Czlowiek jest anatomicznie roslinozerca

http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/weg-czlowiek.php Wspanialy artykul ukazujacy czym tak naprawde jestesmy. Zremy miecho bo tak jestesmy nauczeni, nie zyjemy w zgodzie z natura.

Mogę być wynaturzona :P Mięsko jest pyszne... :D

Wal się debilko z tymi swoimi artykułami razem.

mięsa, jak wszystkie inne zwierzęta roślinożerne - spróbuj nakarmić mięsem krowę - po pierwsze nie zechce, po drugie nie wyjdzie jej to na zdrowie - nie strawi tego mięcha po prostu. Po drugie - małpy, nasi bliscy krewni, rzadko jedzą mięso, bo nie potrafią polować, ale jeśli im się trafi, bardzo je lubią.

Nie ma to jak taka kiełbasa swojska, albo kaszanka :P

Co ja teraz zrobie? Obgryzam paznokcie. Teraz tak sie zestresowalem, ze jeszcze bardziej...

człowiek ma układ pokarmowy podobny do świni, wszystko zeżre, faktem jest że żarcie roślin pozwala na dłuższe życie, ale nie dla dzieci bo wolniej rosną,

Nie tknę kaszanki, salcesonu i pasztetowej też nie :P Nie lubię swojszczyzny poza wędzoną kiełbaską :P Ale takie pieczone mięsko? Nie wiem naprawdę jak można żreć chwasty, kiedy takie pyszności leżą na stole... pozbawianie się jednej z niewielu przyjemności w naszym marnym życiu :P

konsternacja - to zjedz swoje pyszne miesko na surowo jak kot np.

?Roślinożercy ich nie mają

Ten ostatni - zjedz skladniki swojej ulubionej kielbaski na surowo, bez przypraw zobaczymy czy bedzie tak smakowalo;)

Konsternacja - tak naprawde czlowiek nie jest roslinozerca roslinozerca a raczej owocozerca jak malpy czlekoksztaltne. Na pewno jednak rosliny sa dla nas zdrowsze niz surowe mieso ktore nas otruje. Gdybysmy nie mieli ognia, gazu nie jedlibysmy miesa na surowo ktore nas odstrecza tylko wlasnie owoce.

Cholera, ale jednak jestem człowiekiem i mam rozum... a co za tym idzie nie muszę żreć surowych rzeczy jak kot. Dla mnie żaden argument.

Kalafior - bujda ze dzieci gorzej rosna na warzywach. Moje dzieci jednak na poczatku bede karmic i miesem poniewaz kiedy pojda do przedszkoli, szkol ich wszyscy przyjaciele beda gonic do McDonaldsa a one z nimi i wtedy nagle spozycie miesa mogloy baaardzo im zaszkodzic jako ze nie bylyby przyzwyczajone do niego. I bede za mlode by zrozumiec ze nie powinny jesc Mc Donaldsa bo mieso jest niezdrowe dla nich z punktu biologicznego.

Ale jesteśmy ludźmi a nie małpami! I mamy gaz, mamy ogień... mamy vegetę :P Głupotą byłoby chyba nie skorzystać z tych wszystkich dobrodziejstw cywilizacji i żyć jak jakieś dzikusy. Słuchaj, gdybyśmy byli przystosowani do pobierania tylko jednego określonego rodzaju pożywienia - to nasze uzębienie nie byłoby zróżnicowane na kły i trzonowce. Trzonowce są u roślinożerców, kły u mięsożerców. My mamy jedno i drugie - jesteśmy wszystkożerni. Tak mnie uczyli na studiach, ale z Twego wywodu wychodzi na to, że mój profesor od zoologii jest niedokształcony i niedoinformowany. :)

Konsternacja - wyobraz sobie jednak ze nie masz kuchenki gazowej a musisz cos zjesc. Mysl zgodnie z natura, co jest zdrowe dla Twojego ciala

Ten ostatni - zjedz skladniki swojej ulubionej kielbaski na surowo, bez przypraw zobaczymy czy bedzie tak smakowalo A czemu ma nie smakować, jak mama robi mielone w niedziele to wpierdzielam czasem mięso już takie przygotowane, zmielone i przyprawione, na surowo :D pychota!

CHWASTY:-)

kitkapitka Nie obraź się, ale ludzie tacy jak ty to zwykli debile. Myślisz że co? Że do nieba pójdziesz jak ocalisz jakąś świnię przed zjedzeniem?

Konternacja - nie twierdze ze Twoj profesor jest niedouczony i absolutnie nie uwazam bys Ty byla niedouczona tylko nasze spoleczenstwo jest kierowane. Kieruja nami bysmy jedli mieso poniewaz jest ok dla nas kiedy tak naprawde chyba nie do konca..

nie znoszę mięsa!

Ten otatni - ale zjedz niezmielone i nie przyprawione. Czy Ci sie to podoba czy nie biologicznie jestes jak malpa czlekoksztaltna - owocozerny.

I ne zalezy mi na ocalaniu zwierzat tylko abysy byli zdrowi i zyli w zgodzie z natura, czyli czym jestesmy.

Jakbym się bardzo uparła na mięcho to i tatara bym zjadła. Zresztą, nie mam kuchenki - to rozpalam ogień. I nie mów mi, co zrobię, kiedy nie będę mogła rozpalić ogniska. Bo umiejętność posługiwania się ogniem jest charakterystyczna dla naszego gatunku. Nawet neadertalczyk pomykał sobie z płomieniem po jaskini. Więc, jeśli nie moglibyśmy posługiwać się ogniem - nie bylibyśmy ludźmi. :) A skoro mamy tę możliwość, to możemy jeść mięso do woli. Koniec.

kitkapitka Ja z tobą dyskusję skończyłem jednego posta temu. Albo to prowokacja, albo jesteś debilką.

Uzebienie swiadczy jednak o tym, ze miesko jest dl anas. Biologii sie prosze nauczyc, ale nie z glupich stron dla naiwnych.

Konsternacja89 Kurcze, właśnie takie mięso na mielone przyprawione to jest chyba ten tatar :D, spróbuj bo jest pycha :D

Hept - to prosze przeczytac artykul, jest tam akapit dotyczacy zebow. Mamy jak malpy czlekoksztaltne czyli owocozercy a nie miesozercy, poza tym zjedz kurczaka na surowo swoimi supersilnymi klami miesozercy, pozdrawiam

Ja jestem amatorką dobrze przypieczonego, można by rzec, że wręcz spalonego :P I musi być pikantnie...