spostrzeżenia

Jestem chora siedze w domu bo zaziebiłam sie przez głupia pogodę albo jakis wirus. Cóż z nudów weszłam na moj ulubiony portal allegro. Ostatnio upatrzyłam sobie kilku fajnych importerów butów gdzie udaje mi sie kupic dobre buty za prztysłowiowa złotówke. Mowie ze sa dobre bo sa juz przetestowane i wychodzone. Dzis jednak natjneło mnie by wejsc w zupełni inny dział zetstawy, gdzie ludzie wyzbywają sie za skromne kilka złotych wielkie ilosci swoich ciuchow. W nadziei ze znajde jakis ciekawy kasek zaczełam przetrząsac rozne oferty...i jestem totalnie rozczarowana bublostwem jakie tam jest wystawione. Na praktycznie kazdeym tytule pisze firmówki, mega paka, jedyna taka okazja. Powklejane na głównym oknie zdjęcia zerznięte z portali modowych a faktyczne wystawione rzeczy są, żenujące. Niedaleko mojego miejsca zamieszkania otwarła moja znajoma lumpks, rzeczy nawet uzywane ktore nie raz przywozi sa o niebo lepsze niz te gnioty wystawione. ZAUWAZYLAM TEZ ZE LUDZIE BIJA SIE NIE O FAJNE RZECZY TYLKO BYLE BYLO WIECEJ I TANIEJ> Najczesciej pozbywaja sie ludzie tandetnych t-shirtow, ktorymi r6ynek jest ;przesycony a tkanina nadaje sie na szmate do podlogi, podtargane jeansy najczesciej dzowny, bluzy dresowe, bluzki ktore avanti pokazywalo jako hit sprzed 3-4 zezonów ( dziwie sie ze w ogóle ktos te kmioty kupował). pamietam kiedy konczylam szkole porjektowania ciuchow, tymi kmiotami zachwycali sie wszyscy ( duza czesc nadal) ale wtedy moj chłopak pukał sie w czoło i mówił ze mi odbiło ze zachwycałam sie jak oni wszystkim co jest jakies inne od normy zwykłych sklepów. Zwracało sie wtedy uwage jedynie na fason, wzór na tkaninie, rzadziej na tkanine. Kiedy wiedzy nie co przybylo zmieniły sie priorytety bo teraz patrze na tkanine, na odzycie w dalszej kolejnosci oceniam czy rzecz warta jest swojej ceny. Ciuchy markowe wielokrotnie sa dla mnie juz przereklamowane. Mam ich w szafie cała mase, ale niektore są juz naprawde stare jeszcze z czasów kiedy nie wszystko było robione made in china. Dzis patrze na te łachy z allegro gdzie masa ludzi biegała do sklepów i kupowała mase tych własnie jedno góra dwusezonowych łachow ze szmat do odłogi, speelingowanych sweterków i dochodze do wniosku ze opatrznosc czuwała na de mna. Bo nie musze teraz wyprzedawac 100 rzeczy firmowych, któe kosztowały majątek za 50 zł i cieszyc sie jesli w ogóle na tym szajsie zarobie, a moje rzeczy sa modne w kazdym zesonie wystarczy je ciekawie podobierac. Wniosek wysnowam ze za modą nie da sie cały czas gonic bo i tak wciąz jest sie z nią do tyłu a masakrowanie siie tonami ubran co sezon i zasilanie kont firm typu terranova powiedzialabym raczej terra stara bo łachy tam tez mają wiele do zyczenia są poprostu strata mega strata pieniędzy. Jak jeszcze cos wymysle to dopisze a teraz ide dalej oglądac allegro :) pozdrawiam tych ktorym zechciało sie przeczytac moje wypociny i spostrzezenia z dnia dzisiejszego

przepraszam za mase bledow ale mam palec w gipsie i mi troche niwygodnie pisac:)

to jeszcze jedna rzecz jak juz komus sie zechce to wszystko przeczytac to przestrzegam was przed zakupem na allegro wszystkie co JAPAN STYLE.Zamowilam kiedy 5 rzeczy u jendego goscia nic sie nie zgadzalo z opisem smierdzialo totalnie bluzka po jednym załozeniu miała dziury i była do kosza, a zdjęcia są zupełnie z innej bajki. Trafiłam kiedys sufrując po japońskich serweracxh na oryginalne rzeczy z tych zdjęc i gwarantuje ze nie sa produkowane w chinach i na pewno nie mają takich cen jak oferują Ci z allegro. Tam wszystko jest mega tanie i jeszcze bardziej tandetne. A na przesylke czeka sie od miesiąco wzwyz. Ale nie musicie mnie sluchac jesli lubicie pakowac kase w tanie buble :) na jedno załozenie :)

A właśnie w japanstyle.pl w tygodniu miałam kupić następnym. Parę rzeczy ładnych i tanich. Ech dzięki za ostrzeżenie

nie ma problemu słuze rada na niestety swoich błędach