Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jolka 12

jak przetwrac związek na odległośc

Polecane posty

Gość Elena50
jesli Ci zalezy na mezczyznie to dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 12
no pewnie że zależy ale czasem mam tak cholernie dosc sa dni tak beznadziejne że nie chce mi się wstawac rano, nie pracuje więc mam duzo czasu na myslenie a jak mysle to jest źle .Nie chce go dobiajac przez telefon jak dzwoni bo wiem że jemu tez jest ciężko ale sa dni że najchętniej zasnęła i obudziła jak wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ęą
zajmij umysł czymś innym możesz obrobić wasze zdjęcia jakoś fajnie ,śmiesznie itp ,ja nigdy nie umiałam bawić się obróbką zdjęć ,ale z nudów aby nie myśleć wpadłam na właśnie taki pomysł ,dużo czasu spędzałam na uczeniu się tego możesz ..nie wiem naucz się robić na drutach ,szydełku (ba stringi sobie zrobisz na szydełku :D) nie licz dni ,godzin, minut bo to potęguje tęsknotę Kiedyś z nudów zabrałam się za układanie puzzli ,kurewsko dużo tego było ,ale chęć złożenia była okropna :D męczyłam się trzy dni i skleciłam to cholerstwo ( o właśnie ,fajnie by było zrobić ze zdjęcia puzzle takie mega zajebiste jak ława :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 12
nio jak gorsze jest to odliczanie codziennie patrze w kalendarz jakby miało upłynąć nie wiadomo ile dni. Fajny pomysł z tymi puzzlami. Faktycznie muszę się czymś zając,bo zwariuje inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ęą
ja też odliczałam i na głowę dostawałam z tęsknoty ,tak cholerni boli tęsknota ,ale ta prawdziwa tęsknota ,okropne uczucie ,jakby serce rozrywało ,głowa boli ,nie wiesz czy płakać czy iść gdzieś ,wszystko by się robiło w złości ,dlaczego ja ,dlaczego muszę czekać ? Kiedyś myślałam nad zrobieniem mu poszewki na poduszkę takiej fajnej ,coś jak akt z moją osobą ,ale pomyślałam ,ze nie bardzo mi się widzi aby ktoś mnie drukował na poduszce a wiadomo sama jej nie zrobię bo niby jak a szkoda ,bo ja bym chciała np.podusię z jego buźką ;) często robiłam taki mały przekręt (nie mieszkaliśmy wtedy razem ) brakowało mi jego zapachu i czasem podkradałam mu jego perfumy i psikałam jakąś swoją bluzkę ,jak pojechał to miło było czasem wtulić się w materiał o przypomnieć sobie ten zapach (może brzmi to jakby pisała nastolatka ,ale bardzo pomagało :)) czasem coś z odzieży zostawiał u mnie ,jeszcze lepiej bo jego zapach skóry echhh.....miłe to było a najlepsze jet to ,że teraz jest moim mężem i mogę się wtulać i czuć go codziennie ,niezmiennie ten sam a nawet jeszcze lepszy mój facet na którego czekałam kilka lat ,ale warto było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolka 12 a ile czasu sie nie widzieliscie?? bo ja z moim tez na odleglosc i zobaczymy sie dopiero w grudniu:( tak mi smutno, bo chcialabym go miec tutaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robertttttttttt
a ja co mam powiedzieć ??? wczoraj dziewczyna nie chce już ze mną spotkać bo.........jak pisaliśmy prawie 3 tygodnie gg i potem mówiła że ma dość gg i chciałaby ze mną spotkać i ona decyduje kiedy mamy się spotkać no to czekałem z cierpliwością i nagle prawie tydzień nie pisałem do niej bo mówiła dość no to wczoraj odezwała do mnie i pytała mnie czemu do niej nie pisałem i się obraziła i nie chce już mnie. już przeprosiłem jej za to bo nie wiedziałem i mówiła że faceci się nie starają o dziewczynę. co mam robić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robertttttttttt
mieszkamy w odległości prawie 400km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ęą
jakaś idiotka za przeproszeniem ta twoja dziewczyna ja pierdole jak ludzie sobie utrudniają życie ,gra na uczuciach a potem płacz a niech stroi fochy głupia ,ja bym na twoim miejscu ją przetrzymała i nie odzywała się znów przez tydzień ,zobaczysz jak zacznie pisać ,haha najlepsze lekarstwo na niezdecydowaną dziewuchę :) albo zatęskni szczerze i sama się odezwie albo widać gra nie była warta świeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 12
minęło dopiero 2 tyg odkąd wyjechał a mnie się wydaje jakby to było już 2 mieś. jesteśmy razem 2 lata planujemy ślub i wiem że musi tak być chwilowo ale tak mi ciężko a nie mam z kim o tym pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 12
a wrócić ma koło listopada to jeszcze nic pewnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj wyjechal 2 tygodnie temu i bardzo mnie to meczy juz.. ale to dlatego ze nie ma internetu, mamy tylkokontakt smsowy, nie pisze tez smsow codziennie a jeszcze nie dzwonil. no i niewiem, ja tesknie i w ogole ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robertttttttttt
