczyna po kilku latach wzdychania do faceta, który an jej oczach przeobraził się w pierdząco-chrząkającą świnię bez planów na siebie. Ta, przykre. Dlatego tez postanowiłam nie byc tak obsesyjnie lojalna jak by sobei życzyli. A czy jak, do kurwy nędzy, przysięgałamm na Biblie, że nikt mnie na boku nei będzie szparował? Niew przypominam sobie. jeden z panów płaci 6 tysięcy złotych (czaisz to!??? JEstem BIZNESMENKĄ! HAHAHAHA) za miesiąc z góry - mam te pieniądze, więc do 15go jeszcze sobie może spokojnie zamawiać ciupcianie. Nazywa się Adrian, jego umiejętności może i byłyby spoko, gdyby nie to, ze jest zbyt leniwy, zeby sie nimi pochwalić. A może zmęczony? Kręci go oral, ewentualnei jakieś zbocozne gierki gdzies w miejscu publicznym. Bada grunt, jest bardzo nieśmiały - woli zaparkowac na obcym parkingu i tak pomacac mnie po cyckach niż na przykład przejsc sie ze mną gdzieś i mnie zerżnąć jak nalezy. Oczywiście możemy nad tym popracowac, pytanie tylko, czy nam sie chce. Mi nie bardzo, a jemu w ogóle chce się głównie spac, albo opowiadać o spotkaniach w pracy. Że niby jest taki ważny. Odnosze wrazenie, ze przychodzi do mnie troche jak do lekarza. Bo to zdrowo wpływa na cerę i podnosi wartosc osoby w oczach innych. Raczej nieprzywiązany do seksu, tym bardziej dziwi mnie to, ze jest gotów tyle za niego płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjasnilo sie wszystko
Mieszkanie w tym miejscu ma swoje wady ale i troche zalet. Wada ale i troche zaleta jest to, ze mieszka tu mój sąsiad, który chyba czuje sie z obowiązu dopieszczac mnie seksualnie & finansowo ami zwyczajnie kazdy kutas po kilku przygodach zaczyna sie nudzic - poza tym to osoba dosc przewidywalna, bez temperament, No i nei podoba mi sie to, ze 'wpada na kawę" o i co z tego, ze siedze sama w domu, bo Lena uznała za punkt honoru zeby "odpracowac" swoj wyjazd, co ja juz osobiscie uwazam za drnote ale nei będe sie przeciez z dorosłą babą sprzeczać - byc może brakuje jej tego albo musi zwyczajnie poczuć że jest w porządku w stosnku do mnie - jej sprawa, jak jej sie chce wstawac przed 9tą to neich sie bawi, ja nie nalegam. No ale, skoro jestem u siebei w domu, to mam prawo łazic w ręcnziku, wyglądac fatalnie, srac przy otwartcyh drziwahc no i najchętniej nie malować się, broń Boże nie starać sie wyglądac sesy i miec wieeeelki brzch od wpierdalania nutelli łyżkami. No niestety, żaden samiec tego nie zrozumie, ze kobiety sam na sam potrafia byc 100 razy bardziej chamskie niz pijana druzyna piłkarska. CZasami to jest potrzebne, nieważne jak wysokie spzileckzi nosisz i jak jestes dobrze wychowana. A ten gośc zachowuje się, jakbysmy co najmeij randkowali. nie chce mijac go z apół roku na osiedlu w drodze do śmietnika i sie do niego nie odzywać z niechęci. Nie bardzo wiem, jak z tej sprawy wybrnąć bo mogę nie otwierac mu drzwi i uszanować zasadę "zadnego seks w domu" - znaczy, żadnego płatnego. No ale nie otworzyc robocie, która do Ciebie puka, to też dośc bezczelne względem losu. tak wygodna osoba jak ja nie zrezygnowałaby z podejscia do drzwi, nawet w tym brudnym szlafroku - bo to znacyz, ze nei będe musiała brac auta, wykręcac na tym wąskim (chociaz bardoz ładnym) podwórku no i jechac do pracy, do pokoju. No nie iem - licze na to, ze mu się znudzi, kiedy zobaczy mój brak zaangazowania. W ogóle cikeawy przypadek - zachowuje sie, jakby mnei musiał zdobywac, a piebiądze zostawia w przedpokoju, przed lusterm. tak, jakby chciał, zeby nikt nie zauwazył. Nikt mi jeszcze nei płacił za bawienie sie w rodizne, chjociaz on zachwouje sie zupełnie tak, jakbvy brakowało mu takiej nużącej, banalnej rutyny. Zazwyczaj ludzie nei przychodzą po to do mnie. Zaczynam coraz częściej myślec o jego żonie? Moż ejest za ostra dla takiego ścipciałego facecika? Może lubi ostre jebanie w dupę i lizanie po nogach? Może ma jakies fetysze, które przerastają spokojnego sąsiada? Albo wręcz przeciwnie - może wiedzie zakonny kurwa żywot, pomimo dwójki dzieci? Moż eudaje, że nie wie, skąd się biora dzieci? Wygląda dośc atrakcyjnie - zastanawiałam się nawet, czy nie ejst ode mnie młodsza. Ale nei lubie mysleć nad takimi rzeczami. Zazwyczaj to ja jestem młodsza - jednak procent starszych dziadów, chciących zaruchac, jest (niestety!) o wiele wiekszy niz liczba młodych, niedoświadczonych chłopaków, którzy chca spróowac czewgoś nowego. Chociaz 2 dni temu miałam bardzo ciekawego klienta, Adriana. Serio, zaskoczył mnie, ale nie do końca potrafie zadecydowac czy pozytywnie czy negatywnie. Przyszedł do mnie, miał telefon od któregoś ze znajomych Leny (ostatnio stanęła na chwilę przy trasie, wzięła kilka numerów telefonów żeby, jak to mówi, "odświeżyć pulę"). No i zadzwonił, umówił sie de facto z nia, ale jako że ona jeszcze nei skończyła a on był na ielkim cisnieniu to zapytał, cyz nie moglibyśmy się zabaqwic tym razem bez niej. Ładnie poprosił, ładny chłopak, mi sie nudziło i czytałam jakies gówniane pismo dla bab po 40-tce, więc się zgodziłam i to dośc chętnie, bo wyglądał w sumie an takiego, który ma jakis plan. No i na wstępie zapowiedział, że nie ma tradycji korzystania z takich sług (wkurwiaja mnie goście, któryz przychodzą z usprawiedliwieniem w zębach, staraja sie zwalic wine na wszystko i wszystkich wokół i w ogóle zachowuja sie jakby kradli zboże), ale ten zabrzmiał bardzo wiarygodnie. Powiedział, że przychodzi do mnie, bo