Powiedziec jego zonie ze ja zdradza?

myslałam o tym. ale koniec konców i tak on pewnie bedzie sie wypierał, i dokładnie bedzie wiedział komu zawdziecza wtope. wiec i tak by do mnie doszło. rany, cała sie trzese. masakra co ona teraz musi przezywac.

ZAPRASZAM NA DOKŁADNE WRÓŻBY. W FORMIE PYTAŃ ODPŁATNE 5 ZŁ. W FORMIE OGÓLNEJ CO CIĘ CZEKA W PRZYSZŁOŚCI ODPŁATNE 7 ZŁ- OBSZERNIE. anna_anielaa65@wp.pl

niby co krece z numerem? jak wyszło ze ma zone to było kilka awantur zanim sie rozstalismy. Wtedy juz gralismy w otwarte karty, on mowił o niej po imieniu, mowił gdzie pracuje. jak wpiszesz w google jej imie i nazwisko to jest adres tej firmy i adres domowy - tam gdzie podobno wg jego opowiadan mieli mieszkac jego rodzice. a potem sie okazało ze i on z zona. zdobycie namiaru nie jest problemem jak sie obcuje z osoba kilka miesiecy - tu zdanie tam zdanie i mozna z tego sklecic całosc. zreszta teraz mam pewnosc, bo znajdujac adres w necie okazało sie ze to całkiem niedaleko ode mnie. i na tym domu wisi bilboard reklamujacy to czym ona sie zajmuje.. z tym samym numerem.

tak czy owak napisałam i chce mi sie wymiotowac. dlaczego w ogóle zycie postawiło na mojej drodze tego palanta?

dawaj numer i namiary na neta ,zabawimy się wszyscy :)

CHCIAŁAŚ TO NAPISAŁAŚ,GORSZA JESTEŚ OD NIEGO .TU NIBY PRZEZYWASZ A TU PODPIERDALASZ,GLUPIA SUKA.A TAK W OGOLE PEWNIE POŁOWE HISTORII ZMYŚLIŁAŚ

to wyzej z pewnoscia pisał zdradzajacy facet

i co, odpisala cos?

nie. i watpie ze szybko odpisze. własiwie mam nadzieje ze to bedzie potwierdzenie jej przypuszczen (oby jakies wczesniej miała) i tylko dowod dobijajacy go. i ze nie bedzie miała potrzeby kontaktowania sie ze mna.

ja tez bylam kiedys w podobnej sytuacji.... okazalo sie ze moj facet ma juz dziewczyne, nie zone, ale jednak - wqurwilam sie ostro... i wyslalam jego dziewczynie sms. zadzwonila od razu... to byla jedna z ciezszych rozmów w moim zyciu, wyzwała mnie od dziwek, poniosly ją emocje, w sumie w ogóle sie nie dziwie, miala prawo tak reagowac..... ale dzis sie przyjaznimy, a tamtego faceta obie kopnelysmy w dupsko na dowidzenia i tyle :)

ja wlasnie nic nikomu nie mowilam bo poprostu bylo mi glupio z tego wzgledu, ze ich dobrze znam. Kiedys kolezank moja i jego dziewczyny wyznala mi, ze on do niej takze pisal i krecil ja. spotkali sie pare razy. widzialam smsy takze wiem , ze nie sciemnia. On teraz z ta dziewczyna swoja spodziewaja sie dziecka wiec czuje sie bezkarnie bo wie , ze nie nie powiem. no bo jak mam jej to powiedziec. spodziewaja sie dziecka wiec i tak sie pogodza a ja bede najgorsza.

autorko a pomyślałaś,że ta jego żona może pokazac Twojego smsa mezowi ,a ten zaprzeczy wszystkiemu?

i co z tego. wyprze sie, ale zonka od tej pory bedzie czujna az w koncu trafi

może lepiwj bylo napisać smsa z innego numeru,jak już ktoś tu Ci dobrze radzil

jeśli ona już wcześniej miała jakieś podejrzenia to pewnie oddzwoni do Ciebie i będzie chciała porozmawiać

w sumie dobrze jak napisala ze swojego numeru bo moze zona sprawdzic bilingi meza i zobaczysz czy sie kontaktowal z tym numerem, a na pewno tak

oczywiscie, jestem pewna ze bedzie wygladało to tak (znam go troche), ze on nie zaprzeczy ale sie nie przyzna - bedzie brał na przeczekanie. zawsze tak było u nas.ze ona bedzie latac wsciekła/krzyczec/płakac a on spokojnie bedzie siedział w fotelu i co jakis czas bedzie powtarzac zdanie w stylu "uspokoj sie, zanadto sie denerwujesz", "dlaczego mowisz do mnie tak brzydko? " "ojoj, chyba przesadzasz", "no cóz, powiedziałas juz tyle ze nie mam nic do dodania". zawsze tak mowił, robił z człowieka głupka, i czekał az człowiek juz nie miał sieły sie uzerac. wiem ze sie nie przyzna. ale chyba powinna wiedziec jakiego gnoja ma w domu. uwierzy - zrobi co uwaza. nie uwierz - trudno, widocznie nie chce.

