Karola10106 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 ... i tak nie jest ważne co inni sądza. jesli bym sie tak przejmowala to nie mieszkalibysmy bez slubu, nie calowali sie bo to nie wypada itp. Jak ktos zazdrosci to niech inny watek założy :D Ja i tak sie juz testu nie moge doczekac :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlementynkaAh 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 Drogi aquarius Czy ja napisałam coś o pobłażliwości wykładowców? NIe. Napisałam o tym, że być może niektórzy są bardziej delikatniejsi- co za tym rozumiem- mniej uszczypliwi, złośliwi, czepiający się szczegółów. Jest wielu wykładowców, którzy potrafią zmieszać z błotem studenta. I właśnie tacy wykładowcy może trochę inaczej podejdą do zdającej egzamin studentki,będącej w ciąży (nie mam tu na myśli lepszych ocen) I te przykłady typu: - zdrowia dziecka - zdrowia matki - pieniędzy zainwestowanych w studia (niech zgadne sponsorowane przez rodziców?Skoro nie pracuje Numerek) - strata czasu, jak nie wytrzymasz na studiach z dzieckiem - gorszymi wynikami ...są śmieszne, gdyż gdyby było tak jak Ty piszesz to połowa studentek miałaby kłopoty ze zdrowiem, nie donosiłyby ciąży i rezygnowały ze studiów. Przestań. Chyba nie znasz realiów. Masa dziewczyn jest w ciąży na studiach i nie ma w tym nic dziwnego. Nie każdy chce czekać do np. 25 r.ż. Ja chciałabym zajść być może już na 3 roku (licencjat), a magisterke później. Coś tam napisałeś o Magdzie, to dam CI radę. Czytaj ze zrozumieniem topik, najlepiej post po poscie, skoro nie potrafisz wyczytać, że autorka topiku pracuje. Swoją drogą- hmm co dorosły facet robi na kafeterii- i to jeszcze forum dotyczące antykoncepcji i płodności:P Dziękujemy za "troskę" i żegnamy :) Za swoje życie odpowiadamy same:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
663662661 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 No to może napisze wszystko od początku i wyrażnie... - znalazłam faceta swojego życia z którym jestem już pare lat i nie potrzebuje korzystać z życia w sensie kochać się z innymi... - na imprezy chodzę, bo co w tym przeszkadza stały związek? - nie poleciałam na kasiastego faceta, tak jak Ty myślisz, bo jak się poznaliśmy to nie miał jeszcze nawet firmy :) - po 2 latach pracy mam myśleć o dziecku? sorry ale nie każdy myśli tak jak Ty i ja mam inny plan na życie - czego mam się stresować na egzaminach, kołach ? jak się jest przygotowanym to nie ma się czego przejmować - jakbyś czytał cały wątek to PRACUJE! - nie jestem na utrzymaniu rodziców! dużo by można pisać ale po co ? Wielu się znajdzie takich, którze skrytykują ale jakoś mnie to nie rusza... skoro mają inne cele w życiu to powodzenia trzeba im życzyć. A u Was co tam słychac dziewczynki? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola10106 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 Ja i tak wychodze z założenia że jak ma pojawić się dziecko to cały świat się zmienia i choćby wcześniej wydawałoby się że ciąża nie jest najlepszym pomysłem to w momencie gdy sie dowiadujemy znajdują się rozwiązania. Jeśli jest miłość i jest się razem to wszystkie problemy są do rozwiązania. Choć jeszcze nic nie wiadomo to mój ukochany zachowuje się jak bym w 9 miesiącu była. Jedź ostrożnie, uważaj na siebie, ciepło się ubierz itp. Jak narazie to sie z niego śmieje a on się obraża :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
663662661 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 faceci już tacy są... najpierw przeżywają szok że będą ojcami a później... dokłądnie tak jak opisujesz i to jest piękne :) Ja czekam cały czas , chociaż u mnie prawopodobieństwo ciązy jest małe więc zdaje sobie sprawe ze w ciązy nie jestem ale mimo to czekam co dalej czas pokaże :) a u ciebie jak było? zabezpieczaliście się? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola10106 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 nie, ten jeden raz nie zabezpieczylismy sie. wiec jesli sie nie uda to bedzie znaczylo ze jeszcze nie czas ale jak tak, to bedziemy mieli piekny owoc naszej milosci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
