Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiony anioł :(

ojciec ukochanego ma raka :( a ja nie wiem jak mu pomóc...:(:((:

Polecane posty

Gość ahhahhahaha
wiara czyni cuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony anioł :(
dziękuję Wam:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ot...co....
najwazniejsze zeby ojciec twojego chlopaka w to wierzyl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattalkaa
Bądź przy nim, interesuj się, pytaj o tatę chłopaka. Zapewnij go, że zawsze może na Ciebie liczyć. To wystarcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aahhhhaaa dobre
:DDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Durny_piotrus
udus go poduszka,ulzyj mu dodu smrodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może to okrutne ale
nikt nie wie czym jest rak, więc tym bardziej nie wie jak go leczyć. Organizm człowieka ma pewne predyspozycje do samoleczenia. Czasem są skuteczne. I to są właśnie te opisane przypadki wyleczeń. Wbrew chemi, skalpelowi, naświetlaniom ma jeszcze tyle siły, że może sobie poradzić. Na początku dwudziestego wieku raka leczono lewatywami. Skuteczność była dokładnie taka sama jak dziś(!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×