Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kukułka niebieska

dziwna sytuacja -wtrącajaca sie tesciowa?? popocy prosze:(

Polecane posty

No wiec wlasnie - o to mi chodzi, dlatego gotowanie, prasowanie itd tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukułka czerwona
ja nie napisałam że trzymam przy sobie... chodziło mi o to ze skoro zwiazem ma być oparty na partnerstwie to trzeba coż z siebie dawać a nie tylko brać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dopiero odkrycie! dobrze, ze o tym napisalas, ona na pewno o tym nie wie ... przeciez pisala, ze stara sie pomagac w domu na tyle, na ile moze. A jesli chodzi o kanapki o 4 rano - oni sami najlepiej czuja czy ta sytacja im odpowiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet po przejściach
tak się słada że moja żona robi mi kanapki o 6 rano mimo tego ze sama wychodzi o 9 i wiecie co może to głupie ale między innymi za to ja kocham. nawet kiedy jestem zmęczony i nic kompletnie mi sie nie chce a zona mnie o cos prosi to robię to bo wiem ze ona też się poświeca. moi mili więcej wyrozumiałości i miłości da drugiej połówki i bedzie dobrze..powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm ...........................
mondze godo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaksa
Kochane synowe - róbmy swoje i nieprzejmujmy się pierdołami. Ja też wysłuchałam różnych chamstw od teściowej. Co jej mialam powiedzieć to powiedziałam. Kontakty z nią ograniczm do minimum, rozmowy też. Zawsze uważałam ją za hipokrytkę i sprawdziło się. Otóż mamusia ma podwójny kodeks moralny- jeden stosuje do swojej córuni , która uciekła od męża i teraz ma kochasia. Wszystko jest ok. Drugi kodeks to dla mnie - bo ośmielam się być żoną jej syna i jestem najgorszą wywłoką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to jakas kosmiczna sytuacja, gdzie ktoś w ogóle toleruje takie "skarżenie" za plecami/donioszenie mamusi z nadzieją, że mamusia byc moze wplynie na synową :)))))))))))))))))))))))) A tak nawiasem mowiąc: czy mamusia powiedziała tesciowej, że nie żyyczy sobie takiego skarżenia? :)))) Moja teściowa nie śmiałaby w ogole wpasc na taki pomysł, na jaki wpadła tesciowa autorki :) Ale ja uważam, że ludzie traktują nas tak, jak im na to pozwalamy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×