663662661 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 U mnie podobnie tylko wytrysku nie było we mnie... przerywany no ale to żadne zabezpieczenie tym bardziej w dni płodne :) Kiedy testujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlementynkaAh 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 Karola- to fajnie, że chłopak tak się wczuł :) Ma rację, dbaj o siebie :) Magda- a Ty jak się czujesz? Jak plecy?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
663662661 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 bólutakiego jak Ci pisałam już nie czuje a to dlatego że w pracy coś mi strzeliło w kręgosłupie i teraz ledwo się ruszam i boli mnie cały kręgosłup... także nie wiem sama :) a czuje się normalnie :) objawów jakich kolwiek brak... jak narazie :) do testowanie jeszcze duuuużo czasu więc się nie nakręcam :) uciekam na małe zakupy... odezwę się później! :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola10106 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 30 września w dzień chłopaka :) Będzie dobrym tatą, zwłaszcza że bardzo lubią go dzieci i on je też. No ja tez się nakręcam i może nie potrzebnie bo jak nie będzie pozytywnego wyniku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlementynkaAh 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 Karola- wiem coś o tym, mój P też taki jest, aż buzia się sama uśmiecha jak patrzę na niego bawiącego się z maluchami. On coraz częściej mówi mi o dzidziusiu, że chciałby za jakiś czas:) Nie nakręcaj się kochana, po prostu normalnie czekaj. U Ciebie szanse duże, a to były dni płodne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlementynkaAh 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 Dziewczyny a ile lat mają Wasi mężczyźni i ile jesteście razem? U mnie za 4 miesiace 23 lata / ponad 3 lata Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlementynkaAh 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 I Karola z jakiego województwa jesteś?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola10106 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 wiesz ciężko to stwierdzić bo mam okres nieregularny ostatnio. ale wydaje mi się że chyba tak. Mój kochany 26. woj. W-M Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola10106 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 5 lat razem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlementynkaAh 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 oo to blisko :) Dobra dziewczynki,ja lecę, za godzine mamy rodzinny obiad u mojego P. Odezwę się wieczorkiem:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola10106 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 ok. smacznego. pa :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karola10106 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 ...brzuch mnie jak na okres zaczyna bolec. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
663662661 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 Mój Kochany ma 24 lata a jesteśmy razem już 5 lat! :) stare dobre małżeństwo :):):) ja jak narazie nie mam żadnych objawów ... a może zrobimy test razem co? mój termin @ przypada na 29 a test zrobię dopiero 3 października... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010 Napisano Wrzesień 24, 2010 Dzieci sobie zabawę urządzają, zróbmy razem test a potem może dzidzie razem, tak będzie fajnie... Coś przerażającego jak sie Was czyta. Od pieciu lat razem czyli miałaś 15 lat jak zaczęłaś się spotykać z chłopakiem, napewno dużo w życiu przezyłaś i widziałaś, no ale " w starym dobrym małżeństwie" brakuje tylko dzidzi i pisze to 20latka - jak mi żal... Aczkolwiek życzę powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
663662661 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 Jejku jak Ci się coś nie podoba to nie czytaj , proste prawda ;) a to już w wieku 15 lat nei można się z nikim spotykać? nie Tobie oceniac ludzi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