ma dziewczynę, a właściie narzeczona, bardzo ją kocha i ma do niej zbyt wiele szacunku, żeby poprosić ją o uprawienie seksu w taki sposób, jaki byłby dla niego najprzyjemniejszy. No i cóż - jak my to nazywamy - to było takei esesmańskie rżnięcie. Dawno mnei nikt tak dogłębnie, z sercem,nei wyjebał. Było mi dobrze, serio. Przede wszystkim czuc było w tym jakąś pasję, amiętnośc. Nie zachowywał się jak smutny pan, który przyszedł spuścić białko. Miał to coś. W sumie, lena była troche zła, ż eominął ja ten numerek. Ale myślę, ż eten gośc będzie wracał. Na jego miejscu tez chya nie poprosiłabym dizewcyzny o taki numerek. Zwłaszcza, jeśl to jakaś wrażliwa kobietka. mam do niewgo sporo sympatii, o taką odwagę. W smie, wiekszośc takich jak on woli trzepać konia przed komputerem albo pod jakies pisemka, i nigdy nie sprosta temu, co im dyktuje pożądanie. A ten, proszę. No i miał sie czym pochwalić. Dla mnie bomba. Udany dzień. Dzis leżąc pod nudnym sąsiadem myslałam o tym, jak było zajebiście. I nawet zmusiłam go do troche większej aktywności. Ale nie wiem, cyz to lubi. Zresztą, pierdole to. Mam mnóstwo pieniędzy. Nie musze prosić sie, żeby jakiś cieć przynosił mi swoje kieszonkowe. Nie to nie, łachy bez. Ale ta jego żonka mnie kręci. mam nadzieję, że ją poznam. Że będzie tu jakaś niespodzianka. Idę wyprasować jakies ubrania, bo widze, że nei bardzo wszyscy mamy w czym chodzić. Jeżeli nei odechce mi się w ciągu 15 minut jutrzejszy dzie będzie dla domowników lepszy. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjasnilo sie wszystko
za piosenkę dziękuję, on też ją słucha, lubi hip hop:O wiem wiem źle zrobiłam. Byłam w nim zakochana, jednak on DOBRZE wiedział jak mnie w sobie rozkochać, mam niską samoocenę, więc nie stanowiło to dla niego wyzwania. I taki ktoś osiągnął cel, zaliczył mnie, poszło mu to na sucho a ja zostałam wrogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjasnilo sie wszystko
Kartelka Mam 19 lat. Mój brat 21. Wyjechał na studia, tata wynajął mu kawalerkę i pojechałam go odwiedzić na weekend. W piątek zabrał mnie na imprezę do znajomych. Sami studenci tam byli i dużo pili alkoholu. Mi zaszumiało i już nie piłam dalej, ale swoje czułam. Zaczęliśmy grać w butelkę, ale zamiast się całować mieli przygotowane karty z „prawda czy wyzwanie”. Byłam ubrana w bardzo króciutką spódniczkę. Jednym z moich pytań było „czy pocałowałabyś kobietę” odpowiedziałam że pewno tak, a wyzwanie brzmiało „pokarz”. Pierwszy raz całowałam się z kobietą i to na oczach innych i to dość długo. Strasznie się podnieciłam. Naszła mnie ochota na coś szalonego (chyba wpływ alkoholu i podniecenia). Poszłam do łazienki i zdjęłam majtki, a spódniczkę miałam naprawdę króciutką i cała zabawa działa się na podłodze. Chwilkę mnie nie było, wróciłam a mój brat siedział w samej koszulce bez spodni i majtek z ptakiem na wierzchu hehe. Wszyscy się śmiali i pili dalej. W dalszej części brat wylosował mnie i zalosował kartę „przedstawcie technikę na pieska”. Nikt już zbytnio nie kontrolwał gry i nie zwracał uwagi co się dzieje. Brat uklękną za mną, ja przybrałam odpowiednią pozycję, chwycił mnie za biodra i zaczęliśmy udawać. Kilka razy mnie przyciągną do siebie jak na filmie, poczułam na tyłku jego fiuta. Byłam już wcześniej podniecona, chyba jeszcze bardziej się podnieciłam bo byłam na tyle mokra że chcieliśmy tylko udawać a jego fiut wsunął się we mnie. Poruszył się kilka razy i wyją. Oklaski, kieliszek i dalej gra. Nie mogłam dalej funkcjonować, rozglądałam się nerwowo i chyba nikt nie zauważył, nie wiedziałam co myśleć. Poprosiłam żeby mi już nie lali wódki. Wróciliśmy do mieszkania, najpierw kąpać się poszedł Łukasz, ja zmywał w tym czasie makijaż. Potem on się położył i poszłam ja pod prysznic. Wyszłam, wytarłam się, ubrałam koszulkę do spania i zaczęliśmy rozmawiać. Położyłam się obok niego (bo On tam ma tylko jedno łóżko) i po chwili zaczęliśmy się kochać, pieścił moje piersi, całowaliśmy się, lizał mnie i ja jego. Kochaliśmy się bardzo długo i było bosko. Potem zasnęliśmy, ale rano wszystko powtórzyliśmy. Znowu wzięłam prysznic i On poszedł się kąpać. Ubrał się wtedy najsensowniej jak umiałam i umalowałam. Zjedliśmy śniadanie i było południe. Odwiedziliśmy kilku znajomych z imprezy. Rzeczywiście chyba nic nie zobaczyli wczoraj. Po południu przyszliśmy do mieszkania i znowu się kochaliśmy bardzo bardzo długo. Od tej pory powtórzyliśmy to raz jak przyjechał na weekend do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem o co co chodzi
nie wiem jakie uczucie laczy twoja kuzynke i tego faceta, ale jak juz pisalam, ludzie w zwiazkach czasami sie zdradzaja i wybaczaja sobie ta zdrade. To co ich laczy nie powinno cie interesowac, widocznie jest na tyle silne, ze oni sa ciagle razem, mimo zdrady, a ty zostalas z boku i ta najgorsza. Niekiedy zdradza czlowiek, ktory bardzo kocha swojego partnera. Nikt nie mowi ze ten koles jest ok, tylko ze ty nie masz prawa oczekiwac od niej ze cie rozgrzeszy. Tym bardziej ze jestes jej kuzynka. I wiesz co? To ze jestes jej kuzynka, moze nawet podzialac bardziej wzmacniajaco na ich zwiazek, bo ona zamiast koncentrowac swoja zlosc za zdrade na nim, za wieksze zlo uwaza to, ze to wlasnie ty zrobilas. Bo tak jak napisalam juz wczesniej, z moralnego punktu widzenia, zdrada jest mniejszym zlem, niz takiego kalibru zwinstwo ze strony czlonka rodziny. Przegralas na calej linii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjasnilo sie wszystko
