Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

eliszka84

staraczki trochę inaczej

Polecane posty

Cześć, zaczynamy się z mężem starać o drugie dziecko. Chętnie pogadam z innymi 'staraczkami'. Wiem ze są już podobne topiki ale ja mam już dosyć gadania i czytania o śluzie, temperaturze, testach owulacyjnych i wątpliwych objawach wczesnej ciąży. Zapraszam wszystkie znudzone staraczki :) No chyba że jest już taki topik to chociaż linka podajcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja tez jestem w trakcie "staran" o drugie dziecko. Tez nie lubie tych wszystkich sluzikow i temperaturek. W jakim wieku masz pierwsza pocieche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadinnnnnnaaaaa
czesc ja tez sie staram, dzis mam owulke, wiec bedzie przytulanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleństwo jeszcze, 9 m-cy dziewczynka. Tak sobie wymyśliliśmy że fajnie będzie mieć dwójkę w podobnym wieku. Trochę się obawiam że będzie ciężko na początku ;) zwłaszcza że teraz córa daje mi się mocno popalić. Ale jeszcze zobaczymy, może z drugim wcale nie tak prędko nam wyjdzie ;) A twoje pierwsze w jakim wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadina to życzę owocnego przytulania ;) ja za 9 dni sprawdzam. A jak wytrzymam to może nawet 12 poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja pod koniec listopada skonczy 2 lata i od dawna nosze sie z zamiarem sprawienia jej rodzenstwa, ale w moim przypadku to nie takie proste - mam sklonnosci do zrostow w jajowodach i bez hsg sie nie obejdzie, jak dobrze pojdzie to na poczatku pazdziernika bede miec hsg i mam nadzieje, ze sie uda. O corke staralam sie ponad 2 lata i po hsg zaszlam w pierwszym cyklu. Tez jestem zdania, ze lepiej miec dzieci w podobnym wieku, chociaz na pewno przez pierwsze 2-3 lata jest niezly sajgon. A z jakiego rejonu Polski jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaemi nie wiem co to hsg, zaraz sobie popatrzę. W każdym razie nie brzmi fajnie :( jak się raz udało to na pewno uda się znowu :) będą kciuki trzymane tylko daj znak jeszcze dokładniej kiedy. Mieszkam w trójmieście. Na ta chwile w Gdańsku ale myślimy nad przeprowadzka do Gdyni w przyszłym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaemi poczytałam chwilkę. Chyba to jest dość nieprzyjemne co? Tak przynajmniej babki o tym piszą... Hsg masz w październiku a kiedy możecie się po tym starać? No i też się pochwal skąd jesteś :P Moja córa właśnie się zbudziła. Chyba koniec relaksu na dziś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprzyjemne to malo powiedziane, boli jak nie wiem co...ale warto:) poprzednim razem odczekalam do okresu a nastepnego nie dostalam:D Teraz lekarz powiedzial mi, ze juz na drugi dzien po hsg powinnam sie starac. Mam nadzieje, ze tym razem hsg dojdzie do skutku, bo bylam w szpitalu juz na poczatku sierpnia, ale okazalo sie ze jest remont i przesuneli mi termin na poczatek wrzesnia, ale okazalo sie, ze miedzyczasie zlapalam jakas infekcje i trzeba ja wyleczyc, wiec nastepny termin wypada poczatkiem pazdziernika, mam nadzieje ze nie bedzie dalszych przeszkod. Ja jestem z drugiego konca Polski - z malopolskiego. Moja cora tez juz dawno wstala, wiec szybciutko zaprowadzilam ja do rodzicow, bo mam zamiar okna umyc, a mieszkam na 9 pietrze i nie wskazane mi jest jej towarzystwo:P A ile czasu staralas sie o 1 dziecko? Uciekam, zajrze tu wieczorem, moze jeszcze sie ktos przylaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O pierwsze krótko się staraliśmy. Zresztą nie robiliśmy sobie tez jakoś specjalnie ciśnienia więc słowo staraliśmy jest trochę naciągane. Przestałam brać pigułki i