Katar przez 2 miesiące, to chyba nie przeziebienie

Jak w temacie, od 2 miesięcy mam katar, może nie jest jakiś straszny, ale zawsze. Przeczytałam na stronie alergianapylki.pl że to może być jeden z objawów alergii. Dowiedziałam się też, że wrzesień i październik, to najlepsze miesiące na zrobienie testów. Zastanawiam się czy jest sens wybierać się do poradni alergologicznej, czy lepiej poczekać może samo przejdzie. Moja siostra, studenta 5roku medycyny na siłę mnie wysyła, bo mów, że w razie czego można zacząć odczulanie i całkowicie pozbyć się alergii. Ale ja tak nie lubię przychodni.

?

immunologiczny do pracy a być może pozbędziesz się dolegliwości. Notabene, wg Golemana w "Potędze ciała" znajdziesz: organizm sam zdolny jest w >90% nie dopuścić do choroby lub ją zlikwidować. Tu masz cyt. z "vademecum zdrowia- jak żyć żeby żyć": Likwidacja kataru w 3 dni. Katar (wirus lubujący się w śluzówce nosa) jako efekt poprzeziębienny, rzadziej przez zarażenie kropelkowe od czyjegoś kichnięcia, można zlikwidować w 3 dni, nie dopuszczając do zapalenia gardła, i innych powikłań np. angina, grypa, zapalenie oskrzeli. Porzekadło, że katar leczony trwa 7 dni a nie leczony tydzień legło w gruzach, dzięki 8. zasadom: Po każdym kichnięciu i smarknięciu ale w chusteczkę higieniczną, pójście do łazienki, umycie twarzy ciepła wodą i mydłem, tak by mydliny weszły aż do nosa.(mydło przecież ma właściwości bakteriobójcze, wirusobójcze; poza tym taki zabieg na tyle zmniejsza ilość wirusów, że układ immunologiczny zdolny jest już z taką ilością sam walczyć! Podczas smarkania w chusteczkę, ważne by opróżniać nos z wydzieliny kataralnej wg zasady: każdą dziurkę nosa osobno, czykli jedną przytkać palcem a drugą opróżnić (wydmuchać przez tę dziurkę powietrze z wydzieliną) W przciwnym przypadku, tzn, gdy będziemy opróżniać obie dziurki naraz, to pod dużym ciśnieniem wirusy bakterie mogą być wtłoczone do ucha i wywołać groźne zapalenie ucha środkowego. Często, tej zasady, z braku świadomości, nie przestrzegają młode matki, narażając oseski na chorobę. Opłukanie twarzy , nosa, zimną wodą. Wytarcie twarzy ręcznikiem. Przetarcie okolic nosa wodą kolońską. Posmarowanie okolic nosa dowolnym kremem. Kilka razy dziennie kubek mleka gotowanego z rozgniecionym czosnkiem (3 ząbki), 1 łyżka miodu pszczelego, 1łyżka masła. Miksturę odcedzić i pić. Co 8h 1g aspiryny Bayer'a rozpuszczalnej i 1000mg witaminy C rozpuszczalnej.Całość rozpuścić w szklance wody i wypić. Przyspieszenie rekonwalescencji: parówki(wdychanie pary nosem i ustami) z dodatkiem olejków np. sosnowy, eukaliptusowy, lub preparatu inhalol. Ostrzeżenie dla biorących, oczywiście tylko z przepisu lekarza, ANTYBIOTYK lub SULFONAMID. Nie wolno przerwać kuracji przed upływem 5-ciu dni!!!! Tyle, z reguły, potrzeba czasu, by skutecznie zlikwidować infekcję chorobotwórczą(najczęściej bakteryjną) i dać układowi immunologicznemu przejąć kontrolę. Skrócenie czasu, mimo pozornie ustąpienia choroby, może uodpornić bakterie, które skolei z podwójną siłą mogą zaatakować i odnowić chorobę. Znalezienie innego skutecznego antybiotyku czy sulfonamidu tylko po wykonaniu antybiogramu, co jest i czasochłonne i kosztowne, a jeśli się go nie znajdzie, to efekt oczywisty: najczęściej długotrwałe, kosztowne leczenie a nawet zejście śmiertelne. Dla rozwagi: ze 100 tys bakterii po 1 godzinie namnoży się ich aż 800 tys, po 6. godzinach aż 26mld, a po kilku dniach może być za późno!!!!!!