ktoś zaśmieca mi temat:O proszę tego nie robić I TO PRZEDE wszYSTKIM!!! jak mam to rozumieć? dla mnie zdrada to nie jest uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko- niska samoocena nie ma tu nic do rzeczy. jeszcze raz powtarzam- zajety facet jest kompletnie ASEKSUALNY. przespanie sie z nim mialo Cie niby dowartosciowac? niby jak? ze traktuje Cie jak mieso?? przepraszam, ale ja nie jestemw stanie tego pojac. a przy okazji robisz z siebie bohaterke- ja mu otwieram oczy, powinna mi podziekowac jeszcze, a ona nie chce wybaczyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XWFERGRTBRBDFbdfbd
Po mojemu powiem ci tak,jesteś tępą rurą i widać,że masz niską samoocenę ,kuzynki mi szkoda ,powinna wynająć na ciebie jakiegoś gwałciciela żeby zerżnął ci porządnie dupsko,podaj mi jej nr gadu to podrzucę jej ten pomyśł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lessie@
WIęc, przenosimy się. Płacić 1,700 za mieszkanie na osiedlu takim jak to to jakaś głupota. Zresztą - mam tu za dżo przyzwyczajeń, za dużo łażenia w niedziele po osiedlu w kapciach i za duzo darcia mordy na psa, na którego to i tak nie działa. bez obaw - Gorzów rządzi, n9ie wynosze sie stąd. Zresztą - nei przeniosę małego z przedszkola ani Piotrka ze szkoły, dzieciak jest zdolny, tam robi to, co mie najlepiej, więc po chuj mam mu to wszystko dezorganizowac. Zamieszkamy troche bliżej, to wszystko. No i mieszkanie będzie większe. nei wiem, jak z zśasiadami, ale jebac sąsiadów. Nie, nie musze sie wynosic nikt mnei ani nie ściga (no oprócz moz ekilku pojebów którzy chca zebym zamknęła ten blog i pisza o tym w internecie, ale jebac ich). No ale chce jakiejs zmiany. Leba zreszta sama to zapropnowała - now emiejsce, nowe ściany do pomalowania, nowe pomysły. Znudziło nam się,t ylko tyle. No i jednak wcią zparu klientów zjawia sie od czasu do czasu - to kara za chwile słabosci kiedy zwyczajnie nei miałysmy gdzie no albo nie chciało nam się zapierdalac w śniezyce gdzes na drugi konie cmiasta. i i przyłażą. Wczoraj jakis frajer zostawił kwiaty na wycieraczce, z bilecikiem a na nim "Dla najlepszej k***y w wielkopolsce" - no jeżeli tam miało byc "kurwy", a chyba miało, to wielki z niego kurwa jego mac romantyk. nawet pośmiałysmy sie z niego, zabawny facet. Jeżeli to czytasz - dzięki, ładny bukiet. Rzadko dostaje kwiaty a jezeli juz, to chyba dlatego, ze sama je sobei kupuję. Mam w końcu pieniądze, znajdą sie i na to. Z podliczenbia po wakacjach mimo nieobecnosci leny wychjodzi, ze jestesmy an kurewskim plsie - w sumie, możemy zrezygnowac z hamulców finansowych do końca roku. Cóż - mój wyjazd był w końcu płatny, no nie? Potem ten mały dżob w Szczecinie, wyjazd do Poznania, na miejscu tez mi sie jebac chciało jak nigdy wcześniej -nawet zaczęłysmy sobie zartowac, ze częsciej powinnysmy spędzac czas osobno, bo to przerabia nasze cipki an drukarnie banknotów. No niestety, jej wyjazd juz służbowy nei był. nawet nei chodzi o tego chłopaka - miała do niego jakies ale, przerżnęli sie, wyjasnili to sobie., Miło - ja lubię, kiedy sytuacja jest jasna, na jej miejscu zrobiłabym to samo. Z tym, ze dwa razy dłużej i mocniej, ale to pomińmy. Pojechała tam, bo jej mama własciwie chciala sie z nia pożegnac. nei znam kobiety, trdno jest mi wkręcac ze jakos szczególnei za nia rozpaczam. No ale szkoda mi ze względu na Rudą. Bardzo to przeżywa - trudno się patrzy na osobę z rodizny, która ma raka. Tak myślę. W sumie trochę jej się dziwię, ze wróciła. Mogła tam zostac. Ile czas trwa taki rak? Jej matka choruje na płuca, jest juz raczej dośc mocno po drgiej stronei kanału - no a jednak, Leba się z nią pożegnała i wróciła do swojego zycia. Stwuerdziła, ze umarli nbei powinni rządzic żywymi. I miała w tym sporo racji, ale na jej miejsc nei zachowałabym takiej zimnej krwi. teraz widac, ze desperacko potrzebuje jakiegos porządku. Gdyby mi sie nie chciało przeporwadzac, albo byłabym z natury leniwa, nie dosżłoby do tego. nie mamy przeciez potrzeby. Ale widze, ze ona chciałaby cos poprzestawiać a układanie gaci w szafkach chyba tym razem nei wystarczy. Więc jutro zapierdalamy rano do tesco, netto albo Biedronki po kartony. Pakujemy zabawki i jedziemy w nowe miejsce. rano oglądamy to mieszkanie - 4te piętro, winda. MYsle, ze nie wyróznia sie niczym szczególnym, oprócz tego, ze jest większe. Ma ponoc ładny widok - zobaczymy, co w tym mieście znaczy ładny. Ziwedziłam w chuj mieszkań, w nocy nad ranem i w południe. Ale w żadnym nei było ładnego widoku z okna. No, moze w jednbym ale to był domek, troche poza Gorzowem. W sumie unikam takich miejsc. Szczególnei jesli chodzi o pracę, nawet z kimś, kogo znam. To był pomysł Sławka, mielismy odwiedzić jego mieszkanie, zabawic się - zabawa z gościem o jego upodobaniach moż ewyg.ladac naprawde różnie. Ale pojechałam. W drodze powrotnej dosłownei biegłam do taksówki. nei żeby cos sie stało - było normalnie, troche miziania, trochę jabania. jak zawsze z gośćmi, którzy sie kiepsko rozkręcają. Pieprzone księżniczki. Ale cąły czas prześladowała mnie mysl., co byłoby, gdyby koles był jakis psychiczny, Mógłby mnei przeciez pociąc na kawałki i zakopac w lesie. Mógłby milion innych rzeczy, nawet gorszych, chociaz trudno to sobie wyobrazić. Przedawkowałam horrory, to