Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poradźcie mi proszę

USG dodatkowe w ciąży

Polecane posty

ehhh kobiety autroke trzeba zrozumieć bo chyba każda z nas martwi się o swoje maleństwo i chce wiedzieć czy wszystko dobrze :) a co do usg to może i nie jest szkodliwe tylko jakoś wszystkie matki i przyszłe matki które znam mówią że dzieci przed nim uciekają tak samo jak przed tym aparatem do pomiaru tętna więc chyba nie jest tak do końca obojętne dla dzieciątka :) a skoro za 3 tygodnie autroka ma wizytę to już się da wysłuchać serduszka aparacikiem bez większych problemów jeśli oczywiście lekarzowi się będzie chciało :/ więc nie ma potrzeby dodatkowego usg jeśli lekarz stwierdzi że istnieje jakieś ryzyko to sam z siebie każe robić dodatkowe usg ja mam ciążę podwyższonego ryzyka a miałam tylko 3 usg bo lekarka stwierdziła że spokojnie sam aparat do tętna wystarczy więc jak ciąża przebiega bez żadnych zakłuceń to po co to maleństwo męczyć???? i rilla ma rację jeszcze 28 lat temu w Polce były dosłownie 3 aparaty usg (Warszawa, Poznań i Łódź) i jakoś kobiety żyły bez tego badania a co do tego że nie było usg i lekarz nie wiedział o mnogiej ciąży to dupa a nie lekarz był :/ przecież przy badaniu ginekologicznym tez to można zdiagnozować i ci starzy lekarze to potrafią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poradzcie mi proszę sorki za niedyskretne pytanie ale jaką ty masz ta nadwagę że już ci lekarz powiedział że na bank nie wysłucha :/ osobiście mam sporą żeby nie powiedzieć dużą nadwagę lekarka powiedziała że może być problem ale się nigdy nie poddała i tętno zawsze wysłuchała tym aparatem (pierwszy raz w 17tc) pewnie po prostu temu twojemu lekarzowi się nie bedzie chciało i dlatego ci tak powiedział a ty na wizycie nie odpuszczaj niech próbuje to wkońcu jego obowiązek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura jak choleraaaa
róbcie jak chcecie dziołchy:) lekarze do których chodzę zgodnie twierdzą, że po 3 m-cu ciąża powinna być monitorowana co 4-6 tygodni, bliźniacza co 2-3 i ja się tego trzymam. Jak raz 1 lekarz powiedział, że powinny być 3 usg to spytałam czemu...zamotał się i odparł, dlatego że 3 refunduje NFZ.Nic więcej. Dodam że lekarz był wiekowy i nie sądzę aby cały czas się dokształcał, tak jak robią to cywilizowani lekarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradźcie mi proszę
Ważę 90 kg a mam 165cm więc mam otyłość już.Chyba faktycznie się umówię za 3 tygodnie prywatnie do jakiegoś lekarza. Mam nadzieję, ze nie będzie krzywo na mnie patrzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno mam raptem 3cm wzrostu więcej od ciebie i ładnych kilka kilogramów więcej a jakoś nigdy nie było problemu z wysłuchaniem tętna :/ ale jak tak bardzo się boisz to idz na to usg prywatnie nikt ci nie zabroni :) a swojemu lekarzowi na najbliższej wizycie powiedz o swoich obawach i może sam z siebie uzna że trzeba ci trochę więcej tego badania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się też wydaje, że otyłość nie powinna przeszkadzać w słuchaniu tętna. Może w 14 tc było ciężko - mi też nie słuchał mimo, że mam normalną wagę. Myślę, że w 18 tc jak się postara to usłyszy, skoro inni dają radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradźcie mi proszę
Dzięki mami. Ja mam straszne kompleksy na temat swojego ciała i dla mnie każda wizyta u lekarza to katorga. Jeszcze jak słyszę mniej lub bardziej delikatnie, że nie wyglądam tak jakby sobie lekarze tego życzyli. Najchętniej bym wcale nie chodziła, ale dla maluszka muszę. Dlatego też wizyta u "nowego" lekarza to dodatkowy stres. Znów się trzeba będzie rozebrać przed kimś obcym. Gdyby nie to to pewnie bym się nie zastanawiała, a tak to mam rozterki teraz. Wiem, że to moja wina. Wiem, wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość się wtrące
do bzdura jak cholera - ale ty piszesz ,ze nie sa refudowane , jasne tylko ze jak sie chodzi prywatnie do lekarza , który ma własne usg to refundacja nie potrzebna , od tego sa pieniadze I mimo tego niektórzy lekarze i tak nie chca tak czesto robić , aczkolwiek sa przypadki gdzie robią co miesiąc jezeli pacjentka sobie tego zyczy Czytałam jak kobiety do 12 tygodnia miały po 10 -12 usg ( moze ze3 względu na komplikacje ), co niektóre przy kazdej miesięcznej wizycie , jedna miała nawet 30 I własnie chodzi o to ,ze mimo iz pieniądz rzadzi to nie wszyscy chcą robic co miesiąc , uwazają ,ze to zbyteczne Drudzy robią , bo dostaja kase , ja mysle ,ze lepszy jest lekarz , który jezeli wszystko przebiega dobrze odradza dodatkowe , zbyt czeste usg A refundacja nijak się ma do prywatnych gabinetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura jak choleraaaa
