Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mająca problem z mieszkaniem

Bardzo proszę o PORADĘ PRAWNĄ odnośnie wynajmowanego mieszkania

Polecane posty

Gość mająca problem z mieszkaniem

Witam, przedstawię swój problem jednocześnie prosząc o radę osoby, które mają pojęcie na ten temat. Od lipca tego roku wynajmuję pokój jednoosobowy, płacąc za niego łącznie 550zł miesięcznie. Jednak przez lipiec i sierpień pokój, choć opłacany, nie był przeze mnie zamieszkany, gdyż byłam w pracy za granicą. Czyli mieszkam w nim tylko od początku września, niecały miesiąc.Dziś usłyszałam, że niestety muszę się wyprowadzić, gdyż osoba zajmująca ten pokój przede mną, zmieniła zdanie i chce wrócić, a PONOĆ(tak mówią pozostałe dwie osoby wynajmujące mieszkanie)osoba ta zna właściciela, który przebywa od wielu lat za granicą i one nie mogą się postawić w moim imieniu, bo się boją, że stracą to mieszkanie, ba, nie mogą się z nim skontaktować, bo nie mają jego nr:/ No i problem jest taki, że uważam, że po prostu robią mnie w konia, że szukały frajerki, która będzie opłacać pokój przez wakacje.Sprawę komplikuje to, że niestety nie podpisywałam żadnej umowy, byłam przyzwyczajona do umów "słownych",nigdy nie miałam tego typu problemów:/ Chciałabym odzyskać pieniądze za wakacje, robiłam przelewy bankowe, w których widnieje tytuł wpłaty jako opłata za miesiąc lipiec/sierpień oraz dokładne dane kontaktowe do osoby, której wpłacałam.Myślę o postraszeniu prawnikiem czy np fiskusem. Nie wiem, jakie prawa mi przysługują, czy jest szansa na odzyskanie pieniędzy za wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ymowa
umowa slowna tak samo obwiązuje jak pisemna, z tym ze jest trudniejsza do udowodnienia dlatego przyzwyczajeni jestesmy do umow pisemnych. postrasz sadem, prawniekiem, czym chcesz, masz przelewy bankowe a to zawsze jakis dowod powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zasadzie jest jeden kruczek
prawny ,urząd skarbowy od wynajmu powinien być odprowadzony podatek ,na 100% tego nie zrobiły ,albo oddaja kasę albo zgłaszasz do skarbówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
Dziękuję za odp, czekam na kolejne. Dziś jestem zbyt zdenerwowana, dowiedziałam się godzinę temu. Jutro chcę postawić sprawę tak, że nie wiem, kto ma mi oddać te pieniądze, czy tamta, co zmieniła zdanie, czy pozostałe dwie wynajmujące, w każdym razie ja się nie wyprowadzę do momentu, aż dostanę zwrot za wakacje oraz nie znajdę nowego mieszkania, bo tydzień czasu, to zbyt mało, zwłaszcza, ze teraz jest najgorszy okres na szukanie, ciągle przeglądam oferty i przyzwoitych "jedynek" poniżej 650zł ze świecą szukać:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tu chyba czegos nie pojmuje
Komu ty wplacalas pieniadze i od kogo wynajelas pokoj? Od najemcow? Mialas w ogole jakis kontakt z wlascicielem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
Wiecie, nie robiłabym afery gdybym mieszkała tam chociaż z 6 miesięcy. Ale minęło dokładnie 20dni, co kosztowało mnie 1650zł ...zgodziłam się na pełne opłaty, łącznie z licznikami, których nie zużyłam, ciesząc się, ze po powrocie do kraju będę mieć zapewnione mieszkanko na przynajmniej rok:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
Właściciel przebywa za granicą i PONOĆ (teraz to chyba w nic im nie uwierzę) widziały go tylko raz na oczy. Jedna z dziewczyn przesyła mu pieniądze przelewem na konto, zaś my przelewamy najpierw jej. Więc jako odbiorca moich przelewów widnieje jedna z moich współlokatorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tu chyba czegos nie pojmuje
skontaktuj sie z wlascicielem. Wiesz jak sie nazywa wlasciciel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tu chyba czegos nie pojmuje
rachunki przychodzace do mieszkania sa pewnie wystawiane na wlasciciela, zazadaj zobaczenia rachunkow, zobacz jak sie nazywa wlasciciel i zadzwon do spoldzielni mowiac ze musisz sie z nim skontaktowac pilnie w sprawie mieszkania. Spoldzielnia powinna miec jakis kontakt z wlascicielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zasadzie jest jeden kruczek