fakt. Znacznie za duzo tego gówna obejrzałam w swoim życiu. No i to wraca, w mniej lub bardziej "dogodnym" momencie. Wtedy nic się nei stało, ale przysięgłam sobie na swoje wargi sromowe, że juz kurwa nigdy nei dam sie zawieźć poza miasto. No i do tej pory udało mi się jakos tego słowa dotrzymac. No, wiec jesli mieszkasz w małym domku na skraju lasu albo w poblizu niczego, to nawet kurwa nie waż sie dzwonić. Lena wróciła z psem. Pierwszy karton ma ze sobą. Nie wiem, co powinno sie spakowac w pierwszy karyton. ona pewno cos rozkmini, lubi sie wczwac w takie symboliczne rzeczy chociaz dla wiekszosci ludzi one sa niewazne albo śmieszne, No ale to zapewne wynika z wychowania. Ja nie jestem wychowana, ani dobrze ani źle, wiec nie mma takiego bagażu. Ciekawe, cyz moje dzieciaki będa przesądne. W sumie, mogłyby. Skoro ja i Lena mieszkamy razem, i nic nie wskazuje to, ze yto sie ma na dniach jakoś zmienić, to pewno tak juz pozostanie -będą pod wpływami i moimi, i jej. Ona czasami poświeca im więcej czasu an zabawę, i wykręca sie z tym wszystkich kretyńskich zapytań które zaczynaja się "a jak myslisz" albo "a co to jest". Ja raczej rozstrzygam niektóre rzeczy - ona ma za miękkie serce, bywam ta ostateczną (no ale nei złą). No sprawdzimy. Mysle, ze mix który dosytały nei jest zły i ze sobie poradzą. Kurwa, ale feta z tym kartonem. "Niech każdy wtrzuci jakąs jedna rzecz która lubi". Czy ona jest jakąś czarownicą, czy jak? Czasami przeraża mnie ta ukraińska metoda na wszystko. To dobry moment, żeby się zbrac po szampana. W sumie, chyba jest co świetowac. Ja jako swoja księgowa jestem bardzo zadowolona. Tylko, zebysmy wstały jutro na to spotkanie. Wychodzę. Nie moge na to patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lessie@
Nudno t, musze zacząc cos pisac, bo u mnie wszystko sie przemienia, wiruje i w ogóle a t wciaz te same gówniarki pisza o swoich pietnastoletnich chłopakach albo że im tato odciął telefon. Ludu ty mój, ajk można zamęczać ludzi tak nudnym życiem? Ja i Adam to trudna historia, tym razem wierzę (pewno znów tymczasowo) w jakis tam koniec no ale jak już wiele rayz się okazywało może taka przerwa to potrzeba chwili. Nie, on nei jest złym czlowiekiem, nie jest nawet w połowie tak kiepski jak najbardziej zajebisty typ z jakim się w zyciu ruchałam. Tylko ja jestem taka niedostosowana - nei miem tak iśc łeb w łeb z inna osobą, tak sie kompletnie podzielić zyciem. to jest chya ta cecha, która można nazwac tez jakims tam bla bla bla materializmem. Bo moje zycie jest moje do tego stopnia że wkurwia mnei to ze wciaz składa sie z takich samych komponentów. Po powrocie Lenki nie bardoz miemy sie ze obą dogadac, i juz moge Ci powiedziec, dlaczego. Podejrzewam ze przerzneła sie jak szmata z tym swoim lowelasem z czasów młodosci. nei za hajs tak po prostu, zrobiła to co uważała za stosowne, i pewno nawet nei zadrżała jej ręka. Chociaz, według mnie, ręce nei miały w tej akcji wiele do powiedzenia. jebac to. Nie chodzi o to, ze mam je to za złe. Mysle, ze nasz związek eni rozni sie od pozostałych. Nie mam jej za złe niczego. Słowo. To ona ma to sobei za złe, ona sie czuje źle, bo wie, ze zrobiła cos, co do czego nei am pewności. Moralnej, w sensie. Hahahha. Choć idiotycznie jest mi używac tego słowa, bo z tego co widze to chyba rozumiem je troche inaczej niż bydło, które wlazło mi w mój blog jak jeszcze pozwalałam kometować to co piszę. Jebac to. nieważne czy robiła to z milionem murzynów czy masturbowała sie nad zdjęciem leonardo dicaprio. To moja dziewczyna, fuckk. Chcę ją z powrotem., A Adam? No jest, kręci sie tu gdzieś, penwo am dosc mojej miłosci do takiego a nie innego trybu zycia. Biega gdzies w kółko, pewnego razu odjedzie an swoim rumaku a ja pewno tego nawet nei zauwaze. Co do tej zdrady: nawet jesli to zrobiła - jej sprawa. Widocznie to było jej potrzebne., najgorsze po takim czyms jest to, ze ona zachowuje sie nieswojo, jak anjakims sledztwie., Niech to w koncu powie. Ja nei miałabym jej niczego za złe. Po co? Xycie jest za krótkie i zbyt ciekawe, żeby je przenużyć mając komus cos za złe. mając jakis kurwa afektr, jak w starych książkach albo Harlekinach. Nie jestem jakąś znowu debilką, żeby sie obrazac. Szkoda, ze nei akzdy to widzi. Kwestia wychowania, tak myślę. Nie zazdroszcze ludziom, którym wmówiono jakis niby-kodeks. Bo kodeksy maja to do siebei, ze sie przedawniają. Mam tu tez mały komunikat dla koleżanki - lesbijka się nie bywa, nią sie jest. Masz pecha, dziewczyno - jezeli nawet wciaz wazasz, ze to neiprawda, ze wybrałas swiaodmie i bla bla bla przeszło Ci na cipki, to jestes w błedzie. A uwierz mi - łatwiej jest ten błąd wyprostowac jak sie ma 20 lat niz kiedy ma sie 30. To, że cos potwierdziło Twoje obserwacje? Pliz, nie bądź idiotką. Ludziom zdarza się kochac psy, a i tak są bestiami. No pomyśl tylko - widzisz się w takiej zwyczajnej, rodzinnej roli? Czy ktos Ci, szparko, zrobił lobotomię? No i grzecznie mi tu, bez szaleństwa i brania róznych śmiesznych rzeczy - bo nastepnym razem wymienię z imienia i nazwiska:) Co do dzieciaków - wczoraj cały dzień temperowalismy kredki. Wiesz, taki rytułał. Jak sie idzie do szkoły, to trzeba byc przygotowanym. Jeszcze lecielismy z buta, bo auto znów u mechanika (przystojnego!) do Tesco po nowy plecak, bo okazało sie, ze poprzedni był w nienajsuperowszym stanie. Mi się podobało, fajny