żadne antybiotyki i żadne dawki nie pomogą!!!!!!wzór na mnożenie się bakterii jest w temacie "Bakterie chorobotwórcze a higiena somatyczna", jest również formuła na mnożenie się bakterii. Różnica między antybiotykiem a sulfonamidem: "A" niszczy bakterie, "S" hamuje ich rozwój. Żaden nie jest skuteczny w przypadku wirusów. Przykład antybiotyku: ampicilina, przykład sulfonamidu: biseptol 480. Podczas pracy, sportów( rower, narty) na dworze w warunkach zimnych i wietrznych, zatykać uszy watą. Lekceważenie tego może być przyczyną zapalenia ucha środkowego, niepotrzebnego bólu a nawet osłabienia słuchu lub głuchoty.Wskazane jest również posmarowanie twarzy kremem tłustym, dla uniknięcia wysuszenia i popękania skóry twarzy a zwłaszcza ust. Dla uniknięcia przeziębienia gardła i dalszych skutków w postaci np. anginy, należy w początowej fazie treningu(pracy)-rozgrzewce, oddychać przez nos, wciągając powietrze nosem, wypuszczając ustami, gdyż nos jest przystosowany do nagrzewania, nawilżania powietrza jak i zatrzymywania zanieczyszczeń. Podczas wysiłku wyczynowego, ta zasada już nie obowiązuje, gdyż organizm dzięki rozgrzewce powinien być zaadaptowany. Poza tym duży wysiłek wymaga łatwego dostępu dużej ilości powietrza z tlenem, co przy oddychaniu przez nos byłoby utrudnione. Podczas kąpieli na wodach otwartych niestrzeżonych, a w ogóle podczas każdej kąpieli, przestrzegać zasad: nigdy nie wskakiwać, a zwłaszcza na "główkę", do wody, będąc rozgrzanym słońcem, ze względu na fatalne skutki: skurcz mięśni szkieletowych kończyn i automatyczne utonięcie; w wyniku gwałtownego ochłodzenia zwężenie naczyń krwionośnych, a to skolei zawał lub wylew, czyli śmierć bądź kalectwo. Skok na "główkę" bez rozeznania terenu może skończyć się również urazem kręgosłupa, praliżem i w rezultacie też kalectwem lub śmiercią. Ostrzeżenie przed kąpielą w wodach otwartch zaraz po obfitym posiłku: organizm zajęty trawieniem posiłku nie będzie miał energii dla mięśni szkieletowych, a to często kończy się utonięciem. Ostrzeżenie przed kąpielą po spożyciu alkoholu: następuje uczucie błogości i senność. Można zasnąć na śmierć, czyli utopić się! Przygotowanie do kąpieli czyli tzw. rozgrzewka: parę minut ćwiczeń gimnastycznych typu krążenia ramion, tułowia , przysiady, imitacja pływania na sucho, później dłonią zamoczoną w wodzie masować okolice nerek , serca , twarzy, dopiero delikatnie zanurzać się i obserwować reakcję organizmu, jeśli jest poprawna , to zanużyć się całkowicie i po tym rozpocząć pływanie. Podzas kąpieli słonecznej używać olejków do opalania, przestrzegać stopniowości w opalaniu czyli od paru minut do kilkunastu, kilkudziesięciu, itd., chłodzić ciało kąpielą wpław i napojami chłodzącymi, przy czym ważniejsze od chłodzenia(kąpieli wpław) jest wyrównywanie napojami wypoconych eletrolitów. Ochrona najważniejszego ze zmysłów- wzroku poprzez okulary ochronne (zwykłe bądź specjalne) przykłady: w narciarstwie przed śniegiem "kaszką",słońcem rażco odbitym od śniegu, w kolarstwie przed pyłem, słońcem, w pracy przed odpryskami np. kutego betonu, iskier ze szlifowanego metalu, w kuchni przed pryskającym tłuszczem, podczas oglądania TV, w pracy z PC-tem przed rażącym promieniowaniem.W przypadku PC-eta,TV dobrze jest używać okulary "o" fotochromy i bardzo często odrywać wzrok od ekranu, mrugając oczami, przenosić wzrok na coś innego, stosować "małpowanie"(przykrywanie oczu dłońmi celem całkowitego zaciemnienia; jest to metoda nie tylko profilaktyczna ale i lecznicza). Podczas noszenia ciężkich przedmiotów, unikać noszenia w jednej i tej samej ręce ze względu na możliwość nabawienia się skoliozy (boczne skrzywienie kręgosłupa); wskazany plecak (chroni przed ew. skoliozą jak i kifozą, inaczej garbem ). Podczas noszenia ciężkich przedmiotów przed sobą, unikać oddalania ich od tułowia, ze względu na dźwignię powodującą szkodliwe oddziaływanie na kręgi i dyski kręgosłupa; i tak 20kG przed sobą 0,5m oddziałuje na nie z siłą ok.150kG. Im dalej ciężar od tułowia, tym bardziej miażdżące oddziaływanie na kręgi i dyski powodując dyskopatię przy okazji przepuklinę pachwinową ew. mosznową(u mężczyzn) a ogólnie mówiąc kalectwo! Przstrzegać zasady: ciężar jaknajbliżej wyprostowanego do pionu tułowia lub używać wózka. Unikanie biernego palenia tytoniu przez przebywanie w zadymionych pomieszczeniach lub pozwalanie na palenie w swoim towarzystwie. Taki dym jest jeszcze większą trucizną, gdyż zawiera dodatkowo CO2. Cowieczorne pranie bielizny osobistej (slipki, figi) , przy okazji skarpet. Najlepiej mieć 2 kompley (po 7sztuk) slipek i skarpet, tak by w każdy dzień ubierać świeże, a po tygodniu jedene komplety wyprać a drugie używać. Po kąpieli b. ważne, żeby wytrzeć do sucha stopy między palcami, osobnym specjalnie do stóp ręcznikiem. W przeciwnym razie można nabawić się groźnej choroby pn. grzybica. Po kąpieli w łaźniach publicznych, basenach, obowiązkowo używać klapek kąpielowych, żeby nie zarazić się ew. grzybkiem lub inną chorobą skóry. Doraźnym lekarstwem przeciw grzybicy jest ACIFUNGIN forte płyn (do nabycia w aptece bez recepty) Oprócz tego wskazane jest wysuszyć ciało a zwłaszcza stopy między palcami suszarką ręczną nawiewną, ciepłym strumieniem powietrza. Po kąpieli(pływanie) w basenie publicznym obowiązkowo należy umyć całe ciało pod prysznicem z zastosowaniem mydła, inaczej można nabawić się groźnej choroby skóry pn. liszajec rumieniowaty Dobrze jest też przepłukać usta czystą wodą. Wskazane wytrzeć ciało ręcznikiem do sucha, wysuszyć ciało suszarką nawiewną, we włosy wetrzeć odżywkę. Po każdej defekacji podmywanie odbytu ciepłą wodą i mydłem, następnie hartujące płukanie chłodną lub zimną wodą. Urządzenie do tych zabiegów nazywa się BIDET. Ponieważ bidet nie jest w standardowym wyposażeniu łazienki, imitację bidetu można uzyskać wykonując czynność mycia na skraju wanny przytrzymując prysznic jedną ręką a drugą mydło. Wyrobić nawyk oddawania stolca rano w domu, by mieć warunki do zabiegów higienicznych. Wskazane smarowanie odbytu kremem kosmetycznym (krem stwarza warstwę ochronną przed bakteriami) Dyletanctwo w tej materii grozi hemoroidami (groźna choroba odbytu prowadząca nawet