Zakochałam się pomimo iż mam i męża i dziecko

Kochani, może potrzebuję zrypki, a może przytaknięcia, że życie jest tylko jedno i należy z niego korzystać. Obojętne - zachciało mi się wygadać, a że nie mam do kogo to może tutaj. Mam 32 lata, od 6 lat męża i dziecko i...... właśnie zaczynający się gorący romans z żonatym mężczyzną... W domu już jakiś czas temu powiało nudą, szara codzienność, masa pracy i totalny brak ochoty na jakiekolwiek pieszczoty, seks 2 razy na pół roku i w dodatku mało ostatnio ciekawy, a .... On (41lat)hmmmmmmmmmm. On jest (można powiedzieć) szefem, ale wszyscy jesteśmy na działalnościach więc to inna bajka niż etat i podległość, raczej zasady partnerskie. Ja w jednym mieście, on w drugim, przyjeżdża do nas co 1,5 - 2 miesiące i od roku powoli zaczynaliśmy czuć do siebie mięte. Ostatnio był wyjazd szkoleniowy(kilkudniowy), dziesiątki ludzi z całej Polski, a my pośród tego tłumu widzieliśmy tylko siebie. Najpierw były tańce na imprezie,potem spacer, a potem jakimś cudem jego pokój. Nie doszliśmy do seksu, bo .... no nie doszliśmy, ale były inne pieszczoty i czułam się, że znalazłam się w jakimś innym świecie. On był w siódmym niebie, a ja w chmurach. Nigdy żaden facet tak mnie nie całował i dotykał, mój mąż ma kompletnie inną technikę - niestety dużo gorszą, a tam z nim czułam się jak ...ech nie da się tego opisać. Na drugi dzień żeby przypadkiem nikt nic się nie domyślił z daleka puszczaliśmy sobie oczka. Wróciłam do domu, mąż mnie wkurza, myślę o tamtym, za tydzień będzie u nas w firmie, wiem, że skończy się to jakimś angielskim wymknięciem z pracy i co najgorsze bardzo na to czekam. On ma żonę, prawie dorosłe dziecko i taką samą ochotę na mnie jak ja na niego, z tą różnicą, że my kobiety niestety podchodzimy do sprawy bardziej emocjonalnie i niestety w moim brzuchu już jest stado motyli, które w myślach krążą w kółko tylko wokół niego. Nie wyrabiam, chyba się zakochałam, a tak chciałam tego uniknąć... Dodam, że do tej pory nigdy w życiu nikogo nie zraniłam, zawsze byłam wyznawczynią wierności i nie wyobrażałam sobie jakiegokolwiek skoku w bok, to się kłóciło z moimi poglądami, aż tu nagle zaiskrzyła chemia i ... nie umiem z tym walczyć.

Napisze ktoś coś? :(

mam nadzieję że to prowo. Masz męża i dzieci , wiesz że on też i ty chcesz w to brnąć ? Naprawdę aż dziw bierze że taki szmaty istnieją :( Rozstań się z mężem i dopiero a nie ! Przysięgałaś mężowi wiernośc i miłość ? Kurwa mać. Zachciało się szmacie seksu i odrazu chce zdradzać partnera. Spierdalaja stąd dziwko

a co z robials by ratowac małzenstwo , by nie było nudy ? popatrz mąz od razu zrobił sie ble gdy jest inny facet ale gdy go nie było był ok ?

zachowanie typowej kurwy która rozwala dwa małżenstwa od razu mąz ja wkurza gdy zobaczyła innego bolca na stos i spalic kurwe

kup sobie persen i zarzyj zimna kapiel to pipa pzrestanie cie swedziec

Artur Ty lepiej wypierdalaj na te chrzciny z 70 zlotymi w kieszeni a nie tu będziesz kobiete obrażał.....autorko masz prawo do szczęścia i życze Tobie jak najlepiej...jeżeli nie ma miłości w małżenśtwie...w związku to trzeba odejść... powodzenia

całymi dniami masturbuje sie . mysle o tym facecie jak wkłada mi buta do pipy. mój mąz tego nigdy nie robił a ja mam taka szeroka dziure , ze cięzko mnie zaspokoic .

stara a taka głupia:D co ty myślisz ze cie ksiaze z bajki porwie na swym białym rumaku i zaczniesz nowe fantastyczne życie?:D po pierwsze między wami na razie nic sie nie stało a po drugie zerżnie cie kretynko ze 3 razy i kopnie w dupe a ty rozpierdolisz se rodzine ale rób co chcesz

tyle razy mówiłam męzowi by wkładał mi buta lub doniczke a on nie . tylko zawsze swojego cienkiego penisa . jak ja mam za to go kochac ? nie umiem .

no tak lepsze trzy razy miec buta w pipie niz całe zycie załowac , że nie miałm wcale . jestescie cudowne , chce miec doniczke wpipie .

buahahahaha:D

ech cos tam diabła .. masz racje .. trzy razy stuknie i powie : kocham zone wiec spierdalaj szmato

i co autorko wystarczy opinii ?

nie dziwiłoby mnie gdyby to pisała 17latka. ale dorosła baba,męzata i dzieciata a taka naiwna!

Ciekawe ile jeszcze będzie podszywek.... typowe

Zdradź męża! Jesteś kobietą więc wierność, stabilizacja, rodzina, nie jest zgodna z twoją naturą. Ty potrzebujesz ciągłej cheeemiii, seksu i zmian. Po co zakładałaś rodzinę wbrew sobie? Dzieckiem i mężem się nie przejmuj.

i rozjuszyła się cała banda samców

samych świętych oczywiście

mężatką od 10 lat, dziecko i zakochałam się w innym, z wzajemnością, on tez żonaty, bez dzieci, ryzykowny ten romans, ale nie zrezygnuje z niego ani on ze mnie...

Wisienko i masz prawo do szczęścia.

Oj ciężko mi ciężko, nie planowałam tego a spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba...