Już nie wiem co mam zrobić żeby poznać wartościową dziewczynę

Chciałbym poznać jakąś fajną wartościową dziewczynę ale nie wiem już kompletnie jak się za to zabrać , nie pisałabym tutaj ale po roku starań jestem już zupełnie wykończony.Próbowałem już wszystkiego od internetowych serwisów do podrywów na żywo no ale właśnie w tym wszystkim jest problem.Poznaję dziewczynę w necie to jeśli proponuję spotkanie to już jestem skreślony bo takie przecież prawdziwy facet nie zarywa przez neta.Na dyskotekach same dziwki które chodzą pijane i nic tylko się szmacą.Doszło do tego że w realu zagadywałem dziewczyny totalnie z kulturą itp śmieszne to może ale zawsze dostawałem kosza.Nie wiem w czym leży problem ponieważ na okrągło słyszę od znajomych że fajny ze mnie chłopak,przystojny i zaradny z pasją i nie jedna by takiego chłopaka chciała mieć ale no kurcze nie mogę nic poradzić.Albo mam coś w sobie co odpycha dziewczyny albo po prostu nie jest mi pisane być szczęśliwym a może źle się do tego zabieram.Zawsze każda dziewczyna odbiera mój podrywa jako potencjalne pokazanie jej że mam ją za szybką panienkę , przynajmniej tak to musi wyglądać bo innej opcji nie widzę.Mam już dość samotności tym bardziej że mam 24 lata i jestem po trzy letnim nie udanym związku.Brakuje mi bliskości i zrozumienia a przede wszystkim chciałbym kochać.Jakieś rady ?

Bo może podrywasz ja w taki sposób który sprawia ze ona myśli że chcesz ją jedynie do łóżka.

to poznaj mnie... jestem super babka! ale mam już 26...

dwa lata różnicy to żaden problem :D

zapytaj nasza Madra Glowe -dr IKE , ona ma 100 pomyslow na minute

Nie właśnie tak nie jest.Po prostu się przedstawiam i mówię czy nie miała by ochoty pójść ze mną gdzieś na herbatę i się poznać , porozmawiać.Wszystko zawsze przebiega naturalnie i totalnie na luzie bez żadnych stresów , zwykle te wszystkie dziewczyny zawsze są bardzo zaskoczone i zawstydzone po czym zawsze wymyślają jakąś wymówkę że czasu nie ma, że kumpela czeka, że musi do pracy i takie tam.

ja mam 24

heh witaj w klubie:) mam to samo...tzn chciałabym byc kochana a trafiam na samych palantów. Naprawde duzo nie wymagam, po prostu nienawidze jak facet na pierwszym spotkaniu sie do mnie dobiera, przeklina i opowiada ile to nie moze wypici z kim sie nie bił... czy na tym swiecie nie ma normalnych facetów???:/a jak ide na impreze to mam wrazenie ze faceci tam sa jak takie młode koguty, stoja i sie czaja zeby wyrwac cos na jedna noc....to nie dla mnie chyba jestem jakas inna...mam 25 lat i tez jestem po nieudanym zwiazku

moze za kazdym razem nie jestes w typie danej dziewczyny?

możliwe ze dziewczyny myślą ze szukasz kogoś na szybki numerek. takie czasy...

kierowniczka... mam to samo

kierowniczka:P, ja nie wiem jak mozna mowic o takich rzeczach kobiecie na spotkaniu. :D a na imprezy nie chodze, wlasnie przez taie barachło, wiekszosc dziewczyn tez taka jest, gdyby bylo inaczej, to bym korzystal z zycia studenckiego i szukal tam porzadnej dziewczyny. :)

moim zdaniem imprezy, puby to nie są dobre miejsca na poznanie kogoś wartościowego... no chyba, ze ktos ma prawdziwe szczeście i trafi na taką wisienke n torcie...

looooser:) naprawde duzo jest takich:) na pierwszy rzut oka kulturalni itd, chca numer umawiamy sie a on cos opowiada i klnie jak szewc jakby gadał z kumplem....:/

"moze za kazdym razem nie jestes w typie danej dziewczyny?" może jw.?

Skoro jesteś przystojny i zaradny to może te dziewczyny się boją ze je wykorzystasz i zostawisz. Przystojniacy mają opinię taką że sie sekszą na prawo i lewo, że sie bawią kobietami a jeśli do tego są jeszcze zaradni to mają więcej kobie bo mogą mieć więcej niż ci przystojni i niezaradni. Może się przestraszyły i dlatego Cie nie chcą.

Ja nie imprezuję bo zwyczajnie nie mam na to ochoty.Oczywiście raz na jakiś czas wyskoczę ze znajomymi do kina czy do jakiegoś pubu ale nic po za tym.Jestem spokojnym gościem,nie mam zamiaru zaliczać lasek bo to nie w moim typie.Cholera dziewczyny za mną się oglądają na ulicy ale jak przyjdzie co do czego to się robią głupie.Nie jestem typem podrywacza i lowelasa .Żyję sobie sam w swoim świecie i po prostu marzy mi się jakaś mądra dziewczyna z którą mógłbym stworzyć szczęśliwy związek, która bardzo kocha zwierzęta i tak dalej.

kraxxa skąd tyś?

Żory

kraxxa skąd jesteś?

kraxxa, opis Ciebie niemal jak mój, tylko ja nie podrywam żadnych dziewczyn, bo żadna mi w oko nie wpadła jeszcze. A myślę o tym samym co Ty. Chyba trzeba czekać. Myślę, że na każdego przyjdzie chwila i pozna wyjątkową osobę.

LOOSER wiesz masz chyba rację ja też od jakiegoś czasu już mam takie myśli właśnie że po prostu trzeba żyć własnym życiem a szczęście może samo przyjdzie.

żory...śląsk... slyszalam ze na Śląsku są fajni faceci ;> zapraszamy na podkarpacie u nas niestety takich brakuje

Napiszę Ci z mojego punktu widzenia. Jeżeli by mnie zagadywał jakis facet na ulicy to jest dla mnie skreślony, bo bajerantów nie lubie. Na dyskoteki chodzę, żeby sie bawić, potanczyc, nie w żadnym innym celu. Ale również podchodze z dystansem do znajomosci tam zawieranych. To samo tyczy sie internetu, nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi.

hmmm wy chłopaki czekacie, my z czekoladką czekamy...:) mam nadzieje ze kazde z nas spotka kogos w koncu

kraxxa i looser.. nie ma co czekać. Bierni w dodatku fajni faceci często się marnują! zresztą kobiety lubia jak facet wychodzi z inicjatywą

kierowniczka.. obyśmy sie doczekały PORZĄDNEGO FACETA, który nie chleje na umór i nie zalicza lasek hurtwo...

Heh, no właśnie. Wierzycie w przeznaczenie? :D Bo pewnie ktoś czeka już gdzieś na Was.

Kierowniczka,Czekoladka i Looser życzę Wam tego bo jak mi się nie uda to może do Was szczęście się uśmiechnie i złapiecie skrzydła ? Ogólnie życie jest ciężkie w samotności i to cholernie , nie spodziewałem się że jak otrząsnę się po stracie byłej dziewczyny to życie będzie jeszcze bardziej bez kolorów.

Dziewczyny i Looser a Wy skąd jesteście ?