do raka złośliwego a wcześniej do operacyjnego usunięcia swędzących, palących, krwawiących i bolących żylaków odbytu, inaczej mówiąc HEMOROIDÓW!!!!) H. można też się nabawić siadając na zimny kamień lub mokrą ziemię; niemniej podstawową przyczyną hemoroidów jest hipokinezja, obstrukcje spowodowane złą dietą, brak higieny intymnej. Doraźnym lekiem na hemoroidy może być "PROCTO-GLYVENOL"/ , POSTERITAN (nowość na dzień 26.02.02r.) do nabycia bez recepty. Matki, podczas zabiegów higienicznych, małym chłopcom, ściągać napletek i myć żołądź wodą i mydłem, lekko hartując. Uniknie się stulejki bądź ropnego zapalenia żołądzi, albo załupka prowadzącego nawet do martwicy żołądzi. W kulturze judaistycznej stosuje się obrzezanie dla uniknięcia w/w kłopotów. Młodzi chłopcy i mężczyźni przez całe życie, podczas zabiegów higienicznych ściągać napletek, przyzwyczajać żołądź do ciągłego odkrycia, wolnego od napletka. Spełni to rolę w/w obrzezania, otępi nadwrażliwość żołądzi na tarcie podczas aktu seksualnego, co jest korzystne, gdyż kobieta wymaga aż 5 x dłuższego czasu by osiągnąć orgazm. W czasie menstruacji u dziewcząt, kobiet, co najmniej 3 x dzienne podmywanie genitalii ciepłą wodą i mydłem, później chłodną i zimną wodą dla hartowania. U mężczyzn podczas podmywania odbytu, stosować masaż przezskórny prostaty, hartowanie zimną wodą odbytu i okolic, zwłaszcza jąder, dla istotnego zmniejszenia lub zniwelowania nieuchronnych z biegiem lat problemów z prostatą i potencją seksualną. Prostata zwana jest też sterczem lub gruczołem krokowym, dotyczy tylko mężczyzn, atakuje(rozrasta się w niekontrolowany sposób blokując światło cewki moczowej) z reguły po 60. roku życia; często chodzi o raka niezłośliwego. Stan jej zdrowia uzależniony jest od higienicznego trybu życia co omówiono w t. "4 warunki determinujące zdrowie". W okresie wolnym od menstruacji codzienne podmywanie się - hartujące, najlepiej rano. Mężczyźni dla zdrowia prostaty mogliby robić to samo. Przed i po każdym akcie miłosnym mycie genitalii lub całego ciała wodą i mydłem, gdyż sperma i śluz z pochwy są doskonałymi pożywkami dla bakterii. Pozytywne nastawienie psychiczne. Znany jest przypadek kobiety w ciąży, chorej na raka, która tak bardzo chciała - marzyła żyć i urodzić zdrowe dziecko, że jej organizm sam zwalczył chorobę. Dla pełnego zrozumienia w/w zagadnień zaznajomić się z tematami: Witamina C i inne przeciwutleniacze w profilaktyce raka i prawie wszystkich chorób, Prostacyklina, Bakterie a higiena, Anykoncepcja lub świadoma prokreacja, Fizjologia i filozofia seksu, Hartowanie, Hipokinezja, Zasady dietetyczne, Witaminy, Prawidłowa waga ciała, Reanimacja, Obciążenie statyczne i dynamiczne. CIEKAWOSTKI: Borsuki nie chorują na reumatyzm, gdyż ich organizm produkuje naturalną wit C, a ona "niszczy" paciorkowca odpowiedzialnego za reumatyzm. Paciorkowiec "liże" stawy a "kąsa" zastawki serca. Jedno jabłko dziennie, oczywiście zjedzone, hamuje rozwój raka (nowotworu), reguluje stolec(zaparcia są dolegliwością prawie, że cywilizacyjną). Cukier i sól to biała śmierć. Patrzenie na kolor niebieski zeruje emocje. >90% chorób organizm jest zdolny zwalczyć sam, ale po spełnieniu w/w warunków. 