Co robicie jeśli waszemu chłopakowi brzydko pachnie z ust?

Całujecie się z nim mimo wszystko czy mówicie mu, żeby coś z tym zrobił?

nie jestem masochistką, żeby litościwie i z radością zasysać smród, bo on by się tak dla mnie nie poświęcił. szybko wręczam mu łazienkowe berło, czyli szczotę do zębów i mówię: królu, oszczędź swoich podwładnych

Skoro wali mu z mordy to albo zębów nie mył albo albom piwo odtierał zębami albo jest niechluj! Ja mu śmierdzi na kacu albo zgnilizną to ma próchnicę!

jak to co, mowie "umyj zeby bo ci jedzie"

Może kostka czekolady by pomogła , ja tak z rana robie sobie i mojemu :*

-= SZTUKA KOCHANIA - komedia erotyczna http://allegro.pl/sztuka-kochania-erotyczna-komedia-dvd-bcm-i1238775315.html oraz -= IMPERIUM NAMIĘTNOŚCI - dramat erotyczny http://allegro.pl/imperium-namietnosci-lektor-1978-dvd-klasyka-i1237873797.html Te dwa wspaniałe filmy mogą być Twoje! Już od 1zł !!!

Ja jestem z moim tyle lat,że mówię: Kochanie czuć Ci z ust:) Albo: co dziś jadłeś?:) Zawsze żartobliwie-nigdy sie na mnie nie obraża, tylko jeszcze dziękuje,że mu zwracam uwagę, idzie myć zęby, albo bierze gumę do żucia, bo zęby ma zadbane, ale to czasem kwestia stanu zdrowia, żołądka i tego co się jadło. Jednocześnie proszę go zawsze,żeby mi też zwracał uwagę jęśli tylko coś poczuję, nie mam ochoty zabijać oddechem, a często człowiek sam od siebie nie czuje nic :D

Ludzie nie zdaja sobie sprawy, ze smierdzi im z ust, bo mysla, ze umycie zebow zalatwia sprawe. Wystarczy miec problem z zoladkiem lub zjesc cos co nie wspolgra z kwasami w zoladku, wypic kawe i juz smierdzi z buzi(samemu sie tego nie czuje)

Gorzej, czasem nawet może być to jakiś problem z zatokami albo z florą bakteryjną żołądka i jelit, wtedy też bywa zabawnie, nawet jak umyjesz 4 razy to po 5 min zaczyna podjeżdżać...

jemu smierdzi zawsze z ust spermą

Sperma nie śmierdzi:) chyba,że jadł czosnek albo cebulę:) a może obciąga jakiemuś kolesiowi :D

je kupę ?

Czasem to migdałki :) nie tylko brak higieny jamy ustnej

Jak już musze, to pytam " coś Ty jadł? gówno? " wtedy on... a co? jedzie mi? Ja: " przyłóż dłoń do ust i sobie chuchnij" Na to on: " o k...." i biegnie do łazienki, lub jak ma zły dzień, to mawia " fetor, to rzecz naturalna, a ja na to, pot spod pachy tez naturalny, a jednak myć się trzeba i sztyftu używać. :)

Idzie wyczuć samemu od siebie. Jak masz trampka w ustach to nie dziw się :) Pamiętam w podstawówce ( zawsze rano ) jak spotykalam sie z kolezanką, jak cos mowila to aż bledłam. Tak jechało żygocinami, ze na prawde nie wiem skąd u takiego dziecka moze się brac taki smród. Żygi, kwas, masakra !!!

zawsze przed oralnym seksem dobrze się podmywam, potem rivanolem odkażam, i nie mamy tego problemu.

slodka-idiotka - odkazasz? To co ty tam wyhodowalas? :D

ja dbam, ale jego nie jestem pewna, np co jadł?

hm może jak się spotkacie powiedz tekst że chcesz dziś czekoladowe buziaki i wyciągnij czekoladę ;D.

jem kupe wale kunia puszczam si mu do peezdy :D

pytam czy myl zeby, prosto i na temat

mi powiewa z brunatnej rury:D

picie soku z surowego ziemniaka pomogło skutecznie pozbyć się tej dolegliwości

zerwała bym z gnojem bo jak bym miała się z chłopakiem pocałować to bym zwymiotowała blee

mówię: ble a zęby to ty kiedy myłeś,albo wkładam mu do ręki orbitówę jak umyć nie może,albo daję się napić pepsi,niestety smrodek czasem powstaje taki skutek uboczny flory bakteryjnej,rana na policzku od środka,na języku,żołądek,zęby,zatoki,niestrawność,nadkwasota...

mówię do niego śmierdziuszku:D A jak mi podjedzie smrodkiem to się ze mnie naśmiewa żebym mniej czosnku jadła bo on nie lubi jak smakuje jak czosnek :P

jak pujdziecie razem ,np. do sklepu to kup gumy miętowe i poczęstuj go albo poprostu jak będzie coś do ciebie mówił to pow mu ( jak macie oboje dobre humory tak żartobliwie) WALI CI Z JAPY JAK Z D**Y SŁONIA!

ja też mówię wprost :p na poczatku mi się fochał, ze mu przykro, że on mi nie zwraca uwagi -.- no to mówię, że ma, bo nie chodzi o to byśmy oboje w smrodzie siedzieli "bo przykro" i też przecież nie chodzi o zeby, tylko coś z żołądkiem można mieć, albo jadło się coś niefajnego i kwasu więcej w żołądku

Mówi się prosto i na temat: wali ci z ryja jak koniowi z kija! A tak naprawdę, to ni c***a i ani jednego dnia nie byłabym z kolesiem, któremu gnojem wali z mordy. Przy pocałunku z takim typem, to bym zwymiotowała i tyle. Zresztą jak można być z kimś komu capi gównem z gęby!!!