ja jestem bardzo szczupła, ale od 14 lat siłownia i mam brzuszek tak umięśnionże usg nie daje czystego obrazu. mój lekarz mówi, że jest tak jakbym ważyła 120 kg, a ja mam teraz 53. mimo to aparat działa od końca 12 tyg. oczywiście teraz jest zdecydowanie łatwiej, wcześniej czasem się nie udawał, ale tu potrzeba cierpliwości o czasem dzieciaczek dupką się obruci i nic nie słychać, trzeba za chwilę ponownie. tyle, że państwowi lekarz są leniwi wyjątkowo. Leżałam w szpitalu przy okazji tych krwawień i jak zadzwoniłam do swojego gina z wiadomościami, co mi tam robią, prywatnym samochodem pokonał 150 km w jedną strone i ok. godz. 23:00 zabrał mnie z tego szpitala. Stwierdził, że w najlepszym przypadku poroniłabym ....z nerwów i niepokoju. o dziwo lekarz który doprowadził mnie do tego stanu, prywatnie jest podobno świetny. to zupełnie tak samo, jak z cesarkami. Ten sam lekarz na państwowej wizycie wychwala poród sn, prywatnie mówi, że nie ma co męczyć dziecka i za przykład podaje fakt, że jego żona miała cesarkę. i faktycznie, sprawdzając jak rodzą lekarki i żony ginekologów można wysnuć dziwny wniosek. Wkurza mnie ta służba zdrowia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Granatowa mandarynka
Kochana nic się nie przejmuj. Jeśli masz poczuć się spokojnie, to zwyczajnie zadzwoń do jakiegokolwiek ginekologa i umów się do niego na wizytę prywatnie - zaznacz że prywatnie podczas rejestracji. Wcześniej upewnij się, że ten lekarz dysponuje USG. Nic nie musisz motywować, jesteś na wizycie prywatnej - płacisz i masz! Mówisz tylko że masz obawy czy z ciążą wszystko oki i dlatego chcesz zrobić to badanie i tylko tyle, wcale się nie musisz tłumaczyć! I nie martw się że USG zaszkodzi maluszkowi, moja koleżanka z pewnych powodów musiała mieć robione USG aż 10 razy!!! Urodziła zdrowego chłopca, który ma teraz 3 lata i świetnie się rozwija, spokojnie więc działaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiełłbasa
To krwawienie to było z mojej winy, a nie z jakiejś weenetrznej przyczyny, bo sie zwyczajnie przeforsowałam. A właśnie nie był to moim zdaniem jakis niewiarygodny wyczyn - ot poszłam w upał pojeździc na rowerze, zobaczyłam jabłka fajne, to kupiłam 4 kilo, wsadziłam do plecaka i pojechałam z powrotem. A okazalo się, ze to bylo za dużo i stąd to plamienie. Wiec na dobrą sprawę i te przepisowe usg by mi wystarczyły. Ale ja już mam inne spojrzenie i gdybym czekała pare miesięcy na usg, to tyle bym tej adrenaliny czy innych świństw wydzieliła, że chyba by to było bardziej szkodliwe niż usg co 4 tygodnie. Nie podoba mi sie, że tak się kategorycznie wyrazacie, jakbyscie wiedziały wszystko najlepiej. A może przy prawidłowo przebiegającej ciaży nie trzeba w ogóle usg? A moze wystarczą 2 ? Dlaczego tak sie trzymacie tych 3? Bo NFZ tak zarządził? Nie macie wiedzy większej niż inni, bo jak widać specjaliści tez maja podzielone zdania. Więc nie ma tu prawdy absolutnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura jak choleraaaa
nie ma się nijak. ja chdzę do prywatnej kliniki, która ma podpis. umowę z NFZ, do tzw. NZOZ'u i za wizyty nie płacę. też mam trzy usg na nfz, reszta płatne, jednak lekarze nie biorą pieniędzy, bo jeśli prowadzę u nich ciążę to usg jest wliczone w cenę wizyty. czy z usg czy bez , płacę tyle samo. Oglądałam w 2 program w zeszłym tygodniu, jak lekarz mówił iż izba lekarska stara się aby standardem było comiesięczne usg po 3 m-cu ciąży. Wobec braku przeciwwskazań medycznych , jest to optymalny odstęp w monitoring ciąży. Podał wiele argumentów za.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiełłbasa
Poza tym czy ciaża przebiega prawidlowo, czy nie, da sie powiedzieć dopiero, kiedy sie zakończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzę prywatnie, a nie na NFZ i mój lekarz po prostu ma takie a nie inne zdanie. Ja wiem, że jest bardzo dobrym lekarzem więc mu ufam, bo komu mam ufać jak nie swojemu lekarzowi? Sobie samej i temu co wyczytam w internecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość się wtrące
