ROMANS KOLEGI Z PRACY A ZLE SAMOPOCZUCIE MEZA

Moj maz pracuje ze swoim kolega na roznych budowach. Ostatnio zaczeli budowe u pewnej dziewczyny ktorej maz pracuje w innym miesci a przyjedza tylko na niedziele. Otoz maz mi opowiadal , ze jego kolega i ona maja romans i ze przez to nie da sie pracowac, ze nie mozna skupic sie na pracy bo ona caly czas z tamtym rozmawia i przez to robota zle idzie itd. Maz sie przez to wszytsko zle czuje, wczoraj sobie popil i wtedy wszystko opowiedzial. Jego kolega nie traktuje tej laski powaznie , powiedzial mezowi ze chce ja wyd...c. To wsztko to taka chora sytuacja ... Najpierw myslalm , ze moze ta dziewczyna sie podoba mezowi i ze moze on tez mial na nia chrapke ale maz powiedzial ze nie. Tylko chodzi mu o o ze maz zna jej meza , zone kolegi i mowi, ze to wszytko bez sensu jest ze biora slub a potem sie zdradzaja. Ona nawwet powiedzilala ze moj maz jest porzadny bo zony nie zdradza. Radze mu zeby to mial w dupie co oni tam wyprawiaja ale on mowi ze nie da sie tak. Ze oni sie juz z tym nie kryja. Poradzcie cos bo nie wim co o tym wszystkim myslec. Martwi sie o meza ze ma tyle stresu w pracy

pierwszy raz slysze ze ktos popada w alkoholizm z powodu romansu kolegi z pracy moze niech ich oskarzy o mobbing

maz sam pewnie posuwa ta panne i zwala na kolege zeby miec alibi jakby prawda wyszla na jaw. Pomysl troche, po co maz mialby ci mowic o romansach swoich kolegow z pracy? i jeszcze tak sie tym przejmuje. Lepiej sprawdz mezulka bo jak widac cos kreci a tobie wciska kit

ale trzeba przyznac ze pomyslowa prowokacja :)

Ludzie zawsze beda Cie na tym forum wyzywac od naiwnych idiotek, bo mozna sie tu odezwac anonimowo, motloch ma wiec pole do popisu. Jesli moj bliski kolega niszczyl by zycie swojej zonie to tez bym sie martwil, moim zdaniem to normalne.

Jesli moj bliski kolega niszczyl by zycie swojej zonie to tez bym sie martwil, moim zdaniem to normalne. przeciez on sie nie martwi tylko pracowac nie moze bo robota nie idzie :-)

Ona nawwet powiedzilala ze moj maz jest porzadny bo zony nie zdradza jak to ładnie z jej strony....

przeciez on sie nie martwi tylko pracowac nie moze bo robota nie idzie No fakt racja :)

Dopóki bedziesz ślepa i naiwna, bedziesz wierzyła mężowi. Pomyśl kobieto, kolega romansuje, a mąż, źle się czuje. To twój mąż ma romans! A tobie kit wciska. Sprawdza cię, jak zareagujesz na taką sytuację. Nie pytaj męża, tylko go sprawdź w realu!

Ona nawwet powiedzilala ze moj maz jest porzadny bo zony nie zdradza. to juz masz odpowiedz :) zdradza cie na bank bo nie byłoby takich głupich tłumaczen

wlasnie ze go sprawdzam i wiem na 100% nic go z ta kobieta nie laczy. Mam znajomosci tu i tam ;)