nigdy się nie widzieliśmy ale chcemy się spotkać bardzo mi jej zależy i nie wiem co robić i na 100% jest zainteresowana ze mną tylko czemu się tak obraziła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robertttttttttt
jak mam jej poszeczyć ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostajaaca_tuutaj
a moj narzeczony za dwa tygodnie tez wyjezdza:( dostal kontrakt za granica i bedziemy sie widywac co dwa tygodnie.... :( myslicie ze taki zwiazek moze przetrwac? dodam, ze w przyszlym roku planujemy slub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam, ze potem to sie teskni za tymi emocjami. Chore to jest, ale tak właśnie to wygląda. Tęskniliśmy sobie do siebie z moim ukochanym jakieś trzy lata. Postanowiliśmy, ze mimo wszystkich przeciwności będziemy razem. Dopięliśmy swego. I dopiero teraz tak naprawdę zaczyna się górka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatamorgana na bani
Ulepszona bardzo dobrze prawi... jak się jest z kimś na odległość to przy każdym spotkaniu jest taki żar że coś niesamowitego :) ale później, jak się zamieszka razem, kiedy jest mnóstwo czułości na co dzień i nie ma już takiej tęsknoty to jednocześnie nie ma tego zapalnika który wzniecał ten ogień przy spotkaniach i tak naprawde dopiero wtedy człowiek zaczyna być pewnym swoich uczuć... kiedy mimo prozy życia nadal chce się być z tym człowiekiem... choć czasem tęskno do tego żaru... ale tylko z tym jedynym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aAakotyDwa
zwiazek na odleglosc jest trudny, trudno poznac i przekonac sie do prawidzywch intencji osoby... i niesie ze soba koniecznosc przeprowadzki ktorejs ze stron... jestescie na to gotowi? ja potrzebuje, by ktos byl blisko mnie, na wyciagniecie reke, jesli tego potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwiazki na odleglosc? Dla mnie to science fiction, to w 90 procentach przypadkow konczy sie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 12
noi kolejny dzień czekania, 2 tyg da się przeżyć to masz fajnie ale 2 miesiące to już inne zawody. heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj wiem co to znaczy związek na odległość. Ja ze swoim jestem dopiero 8 miesięcy, ale poznałam go gdy juz pracował za granicą 1,5 roku. Jeździ na 6 tyg i wraca na tydz, caly czas tak jest. A ja ciągle na niego czekam, strasznie tęsknię, są chwilę że nie daje rady, ale to tylko chwile, wiem że jemu też jest ciężko. Oboje strasznie tęsknimy.:( Tydzien temu przyjechał i jutro juz niestety jedzie:(:(:(... Nie wiem jak sobie znow poradze z tą okropną Tęsknotą. Ale muszę dać radę i tak będzie bo bardzo go Kocham:). Pozdrawiam wszystkie dziewczyny tęskniące:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 12
Nikiii 27 u mnie jest identycznie czasem przyjeżdża na dłużej niż tydzień, też poznaliśmy się jak już pracowała. dożo jest takich dziewczyn jak my, trzeba założyć Klub Tęskniących dusz. :) i ciał tez hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ęą
ja odliczałam czas od wielkanocy do wakacji ,od wakacji do bożego narodzenia ,tylko wtedy było nam dane się widzieć ,kiedyś czekałam ponad 6 miesięcy ,najgorszy okres jaki pamiętam :O przeszła mi totalnie ochota na seks ,zamknęłam się w czterech ścianach i z nikim z rodziny nie utrzymywałam kontaktów a na pary spacerujące w niedzielne popołudnie nie mogłam patrzeć aby wyładować gorycz i totalne wkurwienie (gorsze od najgorszego PMS ) zaczęłam uprawiać sport ,przeleciałam 6 weidera ,biegi (pies miał mnie serdecznie dość po tych biegach ,ledwo co dyszał ) chatę tak wyczyściłam ,że kiedyś dosłownie nie miałam co w niej sprzątać prócz brudnej szklanki po kawie ,przez to nabawiałam się pedanctwa jeśli chodzi o seks to muszę wam powiedzieć ,że nauczyłam się to gasić sobie i nie było mocnych ani nikogo takiego kto dałby radę mnie złamać seks jest tylko seksem i można go uprawiać kiedy się chce i z kim się chce ,ale facet na całe życie może być tylko jeden a ja wiedziałam ,że warto czekać Do kolegi wyżej ,wiesz co ta twoja "dziewczyna" jesli można to tak nazwać bo jeszcze nie mieliście nawet okazji się widzieć ,więc dla mnie to żaden związek ,legalnie wyskoczyła ci z fochem o byle co ,więc ja nie widzę powodu dla którego miał byś się kajać teraz przed nią ile ona ma lat ,12 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 12
nikiii27 ok 4 lat jesteśmy razem 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 12
ęą podziwniam cię 6 mieś , nie wiem jak bym to zniosła , ostatnio nie widzieliśmy sie ok 2 mies i ja zaczynałam już fiksowac powoli .także pełen szacun :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×