Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość papa smerfetka

Czy to siara studiować na wyższej szkole?

Polecane posty

Gość papa smerfetka

To moja wina że się nie dostałam na uniwerek, poszłam po najmniejszej sile oporu i nie zdawałam żadnych rozszerzeń przez co straciłam szansę na bezpłatne studia. Kiedy emocje już opadły i zapisałam się na wyższą, mama zaczęła mi wypominać że wszyscy z mojej klasy z liceum poszli na bezpłatne, na dobre uniwerki a tylko ja na wyższą. Ona uważa że powinnam się wstydzić. A maturę zdałam dobrze, nawet bardzo tylko jak zwykle pierwszeństwo na liście mają ci co mają rozszerzenia, nawet gdy nie jest to wymagane :O Czy jestem gorszą studentką przez to? Przecież mogę zrobić licencjat na wyższej a potem magisterkę zaocznie czy nawet dziennie na jakimś renomowanym uniwersytecie w każdym zakątku Polski a i tak papierek będzie że ukończyłam uniwerek a nie wyższą i mam tytuł magistra nie szkoły wyższej lecz uniwersytetu. Niektórzy to się nawet podśmiewują że poszłam na wyższą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz jakieś dziwne otoczenie. Mój brat studiuje ( a właściwie się opierdala ) na SWSPiZ i nikt się z niego nie śmieje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papa smerfetka
nie wiem jak z pracą, zależy jaka szkoła wyższa, zależy od praktyk i od człowieka to nie jest tak, że nigdzie bym się nie dostała na dzienne, dostałam się bez problemu na państwową u mnie w mieście ale to niszowa uczelnia na którą poszło wiele osób też ode mnie z klasy i się tym szczycą. Ja nie chciałam tak skończyć i poszłam do innego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie zależało na konkretnej specjalności, ktorej uczelnia państwowa u mnie w mieście nie miała, więc poszłam na prywatną i nie żałuję. Wszyscy wykładowcy są z uniwersytetu i akademii ekonomicznej, więc jest nawet lepiej. I nie jest mi wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadmłazelleBlond26
nie pisz,że to siara bo mozesz przez to obrażać inne osoby,które np.z innych powodów poszły na prywatne uczelnie i podejżewam,że to prowokacja kogos kto studiuje właśnie na uniwersytecie :) Dodam,że w każdej szkole jak się chce można coś wynieść z wykładów i doczytac w domu bo literaure dają taką samą czy to uniwerek czy prywatna szkoła wyższa, poza tym w dzisiejszych czasach jest dużo trutni przygłupich także po uniwerkach-znam takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papa smerfetka
bo ci co wykładają na wyższych to w większości są z uniwerków, najlepsi wykładowcy sobie dorabiają i nieźle uczą. ja się nie wstydzę "aż tak" ale widziałam te tryumfujące miny moich "dobrych" znajomych ze szkoły, oni się chwalili UW, UMK, UG i innymi a ja swoją uczelnią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadmłazelleBlond26
NO WŁAŚNIE CHWALIĆ TO MOIM ZDANIEMMOGĄ SIĘ CI CO STUDIUJA JESZCZE NA UJ BĄDZ NA UMK, UG, UW CZ JAKIEŚ INNE U SĄ NA POZIOMIE TYCH PRYWATNYCH SZKÓŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co... Nawet na państwowych uczelniach są kierunki, na które przyjmują każdego, bo jest tak mało chętnych. Też mi powód do dumy, dostać się tam, gdzie nie ma konkursu :o I nie jest tak łatwo, bo po pierwszym roku z 31 zostało mi w grupie 20 osób. A niby na prywatnych wystarczy tylko płacić. Guzik z pętelką. Myślicie, ze taki egzaminator z jakiegoś uniwersytetu pozwoli sobie na psucie opinii kosy i na uniwerku wszystkich oblewa a na prywatnej każdy zdaje? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papa smerfetka
różnie bywa, tam gdzie ja idę niektórzy są lajtowi a u niektórych się nie da zaliczyć za pierwszym razem. jak ktoś idzie tylko po to żeby mieć papierek i mu nie zależy to odpadnie z grupy, a jak ktoś się uczy to nie ma problemu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nawet jak ktoś się uczy to nie zawsze zdaje :P No ale sama ocenisz. I nie przejmuj się znajomymi. Pogadacie za kilka lat, kto ile ma w głowie po studiach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×