Za późno na miłość

Witam Dni coraz krótsze , słońca coraz mniej. Siedzę w swoim pokoju i rozmyślam nad swoim życiem. Nie jest ono takie jakie sobie wymarzyłem. Oczyma wyobraźni widzę zakochane pary , szczęśliwych ludzi. A ja ? Nigdy nie było mi dane mieć kogoś na kim mi tak bardzo zależy. Nie wiem jak to jest kochać drugą osobę , przytulać i całować , troszczyć się o nią i cieszyć że jest. W moim 28-letnim życiu cały czas chodzę sam i tylko mój cień podąża za mną. Cały czas żyłem nadzieją , że jednak los sprawi , że będzie inaczej. Niestety , życie spłatało mi figla. To co czuję w tej chwili może zrozumieć tylko osoba podobna do mnie. Jestem samotnikiem , wiem co to empatia i wrażliwość. Jestem trochę zamknięty w sobie. Mam swój wewnętrzny świat. Nieśmiałość skutecznie utrudnia mi kontakty z kobietami. Zdałem sobie sprawę , że dla mnie na szczęście z drugą połówką jest już za późno. Kiedyś wyobrażałem sobie dom , w którym biegają dzieci , a kobieta moich marzeń patrzy na mnie , uśmiecha się bo wiem , że to kobieta mojego życia , moja bratnia dusza. Teraz widzę siebie wracającego samotnie do pustego domu , a za mną nieustannie podąża cień. Cieszę się z jednej rzeczy. W końcu kończę wymarzone studia , jestem tuż przed obroną. Może trochę późno ale dla mnie nie były łatwe. To jedyna rzecz rzecz która mi się udała i dla której żyję. Zapytacie czy próbowałem zmienić swoje życie towarzyskie ? Hmmm. Mój charakter skutecznie mi to utrudnia. Nie jestem bywalcem dyskotek , nie lubię tłumów. Lubię przestrzeń , swoje pasje , którymi poświęcam czas. Ostatni raz postanowiłem spróbować. Poznałem osobę przez portal randkowy bardzo podobną do siebie , ale narobiłem sobie zbyt dużo nadziei. Wszystko umarło zanim się narodziło. Ja nieśmiały , ona chyba też. To nie mogło się udać. Co czuje taki facet jak ja. Bezsilność i zwątpienie. Czy jestem w stanie kogoś pokochać ? Ja nawet nie wiem co to słowo znaczy. W sprawach sercowych czuję się jak nikomu nie potrzebny nieudacznik i kaleka. Wiecie dlaczego żyję ? Dla pieniędzy. Może one dadzą mi szczęście. Słońce już dawno zaszło za horyzont , więc pora kończyć. Tom

No wiesz...to życie dla kasy ma jakiś sens. Masz kasę, masz laski. Tylko ze nieśmaiłośc nie pomaga w robieniu kasy...w niczym nie pomaga. Walcz z nią i próbuj. Facet może założyć rodzinę i koło 40-tki, więc masz mnóstwo czasu:).

jestes za dużą cipą, aby móc pokazać jaja

niektórzy faceci, chcą żeby baby ich same rwały, bo zbyt hmm nieśmiali? Czy to seryjnie mozna tak nazwac? A moze czyste lenistwo i brak jaj

a ja wiem co on czuje po części, czuję trochę podobnie z tym, że ja mam aktualnie laskę z którą nie ejstem szczesliwy, traktuję ją chyba jak koleżankę.. Moim przeklenstwem na resztę życia jest to,że milosć mojego życia odeszła na zawsze i jest szczęśliwa z kim innym.. też chyba zacznę żyć dla pieniędzy bo dla kogo by innego ? Tom jedyne co mogę Ci powiedzieć, to trzymaj się i wiedz że są ludzie samotni i nieszczęśliwi nawet w związkach.. są z musu ot tak oby mieć ale to nie jest miłość niestety.... miłości nie kupisz, i miłości też nie odzyskasz...

Myślę że na miłość nigdy nie jest za późno, poprostu nie masz szczęścia, nie spotkałeś odpowiedniej dziewczyny. Nie łam się, skończ studia, idź do pracy może tam kogoś poznasz. Przytocze Ci przykład że na miłość nie jest za późno- moja ciocia stara panna w wieku 45 lat znalazła miłość i ma nawet teraz malutkie dziecko i jest szczęśliwa, może i Tobie sie uda, masz DOPIERO 28 lat.Pozdrawiam

nigdy nie jest za późno...tymbardziej , ze masz dopiero 28 lat a kasa tak naprawdę nie daje szczęścia w życiu

ale mnie to śmieszy, on jest młody? mial zjebaną młodość i na chuj mu 1 dziewczyna po 30. dla mnie wtedy liczyła by sie tylko kasa

i co tobie da ta kasa Staszek?

