czy goscie zdejmuja buty jak wchodza do waszego

mieskania ? sami zdejmuje czy ich prosicie ( bo nie widza takiej potrzeby ) pytam sie bo ostatnio znajmomy stwierdzil ze nie bedzie zdejmowal butow ( lub zmienial na kapcie ) bo dom to nie muzem szczeka mi opadla gdybym miala wszedzie płytki lub panele to pal licho - umylabym sobie ale mam wykladziny - wiec musze prac ! zreszta ja nie wyobrazam sobie zebym weszla do czyjegos domu w butach w ktorych chodze po dworzu

ja zawsze zdejmuje moi goście też.

ja zdejmuje u kogoś zawsze jednak w domu nie mówie nikomu aby zdejmował

u mnie jest taki zwyczaj, że nie tylko buty się zdejmuje, ale całą odzież. jak ktoś chce zostać w majtach to ok, ale najlepiej jak wszystko się zdejmie

ja zdejmuje zawsze! doceniam cudzą robotę :) goście u mnie prawie zawsze zdejmują , wyjątkiem jest moja szwagierka której nie trawie a ona mnie ..:P

Zwykle chcą zdejmować, ale mówię im,żeby tego nie robili... Są wyjątki, np jak świeżo umyję podłogę a na dworzy chlapa to daję kapcie.. Mam koleżankę, bardzo, bardzo elegancką...wszystko na kant, garsonka, spileczki, pończoszki i te sprawy, z domu jak wychodzi 2 godziny sie szykuje jak przyjdzie do mnie w gości to co mam jej kazać założyć domowe kapcie do kostiumiku og,,kogoś tam,,?

twoi goscie chodza po Twoim mieszkaniu w butach , w ktorych chodza po dworzu ?

jak ma nie poodkurzane to mówie żeby wchodzić w butach a jak mam czystko to każe zdejmować.

goscie zdejmuja i ja tez mimo iz czasem ktos mowi by tego nie robic.... a nastepnym razem gdy przyjdzie ten gosc do ciebie to na taki komentarz powiedz mu "by sie nie wstydzil jesli ma dziurawe skarpety...moze wlozyc kapcie i widac nie bedzie.....:O"

to nie jest tak ze goscie musza chodzic boso - mam specjalnie kapcie dla niech

to jest problem bo ja mam bialy dywan ale mam wrazenie ze nikt nie ma ochoty go deptac buciorami

zdejmowanie obuwia---co to za zwyczaj średniowieczny? nie pozwalam moim gościom zdejmować butow nie zdejmuję butow w innych domach bez przesady!

w zimie jak jest chlapa tez ? chodza ci w zabloconych butach ?

brak slow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 gdzie Wy sie wychowaliscie? czy naprawde nie wiecie, ze wedlug zasad kindersztuby= savoir vivre butow sie nie zdejmuje?!!!! to bardzo prostackie zachowanie!!! zapamietajcie to sobie, bo kiedys przyjdzie Wam udac sie do kogos z wizyta, kogos na poziomie i wowczas nieladnie sobie o Was pomysli, uwierzcie mi.. zasada jest taka, ze sciaga sie TYLKO wowczas, gdy na dworze jest brzydka pogoda, pada- to jest jedyny wyjatek, ale wowczas przynosi sie ze soba buty z domu, nie zaklada sie kapci u gospodarza!

Zdejmowanie obuwia jest nieeleganckie, nie powinno się tego robić, ani do tego nakłaniać (a już na pewno nie proponować kapci w których Bóg wie, kto wcześniej chodził). Jednakże pewne odstępstwa od tej zasady nie zaszkodzą i nikomu z głowy korona nie spadnie, jeśli zdejmie buty, gdy wpada na "wieczorną kawkę". Ale nie powinno się tego robić czasie proszonych imprez, na których goście są ubrani elegancko - buty to część zaprojektowanego stroju.

hm, a jak w domu jest raczkujące dziecko? pomyślcie, że taki bobas wkłada do buzi wszystkie brudy jakie wnieśliście na butach.kultura kulturą, ale Czasem potrzebny jest zdrowy rozsądek i tyle.

u mnie jest tak wchodza w butach miezskam w niemczech ale jak juz jest zima a do mnie ktos przychodzi sam od siebie sciaga buty bo wiadomo panele itp i ten maras :)

