Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkaaasiaa

chce oddać moje dziecko mojej matce!

Polecane posty

Gość kkaaasiaa

nie daje sobie rady z dwutygodniowym bobasem... mam jej dość, nie wiem dlaczego jej nie chcę skoro razem z mężem chcielismy miec dziecko.... zazroscilismy innym że mają dzidzie... a teraz chce ją gdzies oddać! ostatnio mąż powiedzial do mnie:" jak masz przez dziecko płakać to ja wolę je oddać do okna czy gdzieś niż sie patrzyc jak cierpisz...bo dla mnie jestes wazniejsza"... ja tez jakoś bardziej kocham męża niz to dziecko a myslalam że bedzie inaczej! denerwuje mnie to dziecko, chce je oddać matce -mysle ze tak bedzie najlepiej, tzn bedziemy daawaali pieniądze na wychowanie mojej matce +pieniadze za opiekę, a jak dziecko bedzie mialo 8-9 miesiecy to ona nam je odda... ja wole isc do pracy niz siedziec w domu i płakać przez to dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkaaasiaa
nawet nie mam jak isc do psychologa bo nie ma kto z dzieckiem zostać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkaaasiaa
psycholog mi nie pomoze boo ja chce oddac dziecko.... a mama pracuje, powiedziala ze jak bym sie zdecydowala oddac jej dziecko to by zrezygnowala z pracy (pracuje od 6stej do 18stejw sklepie) . a teraz nie ma jak zostac z dzieckiem bo pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idz do psychologa albo psychiatry bo masz depresje poporodowa. A to co Twoj maz mowi jest ponizej krytyki. Powinien Ci pomoc a nie mowic o oknie zycia. Jego rodzice powinni byli oddac do okna zycioea.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbgtrtrt
moze pomoże,załatw sobie wizytę domową,co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj są jakieś...............
albo masz depresję poporodową i leć do lekarza, albo poproś kogoś o pomoc. Mamę, babcię, koleżankę. Bo chyba nie sądziłaś, że wystarczy urodzić i na tym twoja rola skończona. Każda z nas to przechodziła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna21latka...
ile masz lat w ogóle?? :| moze to szok poporodowy? dziecko oddać :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się że jeszcze nie dorosłaś do roli matki. A gdyby twoje dziecko urodziło się niepełnosprawne, gdybyś nie miała w nikim oparcia? nie oceniam cie ale zastanów się. Niektóre kobiety mają gorzej i przeżywają ciężkie chwile. Ty masz męża który mógłby cię wesprzeć ale widzę że to związek oparty na zasadzie: jest fajnie-jest impreza:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze to prowokacja
bo jesli nie to zal mi twojego dziecka jestes egositka i twoj maz nikt nie powiedzial ze bedzie latwo z malenkim dzieckiem - zawsze 1 rok jest trudny ( zwlasza te pierwsze 3 miesiace ) troche cierpliwosci , kup sobie cos na uspokojenie , moze masz jakas depresje poporodowa , dlatego radze udac sie do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkaaasiaa
na wizyte domową mnie nie stać! mąż mi nie da kasy. babcia jest z innego miasta i nie jest tez w stanie mi pomóć... ojca nie mam... matka pracuje calymi dniami ale powiedziala że chętnie przyjmie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkaaasiaa
matka mowila że chetnie przyjmie dziecko...... powiedziala zebysmy tylko dali jej pieniadze co miesiac na dziecko... nie wiem co robic... bo chyba potem mnie dziecko zapomni jak mnie zobaczy za 7miesięcy,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prowokacja jak nic! Teraz oddam dziecko mamie, a za 8 miesięcy (bo przecież wtedy dziecko jest dojrzałe, swiadome i nie sprawia problemów) sobie je wezmę spowrotem :) No chyba, że macie z tatusiem dziecka po 14 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaaraa
no wzorowa depresja - do gina po tablety. Psychologa nie tzreba, bo to kwestia hormonów (moja sister tak miała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo zdanie o autorce
soszaglebiankasoszaglebianka@tlen.pl';wydaje mi się że jeszcze nie dorosłaś do roli matki.A gdyby twoje dziecko urodziło się niepełnosprawne,gdybyś nie miała w nikim oparcia?nie oceniam cie ale zastanów się.Niektóre kobiety mają gorzej i przeżywają ciężkie chwile.Ty masz męża który mógłby cię wesprzeć ale widzę że to związek oparty na zasadzie:jest fajnie-jest impreza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkaaasiaa
