Bardzo dziwna rzecz... a może to normalne?

taaak, na pewno sobie wszystko przemyśli. Jest przecież tak wrażliwy, że obżera się na oczach swojej kobity i nawet kuźwa nie zapyta czy ona też by coś zjadała. Na pewno załapie te subtelne sugestie z jedzeniem kanapek na jego oczach. No nie żartujcie. To buc patentowany jest i jedyne wyjście to przestać się kompromitować, włazić mu w doopę i otwartym tekstem powiedzieć, że za grosz kultury nie ma, jedzenia gościowi nie proponuje itd. Ale żeby to zrobić,to trzeba mieć na tyle wysokie IQ żeby się połapać, ze coś jest nie tak. Nie wiem jak można tkwić w takim chorym układzie i nie widzieć, że to wszystko to jedna wielka patologia. I przyłaczam sie do prośby tego wyżej - nie romnażajcie się :O

następnym razem jak pojedziesz po niego do pracy zostaw go u mamusi a sama idź na obiad. Z jednej strony to chamskie z ich strony, ale z drugiej, dlaczego mamusia miałaby brać cię na garnuszek? Może isnieje jakies sensowne wyjście, np. zaproponować mamusi, że dorzucisz się do tych obiadów, coś w rodzaju abonamentu, tak żeby nie była stratna. W końcu pracę też w to wkłada i produktów więcej musi kupić. Ja bym pogadała z facetem i zapytała, czy jest szansa to tak zorganizować. Wtedy wszyscy będą zadowoleni

kjsh;sgojcus - jestes tepa jak autorka. ma prosic rodzicow o dolozenie sie do obiadu jak nawet faceta nie rusza ze dziewczyna patrzy jak je? skad sie tacy ludzie biora?

Ja natomiast nie rozumiem kompletnie autorki tematu. Jak można dawać się tak poniżać swojemu facetowi i jego matce - bo z tego co pisze to jedno i drugie to straszne buraki.

tak zeby mamusia chcioala wejsc w taki ulkald to juz dawno by zaproponawala jest cos takiego po prostu ona cie nie lubi i pewnie mysli ze w ten sposob cie pogoni

gdzie ty masz oczy dziewczyno jego matka wyraźnie cię nie lubi a twój facet jest zbyt głupi by zauważyć że oboje zachowuję się jak chamy rozumiem że codziennie wozisz swojego królewicza bo bawisz sie w rywalizację z mamusią o matkowanie nie zdziw się gdy po ślubie on nadal będzie biegał do mamusi a mamusia zrobi wszystko by udowowdnić że to ona jest naj, że to ona w przeciwieństwie do Ciebie jest mu niezbędna do życia

a co wy się kuźwa jej matki czepiacie ? :O A on nie może nic w tej sytuacji zrobić ? Nałożyć też żarcia dla niej, powiedzieć matce żeby wiecej gotowała, a najlepiej samamu ugotować ? A jak nie to, to podzielić się z dziewczyną swoją porcją ?! Coście się jego matki uczepiły ? Co on kuźwa, dzieckiem jest ? Mamusia ma za niego myśleć ?

Autorko To ty sie wstydzisz porozmawiac se swoim 'facetem' o tym , ze zachowuje sie jak cham, ale o slubie to juz zdazyliscie rozmawiac.... :( Tego nie rozumiem... Dziewczyno ogarnij sie!!!!!!

ja też kiedyś tak miałam słaniałam się na nogach słabo mi było aż któregoś dnia po prostu zrobiłam sobie kanapki w domu i po prostu zabrałam ze sobą do niego do domu powiedziałam mu żeby mi zrobił herbatę wyciągnęłam kanapki i zjadłam ależ mu głupio było

podwozac faceta, najpierw jechala do siebie, jadla obiad, z nikim sie nie dzielac, a pozniej odwozila faceta - tak przez tydzien

ja pierdolę... kolejna idiotka... kurwa, czemu niektóre kobiety poniżają się przed facetami? myślisz, że w ten sposób zyskasz jego szacunek, miłość?

uczepiłam sie mamuśki to ewidentnie to jej wina jak wychowała tego swojego nieprzystosowanego społecznie debila a autorka to jakaś desperatka zwykła kultura nakazuje poczęstować gościa, nawet jeśłi ona przychodzi tam codziennie powinni ją poczęstować bo a) jest gościem i kultura tego wymaga b)jest dziewczyną swojego faceta c)wozi go do pracy choćby z tych powodów wypada ją poczęstować ta rodzina jest nienormalna i ty też że zabiegasz o względy takich ludzi, gdyby mogli toby wykorzystyali Cię do wycierania tyłka

Bardzo niesmaczna sytuacja... Kiedy zaczynaliśmy siebie na wzajem odwiedzac w domach z moim facetem to zawsze on był częstowany obiadem i innymi posiłkami u mnie w domu a ja u niego, moja teściowa jest taka z resztą, że nawet podczas remontu mieszkania dokarmiała robotników :) Albo ja gotowałam obiad dla wszystkich, albo on u siebie pichcił coś dobrego. A jeśli odwiedzałam go i byłam juz po obiedzie a u niego własnie zaczynali jeść i nie chciałam to przynajmniej kompot mi wciskali czy jakies ciasto. Rozumiem autorkę, że jej nie zręcznie pogadac o tym z facetem, bo mi na jej miejscu też było by głupio zwrócić uwagę, nie prosiłabym się o nic. Ale za to powiedziałabym mu, że już nie będę po niego przyjeżdżać bo jestem głodna i chce zjeść i zobaczymy się pod wieczór. A jeśli chce się zobaczyć wczesniej to zapraszam do siebie, bo u mnie zawsze będzie poczęstowany jak będzie głodny.

