mój facet przytaknął na ucho koledze, że laska na ekranie ma fajny biust

oglądalismy wszyscy telewizje i nagle na ekranie pojawiła się taka wypicowana dziewczyna, bruneta po solarce z wieeelkim biustem a kolega który obok nas siedział szepnął na ucho mojemu M. cos w stylu" ale niezła dupa z fajnymi cyckami" a mój m. kiwnął głową i mu odpowiedział " noo". Na ucho! A ja siedząc obok to usłyszałam mimo wszystko! Ale sie wkurzyłam! Co on sobie uważa! Mamy sie hajtać za rok a tu takie lalunie mu w głowie! A tłumaczył się ze tylko mu przytaknął bo co miał powiedziec innego. Dostał " zliścia" jak tylko wyszliśmy. Jestem znismaczona, tymbardziej ze sama wieelkiego biustu nie mam

dodam tylko że ja mam 24 a on 27 lat i 5 lat stażu

No to pozostaje zawiadomic policje i zerwac zareczyny. To ciekawe po co chcialby sie z toba zenic. Ktos tu ma chyba bardzo nsa samoocene prowadzaca do nadmiernej zazdrosci.

Jak sie faceta nie bije, to mu watroba gnije.

chyba coś nie tak z Tobą dziewczyno. a co miał powiedzieć- weź przestań najpiekniejsza na swiecie jest moja dziewczyna? ludzie to że facet powie że laska jest fajna to nie znaczy że zaraz ma na nia ochotę! i za to dostał w pysk :( sorry ale dla mnie jestes nienormalna! ja sama wyszukuje fajne laski jak gdzies razem jesteśmy i biegiem mu melduje :) wyluzuj trochę!

autorka chyba naprawde musi miec niska urode i samoocene skoro tak sie boi ze facet tylko popatrzyl na inna w telewizji. Znam malzenstwo gdzie zona kupuje mezowi payboya gdy ten wyjezdza w dluzsza trase:-P

Kurde tak mi ciągle powtarza ze tak mnie kocha itp a takie plastiki mu sie podobają?! A moze nie chciał wyjść na głupka przy koledze. Juz sama nie wiem. Powiedzcie czy mam racje? P.S. Jakies 2-3 lata temu mnie zdradził wiec moze stąd ta moja" wrażliwość" na te tematy

jak zdradzil to trzeba bylo zerwac:-P W takim razie to rzeczywiscie moze byc uzasadnione:-P

powinien Ci oddac i tyle!

zastanow sie, skoro mial odwage przy Tobie cos podobnego powiedziec, to co on na co dzien moze myslec? gdybys znala jego mysli, ani sekundy dluzej nie bylabys jego narzeczona, mowie ci!!!

no ale przeciez mówie ze on mnie 3 lata temu zdział a potem tez jakies bajery kręcił z innymi. Dopiero od jakiegos roku jest ok, w porzadku ( tzn mam nadzieję). A zdrade tłumaczył tym że byłam dla niego niemiła, nerwowa i sie wszystkiego czepiałam a tamta go chwaliła i komplementowała. Niezłe wyjaśnienie co? choc przyznam ze taka była ale czy to powód do zdrady? To nie łatwiej było po prostu odejść?

o maaaatko. Mój komentuje czasem do mnie, np. że ma ladne nogi , albo sztuczne cycki itp. Chyba go rzuce w diabły :]

i ty chcesz wyjsc za niego za maz? chyba rozum utracilas kobieto:o

tak,dla faceta ma byc najpiekniejsza jego dziewczyna,koniec i basta!dobrze zrobilas,sama z liscia bym mu dala,a inne jak im tak na wszystko pozwalaja to nie twoj problem,trzymaj go krotko bo pozniej bedzie robil co bedzie chcial,ok

no własnie sie nad tym zastanawiam ( tzn nie tylko przez toą panienkę ale ogólnie przez acałą przeszłość bo super w porządku nie był, moze dopiero teraz prawie jest)

glupia jestes bo jak byla zdrada w zwiazku to juz raczej nic z tego zwiaku nie bedzie

Ile macie teraz lat? Moze warto zaczac nowy rozdzial bez niego:o

ale wybaczyłam bo kochałam a on tłumaczył to moim zachowaniem a ja wiem ze faktycznie nie byłam dla niego wtedy dobra ( szorstka, oschła i baaardzo newowa - obrywał za wszystko). Twierdzi ze od jakiegos roku sie zmieniłam, uspokoiłam sie i jestem dla niego miła i jest sympatycznie wiec zauwazyłam ze od tego roku i on sie uspokoił z wyskokami. Tylko czy tym mozna tłumaczyc zdadr? Mógł przeciez odejsc skoro taka podła dla niego byłam. Ale nie - on twierdzi ze mnie kochał i kocha nadal :/

mam 24 l. On tak ogólnie to jest bardzo fajny, inteligentny i zaradny facet tylko ta przeszłosc tak mnie czasem męczy..stąd to wkurzenie o panienke z ekranu

smieszna jestes dziewczyno jak malolata facetom podobaja sie inne laski tak samo jak kobieta inni faceci zawsze tak bedzie