663662661 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 a stare dobre małżeństwo to taki żart, no ale oczywiście niektórzy nie zrozumieli... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010 Napisano Wrzesień 24, 2010 Można zacząć się spotykać mając nawet 12lat tylko, sama piszesz, że żyjesz jak w starym małżeństwie, kiedyś miałam możliwość obserwowawać z bliska taki związek, nic dobrego z tego nie wyszło i nie sądzę, żeby u Ciebie było naczej, masz 20lat , 5 lat związku za sobą, cos starsznego jak juz mieszkacie razem równia pochyła... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010 Napisano Wrzesień 24, 2010 nie chodzi o to czy zrozumiałam Twoj zart czy nie tylko piszac o "starym dobrym małżeństwie" ma się na mysli ogólnie przyjety stan rzeczy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
663662661 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 a dlaczego uwazasz że nic z tego nie będzie? skoro jesteśmy już razem 5 lat i wiemy że tak już pozostanie no to chyba dobrze prawda? Tak jak już pisałam... stare dobre małżeństwo to był ŻART powtarzam ŻART! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
663662661 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 Stare dobre małżeństwo w sensie że już 5 lat razem a nie że żyjemy jak stare dobre małżeństwo.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010 Napisano Wrzesień 24, 2010 Życzę Ci z całego serca, żeby Wasza miłość trawała już do końca ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlementynkaAh 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 Słów mi brakuje! Gdybym wiedziała, że taką afere wywoła moje pytanie o staż związku to nie zadałabym tego pytania:O Co Cię michalino obchodzi kto , z kim, jak się spotyka?? Nie masz swojego życia??? W głowie mi się nie mieści, jak można oceniać związek, jego sens, miłość, zażyłość wiedząc tylko w jakim wieku weszło się ten związek , ile on trwa i czy partnerzy mieszkają razem :O Jestem mega wkurzona, bo nikt nie ma prawa oceniać takich rzeczy, no litości ludzie. Ile jest związków zawartych w wieku 15 lat i ludzie są szczęśiiwi, nawet bardziej niż Ci, którzy są ze sobą od 25r.ż. "masz 20lat , 5 lat związku za sobą, cos starsznego jak juz mieszkacie razem równia pochyła..."- no tak, doprawdy coś okropnego! istny horror, tragedia, trauma! coś strasznego! bo przecież mieszkać ze sobą to tragedia.. O zgrozo:O Gdzie Ty się uchowałaś, michalino? "nic dobrego z tego nie wyszło i nie sądzę, żeby u Ciebie było inaczej"- czytasz Michalino, co Ty w ogóle wypisujesz ? a co Ty wróżka jesteś???? Nie mam litości dla takich wrednych , zawistnych ludzi! :o Dziewczyny, nie wiem...jak tak dalej pójdzie to będziemy musiały przenieść się na jakieś forum, w którym topik można zablokować hasłem. Bo przecież tyle tu żmij, że się od nich nie odpędzimy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010 Napisano Wrzesień 24, 2010 KlementynkaAh , nie denerwuj się. Uwierz mi nie jestem ani wredna ani zawistna. Czy wrózka, powiem Ci, że blisko ;) Poważnie, zyczę autorce ciązy o której marzy aczkolwiek mam prawo wyrazić swoje zdanie na "publicznym" forum chociaż byłoby najbardziej głupie i niedorzeczne. :):) I jak ktoś ma zdanie odmiemme od Twojego to odrazu zmija - dojrzałe naprawde! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlementynkaAh 0 Napisano Wrzesień 24, 2010 Odmienne zdanie to można mieć na tematy religijne, polityczne, kwestie mody czy ulubionej muzyki. Uważasz, że "wyraziłaś swoje zdanie"? Ty po prostu "kulturalnie" próbowałaś wmówić Magdzie, że jej związek z góry spisany jest na straty, bo ktoś tam z Twojego otoczenia miał taką sytuację. I ten tekst, że to "straszne". Jak dla mnie jesteś zawistna i wredna. Ot co. I wybacz, ale nie wierzę w Twoje dobre zamiary i życzenia udanego związku. Dziewczynki, jesteście? Ja sobie sączę drinka :) A Wy co porabiacie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach