ciąża...

A no tak jest.. czasem sobie człowiek tak coś ubzdura, że ma wszystkie objawy jakiejś przypadłości czy ciąży :) Mi się nawet często śni, że jestem w ciąży i to jest takie uczucie nie do opisania. Dziwne sny;)

Ja mam dokładnie to samo... dzisiaj np juz mnie plecy na dole bolą i jajniki :) Gdzieś tam wyczytałam ze to mogą być objawy zagniezdzania i widzisz, juz mam te objawy :) Zobaczymy... Test zrobię dopiero za dokładnie 10 dni...

Hehe;) kurde, patrzymy a tu za 10 dni 2 kreseczki:D To pisz jak tam Twoje "objawy", odezwę się jutro. Dobranoc

no dokładnie wszystko sie może zdażyć ;) Pewne będziemy dopiero za 10 dni ;) Dziś ból pleców nadal jest... chociaż sama nie wiem jak to opisać ale jest... Obawiam sie bardzo tych 10 dni ponieważ pracuje dość ciężko < dźwiganie, non stop na nogach> co prawda teraz ograniczam się ale za bardzo tez nie moge podpaść szefostwu... Właśnie lece do pracy! odezwę się później :* Miłego dnia

Cześć. No pierwsze tygodnie ciąży są najważniejsze. Ciężko się "oszczędzać", kiedy pracować musisz , a nawet nie wiadomo, czy w tej ciąży jesteś. A nie chcesz zrobić sobie badania krwi? Będziesz wiedziała od razu czy jesteś w ciąży i wtedy będziesz mogła się ewentualnie w pracy oszczędzać. Nie musiałabyś czekać tych 10 dni. To do później:)

szczerze Ci powiem że nawet nie mam kiedy jechac na to badanie krwi... nawet jakbym chciała. Pracuje całymi dniami więc zeby zrobic badanie musiałabym wziac sobie wolne. Uważam na siebie tak na wszelki wypadek bo jak sie okaże że jednak jestem w ciązy to nie chce żeby później były jakies problemy. Odezwę sie około 18.30! :) paa

Ok. Rozumiem :) No to czekaj do testowania:) A nadal "objawy" masz?

jak mnie wkurwi@j@ te glupie Ci*py z tymi pytaniami czy ona jest w ciaży??!!! a co my kurw@ twoja macica jestesmy??NIEEEEEEEEEEEE nie chcesz ciazy to sie nie bzykajproste

maruda136- droga marudo (trafiony nick:D), przeczytaj wszystkie posty to może doczytasz się tego, co istotne. Autorka to nie gorąca 16-tka, która pyta, czy jest w ciąży ,bo jej świat się zawali i nie wie,czy używając tego samego ręcznika,co chłopak zajdzie w ciążę:P więc nie marudź i won! :P

dokładnie KlementynkaAh :) wiesz co... szczerze Ci powiem ze jakieś tam dziwne dolegliwości mam , ból pleców na dole, kłucie jajnika, ale myślę że po prostu wmawiam sobie to wszystko bo wiem że jest prawdopodobieństwo ze mogę być w ciązy... :)

Jeśli nigdy wcześniej takich objawów nie miałaś to hmm kto wie:) A kiedy masz termin @?

termin @ dopiero na 29 września... także jeszcze sobie poczekamy troszeczkę ;) Takie dziwne te objawy... może w ogóle nie związane z ciążą a tutaj takie wątpliwości. Pewnie gdyby nie prawdopodobieństwo zajścia to w ogóle bym nie zwróciła uwagi na takie objawy ;D

Pewnie tak. Tylko niby kłucie w podbrzuszu może być objawem zagnieżdżania się zarodka. Tylko że ja ostatnio miałam takie kłucia i to był po prostu pęcherz. Zobaczymy co u Ciebie będzie:) A jak chłopak się zapatruje na ewentualną ciążę? Wie o Twoich "objawach"?