ja mieszkam w uk , tu robią tylko dwa usg i czasami trzecie pod koniec ciazy , jezeli nie sa pewni co np ułozenia dziecka ( przy prawidłowych ciązach ) Polki zazwyczaj jezdzą dodatkowo do prywatnych polskich lekarzy ,zeby podejrzec dzidziusia Ale ogólnie kazdej kobiecie przy normalnej ciazy bez powikłan przysługuja dwa scany ( w tym czasami trzeci ) Przy powikłaniach robia czesciej , ale równiez uwazają ,ze 2-3 są wystarczające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiełłbasa
No i dobrze. ja robie dokładnie tak samo - mam lekarza, któremu ufam i robie tak, jak on mi zaleca. tak czy siak, chodzi o to, żeby miec poczucie, ze sie jest pod dobra opieką i zeby sie czuc bezpiecznie. Ty sie czujesz bezpiecznie, ja sie czuję bezpiecznie i jest git. A autorka się bezpiecznie nie czuje i ja bym na jej miejscu zmieniła lekarza - po prostu po to, zebym sie osobiscie z tym dobrze czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
się wtrącę - jak dla mnie to opieka nad ciężarną w UK jest poniżej poziomu, więc jak tylko zaczęliśmy planować założenie rodziny uciekliśmy z tego kraju jak najprędzej. I póki co nie żałuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura jak choleraaaa
tak, tak, w poprzedniej ciąży mieszkałam w Londynie. Usg robiła pielęgniarka, nie pamiętałam jak wygląda mój lekarz. Przy którymś usg pielęgniarka powiedziała dosłownie:wiesz, nie chce mi się mierzyć dzieciaka, ale wygląda na normalnego. Myślała, że Polki są głupie i głuche na inny język niż polski...bardzo dosadnie wytłumaczyłam pani, ze jest za przeproszeniem od tego jak dupa od srania i w podskokach zmierzyła dzieciaczka. Leniwa krowa. Skoro tak żałują tego usg, to niech przynajmniej jakościowo zrobią to tak jak należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość się wtrące
zalezy jak na to patrzeć W Polsce rzadzi pieniądz , poza tym panuje jakaś psychoza , ludzie przesiadują u lekarzy , tonami wykupują leki , biora garsciami antybiotyki W Polsce jest przesadzone w drugą strone , a słuzba zdrowia jak kulała tak kuleje , kosztem podatników i ich kieszeni :-0 Niby masz darmową opieke , a i tak za wszystko musisz zapłacic i nic ci się prawie nie nalezy Co do skanów chodziło mi o to co zaleca Swiatowa Organizacja Zdrowia , a nie tylko co sobie wymysli NFZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura jak choleraaaa
kiełbasa ma rację. dzieciątko w 14 tyg czuje już niepokój mamy(podobno). Niech autorka pójdzie i zobaczy czy z malcem wszystko okay. mama przestanie być smutna i o to chyba chodzi. się wtrące a w polsce przy powikłaniach robi się nawet kilka razy na dobę co kilka godzin...tu chyba nike chodzi o kraj i tylko o rozsądek...jeśli trzeba kobieta jest podpięta do monitora 24h/dobę. Ja już nie zliczę moich scanów-było ich tyle, ile wymagała sytuacja dodam tylko, ze lekarze w państwowym szpitalu stwierdzili że sytuacja nie wymaga żadnego USG, no chyba że przed łyżeczkowaniem, które wobec mnie planowali... scenariusz przewidywał, że albo wyskrobią mi dzieci(jak się okazało całkiem zdrowe), albo poronię z niepokoju i strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura jak choleraaaa
w polsce u lekarzy przesiadują stare baby, a ja tylko raz na rok na badaniach przy okazji komisji lekarskiej, jestem policjantką. Gdyby nie to i ciąża do lekarza nie chodziłabym wcale.i tak jest z większością mojej rodziny i znajomymi. Co do płacenia...jak na całym świecie , za usługi ponadstandardowe się płaci. Ja jestem ubezpieczona, chodzę do prywatnej kliniki, która ma podpisaną umowę z nfz i nic za to nie płacę. Chodzi o samo podejście lekarzy pracujących państwowo i prywatnie, moi to prywaciarze, dobrze zarabiają i dobrze zajmują się mną, a ja za to nie płacę. jak chcę coś ponad standard dopłacam-proste jak budowa cepa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam robione USG przy każdej wizycie, a do tego miałam 2 USG szczegółowe: w 20 i 30 tc. Nic mi nie wiadomo o szkodliwości tego badania i jeżeli miałoby cięto uspokoic to zrób je sobie prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Granatowa mandarynka
Któraś z Was wspominała że jak planowała ciążę, to uciekła z UK do Polski. Ja zrobiłam identycznie i z tych samych powodów i też nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×