rajd, chcoiaz ceny wszystkich artykułów szkolnych strasnzie skoczyły. No i ten tłok. Nienaiwdze kurewskich spacerowiczów z koszykami. Az boje sie pomyslec, jak ci ludzie prowadzą swoje ata, bo jestem przekonana, ze tak samo. lezą jak muchy, przejezdzaja ludziom po nogach. Miałam ochote do nich strzelac. Dobra, spierdalam spać. mam jeszcze moment. A tak w ogóle to sie przeprowadzamy, bo mamy coś bliżej centrum za mneijszą cene. Ludzie spierdalają z tego miejsca, wszędzie są pustki. Jest taki ruch, ze zastanawiam sie, czy sie z tym nei zabrac, nei skorzystac. Widac, ze ulice stają sie bardziej wyludnione z dnia an dzien. Niedługo nei bedzie co rchac:P DObra, spierdalam bo sie znowu rozmarzę. Mam jutro zdecydowac czy chodze jeszcze na angielski czy nie. Pójde, co mi tam. Nic nei trace. Szkoda, ze moi chłopcy to tacy porządniacy - po co komu pójsce na pocztaek roku szkolnego? na ich miwjscu doceniłabym to, ze przez jeszcze 1 dzien dluzej mogę sobei spac ile wlezie. No ale to zawsze jakas atrakcja. Kończę.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lessie@
Nie wiem, czy jestem az tak podatna na pierdolenie innych cyz tez możepo ktoryms tam entym razie kiedy pisaliście mi te idiotyczne pierdoly w stylu "a może warto sprobować innej pracy" bla bla bla podjęłam taka próbe i teraz dzięki Wam drodzy państwo oraz swojej własnej nieskończonej glupocie czuję sie naprawdę wydymana jak nigdy przedtem. 6 godzin zapierdalania dziennie w chyba 80 stopniowym upale plus włosy zapierdalające frytkami przez okrągłe 3 tgodnie, dodaj do tego kretyński fartuszek i wiesniaczki czepek którego jikt przede mną chyba nie prał, pomnoz to sobie przez kurwa brak paznokci (a tym bardziej kolorowych paznokci!), brak seksu (tak tak, zajebiście doskwierający) i co Ci wyszło? Bo mi pierdolone 700 zł! No, więc spróbowała. Teraz już nie czuję się w obowiązku obwiniac się za swój zawód, bo dymają wszędzie, ale nei wszędzie płacą. Pomysł w ogóle wyszeł stąd że kuzyn Olgi potrzebował kogoś do MC na zastępstwo bo jedna laska wyjechała sobie na wakacje i zapomniała powiedziec ze nie wraca, no wiec ona mnie jakoś przebłagała, no i pierwsza nocka to był w miare luz - takie tam, frytki i ine kurwa oblesności. No i oczywiście spotkałam się z Adamem, który zaczął mnie urabaic w tym temacie, to znacyz dokładnie powiedział mi, ze mam przeciez sporo oszczędnosci (było tak goraco ze nie chcialo mi sie nawet zapierdalac po sklepach - dziwicie sie?) no i ze moge zorbic taki eksperyent, zebym nei miala do siebie nigdy pretensji ze nei probowalam i tak dalej. Zreszta mysle, ze jakbym tak wted wzięła szampana i an relaksie zastanowila sie nad tym to od razu moglabym dosc do wniosku, ktory mam na koncu "przygody" z legalnymi pieniędzmi, mianowicie ze to wszystko jest hcuja warte. No ale nie zrobiłam tego, było mnóstwo pospiechu, Olga trochę histeryzowała a teraz mamy ze sobą kontakt częsciej bo załatwiala mi robote ostatio kilka razy w Szczecinie, no i co.. tak jakos wyszlo ze ani sie obejrzalam i juz musialam zapierdalac w czepku. Wygladam teraz jakbym była starsza o 10 lat, mam polamane paznokcie, odrosty i zaden hajs nie przelecialabym sie nawet kijem od szczotki, wiec macie odpoiwedz co z czlowiekiem robi praca. Wole jednak masaz,e wypoczynek w wannie, wypadu do hoteli i kolesi, ktorym wydaje sie, ze mimo tego ze placa musza sie starac, zeby mnei poderwac. Kurwa, te 3 tygodnie prawie mnei zabiły. I tak cud ze mi zaplacili, chociaz tak na dobra sprawe nei an tym mi zalezalo. Zalezalo mi na tym, zeby sie przekonac z to nei dla mnie. No wiec teraz czeka mnie urlo p -trzeba podratowac cere, pofarbowac wlosy (moze nowa fryzura?), zrobic jakies porzadki w szafie, zrobic ladniutkie tipsy (pojdziemy sobie z Agatą profesjonalnie, ostatnio kiedy sie widzialysmy miala tak idealne pazurki, ze az jej zbilam zdjecie -jej kosmetyczka musi mi zrobic identyczne!). Zreszta, koszta tego wyczynu byly duze, ale oplacilo sie. Piotrek stwierdzil, ze nienawidzi mojej nowej pracy bo nie mam dla nich czasu i jestem ciagle wkurwiona. No, to logiczne - napiecie seksualne i te sprawy. Przyznam, ze zapach oleju do frytek potrafi w tak niemiloy sposob przylegac do ciala, ze nawet odechcialo mi sie masturbacji. Kurwa, bombowe przezycie. Pierdolony surwiwal. Ale bylo tez zabawnie - no bo nie bardzo wiedzialam co mam powiedziec klientom, kiedy dzownili. Ze mam przerwe? Glupio to brzmi, przerwa brzmi jak ciaza. No wiec, mowilam ze ejstem na wakacjach. Wiesz, ze niby taka jestem konsekwentna, zadnych dobiegaczy, pracujemy jak jebana matka Polka i wracamy po pracy grzecznie do domu. No, ale ten model widocznie nie pasuje do mojej natury. Smiesznie, wydawalo mi sie, ze zaczyna mi sie podobac. nawet to, ze spotkalam 3 klientow w tralkcie pracy tam. No i ze jeden z nich nawet umowil sie ze mna na "szczera rozmowe" na zapleczu. wiesz, zandych macanek, ale ze mialby dla mnei lepsza prace, i czy tam siedze za kare i co to za akcja. No ale dzieki, nei skorzystam. Miala byc prca, byla praca. Zaraz wpada Adam i licze na to, ze jakos to odreagujemy. P.S. Lena wrocila wczoraj. tak zmeczona ze jeszcze w sumie nie zdazylysmy pogadac, dzis wtylko wstala, zjadla zupe i poszla spac dalej. Mam nadzieje, ze dobuzi sie niedlugo bo w sumie stesknilam sie za nia i za naszymi nocnymi, kurwa, aktywnosciami. W miedzyczaie poznalam martyne, ona