ten mój robil dokladnie tak samo!! ostoja spokoju, nic nie powie bo "cokolwiek teraz powiem i tak bedzie zle", a na kazde pytanie "dlaczego? po co? co chcial osiagnac?" zawsze odpowiadal "NIE WIEM" i robil przy tym niewinną minke..... uhhhh... to chyba najbezczelniejsza forma manipulacji

albo jego ulubiony tekst "nie będę prowadzil dyskusji na takim poziomie, jak sie uspokoisz to pogadamy"

:D haha, to mnie rozbawiłas. widac ten typ tak ma. moj tez na samym koncu jak sie dowiedziałam i pytałam "dlaczego zdradzasz zone, dlaczego mnie okłamles, dlaczego tak łatwo ci to przychodzi krzywdzic tyle osób?" odpowiedział: "nie wiem. taki jestem. ale nie rozumiem twojej goryczy bo przeciez było nam dobrze i cie nie krzywdziłem. o zone tez dbam". jak juz nie wytrzymałam i powiedziałam ze dla mnie jest niemeskim smieciem powiedział ze "oj, bardzo wulgarna jestes, nie zasłuzyłem sobie na cos takiego. jestes niesprawiedliwa bo traktowałem cie z szacunkiem, a ty sie do mnie tak zwracasz". takze nie wierzcie dziewczyny ze jak was raz zdradził to sie poprawi. ten typ nie operuje zadna logika.

Ja na TWOIM MIEJSCU BYYM NIE MOWILA. nJAGORZEJ TO SIE WTRACAC W CZYJES MALZENSTWO. znam jedna pare ktorej maz zdradza zone z jej kolezanka tez mezatka i co mam leciec i wywracac czyjes zycie do gory nogami? W zyciu!

O matko! tERAZ dopiero doczytalam ze napisalas do niej :O :O :O

Jagoda, a czy gdyby Ciebie maz zdradzał, a Ty nie miałabys pojęcia (i nie pisz ze Ty wiesz cos na 100% bo nikt nie ma pewnosci nigdy), za to wiedziałoby duzo osób z otoczenia (jego brat wie, poznałam go kiedys, pewnie bedzie go krył), to fajnie by ci było byc tak waloną po rogach kiedy wszyscy wiedza a Ty nie? naprawde nie chciałabys zeby ktos ci otworzył oczy z kim jestes jak masz 30 lat a nie zeby wyszło szydło z wora jak bedziesz miała 45 i 20 lat stazu?

jagoda - nie chcą wpieprzac sie w cudze zycie myslisz głównie o tym zeby dla siebie miec swiety spokoj i nie narobic sobie problemów... ja zdecydowanie wolalabym wiedziec z kim jestem. dziewczyna mojego faceta tez byla mi wdzieczna ze ją uświadomiłam. bo juz mieli plany przed ołtarz isc....

do dobrze zrobiłaś: dziewczyna Twojego faceta jest Ci wdzięczna? to on ją zdradzał z Tobą? nie boisz się być z kim takim?

do spozniona: nie widzialam ze ma dziewczyne jak z nim bylam, jak tylko to wyszlo poslalam go do diabla i powiedzialam jego dziewczynie, a ona tez go rzucila i zostal sam... a my sie przyjaznimy dzis (ja i ona:)) nie moglabym byc z facetem który jest tak dwulicowy

Z tego co piszecie wynika , ze jestescie jeszcze bardzo mlodymi osobami. Zycie nie jest tylko czarne ani biale jest... szare i rozne jest. Ja bym nie powiedziala bo wtedy cala zlosc zdradzanej zony przenioslaby sie na mnie . Wiem to i znam taki przypadek. :O

ok :)

Do mnie raz zadzwonił jakiś Niemiec (przez pomyłkę) pogadałam z nim trochę, za bardzo tego języka nie znam, więc wolałam pisać. Mnie to bawiło : mówił że mam schne Stimme. Tak się rozkręcił że chciała się spotkać "na sex" ! Mnie to bawiło... bo wiedziałam że i tak nic z tego:P (Wynika z tego że zdradzał swoją kobietę) I po jakimś czasie zadzwonił do mnie jego syn, kt. jak twierdził ma 16lat, jest Polakiem jego mama Polką , że ona jest w ciąży i jakieś frazesy "Czy pani ma romans z moim tatą, bo czytałem jego sms w komórce...Czy tata zdradza mamę" Tak mi się chłopaka żal zrobiło, że szok! Dodam że miałam wtedy 18/19lat! Uczyłam się niemieckiego w szkole...hehe fajne czasy. Teraz jakbym się dowiedziała że mój mnie zdradza, o matko... Nie che nawet myśleć. ALE WOLAŁABYM SIĘ DOWIEDZIEĆ, NIŻ ŻYĆ W NIEŚWIADOMOŚCI!!! BARDZO DOBRZE ZROBIŁAŚ (jeśli to wszystko nie jest zmyślone)

Stimme, a co powiedzialas temu chlopakowi?? (dzieciakowi z niemiec)