czy waszym zdaniem jestem dziwna?

o nie nie mam mnie gdzieś bo o mnie nie wie!!!

znaczy się nie zna mnie nawet :) mówię, że to dłuższa historia. Akurat tutaj nie jest ważne skąd ja go znam

hehe i co, jak sie o tobie dowie- rzuci ci sie w ramiona? :D

juny, ale wy jesteście jakieś dziwne. Nie możecie zrozumieć, że ja go chcę po prostu znać? Zresztą, to trochę odbiega od tematu.

no napisz z którego jesteś pażdziernika??? zobaczymy czy to zbieżność czy przypadek?/

z trzynastego

urodzilam sie miedzy 1 a ostatnim pazdziernikiem

Nie jesteś dziwna tylko troszkę opóźniona w rozwoju. Twój wiek emocjonalny to tak 13-14 lat. Zatem 5 lat w plecy.

o żesz kurde ja też :O:O

może jeszcze powiesz, że w Lublinie??

jak masz niebieskie duże oczy długie rzęsy i blond włosy to ja zaraz sie matki będe dopytywać czy aby nie jestem adoptowana:O

nie z warszawy

dzięki życie po życiu...ale jakoś mi sienie wydaję, że jestem opóźniona w rozwoju...nie chcę się chwalić ale podobno jestem nawet zdolna...

mam włosy w kolorze brązowym, oczy też.

jesteś bardzo dziwna... nie wyobrażam sobie takiego życia.

to dupa:O a szkoda zawsze chciałam mieć siostre bliżniaczke

ta ostatnia "moja" wypowiedź to podszyw. Żebyś był taki do przodu nie tylko chowając się za ekranem własnego komputera. Cnotę straciłam w wieku 20 lat dla jasności. A od 2 lat jestem w związku i niczego mi nie brakuje. A dziewczyna jeśli czegoś nie lubi, to niech tego nie robi. Nie musi się przystosowywać do społecznych oczekiwań.

dzięki ale może właśnie przez to nie mam przyjaciół...pisałam, że mi z tym dobrze, bo mało rzeczy mnie obchodzi, ale zastanawiam się czysto teoretycznie (nie mam co robić :)

Czy wiecie, że Jarosław Kaczyński miał brata bliźniaka ?

nie w Lublinie ale moi rodzice pochodzą z Lublina

Jesteś normalna, ale znajdz sobie swoj styl u kupuj sama ubrania. No chyba ze mama ma dobry gust;) a kreskowki tez ogladam, nie tak nalogowo...ale kiedys;) z tym ze jestem starsza. a calowałam sie jak mialam 17lat... ale na to nigdy nie jest za pozno.

ja mam 23 i tez nie znosze klubow i dyskotek, a juz tym bardziej chodzenia po barach z laskami czy cholera wie z kim, a najgorsze jest to ze moi hosci probuja mi czas organizowac a ja wole wieczorem usisc, polozyc sie pogadac albo ksiazke poczytac, tv rzaadko ogladam