Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problem żony młodej

problem z mężem. czuje sie nieszczesliwa. co robić? pomóżcie

Polecane posty

Gość problem żony młodej

Mam 24 lata, mąż ma 25. Jesteśmy małżeństwem od 5 lat. Wielka miłość itp. Zaraz po mojej szkole wzieliśmy ślub,w tym roku skończyliśmy studia oboje tytuł mgr ( zaoczne ) , pracowalismy przez cały okres studiów. Nacieszylismy się sobą już dostatecznie, mamy mieszkanie spore dzięki pomocy rodziców, mamy samochod, troche oszczędności, i pozwiedzaliśmy troche już. I własnie jest problem bo ja czuje ogromną pustkę bo brakuje mi dziecka do szczescia a moj maz nie chce. Uwaza ze dziecko owszem ale za 5/6 lat bo jestesmy za modzi i jeszcze tyle mamy do zrobienia tzn zwiedzanie, moze lepsza praca, zmiana samochodu, moze jakies nowe hobby, jakas nowa pasja, spełnianie marzen dawnych. Nie czuje sie szczesliwa bo on nawet nie chce slyszec o tym zeby teraz dziecko sie pojawilo. kazda probe dyskusji ucina ze nie jest gotowy ze za 5 lat i predzej mam mu nie wspominac bo bedzie kłótnia tylko. nie wiem co mam robić bo ostatnio chodze ciagle zdenerwowana przez nigo, irytuje mnie okropnie przez to ze nie chce dziecka, gdy widze jakies mamy z wozkami albo maluch to placze tak ze nie moge przestac. doradzcie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarlinka
kurrwa ale masz problemy ja pierrdole, taka tragedia życiowa że tylko się pociąć albo z mostu skoczyć. Facet ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozna wiedziec
masz podejście że ma być dziecko i koniec, zrozum że facet nie jest gotowy i uszanuj to! chyba ze chcesz zeby był beznadziejnym tatą a ty żebys musiala sama sie dzieciakiem zajmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli wiesz, ze NIE CHCESZ
jak maz nie chce, to go nie namawiał. bo unieszczesliwisz dziecko, siebie i meza... jak nie chce, nie bedzie byc moze chcial jak sie urodzi... ty w ogole wiesz co to znaczy "dziecko"???? proponuje ci nie wchodzic na to forum, bo sie bedziesz nakrecac... maz ma racje: znajdz se nowe hobby... a z mezem zlapcie kompromis: dziecko za lat 3!!! czyli juz za 2 z haczkiem mozecie sie starac :-P zleci nie bedziesz wiedziala kiedy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem żony młodej
teraz mam w sobie tyle energii, miłości, mam pewną sytuacje w pracy ze miałabym gdzie wrócic wiec na co mam czekac, az bede miała 30 lat i może jakieś problemy, może się okaże ze zapozno, a może bede juz wypalona wtedy, i nie bede nadawała sie na matke tak jak teraz. jest mi ciezko bo moje obawy do niego nie docieraja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozna wiedziec
no to nie musicie czekac 5 lat, ale ze dwa - i bedzie kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja rozumiem autorkę tego postu
gdyż mam skończone 33 lata i problem z zajściem w ciążę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem żony młodej
tak wiem co oznacza miec dziecko, z czym to się wiąze, ze to są 24 godz na dobe poswiecone dla dziecka, nieprzespane noce, kolki, pieluchy zupki itp, ale czuje sie na to gotowa psychicznie i fizycznie ze to jest moj najlepszy czas na dziecko teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może wspólna wizyta z mężem
u psychologa coś pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mężowi, żeby tylko zrobił a Ty masz w sobie tyle miłości,że zajmiesz się wszystkim... Jeśli on nie chce to zaczekajcie jeszcze, nic na siłę, ale nie rozumiem, dwoje dorosłych ludzi a nie potrafi w tak ważnej kwestii dogadać się wcześniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem żony młodej
kocham męza ale ostatnio nie moge na niego patrzec, nie mam ochoty nawet z nim gadac bo czuje ze jest okropnym egoistą. bo on sie uparł, załozył sobie ze tyle i tyle czasu i ma byc tak jak on chce, ze sa wazne jego pasje, jego realizacja itp, nie potrafi zrozumieć ze dla mnie nie jest wazne konczenie niewiadomo ile podyplomowek, pniecie sie do awansu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdekiua
problem żony młodej tak wiem co oznacza miec dziecko, z czym to się wiąze, ze to są 24 godz na dobe poswiecone dla dziecka, nieprzespane noce, kolki, pieluchy zupki itp, ale czuje sie na to gotowa psychicznie i fizycznie ze to jest moj najlepszy czas na dziecko teraz. No wlasnie!!! TY czujesz sie gotowa psychicznie i fizycznie a twoj maz nie!!! Nie jest gotowy na bycie ojcem i musisz to uszanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypomnij mezowi przysiege
