Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maz jest owszem rodzina

wychowawczyni syna nie chce podac numeru komórki do siebie

Polecane posty

Gość maz jest owszem rodzina

przecież rodzice chcą się kontaktować z wychowawcą-chca wiedziec jak sie dziecko zachowuje itp.A pani powiedziała,ze ona nie ma słuzbowej komorki,wiec w razie problemow dzwonic do szkoły.Ręce opadają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwksjhds
ty jestes pierdolnieta czy udajesz? od tego jest dzień otwarty albo wywiadówka. Po zajeciach w szkole nauczyciel ma swoje zycie prywatne i nie musi rozmawiac z dziesiątkami mamuś o ich bachorach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciaa7656
też bym nie dała żeby ok 30 rodziców wydzwaniało do mnie non stop po ciul jej to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz w sumie to sie jej nie
dziwie. w koncu komorka to jej prywatny telefon a rozice byaja rozni jk jej zazna dzwonic z byle pierdola to nie bedzie miala spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz jest owszem rodzina
ale nie nonstop,bez przesady.Zebrania się co kilka miesięcy.W szkole zazwyczaj nauczyciel jest zajęty bo ma lekcje.I jak tu ma rodzic wspolpracowac ze szkołą jak nauczyciel się wypina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz w sumie to sie jej nie
a jak jeszcze ten numer dadza swoim dzieciom to masakra gluche telefony jakies smsy itp dzieciaki maja pomysly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina z będziszyna
odzdziela życie osobiste od pracy, norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
Rozumiem ją, ale może wobec tego poproś ją o e-maila? Nie będzie atakowana sygnałami dźwiękowymi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym nie dała
Czasem klientki proszą mnie o numer, w zwykłym sklepie pracuję. Odmawiam, co to ma znaczyć?! OK> NIech szkoła wyposaży nauczycieli w kakieś komórki- to rozumiem, ale prywatny numer?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na studiach niektórzy wykładowcy dawali nr tel i jak ktoś dzwonił w weekend to ostro opieprzali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telefon prywatny jak sama nazwa wskazuje nie jest od podawania rodzicom dzieci. Zwłaszcza, że te dzieci prędzej by z niego korzystały niz rodzice :D Nauczyciel ma swoje godziny pracy i wtedy sie z nim kontaktuj - zawsze możesz odwiedzic szkołe i nauczyciela a nie mu zawracac dupe po jego godzinach pracy kiedy ma wolne. Tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz jest owszem rodzina
nie rozumiecie mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz w miesiacu jest dzien otwarty szkoly zebrania tez zazwyczaj sa co miesiac jak przyjdziesz czasami na przerwie z czyms pilnym to nauczyciel tez chetnie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie nie rozumiemy. Nie rozumiemy po co chcesz zawracać dupe komus kto ma czas wolny i ma swoje rzeczy na glowie. jestes zainteresowana co z twoim dzieciakiem to pójdx do wychowawczyni jak jest w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Southe
A jak my chodzilismy do szkoly,to zadnych komorek nie bylo i jakos rodzice zyli.No ale teraz pelna inwigilacja,zawracanie doopy o byle pierdole,bzdura.I z jakimi pytaniami bedziesz dzwonila do tej nauczycielki?Jak bedzie jakis problem,to sie chyba mozesz pofatygowac do szkoly,nie?A sekretariat szkoly tez od czegos jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz jest owszem rodzina
dziecko jest w 1ej klasie gimnazjum.Wiem,ze mu trochę dokuczają i własnie chcę monitorować sytuację.Syn mi mowi jesli ktos z klasy się nad nim pastwi.I ja chce to sprawe od razu zgłosic wychowawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrle
Osobiście pogadaj z nauczycielką nie rozumiem w czym problem. Nie chce Ci sie ruszyc tylka do szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest powazna sprawa-na pewno nie na telefon zadzwon na przerwie do szkoly i popros do tel wychowawczynie powiedz,ze masz cos pilnego i czy moglaby poswiecic Ci troche czasu wyznaczy Tobie jakis termin i sie umowicie:) a 1 gimnazjum to troche takie nieoknaielza dzicz wiec wez na poprawke:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kżdy nauczyciel
ma konsultacje raz w tygodniu- dla uczniów wtedy też może przyjść rodzic pretensje i zdziwienie autorki topiku są kosmicznie śmieszne :D a potem się dziwią, że uczniowie jakby mogli, to by kopyta na lampę w klasie założyli buaghahaha... :O ŻENADA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem nauczycielką,
i dałam numer tel. rodzicom moich uczniów, ale to mój wybór, pracuję w liceum. Wychowawczyni Twojego syna nie ma takiego obowiązku, nie pracuje 24h na dobe, nie ma służbowego tel. Musisz to uszanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychowawca w szkole sredniej mojego syna tez podal nam swoj numer ale uwierz mi,ze nie osmielilaby sie dzwonic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numer komórki jeszcze czego
Raz w życiu podałam, w pierwszym roku pracy. Nigdy więcej! Potem telefony sto razy dziennie, co jest zadane, bo synuś nie dosłyszał :O Nie dosłyszał, bo gadał z kolegą, albo grał na komórce :O Rodzice potrafili dzwonić nawet po 23.00 w niedzielę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kżdy nauczyciel
bo telefonowanie do nauczyciela to sprawa ostateczna i w serio ważnej sprawie a nie, kiedy się chce mu powiedzieć, żeby PILNOWAŁ synka... to nie jest przedszkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jest kszysz?
może jeszcze ma podać jakie wymiary ma krzyż u niej w domu? :P no weźcie wyluzujcie ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telefon prywatny, jak sama nazwa wskazuje służy do celów prywatnych. Nauczycielka może go podać swojej rodzinie, przyjaciołom i facetowi. Nie należysz do żadnej z tych grup, więc dlaczego się dziwisz. W sprawach zawodowych dzwoń tam, gdzie ona przebywa zawodowo, czyli do szkoły. Postaw się na jej miejscu i spróbuj sobie wyobrazić, że ona robi coś bardzo prywatnego, np. seksi się z mężem, a tu nagle telefon od Ciebie w sprawie Twojego dziecka. I cały nastrój pryska. Ta kobieta nie jest zatrudniona na 24/dobę, więc nie powinnaś mieć pretensji, że poza pracą ma swoje zycie i myśli skierowane na to życie, a nie na pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×