czyli jesli bedziesz miala jakis klopot w zyciu i staniesz sie drazliwa i nerwowa on znow cie zdradzi, bo nie bedziesz wtedy wystarczajaco mila wg niego? co za pokretne tlumaczenie wlasnych slabosci i braku kregoslupa tfu:o

mój eks miał w zwyczaju komentowanie różnych laseczek, a także oglądanie się za każdą panną w mini, nie w mojej obecności, ale głośno się do tego przyznawał, tłumacząc, że faceci tak mają i tyle. więc ja kiedyś dla picu i żeby go wku**ić skomentowałam pewnego megaprzystojnego kolegę ze studiów :D fochy były ciężkie, mało mnie o zdradę nie posądził hahahaha a ja mu tylko rzuciłam tekstem "wiesz kochanie, kobiety tak już mają, że po prostu muszą się obejrzeć za przystojnym facetem i to wcale nie znaczy, że już Cię nie kocham". nie zrozumiał. razem już nie jesteśmy :D

"jestem dla niego miła i jest sympatycznie wiec zauwazyłam ze od tego roku i on sie uspokoił z wyskokami. Tylko czy tym mozna tłumaczyc zdadr? Mógł przeciez odejsc skoro taka podła dla niego byłam. Ale nie - on twierdzi ze mnie kochał i kocha nadal :/" "esli mial ochote zdradzić, to zawsze znajdzie wymowke. Ja sie rozmyslilam, nie rzuce moje, bo zaden inny by nie zniósł chyba , kiedy bym przy nim np. palnela widząc jakiegoś gościa z zurnala " ale przystojniacha " hahah. Ze wszytskiego mozna zrobic problem. Ciekawe cobys powiedziala, gdyby opowiedzial Ci jak mus sie podaobal np. striptiz , ktory akurat byl w kanjpie gdy on tam siedzial :D Ludzie, jesli ktos kogoś kocha, wie że jest dla drugiej osoby najważniejszy, takie rzeczy nie powinny miec znaczenia.

autorka po tamtej zdradzie widac stracila pewnosc siebie w tym zwiazku i zaufanie.. a bez tego to marne szanse:O

Ale masz autorko najebane w makówce :)

owszem moja samoocena upadła troche ale nie mam najeb.. w główce jak to powiedziano. Ja go nie tłumacze ( choć może to tak wyglądać) jestem bardzo nieufna w stosunku do niego i nie mam pojęcia co mam zrobic z tym slubem ( mamy sie niebawem zaręczyć), czy moze jeszcze poczekac ,poobserwować.. Wszyscy z otoczenia mają o nim super dobre zdanie a mnie maja za taką nerwówkę - ok zgadzam sie z tym, tylko tyle ze oni nie wiedza że on nie był w stosunku do mnie taki lojalny na jakiego wygląda, prawde znam tylko ja. Mam mętlik w głowie bo z jednej strony go kocham ( on niby twierdzi ze mnie tez, ciągle to powtarza) ale te naruszone zaufanie..nie daje mi spokoju. Aha i dodam ze od nasze życie seksualne jest "do dupy" tzn on jakos unika seksu tłumacząc sie zmęczeniem, tym że jak jestem dla niego nie miła itp to mu sie odechciewa. tylko ejst tutaj pewna sprzeczność bo ja przeciez od roku sie zmieniłam, uspokoiłam sie i jestem dla niego w miare miła. A moze ma juz zakodowaną mnie z przeszłości, taką wredną s.. i dlatego odechciwa mu sie i unika seksu, czy to mozliwe?

ryzyko jest zawsze, na to nie mamy wpływu czesto. Zasada ograniczonego zaufania sie w zwiazku przydaje, owszem. Myśle jednak, że nie powinno się z góry zakładać złego, nalezy je tylko brać pod uwage. Być może mam dystans, ale jesli facet mówi przy mnie co myśli, ja moge również, to chyba jest ok. Bardzij ok niż myslec, czy robic coś za plecami. A troszke zdrowej zazdrości tez sie przydaje, ale tej zdrowej. Nigdy nie przeswietlimy cudzych mysli.

co za głupia baba !

jesli on tez ma 24l to czuje, ze jest mlody, wszystko przed nim i po co ma sie wiazac juz, kiedy moze jeszcze uzyc zycia? z tym sexem dziwne... bo 1) jestes mila- a czy w ogole czy sex to towar reglamentowany na zasadzie kara nagroda? :o 2) facet w jego wieku moze ciagle ;) moze on znow kogos ma i jest nielojalny wobec ciebie? moze znudzony jest? trudno powiedziec :o

i właśnie tego sie najbardziej obawiam. Mówie mu o tym, rozmawiamy bardzo często ale on zawsze powtarza ze to były jego głupoty, ze ja sie zmieniłam i ze juz nie chodza mu takie rzeczy po głowie, ze to było 3 lata temu a ja to ciągle wypominam ze rozumie to ale prosi zebym spróbowała nie mysle i nie wypominac juz tego, że mnie kocha i chce dla nas jak najlepiej. Ehh