Wiesz co... mój chłopak chyba jeszcze nie jest gotowy wiesz... chociaż sądzi że jak będzie już dzidzia to będzie się cieszył On mówi że on chce mieć czas na dziecko a jak narazie o go nie ma ;)

a o objawch wie... chociaż żałuje że tak wcześnie mu powiedziałam o moich podejrzeniach bo panikuje za bardzo ;)

Rozumiem, a ile ma lat? Ważne, że jakby była dzidzia to będziecie potrafili się z tego cieszyć i podołać nowemu zadaniu:)

na 24 lata... ale myślę że bez problemu by podołał... panikuje z reszta jak większośc facetów pewnie ale jakby przysżło co do czego to by był szczęśliwy :) już nawet mamy imię do dzidziusia :) od razu mówie ze wybrane już dawno :)

mogę z którąś z was pogadac? bo mam poważny problem a nikt mi nie odpisuje...

objawy ciazy i objawy na @ sa takie same po za tym autorko te ktore odczuwasz moglas miec od zawsze a zauwazylas je dopiero teraz przez to ze bardziej doszukujesz sie w swoim organizmie objawow wskazujacych na ciaze. Nie nakrecaj sie i czekaj na termin @ choc z tego co piszesz to male szanse ze test pokaze II krechy, niby w nasieniowodach( a nie jak ktos napisal w przewodach)mogly ostac sie plemniki ale szansa ze doszlo do zaplodnienia wynosi mniej niz 1% bo wg badan zdrowa para starajaca sie o dziecko ktora kocha sie bez zabezpieczenia z finalem w srodku podczas dni plodnych ma ok. 30%-40% szans ze dojdzie do zaplodnienia a cykl zakonczy sie ciaza. W ciaze naprawde trudno jest zajsc. Staraj sie czyms zajac zeby nie myslec o ciazy i sie nie nakrecac bo rozczarowanie jest bolesne. Klementynka==> Piszesz autorce ze ten czy inny objaw moze oznaczac ciaze i sama ja nakrecasz po za tym Twoja jedna wypowiedz mnie rozwalila cyt.: " 19:01 [zgłoś do usunięcia] KlementynkaAh Wiesz, chyba zawsze jest jeszcze "coś" do zrobienia, załatwienia, czy to lepsza praca, czy samochód czy ukończenie jakiejś szkoły. Tylko chyba nie warto gonić za rzeczami materialnymi, podczas gdy instynkt macierzyński daje o sobie znać. Ja-jak tylko będę miała stabilną sytuację finansową na pewno chciałabym starać się o dziecko." Sama sobie zaprzeczasz.....

zamyslona..-zacznę od tego, że raczej nieciekawe życie musisz mieć skoro o 3 nad ranem przesiadujesz na kafeterii i dogryzasz innym. Po pierwsze nie nakręcam autorki. Nie wiem czy zauważyłaś, że słowo- objawy piszę w " ", czyli nie traktuję tego poważnie jako objawy ciąży, chociaż-takowe mogą być, bo jest jakaś szansa, że do zapłodnienia doszło. A te kłucia, które ma autorka- jeśli nie miała ich wcześniej-kto wie, może są to objawy ciąży. Nie wiem,czy jesteś aż tak ograniczona czy nie chciało Ci się czytać całego topiku ? Wyraźnie napisałyśmy, że na tę ciążę nie ma co robić sobie wielkich nadziei-tak więc autorka to nie głupia 16-tka,która się nakręca(albo co gorsza ja ją nakręcam). Po drugie dlaczego uważasz, że sobie zaprzeczam ? Napisałam wyraźnie, że z reguły człowiek ma to do siebie, że zawsze jest mu czegoś mało, coś chce osiągnąć, doszlifować. Czyż nie jest tak? I napisałam,czy faktycznie warto za tym wszystkim gonić, podążać za lepszą pracą, autem itp. Moim zdaniem-nie. Dlatego gdy będę miała stabilną sytuację (i nie mam tu na myśli pracy za 3 tys, 3 aut i 3 kierunków skończonych) to będę chciała starać się o dzidziusia. Gdzie widzisz tu sprzeczność? Widzę, że dla Ciebie wszystko jest tylko białe i czarne, nic pomiędzy :] Pozdrawiam

