Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wierze

NIE WIERZE W SWOJĄ ATRAKCYJNOŚĆ....

Polecane posty

Gość 0000000007
Musimy właśnie się starać nabrać dystansu i luzu, wtedy dwukrotnie będziemy przewyższać tych odważnych kolesi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze
tak na luzie, poprostu o tym nie myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze
tak, racja, ale wiesz...zaszwsze ten rozgadany i pewny siebie będzie miał większ ekhm zainteresowanie.. bo taki nieśmiały z niską samooceną będzie się bał zagadać czy coś więcej poczynić w celu poznania tej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Ciężko nam być zupełnie odważnym co do kobiet, ale najważniejsze, żeby w prostych sytuacjach pokazać, że się nie robi w majty i to wystarczy. Czytałem, że dziewczyny lubią trochę nieśmiałych. : ) Więc warto trochę nad tym popracować, ale nie robić od razu z siebie bohatera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze
a jak Ty nadbą pracujesz? jak sobie z tym radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Po prostu jakoś staram się przełamywać. Na studiach czasami jestem wśród dziewczyn, a przede wszystkim myślę sobie: "Co mi szkodzi... Muszę zachowywać się normalnie" i jakoś działa. Fakt, że na większości z dziewczyn, które spotykam w ogóle mi nie zależy. Jak jakaś mi się podoba, to jest gorzej. Ale staram się być sobą zawsze. Specjalnie patrzę na dziewczyny na przykład i myślę, co mogę powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze
rozumiem, że podobasz się kobietom tak? podrywają Cie jakoś czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Tak, czasami tak. Ale one w ogóle nie są w moim typie, to jest najgorsze. Cały czas czekam na tą, która naprawdę mi się spodoba. W sumie słyszałem też, że nie można za bardzo się starać o dziewczynę, bo one takich nie lubię. Myślę, że wystarczy dać do zrozumienia, że jest się zainteresowanym, a one też lubią uwodzić. To w naszej sytuacji najlepsze rozwiązanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze
a tak w ogóle to wierzysz w to że jestem przystojny? czy masz tak samo jak ja? ile razy by ci ktoś nie mówił to na poczatku w to troche wierzysz a na dugi dzień już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Tak, dokładnie. Zależnie od dnia mam różne zdanie na swój temat. Nawet od kumpli słyszę czasem coś na temat sylwetki miłego, to i tak nie wierzę. Sam nie wiem jak z tym walczyć, ale jakoś się staram być pewniejszym siebie. Mało jest dziewczyn, które mi się podobają, więc ostatnio łatwiej mi jest być odważniejszym trochę. No nic, ja spadam. Temat jakby co otwarty i jutro tu na pewno zajrzę. Do usłyszenia. Uwierz w siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dupy
podnosze bo tez mnie to ciekawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona 1986
ja mam to samo ale jestem kobietą:)wiem co czujesz......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzaaaaki
podnosze w morde jeża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreeska
halloo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
A więc to, co dzisiaj widziałem: Na basenie koleś przeciętnej urody, dość wysoki (185 cm), ale bez umięśnienia znakomicie wypełniał czas trzema dziewczynom. Patrząc na nie wydawało mi się, że umrą ze śmiechu. Cały czas zadowolone, przytulały go, wygłupiały się i takie tam, a później podeszła czwarta (ich koleżanka) i poznała się z tym mistrzem. Dlaczego to piszę? Koło nich było dwóch (osobno) opalonych i umięśnionych o szczupłej sylwetce kolesi, którzy wyglądali na skromnych raczej i tylko przyglądali się tamtym dziewczynom. Tak mnie jakoś ruszyło i napisałem to. Jak dla mnie ten koleś z dziewczynami był dziecinny i prosty, zadufany w sobie i egoista...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
I co kurwa... Up chcieliście i nic nie napiszecie. Prostaki na tym forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ten koleś poprostu nadrabia charakterem, jest zabawny, uśmiechnięty,otwarty......, ta 4 to zauwyżyła i zechciała poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
No przecież o to chodzi właśnie. Wystarczy, że się śmieje dużo i jest zajebisty. Jeśli chce się mieć dziewczynę, to są 2 proste sposoby - albo charakter, w tym dowcip albo dobre auto i mieszkanie. :) Myślę, że temat do zamknięcia, ale poczytam jeszcze kogoś wypociny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest jeszcze jeden sposób- poszukiwanie osoby podobnej do siebie charakterem bądź zaniżenie wymagań jeśli ktoś ma za wysokie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Nie da się zaniżyć wymagania, to wbrew swojej naturze. Można na siłę, ale jakie będzie samopoczucie w związku później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lawenda27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No masz rację, na siłe sie nie da, więc jak ktoś nie spełnia powyższych kryterów to moze czekać tylko na cud :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Chodzi o to, że nie ma nikogo jak na razie. :) Czekam aż się pojawi na horyzoncie jakaś ładna dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000007
Heh, dzięki. : ) A Tobie się układa w tych sprawach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie...chyba nie mam szczęścia do facetów ale nie narzekam, samotność też ma swoje dobre strony,jak narazie... też mam problemy ze swoją atrakcyjnością więc ten temat mnie zainteresował. Pozdro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×