Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość XYXYXYXYXYX

Totalny obłęd, nic nie rozumiem. Pomóżcie.

Polecane posty

Gość XYXYXYXYXYX

Zastanawiam się od jakiegoś czasu nad postępowaniem mojego kolegi z pracy. Niby wszystko jest ok ale jednak o coś chcodzi i kompletnie nie wiem co o tym mysleć. POznalismy się w pracy. Po jakimś czasie okazało się, że wpadliśmy sobie w oko, a w tej chwili obydwoje zdajemy sobie sprawę, że ja podobam się jemu a on mi. I nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że on ma żonę. Ja nie mam najmniejszego zamaru zrobić czego kolwiek by zaszkodzić jego związkowi. Dogadujemy się dobrze w pracy, rozmawiamy, żartujemy sobie, zupełnie tak bez strsu, normalnie. Wiemy, że coś jest ale przecież nie możemy nic z tym zrobić. Czasem on okazuje mi swoje zainteresowanie, ale nie narzuca się. Po prostu, jest tak jak byśmy byli dobrymi kumlami w pracy. Pomyślałam więc, że może by się tak wybrać większym statkiem na imprezkę. Żadna domówka, ani nic z tych rzeczy, by nie kusić losu. Takie tam pogaduchy przy piwie albo w jakimś klubie. Proponowałam już dwa razy i za każdym razem odmawia. Zastanawiam się dlaczego. Wykręca się brakiem czasu lub czymś podobnym. Dziwi mnie to, bo ja nie mam złych zamarów i chciałabym żeby było normalnie. Szkoda, bo tak bardzo chciałabym mu pokazać, że chciałabym żebyśmy pozostali dobrymi kumplami. Może macie jakieś pomysły, co oznacza takie zachowanie faceta. Z góry dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frulalika
jest lojalny wobec żony - chwilowe zauroczenie, daj sobie spokój jak chcesz dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez oczywizda
a gdzie ty chcesz plynac tym statkiem :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huihi
haha, ja sie zastanawiam, gdzie ona chce sie statkiem wybierac:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frulalika
hehe, chce odpłynąć... i mówi że chce dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYXYXYXYXYX
STADKIEM miało być, przepraszam za błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYXYXYXYXYX
Czyli większą grupką z pracy, nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frulalika
no i po co ci to? chcesz się do niego zbliżyć, szukasz kontaktu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYXYXYXYXYX
Nie, bo już więcej takiej propozycji nie będzie. Ja chcę tylko by było normalnie, żebyśmy zaczęli się traktować jak zwykli znajomi, nic więcej, NIC!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frulalika
no to jest normalnie! jesteście kumplami z pracy i TYLE! Nie prowokuj go, on tego nie chce, czy mu się podobasz czy nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYXYXYXYXYX
Może i racja. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frulalika
no problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie sie wydaje, ze zalezy Ci calkiem na czyms innym... To jasne, ze chcesz sie do niego zblizyc. Inaczej trzymalabys sie od niego z daleka, tym bardziej , ze ma rodzine. To oprzykre, bo jesli kobieta narzuca sie tak , jak Ty - pewnie w koncu ulegnie, wyjdzie pierwszy raz...i drugi... Oby nie! Dziewczyno, zastanow sie , czy warto marnowac czas na kogos takiego? Czy warto w ogole obmyslac plan, zastanawiac sie? Znajdz kogos wolnego, nie bedziesz miala problemow. Niestety w tym przypadku wszystko zapowiada,ze bez klopotow sie nie obejdzie - jesli do czegos miedzy wami dojdzie. Po co tez na sile wciskac sie do rodziny??? Chcialabys, zeby keidys ktos snul takie plany wzgledem Twojego meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYXYXYXYXYX
Z daleka to raczej trzyamć się od niego nie mogę. Dośc blisko ze sobą współpracujemy. I tak jak już napisałam, więcej takiej propozycji nie usłyszy. Nie narzucam się. Propozycja wspólnego wyjąścia wraz ze znajomymi z pracy nie jest niczym dziwnym, w dodatku u nas takie imprezki sa popularne. Tak jak napisałam, niczego nie planuję. A tym bardziej nie próbowałabym niczego po alkoholu. Po pierwsze dlatego, iż wyznaję zasadę, że takie sprawy należy załatwiać w stanie jasnego umysłu. Po drugie, katastrofą dla mnie by było jeśli po alkoholu doszło by do czegoś czego on by później żałował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×