po roku przestaliśmy się zabezpieczać. I chyba w trzecim cyklu nam wyszło. Teraz tez zamierzamy tak na luzie do roku czasu próbować. Wam widzę po tym hsg tez już ładnie poszło :) trzeba myśleć pozytywnie, to dużo zmienia. A mówi się że do trzech razy sztuka więc teraz już nic nie powinno ci tego terminu przesunąć ;) A w Twoich stronach byliśmy całkiem niedawno. Na wczasy w góry sobie wyskoczyliśmy. To było na początku września jak śnieg w Tatrach leżał i trochę rzeczki wylały. Szwagier siedział jak szpilach bo bał się że do pracy nie zdąży wrócić ;) on taki panikarz zawsze jest. Super było. Zazdroszczę ze tak blisko masz w górki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadina napisz tez o sobie coś więcej jesli jeszcze tu zagladasz. Masz już dzieci czy to będzie wasze pierwsze? Długo już się staracie? No i skąd mniej wiecej jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z powrotem, mala zasypia wiec moge popisac. No tak, w gory nie jest bardzo daleko, ale za to nad morze kilkaset kilometrow.. Ja teraz tez podchodze do tego wszystkiego na luzie, dosc sie juz stresowalam nie mogac zajsc w 1 ciaze, w ogole gdy spoznial mi sie okres za nic nie chcialam robic testu bo bylam pewna, ze jestem bezplodna na amen. Teraz juz nie mam sie czym stresowac, jak nie zajde w 2 ciaze to trudno, w koncu mam juz jedno dziecko:) Mam kolezanke ktora jest 8 lat po slubie i nie ma dzieci (ma policystyczne jajniki) i strasznie mi jej szkoda i caly czas trzymam za nia kciuki, zeby sie udalo. A co do wczasow, to tez bym sobie gdzies pojechala..najlepiej nad morze:). A w ogole to czym zajmujesz sie na codzien? Ja jestem na wychowawczym i chodze sobie w wekendy do szkoly (policealnej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie,moge dołączyć? w pewnym sensie staram sie o drugie dziecko... 29 czerwca tego roku miałam zabieg,ciąża obumarła w 10 tygodniu.... wtedy udało nam sie za drugim cyklem... teraz próbujemy dalej... w tym cyklu raczej nic nie będzie,bo kochaliśmy sie tylko 2 razy i to tego samego dnia wiec nici....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Monia, bardzo Ci wspolczuje i mam nadzieje ze niedlugo znow zajdziesz w ciaze. Napisz moze cos o sobie? I czemu piszesz, ze w tym cyklu nic z tego nie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaemi bo kochaliśmy sie tylko 2 razy... zresztą zobaczymy co będzie:) coś o mnie... hm mam 23 lata,ze swoim narzeczonym jestem już 6 latek:) w końcu wyznaczyliśmy date ślubu : 01.10.2011 lub 31.12.2011 :) jeszcze musimy przedyskutować :) mieszkam w wielkopolsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez juz znikam, jutro na pewno tu zajrze, moze dolaczy sie jeszcze ktos nowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, monia_aa fajnie że jesteś :) bardzo przykro mi z powodu Aniołka :( a o jakim zabiegu pisałaś? Tez masz jakieś problemy? Mam nadzieję że nic poważnego... Fajnie że ślub w planach. Pamiętam jak wczoraj jeszcze to całe zamieszanie ;) My będziemy obchodzić w listopadzie drugą rocznicę. Monia czasami raz w dobry czas wystarczy ;) to odnośnie twojego cyklu. No ale sama wiesz lepiej kiedy co i jak. Więc jak chcesz to moje kciuki będą już za następny raz ;) Kaemi ja jestem też na wychowawczym. Do końca czerwca przyszłego roku zamierzam siedzieć z małą w domku. Jestem w trakcie studiów. Tzn kończę cały czas jeszcze moje dzienne studia, w zasadzie to tylko dyplom muszę napisać. Piszę go tak sobie pomalutku. Mam głęboką nadzieję że mi nie będą zawracać głowy jakimiś różnicami w programie. Bo pisze go już drugi rok ;) U nas dzisiaj piękna jesień :D zaraz lecimy na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki. mało