calymi dniami mysle o tej decyzji... chcialabym oddac dziecko matce, ona sie dobrze bedzie zajmowala dzieckiem, ja sie do tego jednak nie nadaje.... wszystko robie przy dziecku od niechcenia... a jak bylam w ciazy tak sie staralam marzylam o dziekcu mowilam wszystkim ze sie doczekac nie moge, czytalam poradniki...a teraz chce ją oddać.. lepiej oddac matce niz dziecko ma byc niekochane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
autorko - juz co najmniej dwa razy pisałas ten temat - miej litość i napisz o co ci naprawdę biega!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż nie chce się czytac tych bredni co piszesz,jakoś mało wiarygodne a jeśli prawda to nie wiem czy nawet psycholog pomoże ogarnij się kobieto!!!! Co Ty myślisz,że tylko Ty masz dziecko do cholery????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkaaasiaa
i to nie jest proowookacja.. mówie naprawde. mąż jak widzi że ja placze to mowi: oddajmy to dziecko twojej matc e czy coś bo mam tego dosc, wychodzi, ucieka z domu pod pretextem ze musi do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjojojjhuhu
opowiem ci historie mojego zycia ,jestem jedynaczką moja matka to najwieksza larwa na świecie ,chciała chłopce urodziła sie dziewczynka i mnie odrzuciła ,psychiczna blokada i pozamiatane ,od maleńkiego oddawali mnie na wychowanie do cioci jej siostry i to trwało aż nie skonczyłam dwa lata czasem byłam przez nich brana na weekend ,po trzech latach rodzice o cos pokłucili sie z ciotką ale tak ze potem widziałam ją u nas w domu dopiero jak miałam lat ok 8 -9 .Do czego zmierzam autorka jak masz zamiar tak zrobic za co cie nie potepiam to pamietaj oddaj ale do roku najdalej ponieważ nie wytworzy sie miedzy dzieckiem a tobą więż ,u mnie to ze byłam tak oddana a potem zabrana to była tajemnica rodzinna ,moja babcia mi to opowiedziała jak dorosłam i pomogła zrozumiec dlaczego ja nie mam zadnego kontaktu z matka wrecz przeciwnie jestem do niej nastawiona jak do obcej osoby i tak jest do dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest tak jak dzieci maja
dziecko autorko jak twoja matka zajmie sie dzieckiem skoro pracuje prawie caly dzien ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty może masz depresję poporodową, chociaż i tak trudno zrozumieć mi Twój punkt widzenia, ale męża to masz zdrowo pierdolniętego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko to nie zabwka ktora
mozna oddac jak sie znudzi trzeba bylo na probe kupic sobie jakies zwierzatko - chociaz szczerze mowiac szkoda zwierzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonia 35
kkaaasiu, daj jeszcze szanse swojej coreczce, male dzieci juz tak maja ze placza ona wyczuwa ze ty sie denerwujesz i placze, podejdz do niej na spokojnie , wyluzuj sam instynkt macierzynski zadzial , jesli ja oddasz mozesz miec kiedys wyrzuty a tak mowie ci wszystko sie ulozy, ja mialam 18 lat jak urodzilam moja corke i tez byl szok ale z czasem wszystko opanowalam nie poddawaj sie , miej ta satysfakcje ze wychowalas dziecko, bo urodzic to kazdy moze , trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhwkrfgw4
ja z kolei nie rozumiem jak można uważać że jej mąż jest pierdolnięty bo dla niego na pierwszym miejscu w życiu jest żona :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety dziecko to prawdziwa
rodzina bo to te same geny i krew a zona jakby nie patrzac to obca osoba z punktu biologicznego tak wiec dla meza zona powinna byc bardzo wazna ale dziecko jeszcze wazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak najlatwiej oddac dziecko na kilka miesiecy a pozniej zabrac juz w miare odchowanego bobasa jak przesypia cala noc, siedzi, je ladnie lyzeczka itp :/ no coz trzeba byc odpowiedzialnym za swoje czyny! stracisz najlepsze chwile z dzieckiem... o mezu nawet nie ma co gadac jak on woli oddac wlasne dziecko zeby bylo dobrze zamiast zaprowadzic zone do psychologa bo ma depresje poporodowa... bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×