siedziala w naszym milym kurwidomku kiedy ja sie wyglupialam z frytkami. W sumei am dziewczyna hajs, nei wiem, po co jej ten caly biznes. To w ogole dosc skomplikowana historia., nie chce mi sie opisywac tego teraz. Nie abrdzo wiem w co mam wlozyc rece no bo wygladam jak brzydsza kuzynka stracha na wróble. Kurwa, pakac mi sie chce jak patrze w lustro. Wygladam jakbym przez ten miesiac cpala jakiś kurwa brąz. Szokująco. Nie sluzy mi tak zwany normalny zarobek. Dobrz,e ze wszyscy to zrozumielismy. Mam nadzieje, ze to oznacza mniejsza ilosc idiotycznych docinkow. No i luz. Dobra, moze sie chociaz ubiore. Wygladam jak babcia. A Adam ma byc o 3ciej. Do tej pory powinnam sie chyba zjesc i wysrac, zeby nie przypominac tego, co widze teraz w lustrze. Oficjalnie jestem ZDEGUSTOWANA!!! Za 3 dni znów będe sie jarac swoją anielską twarzyczką i zajebistymi blond włosami, nie mowiac juz o paznokciach. Dobra, spierdalam. Pozdrawiam. Aha - nie jedzcie w MCdonaldzie. To tak szczerze, ode mnie. Zbyt obrzydliwe zeby pisac o tym w blogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla0093
Ja nie wiem dlaczego tobie dziewczyno tak trudno jest dopuścić do siebie to, iż sama również jesteś winna tej zaistniałej sytuacji... Cały czas wspominasz o jej facecie, a sama nie spojrzysz krytycznie na siebie :o I tu się zatacza takie błędne koło... Wybaczyła mu ok, to jej sprawa, była z nim blisko, kochali się, jest taką osobą która wybacza takie rzeczy, po części ją rozumiem chociaż sama bym nie wybaczyła i nie wiem dlaczego próbujesz wymusić jej wybaczenie gdy ona nie ma najmniejszego zamiaru tego robić. Sądziłaś ,że będziesz znaczyła dla niej więcej niż męźczyzna którego kocha?... owszem na pewno... zwłaszcza po tym incydencie :o Zresztą to jej sprawa. Nie chce to nie...a ty ciągniesz jakiś chory lament 'O wybaczaniu" myślałaś o tym czy Ci wybaczy jak pieprzyłaś się z jej facetem? nie wydaje mi się :o Daj tej dziewczynie spokój, nie mieszaj jej już w związku skończ z idiotycznymi zaczepkami i lamentem bo się tylko kompromitujesz... :o Miej honor i odejdź z ich życia :o Teraz jeszcze gnoisz jej faceta w głupich gadkach na gg.... teraz napewno Ci wybaczy Jesteś jakaś niepełnosprytna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grwaehtyjuki
no właśnie o to mi chodziło - jeśli ja kogoś kocham to go szanuję, wierność, lojalność to dla mnie podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lessie@
No i jestem. Wracam jak suka. Dobrze, że to tylko blog a nie jakis facet, bo chyba straciłabym do siebie szacunek, a do tej pory jakos udawało mi się to obronić. No więc tak na początek może jakieś dorbne podsumowanie tego, co sie działo: an wyjeździe z Adamem byliśmy (nietrudno się było domyslic, co?), Lena jest od tygodnia w domu i w sumie czekam na jakiś znak od niej, bo miala pojechac na chwilę, odezwac sie i dac znak kiedy wraca i coraz mneij mi sie to podoba - Adaś jest u swojej babci ale jutro ppo niego jade bo dzis dzowniła do mnei Wioleta która mieszka tuż obok mojej matki, że chyba mój ex przyjedzie z zagranicy an chwilę, bo tak chodzą słuchy, i juz sie oczywiście na nia wkurwiłam że dziekco mi podstepem ściągnęła na wioske żeby mnei z moim (jej zdnaiem dośc udanym) mężulkeim pogodizć. najbardziej nienaiwdze, kiedy takie bogobojne cipy, które nie maja o życiu zieloengo pojęcia, staraja sie ustawic je komus od inkubatora az po jebaną trumnę. mam do niej wielki zla że zawsze jej się wydaje że wszytsko potrafiłaby zorganizowac lepeij, tymczasem jej mały móżdżek nei pojmuje, że po 40 latach takiego zajebistego rządzenie jest wyłącnzie nauczycielką z przygotownaiem przedszkolnym i że co roku musi użerać się z wrednymi bachorami, dostając za to tysiąc złotych. Wmówiła sobie w tą głupia łepetynke, że taka praca jest dla niej jakims honorem i nawet jeżeli od 10 ciu lat nie odzywa sie do swojego męża a do mojego ojca, który wydaje mi sie nawet troche bardziej w porzakdu niz ona, chociaz jest z natury cichy i slabo go znam, to jest ok - bo sa małżeństwem, przebywaja ze sobą w jednym domu, spią w jednym łózku (kurwa neikazcie mi sobei tego wyobrazac!!!) to sa wzorowi i na prostej drodze do pójścia do niego. Pierdolona podstępna porywaczka dzieci. Mam jej dosc. A juz przez moment miałam wrazenie, ze z czystego seca chce mi pomoc. Piotrek został w domu, bo renuje codziennie na sksach i na podwórku zrobili jakąś małą lige gdzie jest kapitanem tak więc prawie go nie widuję. Tez wkurwił mnei komenarz mojej matki, bo rzuciła cos w stylu - "po co on tak biega za tą piłka jak on był zdolny z matematyki a ty go zaniedbałaś". Słuchaj, stara kobieto - to, że ktoś w pierwszej, drugiej lub nawet trzeciej klasie podstawowki potrafi poprawnie liczyc alboz na tabliczke mnozenia to wcale nie znaczy, ze jest materiałem na kurwa Pitagorasa. Nie. Nie i już. Mam widowiskowo dośc ustawiaczy, którym się wydaje ze cudze zycie to sa puzzle. A mieszkanie wynajmuje dalej, chociaz zastanawam sie, czy nie podzielic go an spółę z jakąś drugą laską podczas nieobecnosci Leny. Byłam ostatnio na trasie, jak zwykle wysypało sie troche młodych uciekinierek. jedna akcja była dobra: stoje sobie z Olgą (teraz twierdzi, ze zarabia na wakacje - ta, chuja zarabia, po prostu ten jej ciućmok nie potrafi jej porządnie zerżnąć - osobiście uważam, zęjak się już wykształci jakies tam swoje wymagania to laska