2 ząbki czosnku zjedzone co drugi dzień spełniają rolę antybiotyczną, tj. niszczą bakterie, grzyby i wirusy chorobotwórcze, niszczą również pasożyty, działają antymiażdżycowo, antyrakowo, obniżają ciśnienie tętnicze krwi. Gdyby całe społeczeństwo jadło systematycznie cebulę i czosnek nie śmierdziałoby, a byłoby zdrowe !!! Przed zawałem serca i wylewem krwi do mózgu można uciec, ale na własnych nogach(!) dzięki prostacyklinie. Kobieta paląca w czasie ciąży, rodzi dziecko głupsze od niej o 1o - wg badań amerykańskich; czyli,jeżeli sama uczyła się na ocenę np. dop., to rodzi debila. Organizm człowieka zaprogramowany jest na 130 lat życia lub 3mld skurczów serca. Trening sportowy (najlepiej rekreacyjny, dlaczego vide def. "sport" w t. "Ważniejsze pojęcia z kultury fizycznej"), obniża tętno i ciśnienie tętnicze krwi, powoduje odmłodzenie funkcji biologicznych, cofa wiek biologiczny.

Notabene, nie ma leków/sposobów cud na zdrowie, urodę, normalny wygląd, zatem jedyną radą, to realizacja 5. punktów : 1.prawidłowe odżywianie, postudiuj dokładnie t. „Chudnij bez wyrzeczeń, „Zasady dietetyczne, W walce z chorobą i w profilaktyce należy wzmocnić organizm prawidłowym odżywianiem - najlepiej dietą surową warzywno-owocową http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ 2.wysiłek fizyczny-rekreacyjny na poziomie potu i sauna sucha raz/tydz 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne, w tym trening autogenny wg Mironskiego, szczegółowo postudiuj temat z www pn.STRES 5. systematyczne oczyszczanie organizmu z toksyn, tu masz link do filmu http://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263

Hartowanie, wysiłek fizyczny Do zdrowia i sprawności fizycznej dochodzi się drogą pracy mięśniowej. Praca mięśni ożywia i wzmacnia serce. Dzięki temu wszystkie narządy są lepiej zaopatrzone w krew, lepiej pracują i szybciej rosną. Polepsza się przemiana materii we wszystkich tkankach nie wyłączając kości. Brak pracy mięśniowej powoduje zanik czynności i atrofię (zanik mięśni). Przykład: ręka po zdjęciu gipsu - brak siły, chudość. Życie jest ciągiem procesów przystosowawczych. Osobnik przystosowuje się do środowiska biogeograficznego, do środowiska społecznego, do ilości i rodzaju wysiłków, do zadań specjalnych z tytułu zawodu i zamiłowań pozazawodowych. Przystosowaniu podlega budowa ciała i funkcje organizmu. Czynne uodpornienie na wszelkie bodźce obejmujemy nazwą hartowania. Potocznie zawęża się to do wyrobienia wytrzymałości na bodźce termiczne, głównie zimno. Hartować można i trzeba na wszelkie bodźce fizyczne, a także na bodźce psychiczne. Hartowanie na bodźce fizyczne podnosi skuteczność ochronną trzech najważniejszych barier organizmu: skóry, błony śluzowej narządu oddechowego i błony śluzowej narządu pokarmowego. Tym powierzchniom zawdzięczamy nasz immunitet - stykają się one ciągle z drobnoustrojami. Dopiero po przełamaniu tych barier drobnoustroje dostając się do organizmu uruchamiają ciała odpornościowe. W czasie pracy powstają w mięśniach duże ilości ciepła. Dzięki mięśniom "grzejnikom" możemy się szybko rozgrzać ruchem, a kto tego nie stosuje to natura każe mu trząść się (ruch) z zimna. Punkt czucia zimna znajduje się poniżej pępka; u