niepełne średnie a praca

No właśnie, mam wykształcenie niepełne średnie. 2,5 roku liceum, w przyszlym roku zaocznie skończę i zdam mature. Jednocześnie czuje powołanie do zawodu telemarketerki lub doradzcy finansowego, praca z ludźmi. Mam predyspozycje... Czy mam szansę w najbliższym czasie dostac taką pracę czy jednak z moim wykształceniem to mogę sobie odpuścić? Czy nie ważniejsza jest osobowość?

telemarketerka...raczej tak :)

Myślę, że szanse masz, ale pewnie praca szybko Ci się znudzi. To dobre zajęcie, ale tymczasowo, w perspektywie pomyśl lepiej o innym zawodzie.

Nie ma czegoś takiego jak niepełne średnie :-D Albo masz średnie (po skończeniu liceum - a nie jak większość błędnie sądzi po napisaniu matury) albo nie.

Na telemarketera to masz szansę, ale doradcę zawodowego bez wyższego nie sądzę. A osobowość na rozmowie kwalifikacyjnej nie ma znaczenia, musisz pokazać że masz wiedzę teoretyczną (studia) i jakąś wiedzę praktyczną (jakiś staz pracy)

wysyłam zgłoszenia, podkreślam to z wykształceniem żeby być fer, zaznaczam że mam predyspozycje i nikt nie odpowiada. Hmm... Narazie takie zajęcie by mi odpowiadało, co bedzie potem nie wiem. W każdym wypadku już będzie jakieś doświadczenie.

jeśli chodzi o posade doradzcy finansowego szukają osób z minimum średnim bez doświadczenia bo sami szkolą :)

To skłam, że masz średnie. Ja pracuję w biurze i co prawda wymagali ode mnie wykształcenia średniego, ale nie przypominam sobie by ktokolwiek kazał mi donieść dyplom ukończenia szkoły

Skoro wiesz że szukają ze średnim i bez doświadczenia, to po cholerę nas tutaj pytasz czy masz szansę? skoro wiesz że spełniasz te wymagania, przynajmniej teoretycznie.

no bo mam niepełne, to róznica. Mogłabym skłamać, a jak akurat ktoś każe przynieść świadectwo? Przy podpisywaniu załóżmy umowy nie każą przynieść? A gdzie Ty pracujesz? też masz niepełne?

ja mam średnie i pracowałam w administracji państwowej, bankowości itp. teraz przeprowadzam szkolenia i pracuje nad dość innowacyjnym projektem na polskim rynku... Ważniejsze od wykształcenia jest to czy potrafisz sprzedać siebie i swoje umiejętności:)

kurcze ale jak się wkręcić? najgorzej jest zacząć. Dziewczyny jak się wkręciłyście? To znajomości czy same jakoś?

Też masz dziewczyno problem. Pożyczasz od koleżanki dyplom ukończenia szkoły średniej, skanujesz, usuwasz wypełnione pola w Photoshopie, drukujesz, wypełniasz (oczywiście same 6-tki miałaś), wklejasz swoją fotkę i idziesz szczęśliwa szukać pracy

to by nie przeszło, z reszta nie chce tak...

Widzisz masz złe podejście... bo im szybciej sie nauczysz jak kombinować tym łatwiej Ci bedzie w życiu i na rynku pracy.. Czasy są cieżkie i albo Ty kogoś albo ktoś Ciebie...reguła brutalna ale prosta...

dziewczyna ze średnim... Napisz mi coś o twojej pracy, jak ją skombinowałaś? ;)