Mam raczkujace dziecko i prosze kazdego zeby buty sciagnal. Savoir vivre savoir vivrem ale bez przesady....Wg dobrych manier powinno sie tez jesc banana nozem i widelcem :P

ja jak jestem u kogoś to zawsze ściągam buty jak mam gości to też ich proszę aby zdjęli swoje bo nie po to odkurzam i myję podłogę żeby mi ktoś buciorami porysował parkiet a zasady savoir vivre to sobie niech książęta na zamkach stosują

no jakoś do głowy mi nie przyszło zwracać komus uwage aby zdjął buty jak nie ma na to ochoty .... jak sami zdejmują to im na siłe na nogi też nie założę :) zrestą dla mni to nie problem i tak codziennie myje podłogi dom nie muzeum :)

od tych kapci gospodarza, a potem długo ją leczylam na szczęście mam to poza sobą nie daję nikomu kapci,bo nie chcę nabawić się żadnych dolegliwości stóp nie chce też wąchać czyichś skarpetek ohyda

oui

butow to chyba macie na mysli wielkie domy , gdzie jest przynajmniej jakas sluzaca w takim eleganckim w domu to rzeczywiscie nie wypada zdjac butow , a pani domu nie myje pozniej podlog ma ma od tego sprzataczke ale w zwykłych miekszaniach w bloku to raczaj wypada zdjac buty , bo zazwyczaj na pologach sa wykladziny , a w dodatku jak male dziecko raczkuje to nie wskazane jest zeby zjadalo piach z butow prawda ?

Ja również mam raczkujące dziecko, ale nie każę gościom zdejmować butów. Wyjdą -przetrę podłogę. Jeśli któreś z gości zdejmie buty, ok, jeśli nie, też nie będzie problemu. Ja obuwie zdejmuję, bo niestety utarł się taki głupi zwyczaj, któremu moja rodzina i znajomi hołdują. Niemniej czuję się głupio w eleganckiej sukience i filcowych kapciach :-o

tzn ja nie mowie ze maja sciagac buty...zwyczajnie sami to robia ale poki nie mam dziecka raczkujacego to jesli ktos nie sciagnie butow nie robie dramatu mimo iz mam biale dywany w domu. Co innego gdy jest zima czy deszcz ale generalnie i tak wszyscy sciagaja sami. Kapci nie proponuje dlatego ze moze ktos nie chce po kims nosic butow.....(mi jak ktos daje to zwyczajnie nie zakladam:P nigdy) i twierdze ze ktos tez moze nie chciec ze zwyczajnej higieny....

mamy na myśli zwykłe domy w bloku - nie wiem jakich Wy macie gości, ale nikt mi nigdy nie wpakował się do domu w zabłoconych butach - zawsze były oczyszczone, a to co jednak zostaje na podłodze zawsze się uprzątnie odkurzaczem i mopem - od tego są

poranek - ale nie kazdy ma w domu podloge, niektorzy maja dywany a ich tak latwo nie wyczyscisz

co jakis czas pojawia się taki temat Trzeba powiedziec raz ,a dobrze ,ze w Polsce jest tradycja zdejmowania butów wchodzac do kogoś , chyba ,ze przychodzi urzednik , pielegniarka , doktor , inkasent, policjant , ksiądz - to sie nie zdejmuje Ale co innego znajomi , przyjaciele , rodzina Ale zaraz odezwa sie wielkie paniska , które zapatrzane na zachodnia mode beda twierdzic ,ze butów sie nie powinno zdejmowac , bo to zasady savoir vivre:-0 Wbijcie sobie do łbów : co kraj to obyczaj , a tu polska , a nie Hameryka :-p

Powiem Ci że moja rodzina tak, ale rodzina mojego meża co samego kurva hrabianki i iwlce wykształceni i niby kulturalni ludzie nie ściagaja butów bo to przeciez jest nie kulturalne...ale to ze ja mam małe dziecko które wiekszość swojego czasu spędza na ziemii to ich gówno obchodzi....Boże jak ja nie trawie tych ludzi.....

dlatego nogi sie zawsze myje, skarpetki zmienia a najlepiej ubiera nowe by nie bylo dziur i plam i buty sie sciaga:D