Jak to jest z tym rowerem

Tak jak w temacie, jak to z nim jest?! jezdze od 3 tyg, nie ŻRE, a w miejscu na ktorym mi najbardziej zalezy czyli w udzie (przy posladku) ubylo mi tylko 1 cm. Na dodatek nogi zamiast chociaz ociupnke zeszczuplec staly sie twarde, umiesnione.... Ja juz nie wiem co robie zle :( prosze o odpowiedz kogos kto sie na tym zna... chodzi o rower stacjonarny, jezdze codziennie najczesciej po 70 min. Najkrocej 60 min

i moze jeszcze znacie jakied dobre cwiczenia rozciagajace po rowerze? jak takie rozciaganie ma wygladac?

pelno jest zestawow do stretchingu np na youtube. mi tez po rowerze tylek urosl,chociaz tego nie chcialam i rozbudowaly sie uda(tzn nie tylko po rowerku,po silowych cwiczeniach itp tez), uwazam,ze tam dalej jest tluszcz ktory po prostu trzeba spalic, dopiero jak sie go spali to mozna myslec o porzadnym rzezbieniu sylwetki

;| a ja myslalam ze wlasnie jezdzac na rowerze spale tluszcz! tyle razy slyszalam ze ktos tam schudl jezdzac wlasnie na rowerze stacjonarnym a teraz okazuje sie ze to jakas lipa chyba jest... A moze trzeba poczekac na efekty hmmm?tak ze 2 miesiace moze wtedy zauwaze jakas zmiane?

No coś ty laska, żeby spalić tłuszcz ciało musi się ruszać intensywnie całe, skakanie na skakance np., taniec, wyskoki itp. Rowerek rzeźbi, nie czujesz jak pracują mięśnie nóg podczas pedałowania? Przecież to logiczne że od tego nie zgubisz cm. Najpierw się poruszaj, spal tłuszcz, a potem weź się za rzeźbę, czyli m.in. wskocz na rowerek.

Jasne, od pojeżdżenia na rowerze mięśnie się rozbudują... POwiedzcie to kulturystom, ucieszą się, wystarczy popedałować a nie robić przysiady ze 100 kg na plecach :D

od jazdy na rowerze nie urosną Ci wielkie mięśnie - a samo spalanie tłuszczu odbywa się w całym organizmie, a nie tylko na udach. Nie da się spalić tłuszczu np tylko z ud czy brzucha, spalasz go z całego organizmu, przy zastosowaniu deficytu kalorycznego, tzn spalając więcej kalorii, niż dostarczasz. Możesz poprawić dietę, jeść np mniej węgli i tłuszczów, a dużo białka - to bardzo kompleksowa i indywidualna sprawa, w sieci jest dużo publikacji na ten temat :)

lawedinha, wiem ze nie chudnie sie miejscowo ale u mnie efekty sa bardzo bardzo marne. A jak lepiej jezdzic? Codziennie czy co drugi dzien? Po ile minut?

jezdze zamiast innymi srodkami transportu ;) I nie schudlam ani, ani. Zreszta miesnie tez mi sie specjalnie nie wyrobily. Wiec te Twoje 1cm w przeciagu 3 tyg. to dla mnie rewelacja :D

rowerkooowa, najlepiej jeździć codziennie, minimum 30 minut. a przede wszystkim trzeba zająć się dietą - nie mówię tu o żadnych drakońskich głodówkach, tylko regularnym jedzeniu niewielkich, zbilansowanych posiłków. 5-6 posiłków dziennie co 2,5-3 godziny, słodycze najlepiej przestać jeść bo to nie daje żadnych dobrych wartości odżywczych, ja pijam tylko wodę - bo reszta napojów to zbędny cukier ( a więc kalorie )... jeśli chcesz to mogę Ci wysłać wieczorem przykładowe rozpiski, co i jak się powinno jeść, ale musisz mi jakoś maila podać ;p

kupilam rowerek pol roku temu, taki nie za drogi , magnetyczny Body Sculpture w sport-shop.pl. jezdze mniej wiecej 3 razy w tygodniu po 40 minut. jesli jezdzisz na lekkich obrotach i szybko to jest na spalanie, jesli na ciezszych i wolniej to jest na rozbudowe miesni. ja jezdze na spalanie i super mi to działa na talie, biodra, uda i lydki wiec jest git.