mozesz jeszcze zgłosić na glinowo próbe wyłudzenia, masz na przekazach jej imie i nazwisko więc będzie musiała wytłumaczyc za co dostała .A na 2 raz radzę jednak spisywac umowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
Dziękuję, pomysł z telefonem do spółdzielni ma sens:) Jestem na 100% pewna, ze to bajka wymyślona przez te dwie dziewczyny,bo historia wydaje mi się nieprawdopodobna. Ktoś zmienił zdanie po 4 miesiącach, chce wrócić wyrzucając kogoś na bruk i każdy stoi po jej stronie? :/ I jak to mogłoby być możliwe, że jedna z nich, która mieszka tu ponad 5 lat nie ma kontaktu do właściciela, a gdyby był np pożar? Że też są tacy ludzie, zero wstydu, mogły umieścić uczciwe ogłoszenie, że szukają kogoś do pokoju na 3 miesiące, a nie takie szopki odgrywać, A mają po 28lat, niepoważne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
No i mogę udowodnić, że tam nie mieszkałam w okresie wakacji, że przebywałam w tym czasie za granicą, konkretnie w Niemczech, mam podpisaną legalną umowę o pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zasadzie jest jeden kruczek
ja bym proponowała powiedzieć ,że zgłaszasz wyłudzenie 1000 zł (2 miesiące) ,bedzie musiała udowodnic ,że nie wyłudziła tylko wzięła za wynajem a wtedy wchodzi skarbóka więc sprawe masz załatwioną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tu chyba czegos nie pojmuje
mozesz ich postraszyc sadem, ale ja bym to zostawila na koniec. Bo co jesli sie nie przestrasza? Najpierw sprobuj sie skontaktowac z wlascicielem. To jakas bzdura ze oni nie maja z nim kontaktu. Musisz koniecznie pojsc do spoldzielni i zapytac o telefon do wlasciciela. Nawet jesli naprawde jest on za granica to musi byc ktos w kraju kto "opiekuje" sie mieszkaniem, czyli zalatwia wszelkie sprawy urzedowe w spoldzielni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaa1
ale autorko! koniecznie napisz, jak zakończy się ta sprawa, okej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
Bardzo dziękuję za odzew :) Rozmowę z nimi przeprowadzę jutro, pewnie dopiero wieczorem. Jak tylko to zrobię, opiszę przebieg:) A czy Wy moi drodzy mieliście kiedyś jakieś problemy z wynajmowanymi mieszkaniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznańska studentka
w gdzie wynajmujesz? :) tak z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
w ostatnim mieszkaniu też były pewne problemy, ale tylko z dziewczyną, z którą wynajmowałam jeden pokój.Miała bardzo dziwne zachowania i nawyki, np pisała do mnie, ze mnie poj....o, bo zostawilam znowu okno otwarte. Na moje pytanie, dlaczego to źle, ze wychodząc z mieszkania chcę je porządnie wywietrzyć, dała mi taką odp: bo u mnie w domu zawsze, kiedy się wychodzi, to się zamyka okna. Obawa przed złodziejami? Tylko że mieszkałyśmy na 10 pietrze, w sumie udałoby się komuś włamać, o ile byłby jakimś ninją;) PS: zasłonilam firankę, zeby nie wpadł żaden ptak oraz było ok 30st, zero chmur,nie napadałoby do mieszkania czy coś. Ogólnie okna miałam nie otwierać NIGDY w jej obecności (a pokój mały, we dwie osoby było naprawdę duszno), gdyż ją przewieje, nawet kiedy okno było tylko delikatnie uchylone od góry.A potem była bardzo zdziwiona, kiedy co miesiąc łapała jakieś przeziębienie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
Nie mogę uwierzyć, że tak się przejęliście moim problemem, jednak są jeszcze bezinteresowni ludzie:) Ja mieszkam i uczę się we Wrocławiu.Od rana nie mogę niestety podbijać, bo do 13 mam zajęcia, ale jak tylko wrócę, to od razu sprawdzę dalsze podpowiedzi co mam z tym fantem dalej począć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