Autorko--> a na paliwo to dostajesz od niego kasę? czy za darmoche go wozisz :D ?

weź dziewczyno sobie po drodze coś na wynos albo właśnie kanapki i jak oni zaczną jeść obiad i tobie nic nie dadzą, to wyciągnij to i wpierdzielaj na ich oczach. może coś dotrze do tych pustych mózgownic. powiem ci, że ci współczuje, bo z takimi skąpiradłami bym nie wytrzymała. z jednej strony to faktycznie jakbys miała dzień w dzień u nich jeść to tak nie bardzo, ale z tego co mówisz to oni nigdy ci nawet nie zaproponowali a wpierdzielali przy tobie. albo po prostu odwieź go do domu i nawet nie wchodź, tylko powiedz że teraz jedziesz do siebie na obiad. może zrozumie jakaś aluzje.

przecież tego nie ma sensu analizować ani radzić ten "związek" jest bez przyszłości, bo facet pochodzi z jakieś dziwacznej rodziny, matka mu matkuje a mimo to całej rodzinie brak jakiejkolwiek ogłady towarzyskiej dziś będziecie radzić jak autorka ma im wytłumaczyć że gości się częstuje a za chwilę będzie trzeba tej rodzince tłumaczyć inne rzeczy no chyba że autorka chce się bawić w wychowywnie tej bandy wieśniaków

takiej kretynki prowo debilne!

przeciez autorka powiedziala, ze dobrze jej z nim uwielbia go obslugiwac, swietnie sie czuje, jak on ja glodzi, jak sobie doope wozi jej autem to jest wlasnie ten wymarzony prawdziwy mezczyzna szanuj sie dziewczyno

Jedyny plus tej sytuacji to to, że autorka się nie roztyje :D

Bezedury Jedyny plus tej sytuacji to to, że autorka się nie roztyje Hahahaha no to fakt :)

Autorka napisała:a jeżdżę po niego żeby okazać mu szacunek, sprawić przyjemność, żeby być dobrą dla niego... chcę żeby był po prostu szczęśliwy. Moja droga, gdyby nie fakt, że widze ten tekst na własne oczy, nigdy w zyciu bym nie pomyslała, że można tak mysleż. Sorry, ale weź się wiedzorem pobij troche z własnymi myslami i przeczytaj jeszcze raz wszystkie wypowiedzi.

"uczepiłam sie mamuśki to ewidentnie to jej wina jak wychowała tego swojego nieprzystosowanego społecznie debila" - z tego co wiem, dzieci mają zwykle dwoje rodziców. Pewnie, zawsze wszystkiemu winna kobieta, a facet taka sirotka, nic nie może...wychować syna, zaproponować posiłku swojej kobiecie...ojej.

no dokładnie. Przecież skoro facet nic nie może i wszystkiemu są winne kobiety, to znaczy, że autorka wątku też jest winna temu, że nie dostaje obiadu :D Pewnie, to ona nie ma kultury :D

to normalne

To nie jest normalne... normalni ludzie, dla których jesteś bardzo dobrze znana a nawet bliska ( dziewczyna syna, być może przyszła synowa) i jeszcze robisz coś dla nich ( podwózka, codziennie!!!, i jeszcze za free pewnie)zapytaliby sie czy jesteś głoda lub postawili chociaż herbate czy ciasto ze zwykłej grzeczności. Nie mają kultury i tyle zwłaszcza twój facet bo stara Cie pewnie nie lubi i nie szanuje. Najlepiej przestań go wozić co autobusów zbrakło? a jak już to wyciągaj swoje kanapki albo wcale nie właź do domu. Zastanów sie czy chcesz sobie układać życie z takim mamisynkiem, zawsze będzie na Tobie oszczędzał :(

czy on nie moze autobuse, byusem, tramwajem se dojechac? a jak nei to kurwa rowerem! ?? co za kaleka zyciowa z niego! Ty myslisz, ze on Ci zapewni bezpieczenstwo bo ja bym sie bezpieczna przy takim nie czula

najgorszy jest fakt, że ona - autorka topiku, tak sama z siebie mu usługuje..... Raz na jakiś czas można go odiweżź, ale codziennie, rezygnując przy tym z własnej wygody...... Ten facet to ślimak jakiś... Ona jeszcze gorsza ..........

to takie rzeczy się zdarzają? myslalam ze to bardzo naturalne, normalne i kulturalne ze gości czestuje się obiadem (czy czymkolwiek innym).... a juz tymbardziej jesli jestes jego dziewczyna od kilku miesiecy. dziewczyno! porozmawiaj z nim, koniecznie! :/