Uganiajac sie za kobietami mozna stracic kupe kasy, ale jeszcze nikt nie stracil kobiety uganiajac sie za forsa. Madra wypowiedz, z jakiegos rownie madrego filmu, juz nie pamietam tyt :)

co da? pomoze zrealizować moje pasje. ciezko bedzie, ale tylko dla tego żyję

pewnie zrealizujesz swoje pasje i co później?

" jeszcze nikt nie stracil kobiety uganiajac sie za forsa " Wielu straciło, gdy zaniedbali kobietę, a szczególnie rodzinę na rzecz pieniędzy ... czyli głównie pracoholicy.

nie wiem co bedzie pozniej. ale wiem ze napewno nie bede mial dziewczyny, za późno na to, kiedys tego chciałem, teraz ważniejsze sa dla mnie inne rzeczy

Stachu, gdybyś stracił wszelką nadzieję na znalezienie kobiety, to nie siedziałbyś na kobiecym forum. Jak większość facetów tutaj, skrywa pragnienie poznania jakiejś dziewczyny i choćbyś miał 60-tkę na karku, to wciąż będziesz jej wypatrywał ... Tęsknota za miłością i kobiecą czułością, tęsknota, by ktoś nas kochał i byśmy mogli to odwzajemniać, nigdy nie zgaśnie w człowieku ... bez względu na jego wiek. Ty dobrze o tym wiesz.

siedze tu z innych względów, miedzy innymi aby nie myslec np co by bylo jakbym mial dziewczynę. przyznaje- czasem brakuje mi dziewczyny, ale to znika w głębi codziennych zajęć

W moim 28-letnim życiu cały czas chodzę sam i tylko mój cień podąża za mną. Cień też dobry towarzysz :D

niektórzy faceci, chcą żeby baby ich same rwały, bo zbyt hmm nieśmiali? Czy to seryjnie mozna tak nazwac? A moze czyste lenistwo i brak jaj Ja może i wyglądam na nieśmiałego a nie lubię jak mnie podrywają dziewczyny. Jak chce jakąś poderwać to to robie i tyle.

ile ty masz lat Staszek.??

Stachu, gdybyś stracił wszelką nadzieję na znalezienie kobiety, to nie siedziałbyś na kobiecym forum. Jak większość facetów tutaj, skrywa pragnienie poznania jakiejś dziewczyny i choćbyś miał 60-tkę na karku, to wciąż będziesz jej wypatrywał ... Tęsknota za miłością i kobiecą czułością, tęsknota, by ktoś nas kochał i byśmy mogli to odwzajemniać, nigdy nie zgaśnie w człowieku ... bez względu na jego wiek. Ty dobrze o tym wiesz. Ja wchodze żeby się pośmiać a pobycie z kobietami przez internet też dobrze mi robi :D

masz TYLKO 28 lat, człowieku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Żebym ja miala te lata i obecny rozum

ile mam lat? to nie ważne, ale w miłość to ja wierzyłem jak miałem 18, teraz to tylko smutne wspomnienia zalegające w srodku. xdass- tez czasem fajnie sie pośmiać z tych głupot

Wiecie co ? Ja chodząc po ulicy czy gdziekolwiek już nawet nie zwracam uwagi na kobiety. Gdy zobaczę jakąś , która mogłaby mi wpaść w oko to odwracam wzrok i po prostu daję sobie spokój.

Ja już nie wierzę , że spotkam taką kobietę przy której nie będą potrzebne żadne słowa , bo będę wiedział , że to ona. Z rozsądku nie chcę być z nikim , już wolę być sam.

alone...- cos czuję ze tylko sie tak oszukujesz, zawsze bedziesz o tym myslal, a dowodem jest to ze tu założyłes taki topik

trzymam kciuki aby się jednak kiedyś spełniło to, czego pragniesz ...

każdy ma smutne wspomnienia... a ja w małym procencie wierze, ze tam kiedyś kogoś spotkam ...ale nie teraz ...

Intuicja podpowiada mi , że to się nie spełni. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodła i tak będzie i tym razem.

Mam pytanie, a musi to być dziewica?

Los nie jest niestety sprawiedliwy. Jedni mają po kilka związków w swoim życiu , a ja nie mogę mieć jednego jedynego :(