zahartowanego wynosi +7oC. O takich mówi się, że mają "żelazne zdrowie" , a skóra ich stępiała na czucie zimna. Skóra ludzka ma receptorów: 250 tys. wrażliwych na ciepło i 30 tys. wrażliwych na zimno. Hartowanie otępia receptory ciepła nawet o 40%. Hartowanie zmniejsza czas przystosowania się organizmu do niskiej temperatury, przyspiesza metabolizm produkujący ciepło w organizmie. Istota hartowania: u osoby zahartowanej czas przystosowania się do niskiej temperatury jest aż 3 - krotnie szybszy. W temperaturze ok. 3 oC już po 2 minutach znacznemu przyspieszeniu ulega proces przemiany materii, a więc produkcji ciepła w organizmie. Początkowo kurczą się naczynia krwionośne skóry, maleje w nich przepływ krwi, a rozszerzają się pnie naczyniowe wnętrza ustroju. Następnie naczynia krwionośne rozszerzają się co pozwala dostarczyć oziębionej skórze ciepło i produkty odżywcze. Przy słabym zahartowaniu ta druga reakcja może nie wystąpić. Wówczas skóra sinieje, wychłodzenie będzie większe, zmaleje dopływ tlenu do tkanek, co prowadzi do spadku naturalnej odporności organizmu na infekcje. Hartowanie zwiększa przekrwienie skóry, dzięki czemu z tkanek wydziela się histamina, "odpowiedzialna" niejako za produkcję naturalnej witaminy "C" z kory nadnerczy. Taki organizm łatwo da sobie radę z bakteriami. Dzięki lepszej przemianie materii organizm produkuje więcej immunoglobin przeciwdziałających infekcjom, wzrasta ilość erytrocytów, a mięśnie lepiej znoszą wysiłek. Usprawnia się praca płuc i serca. Po terapii zimnem stosuje się terapię ruchem (kinezyterapię). Ćwiczenia poprawiają mechanizmy regeneracyjne, zwiększa się ukrwienie, polepsza lokalne krążenie krwi, zwiększa się dowóz tlenu i czynników odżywczych, zmniejszają się zastoiny żylne. Sama krioterapia (leczenie zimnem) bez kinezyterapii nie ma sensu. Wniosek praktyczny: biegać wg zasady 3x30x130 bez względu na pogodę i porę roku. Ubierać się niezbyt ciepło, przewiewnie. Po każdym wysiłku fizycznym (sport, praca) brać prysznic o zmiennej ciepłocie, spać przy otwartym oknie lub dobrze wietrzyć pokój, płukać gardło zimną wodą. Podczas kąpieli dużą powierzchnię hartowania można uzyskać robiąc prysznic zimną wodą na nogi- zaczynając od stóp, ręce - zaczynając od dłoni, twarz - kończąc na karku, nie wywołując zarazem wstrząsu termicznego a dając maksymalną produkcję naturalnej wit. C i ochronę przed chorobami.

cyt.: niejako za produkcję naturalnej witaminy "C" z kory nadnerczy. Taki organizm łatwo da sobie radę z bakteriami. Organizm ludzki nie produkuje naturalnej wit. C, dlatego C jest w cudzusłowiu. Spotkałem się niegdyś z krytykantami, którzy zauważyli to, nie wiedząc co to jest cudzysłow i głupio docinali, mając pewnie na myśli kapsułki powleczone lakierem spożywczym, w dodatku opakowane w listku foliowym.

wybierz się lepiej na te testy. Z alergią nie ma żartów, nieleczona może się przekształcić w astmę albo niebezpieczne schorzenie płuc

ma rację

ale równolegle można przecież prowadzić higieniczny tryb życia, prawda?

higieniczny tryb życia tak, ale obok prawidłowo dobranego leczenia i co moim zdaniem warto podkreślić, leczenia dobranego przez lekarza, w tym wypadku tylko przez lekarza alergologa. !!!