mizianie w pracy

Powiedzcie czy ja jestem przewrażliwiona? W pracy pewna dziewczyna z chłopakiem niby w żartach macała się z chłopakiem, taki tam patrzenie w oczka, dotykanie po buźce nóżkach (oczywiście z jej strony). Jest dzieciata i mężata, miałam wręcz odruch wymiotny jak to widziałam. I tak sobie myślę czy to jest normalne taki kontakt dotykowy między kolegami płci przeciwnej i to ja się czepiam? Jak myślicie.

może jej się chciało w robocie, nic nie poradzisz

gdy się spędza razem dużo czasu z osobami płci przeciwnej to normalna rzecz. Sama kiedyś się puścisz

Autorem najdłuższego klocka jest pewien amerykanin, który tworzył swoje dzieło przez 2 godziny i 12 minut, a jego wynik to 12 stóp 2 cali (ok. 3 m 71 cm). Jednocześnie ten pan dostał zakaz wstępu do 134 szaletów publicznych w USA

aniela to już na każdym topie straszy:O ale my nie tacy naiwni

Chyba jestes zazdrosna albo cos...Tez mam w pracy kolege,z ktrym od kiedy tylko dolaczyl do naszego zespolu bardzo sie polubilismy.czesto sie siadamy sobie na kolanach,dajemy buzi w policzek,klepie mnie po tyłku,chwyta za reke,obejmuje,albo nawet gryzie w szyje.Wiem,ze bardzo mu sie podobam,ale kiedy sie poznalismy on juz mial od 2 lat dziewczyne,a ja tez sie z kims spotykam lech nie jest to nic powaznego.Oprocz tego nic miedzy nami nie było i wiem,ze nie bedzie.Lubimy sie i tyle.

szczególnie ze cie gryzie w szyje:D

ojejku,przeciez to sa tylko takie wyglupy i tyle

U mnie w pracy nikogo to nie drazni,tylko wszyscy mysla,ze czujemy do sibie miete itp.