Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość waclawaodbutu

Seks raz na dwa tygodnie. Opłaca sie brać tabletki ?

Polecane posty

Gość waclawaodbutu

Jestem w stalym związku. Seks raz na tydzień, dwa, czasami wyjazd trzydniowy więc seks przez 3 dni co pare godzin ;) oplaca sie brac tabletki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak okresu
a czemu by nie, zawsze masz pewnosc ze nie jestes w ciazy itd. ja tez mam zamiar brac tabletki ale okres mi sie spoznia i nie mam jak zaczac.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie biorę , wyjeżdżam znowu na studia:/ po za tym nie chce niszczyć organizmu , a prawda jest taka ,że organizm się wyniszcza od tego...i nie chce też ciągłego zmieniania ,bo jak mi jedne nie podpasują to zmieniać itd...a po za tym niektóre tabsy są drogie :/ a ja biedna studentka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak okresu
a no to zalezy od kazdego indywidualnie.. jak do tego podejdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lklk
oj tak bardzo sie wyniszcza po tabletkach anty:D :D:D z lat 80 sie urwalas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga mądralo , to ,że jakieś lale co biorą Ci wciskają głupoty ,że nie to tylko dowód tego jak dziś to działa ta co gada że nie jest wyzwolona wielce ..a prawda jest taka,że się wyniszcza i nie pierdol ,że nie.Ja zdania nie zmienię :) bo wiele moich znajomych ma teraz problem z zajściem . Prawda jest taka ,że przez te tabletki procesy które zachodzą w organizmie są zahamowane. To nie jest naturalne. i nie pieprz mi że to tabsy są nieszkodliwe, bo każdy lek w jakimś stopniu szkodzi. Masakara jacy ludzie są dziwni, nie mając własnego zdania. poza tym niszczą wątrobę i każdy lekarz Ci to powie.ale skoro bierzesz to będziesz bronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ufasz prezerwatywom, jest wam tzn. dla ciebie i dla partnera z taką formą zabezpieczenia wygodnie i chcesz to przeliczać na pieniądze, to nie, nie opłaca się brać tabletek. Nowsze tabletki są drogie, to wydatek miesięczny rzędu 30-40 zł, często powodują skutki uboczne, trzeba też odwiedzać raz na jakiś czas ginekologa, żeby sprawdzać czy wszystko w porządku i brać kolejne recepty. Trzeba pilnować czasu przyjmowania pigułek, pilnować się mocno z alkoholem, z przyjmowaniem jakichkolwiek innych leków. To duża odpowiedzialność. Dodam tylko, że sama biorę pigułki, ale przy swoim naturalnym cyklu i hormonach miałam straszną cerę i włosy, tragiczny PMS i jeszcze tragiczniejsze długie, bolesne i obfite miesiączki i to był główny powód rozpoczęcia przyjmowania tabletek. Także to zupełnie inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kumpela chwali sobie tabsy , bo ma ładna cerę. ale jak sama powiedziałaś duża odpowiedzialność...to nie dla mnie . a jak przepisze mi droższe to już całkiem, jestem tylko studentką i nie mam łatwej sytuacji. poza tym trzeba się pilnować itp. za nim bym dobrała odpowiednie ..eh;p poza tym niszczą wątrobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolyndra rozumiem Twoje powody. Dlatego właśnie napisałam, że w niektórych wypadkach lepiej zostać przy prezerwatywach. Ale to indywidualny wybór. Nie chcę narzucać swojej opinii. Nie wiem czy tabletki niszczą wątrobę. Mojej przez prawie 2 lata nie ruszyły nawet:P Fakt, miałam problem z dobraniem odpowiednich, ale to akurat uważam była wina lekarza. bo zmieniłam lekarza i od razu trafił w dobre tabsy. A pilnować się trzeba i bardzo dobrze, troche samodyscypliny nie zaszkodzi;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja prowadzę trochę taki tryb życia ,że lubię poimprezować itd ogólnie wiem, że bym zapominała pewnie :P a co do wątroby to wszystko co zażywamy najpierw trafia na wątrobę takie usuwanie toksyn więc chciał nie chciał wątroba jest obciążona :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pilnować się mocno z alkoholem? Jedyne, co trzeba, to nie wymiotować przez 4 godziny po wzieciu tabletki i tyle z "mocnego pilnowania sie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, na to też trzeba patrzeć dobierając antykoncepcję. Bez sensu brać tabletki jak i tak nie będzie sie tego robiło regularnie. I to też jest odpowiedzialność. A nie jestem odpowiedzialna,bo biorę tabsy, no ale co dwa dni zapominam albo biorę za późno. Ta druga opcja to już głupota. Więc tak na prawdę wszystko zależy od indywidualnego przypadku, więc warto rozpatrzyć tą decyzję z różnych stron:) Ja np też patrzyłam na skuteczność... I raczej chyba lepiej doradzać innym zastanowienie się, poczytanie o różnych środkach, samodzielne porównanie, zamiast odradzać coś stanowczo albo zachęcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzowa, ja mam słabą głowę i żołądek i niedużo mi trzeba, żeby źle się poczuć po alkoholu, także ok, mój błąd, powinnam to ująć w ten sposób, że to konkretnie ja muszę się mocno pilnować;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to bierz tabletki np. o 12. Nie wierzę, że do 16 wymiotujesz ( o ile nie jesteś chora) z przepicia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym, że jednak z powodu trybu życia jaki prowadzę i swojej pracy pasuje mi bardziej wieczór na branie tabletki i moja najlepsza do tej pory wypróbowana pora to 18. O 12 boję się, że często zapominałabym o tabletkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez tabletki nie miałam problemu z zajściem w ciążę. czułam się świetnie, żadnych wymiotów, mdłości, osłabień. syn zdrowy jak ryba. na wątrobę szkodzą tyle co tabletki przeciwbólowe..., których nie zażywam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem czy chciałabym, żeby na mieście albo w pracy(bardzo dużo ludzi) grał mi taki alarm w komórce:) Poza tym nie piję tak często i tak dużo, żeby aż rzygać, więc nie przeszkadza mi to, że muszę się kontrolować, bo w razie czego zwrócę tabsa. To akurat jest pikuś w porównianiu z tym całym pilnowaniem przerw, recept, wizyt u lekarza i regularnych badań. To mnie czasem irytuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerw nie musze pilnowac, mam juz tak wypracowany moj zegar biologiczny, ze jakos tak wiem, kiedy wziac. Recepty i badania raz na 3 miesiace nie sa dla mnie problemem. No a ten dzwonek... Cóż w mojej pracy muszę mieć szacunek, ale taki sygnal skutecznie wywolywal luzniejsza atmosfere i smiechy :) Choć teraz biorę tabletki ok. 20, bo nie mam w zwyczaju tak pic, by wymiotowac/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każde takie tabsy szkodzą na wątrobę :/ to chemia , nie rozumiesz ,że wątroba pełni funkcje oczyszczania z toksyn. dlatego wszystko co zjemy za nim pójdzie do krwiobiegu musi przez wątrobę przejść .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie piję dużo, proszę tu ze mnie pijaka nie robić;) Taki mam już żołądek, że inni mogą wypić 2, 3 razy więcej, ja już muszę przestać, bo zaczynam źle się czuć. I mój zegar biologiczny nie dzwoni ósmego dnia, więc niestety muszę sobie zapisywać albo ustawiać przypomnienia:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×