zrobi wszytsko, zeby osiągnąć to co jej potrzebne - a jak godzi sie na zycie u boku takiego smutnego chłopczyka w długim swetrze to juz jej sprawa, jak to sobei zapewni) - no i jaram szluga. tak, robie to. Ale tylko raz na jakis czas. Właściwie to anwet nei kupuję swoich. Olga mi dała jakieś. Czasami cos takigo jest potrzebne, tak myślę. No, wracając do tematu: patrzę, a ktos staje niedaleko Guliwera. To znaczy nie tak blisko, żbey sie o to gniazdo bakterii ocierac, no ale znajdowała sie jeszcze w zasięgu smrodu. Nikt z naszyhc by tam nie stanął, no chyba ze takie 2 ruskie którym chyba z pracą w Gorzowie nei wyszło tak więc sobie chodzą tu i tam i biorą " w paszczu". Ale ładnie wyglądają, nie jak suki, nie maja takiego błysku. raczje jak takie pogonione matki. Pewno mają gdzies rodzinę i głupio im przyznac, ze z pracy wyszedł jeden wielki chuj. To znaczy, nie znam ich - ale troche o nich słyszalam, i tak to sobie wyobrazam. Takie grzeczne szpareczki, nieładne, starawe. Ale pracują. No, i patrzymy koło Guli, a tam ta laseczka. Podchodzimy troche bliżej, gadamy o jakichs duperelach no i widzimy ze ta dupa całkiem całkiem. Fryzura taka jakby ją laurent pierdolił za czesanie, spodnie takie długie rurki do ziemi, bardzo wąskie, bo laseczka miała długie nogi, buty na szpilach - z deka bezgustowne, ale nie takie ekscesy odchodziły tam na poboczu. No ale ładna, taka bruneteczka, z twarzy bardzo zdeterminowana, ale jak an mój gust to miała najwyżej 18 lat. I stoi stoi, macha, podjechał jeden typ. A w ona w bieg. Dogonił ją i zaczęła sie jakas wieksza zadyma, ten facet był chyba jej ojcem, bo jak ja za te śliczne kolowane kudelki do srebrnego BMW wciągnął to jeszcze slad na poboczu został. A darła ryja jakby jej ktos paznokcie wyrywał. Potem an parkingu sie kłócili, oczywiscie tam tez sie przespacerowałam, co bede w miejscu stac. No dobra, jestem wścibska. Ulżyło? No i ona mu cos wyjasniała, w ogole z łapami an niego, on ja uspokajał. Nie zdążyła sie chyba puścic. Szkoda, miałaby na koncie cos oprócz zer i przecinków. No bo na biednych nie wyglądali. A akurat po wrazenia to przyszła w dobre miejsce. zabawne, jaki ten seks jest brudny. I żeby uszczynac dla siebei akwałek czegos takiego brudnego, oblesnego i potencjalnie zakazanego ludzie sa w stanie anwet przespac sie z takim Guliwerem. To jest dla mnie jakies niezrozumiale. Kiedys, jak byłam bardoz pijana, przysnila mi sie jej pizda. Smierdziała jak stary kebab, była w neij nuta cebuli i nuta zjełczałego majonezu, duzo wlosow i generlanei ajkies tam zwiastuny smierci. Myślałam, ze zygne. No i generalnie nei pomylilam sie. DDobr,a musze isc spac na dzis bo musze jutro rano pojechac po Adasia. Tak jak o siodmej bede to bedzie okej. Nie dam im kurwa pospać. Miało byc po tajniacku, a bedzie z wielkim hukiem. Zbieram siły. Alez jutro bede drzec morde. W sumie juz dzis. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lessie@
W sumie zapomniałam troche o tym miejscu. Nie dlatego ze nei ma o cyzm pisać bo jest, wciąz jest. Ale mam poważny kryzys, bo nigdy nie było kurwa tak stabilnie. Dlatego wybrałam takie zycie, żeby mi sie chciało ruszac dupę (n to raczje w moim przyadku dosyc dosłowne0 i żeby mi sie chciało walczy,c bo jak ktoś walcyz to ma pewnośc że nei umiera albo że nie jest wierdolony w jakieś koleiny, że nie musi chodzic do pracy dzien w dzien i oglądac te same mordy (cóz, niektórzy wola ogladac kutasy, to jzu wiemy). No i w sumie byłam moco przekonana, ze to dośc szczęsliwe rozwiązanie dla mnie. Bo ja musze musieć, żeby starac sie na tyle zeby nei musiec. Kurwa. Przeskakiwanie rzeszkód, jak zwykle. To było dośc podniecające, rpaca na ulicy, chodzenie w pojebanych szpilach wiekszych niz moja głowa po zabłoconym poboczu, spierdalanie po lesie, kilkanascie osób dziennie. To było coś. broniłam sie, zawsze miałam te kilka procent niepewnosci czy wroce do domu chociaz intiucja raczej mie nie ściemniała, i zawsze wychodziłam cało. Ze wszystkiego. jebane dziecko szczęścia. A teraz co? Normalnie, kurwa, ciepła posadka hahahha. Właściwie to rzyłapałam sie an tym kilka razy, ze zmusząłam sie do ieprzenia. Jakos tak nie było nastroju, nuda jak w jakims zasranym małńzestwe, To samo okno w mieszkaniu, te same firanki. No dobra, inni kolesie, ael w sumie kazdy chce tego samego i kazdy to sobie mniej wiecej tak samo bierze. naprawdę, rzadko trafia sie facet który potrafi mnie zmusic do odczuwania wrażeń. ma cos ponad to, co ma 90% kleintów z którymi sie pierdolę. Adamma to cos, ok - ale tez nie chce go przedawkować. jest słodkim pysiaczkiem, zajebiscie ze wyjasnilismy sobie swoje emocje i wielkiego lawstory z tego nei będzie, ale szczerze mówiąc wolałabym poznac 2 w połowie tak dobrych jak on niz dalej go znac i go unikac, zeby mi sie seks z nim nei znudził. Postaowilismy, ze jednak wyjedziemy razem, ale nie jestem pewna, czy w lkońcu do tego dojdzie., Powoli przyłapuję sie na tym, ze coraz trudniej jest mi utrzymac z nim kontakt. W sumie jestem troche kurwa przyszpilona, Bo lubie go, lubie sie z nim pierdolic, ale ma jakies opory. Nawet nei mam gdzie sie schowac. Ale chowanie sie rzed takim milym gosciem to juz jakas paranoja. Nic mądrego sama nie wymysle. Pewnie jakos sie to wszystko rozmyje z biegiem czsu, i tyle. Będzie jak zwykle. Licze na to, o juz zatęksnilam do jak zwykle. Spac nie moge jakbym co najmniej kilka osób zabiła. Duzo wrazen w takim nudnym zyciu. Gdybym mogla cofnac czas, nie wynajmowalabym tego mieszkania, Chociaz wtedy co dzien moglabym nie wrovic do domu, zarabialabym ponad polowe mniej, mialabym niesprawdzonych klientow i mneij czasu dla dzieci. jestem durna. I pijana, ale to chyba widac. Ide spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem o co co chodzi