małzenska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem żony młodej
czuje się przez niego oszukana bo zaraz po slubie gdzie bylismy jeszcze duzo biedniejsi, gdzie ja jeszcze nie miałam pracy to on mowił o dziecku, ze fajnie by było miec dziecko, byc takim mlodym ojcem itp. 3 miesiace kochalismy sie bez zabezpieczenia nawet ale w ciaze nie zaszlam a tera on kategorycznie nie chce slyszec o ciazy. gdy mu przypominam tamta sytuacji twierdzi ze bylismy jeszcze dzieciakami sami i w dodatku głupimi, ze on byl bardzo nieodpowiedzialny, ze szczescie ze wtedy nie trafiło sie to dziecko. czuje sie tak zraniona tymi slowami ze nie potrafie ich wyrzucic z pamieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usiadzcie razem na spokojnie moze jakas kolacja we dwoje i przegadajcie temat powiedz mu co czujesz i wysluchaj jego podjecie tej decyzji nie jest latwe jesli nie porozmawiacie powaznie ale spokojnie ten problem was podzieli poza tym chciec miec dziecko nie gwarantuje sukcesu czesto starania trwaja kilka miesiecy o tym tez mu powiedz.Kobiety nie sa plodne przez cale zycie i musza sie liczyc z czasem mezczyzni powinni to zrozumiec ale zycie niestety to weryfikuje po swojemu.Powodzenia Ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nastolatki i czuję się
młodo!! Kretynizmem jest rodzić później, masz 50 lat i córkę 16 letnią, wywiadówki to porażka!! Ja mam 40 lat i ze średniowieczem tam bywam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nastolatki i czuję się
ostatnio skwitowali, że jeden z jej kolegów z klasy nie nadaje się na wspólne wycieczki, bo w autokarze śpiewa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko..my mamy dziecko i nasze życie wcale nie obróciło się o 180 stopni, nie zaliczyłam żadnej nieprzespanej nocy, kolek itp Nie każdy bobas jest uciążliwy, mąż może relalizoawć co tam wcześniej zaplanował, z maluchem tez można podrózować, pracować, itd wyttłumacz mu to,, może da się namówić, zyczę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz mojej znajomej tez
nie chcial dzieci bo najpierw realizacja pasji, wyjazdy, wakacje, ona tez wygladala na zadowolona, robila sobie licencjat z nudow, zajmowala sie bieganiem, miala trenera, itd Spotkalysmy sie po latach, ona ma dziecko - rozwiodla sie z mezem po 10 latach aby....wyjsc za maz i miec dziecko :D Wiesz, takie realizowanie pasji moze przeksztalcic sie w niechec do zmian i wygodnictwo. Chociaz wciaz jestescie mlodzi wiec moze sie myle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem żony młodej
ja boje się tego że jak mojemu męzowi zachce się być ojcem to dla mnie bedzie za pozno. W mojej rodzinie zdarzyły się przypadki ze kobiety z trudem zachodza w ciąze ( siostra mojej mamy nie moze miec dzieci, a 2 kuzynki mały problem jedna starała się o dziecko 13 lat druga 5) ja sie boje ze to mnie tez spotka. Nie moge brac tabletek anty bardzo zle je toleruje (bole glowy nie do zniesienia, zatrzymywanie wody w organizmie, tradzik , wypadanie wlosow bralam 3 miesiace tylko ) maz zawsze ma prezerwarywy :(. porobiłam badania i jest niby ok ale nigdy nie wiadomo. Lekarz powiedział ze jestem w najlepszym wieku pod wzgledem fizycznym na ciąze i porod, bo pozniej z biegeim lat coraz ciezej zajsc i kobieta coraz gorzej dochodzi do siebie po porodzie. Maz wie o problemach w mojej rodzinie z zachodzeniem w ciaze ale to ignoruje. Probowałam go obejsc i romatyczne kolacje, wypad na weekend w góry itp tłumaczyłam ze nie wiadomo czy od razu sie uda ze teraz wiele par stara sie kilka miesiecy a nawet lat zanim sie uda ale on to skwitował ze nie teraz, ze pozniej sie bedziemy martwic. proponowałam poradnie małżenska ale on nie chce bo stwierdził ze zdania nie zmieni. Mimo ze go kocham bardzo zaczynam miec mysli o rozwodzie, lub o zdradzeniu go. Mówiłam mu jak bardzo mi na tym zalezy jakie to dla mnie wazne ale on sie zaparł i nic do niego nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahaha......
No to sie z nim rozwiedz i znajdz takiego co chce juz dzieciaka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam
ale ty jestes pojjebana!!!!!zal mi Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaa
Tutaj dyskusje nad tym kto jest większym egoistą nic nie pomogą. Albo dogadasz się w końcu z mężem w tej kwestii albo rzeczywiście się rozwiedź. Ale najpierw spróbuj podejść do tego z innej strony, nie wyskakując z żalem i pretensjami, ale na spokojnie przedstawiając swoje odczucia i racje i pytając o jego. Może wtedy uda się wypracować jakiś kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×