"objawy ciazy i objawy na @ sa takie same"- o proszę, ciekawy wniosek ;O. Gdzie to wyczytałaś? Faktycznie, objawy mogą być podobne jak te na @ ale na pewno nie takie same. I wiele kobiet je odróżnia.

martwiesieosiebie- oczywiście:)

Dokładnie, czy któś tutaj mówi że to na 100% sa objawy ciązy? JAkbyś przeczytała wszystko to byś wiedziała że wiemy że prawdopodobieństwo zajścia jest bardzo małe... a co do objawów, wątpie żeby objawy wskazujące nadchodzącą miesiączkę wstąpiły już 11 dni przed spodziewaną miesiączką . To czy zajście w ciąze jest trudne zależy od organizmów przyszłych rodziców... bo wiadomo, większa część osób stara się nawet latami i nie widzą dwóch kreseczek ale z drugiej strony patrząc ile jest takich przypadków gdzie ciąża jest niechciana i zazwyczaj to zabezpieczenie zawodzi i okazuje się że Fasoleczka rośnie... Tak więc uważam że co do prawdopodobieństwa zajścia w ciąze zależy dużo od "szczęścia" KlementynkaAh - nie ma co , trzeba się trzymać razem :D

No a jak hehe :) Już normalnie popisać nie można, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto zacznie wytykać albo błędy ortograficzne albo sens wypowiedzi i w ogóle zmiesza z błotem, ot tak sobie, dla kaprysu. No cóż. Należy współczuć takich pokładów jadu w sobie:) U mnie brzydka pogoda, ponuro. Obecnie nie pracuję, więc możesz sobie wyobrazić jak się nudzę i wariuję już:)

a u mnie wręcz przeciwnie... pogoda ładna, słoneczko świeci :) fajnie jest... Dzisiaj mam wolne w pracy ale jade opiekować się dwójką dzieci do znajomych ;D Uwielbiam to... kocham dzieciaczki :) właśnie muszę wyjeżdzać... odezwę się jak wróce, pewnie dopiero po południu, tak więc milusiego dnia życzę do później :*

Oo zazdroszczę pogody. Widocznie musimy mieszkać daleko od siebie, ja jestem znad morza:) Miłego dnia:*

Mieszkamy kawałek od siebie ale nie aż tak daleko :) ja jestem z Wielkopolski ;) Właśnie wróciłam, fajowo było, z reszta jak miało być inaczej z kochanymi dzieciaczkami :) moje "objawy" dzisiaj nie odczuwalne... moze w sumie przez to latanie nie zróciłam nawet na nie uwagi ;D

O no to nie tak strasznie daleko:) No dzieciaczki są cudowne, chociaż np. takie 4-5 latki potrafią dać nieźle w kość :) No to czekamy na @. Już nic o tych objawach nie piszę,bo zaraz mnie tu zjedza, że Cię nakręcam hehe. Fajnie, że są takie dziewczyny jak Ty:) Bo tutaj wiele paniusi ,goniących za karierą, kasą i traktujących dziecko jako zło konieczne, ale w wieku 35 lat :P

Daj spokój! Ja znam taką dla której dziecko to "nieopłacalna inwestycja" ;/ żal mi takich ludzi , na prawde. Czekamy czekamy na @ tylko to nam teraz pozostało ;) Jeszcze mnie jakieś przeziębienie dopada ;( musze szybko coś wziać żeby się "obronić" przed tym paskudztwem :D

Mnie też kilka dni temu dopadło przeziębienie. Wyleczyłam się w 2 dni. Polecam upsarin C :) Wiesz, ciekawe czy te dziewczyny ,które tak mówią pomyślały co by bylo, gdyby ich mamy też tak wydedukowały, zanim je urodziły hmm :)