Lessie, zglosilam te twoje chujstwa do usuniecia. Co ty tu odpierdalasz?!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lessie@
le miałam sen. Zboczony nawet jak na mnie. Wiedziałam, że warto będzie się na chwilę położyć spać. Skończyłam się pakować koło 4tej, jak zwykle wszystko fruwa po domu, znalazłam kilka rzeczy o których zapomniałam 100 lat temu no i niestety ale Lena będzie miała w chuj sprzątania, tak więc nie będzie się nudzić i w przerwach między tęskneineim za mną a sprztątanie będzie mogła sobie dla relaksu ciuchy poprasować. Hahahah nie no to było szowinistyczne, mam nadzieję, ż etego nie przeczyta. Ale ja po prostu nigdy nie mogę się do końca zdecydować, co mi będzie otrzebne - mam ze sobą oczywiście kondomy, chociaz wzięłam raczej z przyzwyczajenia, nie widzę tam ani cienia kandydata na rżnięcie. No ale strzezonego pan Bóg strzeże. tak więc wszystko jasne. Wzięłam swoja zabaweczkę - bardzo cicha chociaz mocno wibruje, to jakbym nie mogła sie odprężyc i czułabym się w nocy bardzo samotnie. Cięzko tam zasnąc bez ciupciania, zawsze coś przed snem muszę, MUSZĘ zrobić. Najleiej jest, kiedy Lena śpi - jest jej wtedy naprawdę wszystko jedo, można jej zrobic wszystko. Ja mam w miare czujny sen, ale nei lubię rano wstawac, jak wszyscy. A ona? jak sobie coś wypije przed snem, to już jest w ogóle nie do obudzenia. Można jej schowac w cipce cały termos (chociaż jest dośc ciasna, jak na kilkanaście lat zawodowego prucia) i nie będzie miała nic przeciwko. Oczywiście nei jestem az tak podła, żeby jej wkładac termos - no ale sam fakt że przychodzi mi to na mysl chyba świadczy o tym, że się nie nudzimy - nawet, jak ona śpi. W ogóle, jest cudowna. mam nadzieję, że nei wkurwi się na mnie za ten pierdolnik. Na jej miejscu wyrzuciłabym to wszystko przez balkon. Albo podpaliła to wszystko i wybiegła - akt, ostatnio ja miałam sprzatać, Lena bardzo tego przestrzegała więc przez tydzień nei kiwnęła palcem no za to, pomimo zmywarki, mamy w kuchni i w pokoju hardkor. No ale na pewno jej serduszko zmięknie, bo to dobra dziewczyna, no i da spokój z tą niby-zasadą. tym bardziej ze od poniedziałku to jej tydzień. A oz atym nie powinna miec pretensji, bo w tym miesiacu naprawde sporo zarobiłam - czuję, ze to ato bedzie finansowo kurewsko przełomowe, mimo tego, ze nie będziemy stały an trasie. Od oczatku miesiaca, a mamy dopiero 20-ty, zarobiłam łączie 9 tysięcy złotych. Plus jakies tam rzeczy, k tore mi ktos kupił, to że gdzies byłam i w ogóle. Dlatego jak Lena miała okres to mogła sobei pozwolic żeby pięc dni totalnie przeleżakować z plastrami ogórka na oczach, opalając się na balkonie. Ale odbijało jej juz troche od koniec, dlatego sie ostro zabawiłyśmy, ale obiecałam jej, że nie opowiem. Cóż - tym razem nie, może następnym. W sumie to aj nei mam oporów. Chociaż czasami klienci mówią, że czytali cos w oim blogu i że chcieliby na przykład cos powtórzyc albo czegos uniknąć. To miłe, ale totalnei pierdoli mnei to, co czytają moje ochane portfeliki. Moga sobie czytac nawet Anne kareninę - co ma być to będzie, wszystko zawsze wcyhodzi w praniu. jak koles daje mi do zrozumienia że chce żeby ten seks skończył sie dla niego palcem w dupie to nie będe sie przed tym bronić. Może mówic co cce - ale ja na mowie ciała się znam nienajgorzej, i jeżeli tym ma jakies opory a bardzo chce je przełamac nbo to dobrze trafił. Właściwie to jeszcze nikt nei był z tego powodu na mnie wkurwiony, więc chyba jest nieźle. A ten sen, o którym pisałam, był totalnei poroniony - śniło mi sie, że ja i Lena zostalysmy zaproszone na jakieś targi czy tam na jakąs galę, i an środku wielkiej sceny musiałyśmy wejśc nagie i sie nawzajam zapierdalać, jak to Lena mówi, lesbijczyc się. I to był w ogole jakis pokaz sprzetu, cos jakby reklama. Rety, ki trzeba byc, żeby się na taka wystawe zgodzić? ja miałabym opory nawet w pokazywaniu cycków do magazynu. Żeby je zobaczyć musisz zapłacic, jest to jakas tam mimo wszystko prywatna rzecz dla mnie i moich klientów. Szkoda mi modelek, które dostają kilka tysięcy złotych od wydawcy, a każdy kto kupi gazete, czyli na przykład na strony gdezie te cycki i cipka są, wyda jakies 10 groszy, może osbie pod to dozywotnie walic konia, może sobie tym wytrzec dupę albo zawinąc w to kiełbasę. Co za brak szacunku dla intymności. Gdyby o tym mówiła, luz - każdy ma jakies tam rawo do wspomnień, ja uważam że ja tez chociaz coponiektóryz chcieli mnie rzekoac że myslę źle. Ale one, szukające szansy w ten sposób, to jakas biedna akcja. Dobra, musze spakowac mój laptop i mój internet i zrobic śnaiadanie bo zaraz wyjeżdżamy. tak szczerze to jestem podjarana tak jaby to był mój biwak. mam nawet paletki do tenisa, piłke do nogi, do siatki i do kosza. Mam najwięcej bagażu ze wszystkich chyba dzieciaków. No ale o tym sza. Mam nadzieję, pogoda będzie taka jak jest teraz - w Internecie napisali że niby ta temperatura sie utrzyma. Postaram sie napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×