Swoją drogą, jeśli naprawdę moje przypuszczenia co do okłamywania mnie są prawdziwe, to nie wiem, jak te dziewczyny patrzą codziennie ze spokojem w lustro. Te 1100zł, to prawie wyplata mojej mamy, ja też musiałam ciężko pracować w wakacje na zbiorach, żeby coś dorobić, a one próbują zarobić na złodziejstwie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli w tytule przelewu miałaś że za najem mieszkania/za czynsz, to udowadnia, że umowa słowna była. Tamte dziewczyny wynajmowały Ci mieszkanie za zgodą właściciela, czyli podnajmywały, a podnajem jest na tych samych zasadach co najem - ale powinien być na piśmie. Żeby odzyskać kasę drogą sądową musiałabyś udowodnić podstęp, a masz tylko przypuszczenia, które ciężko będzie udowodnić :( Wydaje mi się że nie ma szans na odzyskanie kasy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zasadzie jest jeden kruczek
w spółdzielni nie podadzą ci danych właściciela --ochrona danych osobowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
Pozostać w mieszkaniu raczej nie chcę na dłużej,nie chcę mieszkać ze złodziejkami, najwyżej na tyle, ile zajmie mi znalezienie czegoś nowego. Bardziej wolałabym zwrot za wakacje, skoro od początku wiedziały, że nie pomieszkam tam długo i od początku mnie okłamywały. Ale jeśli ewentualnie wywalczę dłuższy pobyt, to też dobrze. Chodzi mi teraz o jakąkolwiek sprawiedliwość, żeby nie myślały, ze mogą każdego wpuszczać w maliny i ujdzie im to płazem. Nawet jeśli nie wskóram nic dla siebie, to chociaż chciałabym, żeby one miały jakieś nieprzyjemności, czy to z właścicielem czy z sądem,fiskusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
Plan jest taki, ze najpierw poproszę o nr do tamtej, która zmieniła zdanie, do niej przecież mają.Spróbuję wybadać, czy cała ta sytuacja zaistniała z jej winy, czy ukartowały to tamte dwie, chcę mieć pewność.Postraszę ją, że nie będę frajerką, która opłacała i pilnowała jej pokoju przez wakacje i jeżeli chce go z powrotem, to ma mi oddać za wakacje, kiedy go dla niej pilnowałam.Jeżeli mi nie zechce ich oddać, to powiem, ze w takim razie się nie wyprowadzam.Wtedy może zmięknie i coś palnie albo od razu powie, ze to nie ona, tylko tamte, a ona o niczym nie wiedziała, bo tak też może być.Wtedy nie będę mieć skrupułów i najpierw również grzecznie poproszę tamte o zwrot, a jeśli nie, to zacznę straszyć.Choć to wcale mi się nie podoba i wolałabym tego uniknąć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
Co do rachunków- próbowałam wynegocjować niższy czynsz kiedy mnie tam nie było, ale powiedziały, że rachunki przychodzą co parę miesięcy i potem będzie problem z rozliczeniem, podzieleniem, srutututu. Nie kłóciłam się, bo mimo to cena byla atrakcyjna,jedynka 550zł ze wszystkim we Wrocławiu na nowym osiedlu-prawie nie do zdobycia.Ceny zazwyczaj wynoszą ok650-700.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca problem z mieszkaniem
W każdym razie jestem trochę naiwna, może dlatego, że mnie samej nigdy by nie przyszło do głowy żeby kogoś okraść, moze z racji wieku. Jedno wiem na pewno: nigdy więcej wynajmu bez umowy !!! I innych też przestrzegam. Czekam na dalsze odzewy, ja lecę spać, jutro na 7.30, dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frela dobrze radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stukk
Ja na twoim miejscu poinformowałabym tę dziewczynę na której konto kasę wpłacałaś, ze skoro nie dostaniesz zwrotu kasy za te 2 miesiące, to je odbierzesz w ten sposób, że za darmo pomieszkasz tyle samo czasu. A jeśli chcą się Ciebie pozbyć szybciej, to muszą zwrócić kasę - a jeśli nie to w ostateczności poinformować, że zgłosisz do Urzędu Skarbowego. Tyle w rozmowie - osobistej, ustnie (dobrze żebyś miała kogoś swojego przy tej rozmowie. Jeśli odpowie Ci, że masz się wynieść już teraz to napisałabym do tej dziewuchy (od kasy) takie pismo , które zatytułowałabym "wezwanie przedsądowe" . A w nim krótka treść , że wzywasz do zwrotu w terminie do dnia .... kwoty.... tytułem nienależnie pobranego czynszu za mieszkanie w m-cach .... Na koniec dopisać " po bezskutecznym upływie określonego terminu sprawę skieruję na drogę postępowania cywilnego i zawiadomię Urząd Skarbowy o praktykach stosowanych przez najemcę i podnajemcę mieszkania. Wysłałabym to listem poleconym ( sobie zostawić koniecznie kopię). I poczekać na rozwój wydarzeń. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×