Mój syn jest nieudacznikiem???

Mój syn jest nieudacznikiem? zastanawiam się nad tym. Skończył kierunki po których dobrej pracy napewno nie znajdzie. Studiował aktorstwo, dziennikarstwo i reżyserie oraz teraz robi jakieś podyplomówki, od czasu do czasu występuje w teatrze, pisze jakieś byle jakie teksty od czasu do czasu do jakiejś tam redakcji, oraz maluje obrazy i śpiewa na różnego typu koncertach. Ale mój syn ma 29 lat i jak do tej pory żony nie ma tak nie ma. Jeszcze mówi mi że kobiety go nie interesują, obawiam się że jest gejem ale syn powiedział że faceci również nie są dla niego. Jestem przerażona że mój syn nigdy nie da mi wnuków, będzie pracował w swoich dziecinnych zawodach i zostanie z niczym:(

nie pierdziel. ma świetne, przyszłościowe zawody, a ty pierniczysz farmazony. i wcale nie musi sie hajtać, i płodzić bahorów żeby być szczęśliwym. a skoro ty uważasz, że ułożysz mu życie wedle twojego uznania, to oznacza że go nie kochasz.

eee moze zostanie slawnym aktorem rezyserem albo dziennikazem a co do wnukow to moze znajdzie se kobitke nie ma sie co martwic :)

Przyszłościowe zawody? to raczej jest zabawa dla dzieci! ja zawsze chciałam żeby on został lekarzem, tak jak ja i ludzie z mojej rodziny. A on co? powiedział mi że o zakładaniu rodziny nie myśli, sądze że jeszcze nigdy w życiu nie miał kobiety. I nie boli mnie to że nie miał, ale tego że nigdy nie zostane babcią. Mój syn nawet na imprezy nie chodzi, miał mało znajomych, jeszcze interesuje się jazdą konną i chodzi na basen-to są jego jedyne rozrywki.

syn sobie poradzi i tak.

Dlaczego głupia? martwie się o syna i mam do tego prawo. Wypowiedź o 20:47 to podszyw.

widocznie jemu starcza to co ma:(

hehe, fajna prowo :-D

Prowo nie prowo, ale od ciebie mamusiu zalatuje egoizmem. Co cię obchodzi czy zechce mieć wnuki? Czy to jest najważniejsze? Chcesz dzieci to sama sobie zrób albo adoptuj, a nie synowi będziesz truła! Jak nie chce, to nie i ch*j ci do tego!

Ale Twój syn ma zawody które wymagają wolności, on nie stworzony do zakładnia rodziny:D Pogódź się z tym że Twój syn będzie się spełniał tylko i wyłącznie zawodowo a nie rodzinnie :D

Dal Ciebie to tylko wnuki, dla niego aż dzieci - jego dzieci. Ty będziesz je przytulać w weekendy, on będzie je wychowywał non stop i do niego należy decyzja czy je ma czy nie. Ma zawody konkretne, nie dziecinne (Szaflarska, Tyszkiewicz, Holoubek, Modrzejewska też bawili się w dziecinne zawody?). Realizuje je. Nie ma kobiety. Ok., może to jest punkt nad którym trzeba się zastanowić. Ale najważniejsze - czy jest szczęśliwy? Spełniony? Zadowolony ze swojego życia? Jeśli tak, to Tobie nic do tego. Jeśli go kochasz, kochaj mądrze. Nie krzywdzi innych, jest szczęślwy to o co Ci chodzi?

przecież to prowokacja ludzie...