Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onnneeeek

Miłość studia problem

Polecane posty

Gość onnneeeek

Witam, Jestem z dziewczyną kilka lat. Bardzo się kochamy i w ogóle. W ty roku ma iść na studia gdzie jest 80 facetów i 10 dziewczyn. Co o tym sądzicie ? czy może to podważyć nasz związek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera jędza1
Nie, dlaczego? Jeśli wasz związek jest fajny, to nic się nie stanie :) Byłam na studiach odwrotnych i jakoś nie osaczałyśmy każdego chłopaka, większość miała dziewczyny i nie było jakichś flirtów itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera jędza1
odwrotnych, tzn. ze przypadek idealnie odwrotny niż Twój problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slesław
Wiesz jacy są faceci, w dodatku na studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smailllllllllllll
no nie, to chyba napisal moj chlopak!:D jestem w identycznej sytuacji, tez sie boi zeby mnie ktos nie zwerbowal:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smailllllllllllll
a twoja panna bedzie miszkac a akademiku? czesto bedzicie sie widywac? tez studiojesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smailllllllllllll
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnneeeek
4 rok ona zaczyna. ędzie mieszkać w mieszkaniu na akademik się nie załapała. Tego nie wiadomo jak często sie widziec będziey. Więc co wy na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smailllllllllllll
ona zaczyna 4 rok?czy ty 4 rok? a daleko od siebie jestescie? bo ja z moim misiem 100 km:( i spotykac bedziemy sie tylko w weekendy, ja tez nie wiem czy wytrzymam i mam obawy czy nam to nie wyjdzie na zle, ale innego wyjscia chyba nie ma bo ze studiow nie zrezygnuje ah to dorosle zycie daje sie we znaki... poczatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnneeeek
Ona zaczyna a ja na 4 roku. Dlatego pytam co o tym sądzicie . Na studiach wiadoo jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smailllllllllllll
no taka le czy na tej samej uczelni? w jakiej odleglosci od siebie bedziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananaksksls
jakim cudem jest na 4 roku jak na pocztku piszesz ze w tym roku idzie na studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smailllllllllllll
autr czyli chlopak tej dziewczyny jest na 4 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananaksksls
nie masz sie czego bać, jeśli ona Cię kocha to bedze Ci wierna. Mam podobna sytuacje i moje Kochanie mi robi awantury od wczoraj. Bardzo cierpie z tego powodu. U mnie jest 46 facetow i 9 dziewczyn:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananaksksls
autorze, jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denofali
stary... chcialbym miec "taki problem" moja kobieta wyjezdza na pól roku na pewne szkolenie gdzie 90% osob to beda faceci... i oni wszyscy razem beda mieszkac w jakims internacie, cos jak akademik... ja juz wiem ze to bedzie koniec naszego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppupuppupu
upupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnneeeek
Do nananaksksls : Nie mam się czego bać ?? Dziewczyną bardzo łatwo zawrócić w głowie. Nie po to jesteśmy ze sobą tyle czasu żeby jeden *&^%$ z drugim zamieszali jej w głowie. Skoro robi awantury to najwyraźniej lejesz na to że mu to nie pasuje i nie potrafisz mu z tym pomóc. A czasami wystarczy 5 minut poświęcenia temu uwagi dobre słowa. Poza tym jak sama mu nie udowodnisz że nie ma się czego bać to będzie robić awantury. Ja jestem na podobnym miejscu wiem jak to jest. Olewanie nic nie da, tylko zaostrzy konflikt.... Poza tym znam kilka osób gdzie żona wyjeźdza do holandii do pracy a arz siedzi w domu, sytuacja chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananaksksls
nie leje. Ja bardzo go kocham. Przepłakalam dziś cały dzień, on milczy nic nie pisze. Bardzo mi źle. Wiem ze go nie zdradze ani nie zostawie ale on tego nie rozumie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananaksksls
bardzo pragne z nim zalożyc rodzine i nie mam w głowie latania z innymi itd. Nikt mi w głowie nie zawróci i sie o to nie boje. Leje na innych. Dla mnie nie istnieja. Liczy sie tylko on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananaksksls
autorze poza tym jak sie tak o nia boisz to czemu nic nie zrobisz? nie zawalczysz? musisz się czuc bardzo niepewny skoro uwazasz ze pojdzie do innego. Nie wierzysz w siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnneeeek
może dla was (dziewczyn) to oczywiste że się partnera nie zdradzi. Ale dla nas nie. my lubimy mieć jasno na białym wszystko pokazane. I bez powodów awantur nie robimy. Na pewno jest coś co go męczy a ty zamiast pomóc do dopiekasz bardziej, i sytuacja jest taka jaką widzisz. Poza tym dalej nie wiem co o ty myślicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koochany
ja byłam jedną z dwóch dziewczyn na 75 osób na roku i po pięciu latach studiów mam tego samego faceta co przed rozpoczęciem ;) ale ile mu się nerwów napsułam uhh będzie dobrze, dziewczyny na takich kierunkach traktuje się po kumpelsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia pysia 121
ja miaam faceta dlugi czas, [poszl;am na studia spotkalam kogos wyjatkowego i niestety zwiazek sie rozpadl...dzis jestem sama:)l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnneeeek
Wyobraź sobie palącą się naftę, aby nie zgasła trzeba dolewać nafty,w kółko i w kółko. A ja chce żeby ona się paliła bez dolewania. Dla mnie miłość nie polega na tym że usze dziewczynie ciągle coś pokazywać i walczyć. Nie chce takiej dziewczyny jak czegoś nie zrobie to inny może jej zawrócić. Chce normalną dziewczyne która będzie na dobre i słe (bez dolewania nafty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananaksksls
czemu piszesz ze mu dopiekam? nie napisalam tego.. i nie rozumiem czemu on sie o mnie nie stara. mysli ze jak sie bedzie ze mna kłócic to mnie przy sobie zatrzyma?? mogłabym nawet z nim teraz zajsc w ciaze jezeli czulby sie pewniejszy dzieki temu. wszystko moglabym zrobic bo go cholernie kocham. 5 lat go kocham i kochac nie przestane. Cierpie, on nawet nie wie jak mnie krzywdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnneeeek
misia pysia 121 to mi teraz pocieszyłaś. iestety i tego boję się ajbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananaksksls
zaluje ze poszłam na studia:( znowu sie rozplacze;( chce go bardzo przytulic;( ale nie odezwe sie za to co mi dzis powiedzial;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnneeeek
nananaksksls nikt się bez powodu nie kłoci. A skoro nie wiesz dlaczego to robi to nie rozumiesz probleu albo zrobiłaś coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnneeeek
A co powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×