Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maja lidia

dzieci - zakupy - kultura

Polecane posty

Gość maja lidia

pracuje w centrum handlowym. w naszym butiku jest mały kącik zabaw dla dzieci. i co się tam wyprawia to przerasta nas czasami. kredki porozrzucane na pół sklepu, zabawki latają, krzesła porozwalane, nawet stół potrafi zmienić miejsce ... a co na to mamy? biorą zakupy i wychodzą ... to już nawet nie chodzi o to że mamy masę sprzątania po każdym takim dzieciaku, wiem że zaraz odezwie się tysiąc głosów że to jest nasza praca ... ale jeśli uczycie dziecka porządku w domu to dlaczego w innych miejscach mogą robić burdel? czy to aż taki problem poukladać krzesełka, pozbierać kredki? naprawdę, mało która mama to robi, ale jeśli któraś posprząta po swoim dziecku, aż się miło na sercu robi ... piszę to bo większość z was nawet pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego. sama mam małe dziecko i nie wyobrażam sobie żeby opuściło jakiekolwiek miejsce poza przedszkolem, bo tego nie jestem w stanie kontrolować, bez posprzątania po sobie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensacji szukasz
no widać nie uczą ich tego po domach, proste, nie ? A to zdziczałe chamstwo na ulicach, w sklepach, bankach, urzędach i na szosach, to skąd się niby bierze ? A przemoc w szkołach ? Teraz dzieci wychowuje komputer i telewizor, bo durni rodzice myślą, ze spłodzić, wypchnąć z trzewii, nakramić i przenocować dzieciaka, to wszystkie ich obowiązaki. Leniwe, zburaczałe patałachy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Acziwment

Ja zakupy dla dzieci robie przez allegro, są tam fajne aukcje u Nietylkozabawki.pl - moge polecić jako że od dawna tam i regularnie kupuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

W ubiegłym roku leciałam na wakacje samolotem z firmy takiej typowej obsługującej kierunki urlopowe. Na pokładzie większość pasażerów to rodziny z małymi dziećmi - takimi do 7 -10 lat. Cały rejs te dzieciary biegały po pokładzie, darły gęby w niebogłosy, kopały w fotele, z kibla zrobiły sobie punkt zabaw i ŻADEN z rodziców nawet nie próbował nad nimi zapanować. Obsługa poddała się po godzinie. Po wylądowaniu jak ta trzoda chlewna opuściła samolot, to podłoga uwalona była wszystkim czym się dało - żarciem, torbami foliowymi, kolorowankami, kredkami itd. itp.

Byłam tym wszystkim autentycznie przerażona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość xyz napisał:

W ubiegłym roku leciałam na wakacje samolotem z firmy takiej typowej obsługującej kierunki urlopowe. Na pokładzie większość pasażerów to rodziny z małymi dziećmi - takimi do 7 -10 lat. Cały rejs te dzieciary biegały po pokładzie, darły gęby w niebogłosy, kopały w fotele, z kibla zrobiły sobie punkt zabaw i ŻADEN z rodziców nawet nie próbował nad nimi zapanować. Obsługa poddała się po godzinie. Po wylądowaniu jak ta trzoda chlewna opuściła samolot, to podłoga uwalona była wszystkim czym się dało - żarciem, torbami foliowymi, kolorowankami, kredkami itd. itp.

Byłam tym wszystkim autentycznie przerażona. 

pewnie wykupili all inclusive

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×