Dzisiaj w autobusie - scenka - matka POLKA jak zawsze robi siare

wlazła sobie z dzieciakiem , troche nieznosnym , widac charakterek po inkubatorze :) i słuchajcie dziecko stało potem sie znudziło i wyje " ja chce usiasc ja chce usiasc glupki zsiadac" matka je uciszyła i podeszła do jakiegos chlopaka co siedział i mówi "czy nie mogl by pan ustapic?? dziecko zle sie czuje!" a on "no pewnie chetnie bym ustąpił ale własnie wracam z badan jestem na czczo i też źle sie czuje" na co ta wariatka wybuchła "no ale co mnie to obchodzi!! to miejsce dla matki z dzieckiem a nie mlodego silnego mezczyzny!!" i chyba jej sie glupio zrobiło albo planowala tak ale wysiadła na nastepnym :D

no tak zachowac sie niepowinno

Pewnie że tak nie powinno być, silny młody mężczyzna siedział na miejscu dla kobiety z dzieckiem ?

Mój Tata mi zawsze mówił, że nie rozumie kobiet, kiedyś ustąpił miejsca pani w zaawansowanej ciąży, a ta kobieta na to miejsce posadziła swoje około pięcioletnie dziecko...

ale miejsca dla matki z dzieckiem jest miejscem przeznaczonym dla matki z dzieckiem :O a facet mógł sobie usiąść gdzie indziej i wtedy bym go poparła

>>Pewnie że tak nie powinno być, silny młody mężczyzna siedział na miejscu dla kobiety z dzieckiem ? A co gówniarz nie może postać?

Kobiet nie należy rozumieć (nie da się) je trzeba kochać.

przede wszystkim trzeba zapytać czy rzeczywiście to było miejsce dla matki z dzieckiem czy to może zwykłe miejsce jak 30 innych w tym autobusie, bo mi też kiedyś baba z dzieciakiem wyskoczyła że zajęłam miejsce przeznaczone dla niej. a że nie było zadnej informacji o tym poszłam do kierowcy się zapytać to powiedział, że czegoś takiego to nie słyszał a baba się ulotniła zanim zdążyłam do niej wrócić z powrotem.

Matki z dziecmi to najwieksze chamowy i prymitywy. Widze dzisiaj jak matka jedzie z wozkiem i jednoczesnie strasznie ciagnie psa za smycz, tak ze nie mogl sie w ogole zalatwic. Nie wytrzymalam i pytam sie jej dlaczego tego psa tak ciagnie a to do mnie z ryjem : spierdalaj itp. Takie wlasnie mamy mamuski w Polsce, swiete kroey, ktore mysla, ze tylko dlatego, ze sie rozmnozyly moga zachowywac sie jak chamki.

głsoujący na PO musimy SIEDZIEĆ! wbijcie to sobie do głów durne mohery !

Jakaś babcia (chyba, bo za stara raczej na dziecko) jechała z wnuczką. Ja wracałam do domu ze szkoły (20 km) po dwóch w-f (na drugiej lekcji zrobiło mi się słabo) i akurat trafiło mi się wolne miejsce (zwykle muszę stać. I ta babka do mnie podchodzi i mówi, że ja jesem młoda i mam zdrowe nogi i czy nie ustąpię jej wnuczce :O Ja powiedzialam, że źle się czuję i czy nie mogłaby spytać kogoś innego, a ona poszła do kierowcy i się skarżyć zaczęła! :( Ale koleżanki stanęły w obronie i ta stara babkka musiała stać z tą swoją wnuczką (wnuczka 10 lat to chyba stać mogła?).

nie za bardzo rozumiem, dlaczego ktos mialby ustepowac miejsca dziecku?? Idea jest taka, ze ustepuje sie miejsca osobom slabym, dla ktorych stanie jest wysilkiem, czyli starszym ludziom, a co do tego ma dziecko paroletnie czy 10 letnie?:O

a ciężko wam zrozumieć, że dziecko małe, mówię o takim 3-5 latku, nie potrafi tak utrzymać równowagi jak dorosły? Że moze się przewrócić, uderzyć jak tramwaj szarpnie, czy polecieć na zakręcie? Małe dzieci się chroni. Tak zwyczajnie to jestem w stanie zrozumieć, szkoda, że wy nie. I rozumiem też, ze młoda osoba może się źle czuć i siedzi, ale tego nie ma wypisane na twarzy i wtedy wychodzą durne, niemiłe sytuacje. Kiedyś w autobusie ktoś podszedł do młodego chłopaka, żeby ustąpił miejsca. Ten popatrzył chwilę, nic nie powiedział, po czym chciał wstać. Okaząło się że ma kule z boku, czeg ojakoś nie było widać. Ta osoba się zmyła i już nie chciała go z miejsca wyprosić. No różne są sytuacje, ale widzę też, że nie tylko starsi są niewychowani. Młodzież siedzi i ani przez chwilę kulturą nie zabłyśnie, nie ma zamiaru wstać, taka prawda. Tylko nos w szybę wsadzi i udaje, ze nie widzi.

ale skoro facet powiedzial że był po badaniach ...to były dość poranne godziny wiec całkiem możliwe , wygladał troche blado , ja wiem jak to jest po pobraniu krwi, pracowałem w zakładzie medycznym, zdarzało sie że to ktos mdlał...jak caly dzien na czczo a ta babka wygladała ok , dziecko na oko 6-7 lat gówniarz miał rece mogl sie trzymac poręczy , na wf dzieci nie takie rzeczy robią i żyją :O

jak juz to matka siada i bierze takie dziecko lat ok 3 na kolana a nie ona stoi a bachor siedzi, ja jestem z rocznika 76 i pamietam jak miałam lat moze ok 5 , 6 mała byłam - dokładnie zapamietałam scenke jak wsiadam z mama do autobusku ikarusu zapchany w pizdu i siedzi babcia ale nie za stara taka po 50-tce przed 60-tką i mówi do mojej matki ze jak chce to moze posadzic u niej córke na kolanach ...i siedziałam u tej obcej pani na kolanach ,teraz czasy tak sie zmieniły ze zadne babsko nie zachowłoby sie w ten sposób

to zalezy ile dziecko ma lat . DZiecko 4 letnie mogloby sie wywrocic , bo jest za slabe gdy autobus hamuje .. Takie dziecko ktore umie chodzic ale ma mniej niz 6 lat moze miec problem w autobusie .

o co Ci chodzi?? zle sie zachowała ta koboieta że cie bydlaku wziela na rece ? niewdzięczna. szkoda że nie wpadłaś w koło autobusu :o :O takie niewdzięczne larwy

o co Ci chodzi?? zle sie zachowała ta koboieta że cie bydlaku wziela na rece ? niewdzięczna. szkoda że nie wpadłaś w koło autobusu :o :O takie niewdzięczne larwy

zreszta po twojej wypowiedzi widac jakie mendy społeczne mieszkaja w tym kraju