Miałam takie pytaniie na rozmowie o prace :/

moja kolezanka miala do rosmaana takie pytanie: "ILE zamowilabym danego produktu i dlaczego"-Chodzi o dzial karamy dla psow. Co byscie powiedzieli?

w ogole smiesza mnie te rozmowy. dopiero zaczynam dorosle zycie i te smieszne dialogi ;) powinni od razu mowic tak czy nie a nie ze trzeba czekac po tydzien i wiecej. jakies etapy... to dzis to byl 2 etap :D

ja bym na rozmowie powiedziała "zapłaciłabym za tego batona a rano pogadała z koleżanką" a w realu...na pewno nie tak :D

w kruku powiedziałam ze na pewno nie zucillabym sluchawka :D ze staralabym sie uspokoic kolesiam, gdyby to nie pomagalo to czekałabym az sam to zrobi :D i ze starałabym sie przekazac mu to co mam do powiedzenia. na to pytanie o zamowienie to nie wiem... ze zamowiłabym to co najszybciej sie konczy, najlepiej schodzi :D - glupie pytanie

Jakie automaty ?? Nie pierdol głupot, Hrabino :P Aska ---> powodzenia :) I nie dajmy się zwariować, praca pracą, ale bez przesady, nie ??

w rzeczywistosci to sama pewnie nie raz mialabym ochote zapierdzielic batona :D ale jak pomysle ze potem beda braki przez taka jedna czy 2. ze pojdzie po premii czy wyplacie to mi sie odechciewa

Albo pyatnia typy-MAM PRZEKONAC ICH ZE JESTEM NAJLEPSZYM KANDYDATEM NA TO STANOWSKO" C byscie powiedzieli? Praca w banku- obsluga klienta.

Taa, baton za 1,30 a problemów tysiąc razy więcej hehe ....

trudno najwyzej bede musiala szukac innej pracy ale nie bede robic z siebie jakiejs wrednej suki bo nia nie jestem :) oni tez wygladali na spoko ludzi to moze nie bedzie tak zle :)

Martynikaaa ---> niezłe pierdoły :o Powiedziałabym, że jak mnie zatrudnią to się przekonają, że byłam najlepszą kandydatką :D

nooo ale taki tester ładniej perfumy to by kusil jak nie zawinac to chociaz codziennie sie nim psikac :D a z tym bankiem to przesadzaja, nie wiem co bym powiedziala.... ze jestem najlepsza i juz

a ile byscie powiedzialy na moim miejscu gdy pytaja o kase ?