tu was. Ja staraczką co prawda nie jestem, ale chętnie się pod was podczepię. No bo bardzo mozliwe że jestem w ciąży... Ja mam 5miesięczną córeczkę. Najpierw karmiłam piersią więc tabsów nie brałam. A potem doszlismy z meżem do wniosku że w przszłym roku będziemy sie starać o koleja dzidzię. No ale się rymcło i może bedę juz teraz ;) w niedziele to sparawdze a póki co siedze jak na szpilach... Uczucia mam mieszane. Jak sobie was poczytam to może tych pozytywnych bedzie wiecej ;) Probowałam popisac sobie troszke ze staraczkami na lato 2011 ale tam to fisiują strasznie ;) Ja jestem tez z pomorza, ale bardziej na środku. Siedze na macierzyńskim jeszcze, potem biore wychowawczy. Tez na studiach jestem, pisze pracę. Monia przykre masz za sobą przeżycie biedaku. A teraz to tak na całego się staracie? Bo widze ze slub z dzidzusiem wtedy bedzie :) Kaemi trzymam kciuki za hsg żeby w końcu było. Eliszka to bedziemy prawie razem testy robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Fiolcia, fajnie, ze juz jest nas wiecej :) Ja prawie caly dzien spacerowalam z corcia i oczywiscie znalazl sie ktos, kto podniosl mi cisnienie: moje dziecko jest bardzo ruchliwe i zdarza sie jej odwrocic sie w druga strone i uciekac. Zawsze w takich sytuacjach przytrzymuja ja i tlumacze, ze nie wolno uciekac mamie, bo jest niebezpiecznie, jezdza auta itd. A dzisiaj podszedl do nas facet i mowi do malej, ze jak nie bedzie sluchac mamy to ja zabierze i wyciaga do niej lapska. Mala oczywiscie zaczela wrzeszczec, wczepila sie we mnie i za nic nie chciala puscic, zwlaszcza, ze jest raczej bojazliwa w stosunku do obcych, a szczegolnie mezczyzn. Wpadla w taka histerie, ze z trudem ja uspokoilam, myslalam, ze zabije tego chlopa.:( Druga sytuacja godzine potem: mala dalej wariuje, biega i skacze, oczywiscie przewrocila sie na kolana i przeturlala na plecy, nie uderzyla glowa i w sumie nic takiego sie nie stalo, podnioslam ja i znowu tlumacze, ze mama prosila zeby nie biegac bo chodnik jest strasznie dziurawy i ze biegac mozna tam gdzie jest rowno, mala oczywiscie poplakuje, na to przechodzaca starsza kobita przystanela i mowi: biedna niunia, oj biedniusia plakusia bo ma śtraśne ziaziu...itd. Wkurza mnie to, jak ktos z przechodniow sie wtraca i nie dosc, ze podkreca mala do placzu wmawiajac jej ze straszna krzywda sie jej stala, to jeszcze mowi jezykiem ufoludkow stosujac jakies koszmarne zdrobnienia...:O Ale sie rozpisalam, napiszcie jak spedzilyscie dzien i trzymam kciuki za dwie kreski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, a u mnie kryzys na całego :( mala daje mi w kość. Od soboty już w sumie. Płacze kilka godzin i za nic nie moge jej uspokoić. Wczoraj to juz myslalam ze nas spakuje i kaze się zawieźć z młoda do mamusi :P Ale jak się juz uspokoiła i zaczela sie rechotać to mi przeszło :) W takich chwilach wlasnie mnie dopada ta mysl że za wcześnie na kolejne. Nie wiem jak ja sobie sama poradzę. Na rodzinke raczej nie moge liczyc, bo wszyscy pracują i daleko mieszkają. Zazdroszczę tym co mają babcie pod nosem ;) no ale koniec tych czarnych myśli ;) korci mnie żeby szybciej ten test zrobić. W sumie to nie wiem dokładnie kiedy mi @ powinien sie pojawić. Jutro będzie 30dc... Poczekam do weekendu, mąż będzie w domu to od razu mnie będzie pocieszał jakby co ;) A w przyszłym tygodniu dzień chłopaka dziewczyny :D ja mam w planie upiec mężusiowi ciacho ;) bo on lubi bardzo a odkąd jest z nami maleństwo to ani razu nie upiekłam. No chyba że lepsze pomysły macie to bezczelnie zmałpuję ;) Pozdrawiam Was dziewczyny, miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaemi a co to ziaziu? Od czego to zdrobnienie? Bo mi to nic do głowy nie przychodzi :P faktycznie kosmitka jakaś. Mi się jeszcze nie zdarza żeby ktoś zaczepiał ale na pewno też by mnie to wkurzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a u nas dzień jak co dzień. No może z wyjątkiem tego, że trzy spacery dzisiaj zrobiłyśmy :P Nas na szczeście nikt nie zaczepil :D A mąż teraz małą kladzie spać, mieszkanie juz ogarnełam i mam chwilke żeby coś tu napisać :) Fiolcia fajnie że się przyłączyłaś :) Faktycznie będziemy prawie razem testować. tez mnie korci żeby w sobote ale to dla mnie bedzie chyba jeszcze za wczesnie. I nie pękaj. Moja córa tez jeszcze malutka. Wesoło bedzie i tyle ;) A pomysłu na dzien chłopa nie mam kompletnie :( prędzej ja twój bede małpować :P O juz mała spi, lece do męża. Rano jutro zajrzę tp napisze moze wiecej ;) Kolorowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dziewczynki:) Eliszka nie przepraszaj,rozumiem:) no jeśli nam sie uda to ślub z dzidzią :) mnie to nie przeszkadza:) u mnie nic nowego,teraz fajna pogoda sie zrobiła,słoneczko świeci:) Fiolcia fajnie masz że mieszkasz blisko morza:) zazdroszcze:) Kaemi no facet naprawde bezszczelny :/ musiałabyś posłuchać jak moja bratowa odzywa sie do dzieci,ma synka Kacpra to zamiast ładnie zdrabniać to mówi Kaper,brak słów,do córki Klaudii mówi Kuka,a dzieci potem to łapią.... a ja w weekend czekam na @ mam nadzieje,że nie przyjdzie :) buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, no i dzisiaj rano zrobiłam test, na razie jeszcze nic nie widać. Za tydzień powtórzę. Ale tylko nie mówcie że wam przykro bo ja będę szcześliwa też jak się okaże że jednak nie ;) Monia my w pewnym sensie mieliśmy ślub z dzidzią :) byłam już w czwartym miesiącu ciąży. Dla mnie lepiej byłoby poczekac az się juz maleństwo urodzi ale tak dla świętego spokoju dalismy sie namowić rodzince żeby wczesniej jednak zrobić. A z tym morzem to jest tak że pewnie górale widza je czesciej niż ja ;) niby blisko ale jakoś zbyt czesto nie bywamy. Zabrałam dzisiaj małą z nami do tesco :D rany jaka zauroczona była. Cały czas z otwarta buźką sie rozgladała. Ja to tak nie za chetnie ją w takie miejsca zabieram. No ale ostatni raz byłam na zakupach pół roku temu, wiec stwierdziłam ze juz wystarczy nam tego kiszenia w domu. Zreszta młoda w wielkim mieście mieszka, trzeba ja pomału do hałasu przyzwyczajać ;) A dzisiaj mój maż zażyczył sobie sałatke warzywna z majonezem ;) juz mi warzywka wystygły, idę siekać. Pozdrawiam :) zaglądajcie częściej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) u mnie nic nowego,@ jak na razie nie ma:) zobaczymy czy jutro przyjdzie:) my już po obiadku,jeszcze troszke i jedziemy w odwiedziny do mojej babci,bo nie było nas tam od czerwca :( zanim poroniłam to teściowa tez żeby ślub brac zaraz i wogóle,ale ja mówie a jak będe musiała leżec to co mi po takim weselu? bede siedziec nic. a wyszło jak wyszło . pozdrawiam i życze udanej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendzie :) nie zaglądałam, bo wyjechaliśmy na caly weekend do teściów na wieś. Tak spontanicznie ;) Pogoda sie udała, odpoczęłam sobie porządnie :) no może troszke niewyspana jestem ;) Testu jeszcze nie robiłam. Ale pewnie jakbyśmy w domu zostali to bym nie wytrzymała. A tak w środę albo w piątek będę sprawdzać. Monia a odnośnie tego co o slubie piszesz, to u mnie w rodzinie był ostatnio ślub połączony z chrzcinami :D dwie imprezy za jednym zamachem załatwione. Teraz to już nie jest nic dziwnego że para bierze ślub już z dzieckiem. Zajrze wieczorem, a teraz lecę bo mała głośno domaga sie towarzystwa mamusi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×