Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytam, bo muszę wiedzieć

Karmienie cudzego dziecka piersią

Polecane posty

Gość gertrudamaruda
Moim zdaniem BEZ SENSU!!! To iecko zostalo pozbawione matki a ta sytuacja w posredni sposob "pozbawi" je ojca. Tak, tak!!! Wlasnie ojciec karmiac (butelka) dziecko, przytulajac je w tym czasie nawiazal by specyficzna wiez z corka. Mam nadzieje, ze lekarz bezie madry i kategorycznie zabroni. Instytucja mamki miala sens w czasach kiedy nie bylo mieszanek dla dzieci a po krowim mleku czesto niemowleta chorowaly (bo jednak to zbyt tluste mleko). Ale na Boga nie w XXI wieku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nadal nie rozumiem sensu
Moze to brutalne co teraz napiszę, ale będąc matką nie chciałabym, żeby moje dziecko po mojej śmierci wychowywała w jakimkolwiek stopniu sąsiadka. Nie życzyłabym sobie, żeby obca kobieta wpychała swoją pierś w buźkę mojego dziecka, skoro karmić może go ojciec butelką i podczas tego karmienia budować więź między nim, a dzieckiem. Dlaczego moje dziecko miałaby karmić sąsiadka a nie ojciec? Zrozumiałabym jeszcze moją siostrę, choć i tu mialabym opory, ale to bym zrozumiała, ale nie sąsiadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nadal nie rozumiem sensu
mleko matki! Mleko dostosowane do potrzeb jej dziecka, a nie wszystkich innych dzieci na całym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiłam 18 miesiecy
mleko kazdej matki, obojetnie jakiego dziecka i tak jest lepsze dla INNEGO dziecka niz sztuczna mieszanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastafarianka raktywacja
więc nie karm sama, tylko odciągaj swoje do butelki i wtedy karm małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiłam 18 miesiecy
zgadzam sie jednak z tym ze moim zdaniem lepszym pomysłem byłoby gdybyś odciągała i karmiłby ją tata!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny pomysł
szczególnie, że teraz jest masa świetnych mieszanek w sklepach czy aptekach. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja gdy matka użycza swojej piersi nie swojemu dziecku, bo ma nadmiar mleka, to kwestia jednorazowa ewentualnie kilku razowa i do widzenia, a tutaj? Dziecko się przyzwyczaja, czuje twój zapach grają emocje i niby jak to ma wyglądać? Ile chcesz karmić cudze dziecko? Rok? :-o Nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka_krówka
Chyba lepiej byłoby gdyby małą karmił Twoim mlekiem jej tata. Niech buduje bliskość nie z obcą mamą ale tatą. Myśle ze to super co robisz ale nie popadajmy w przesadę żebyś karmiła piersią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nadal nie rozumiem sensu
mleka modyfikowane są tak opracowywane, że swoim składem przypominają mleko matki, ponadto są wzbogacone w różne witaminy i mikroelementy. Oczywiście zgadzam się, ze najlepsze jest mleko matki, ale matki biologicznej a nie mamki. Poza tym jak już pisałam maluch i tak już za pewne dostał mieszankę więc po co teraz zmieniać mu mleko? 3 raz w ciągu kilku dni? To raczej nic dobrego nie przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka_krówka
tyle "swietnych mieszkanek":D Swietniejszych niż mleko kobiety???:D nie rozsmeiszaj mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny pomysł
O, już lepszym pomysłem jest odciąganie do butelki i karmienie przez ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny pomysł
milka_krówka - dużo się nie różniących, więc nie popadaj kobieto w przesadyzm, bo ja nie karmiłam swoich dzieci w ogóle piersią i całkiem nieźle się trzymają. Oprócz tego twojego "świetnego pokarmu cudzej piersi" są jeszcze uczucia dziecka, które są najważniejsze w tym wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nadal nie rozumiem sensu
taak, a bierzcie pod uwagę to że to jeszcze noworodek i może mieć np alergię pokarmową?Autorka ma już 3 miesieczniaka więc pewnie jej dieta jest rozszerzona. I co jak się okaże że dziecko dostalo boleści? Autorka zacznie jeść kurczaka i pić wodę źródlaną? Przy takiej diecie 2 dzieci nie wykarmi. Ja bym się nie zgadzała. Dla dobra dziecka przedewszystkim. Bo to co miał wyssać to dostał od swojej mamy w siarze, a teraz to mieszanka mu już wystarczy. Dziecko nie urodziło się wczoraj Ma 3 tygodnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiep, pieczara
Nooooo właśnieee! a co to ojciec nie może przytulić do nagiego ciała? przecież może. Dajcie mu nawiązać więź z dzieckiem, bo to mu bardzo pomoże. Wskażcie drogę, pokierujcie... ale nie róbcie niczego za niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiep, pieczara
a w sumie zważywszy na to, że teraz w jedzeniu pełno jest chemii, to może faktycznie mieszanka nie byłaby taka zła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka_krówka
dużo sie nie rozni mieszanka od mleka?? Co z tego ze ma mikoelementy, nie ma przeciwciał a to o to głownie biega w karmieniu piersią. Nie ogladałas dr Housa;) Mleko matki znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na raka i na wiele innych chorob - tylko i wylacznie mleko matki, dzieki przeciwciałom! Zadna mieszanka nie ma takich wlasciwosci. Uwazam ze jesli autorka ma duzo mleka powinna dawac małej swoje mleko chociaz raz dziennie, chociaz przez miesiac...na pewno da to wiele korzysci. Ale niech odciąga. Bliskosc małemu dziecku jest potzreba, ale od rodziny, a nie sasiadki....ktos dobrze napisał ze nie chcialabym sama zeby moje dziecko karmiła moja sasiadka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka_krówka
w jedzeniu jest pełno chemi:DDDD a mieszanka to z czego myslsiz jest stworzona jak nie z samej chemii?:D mysl kobieto:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiep, pieczara
jest różnica pomiędzy naszpikowanym hormonami kurczakiem a mlekiem które zawiera sztucznie (chemicznie) rozbite na części białka. W mieszankach nie ma szkodliwej chemii. Myśl Kobieto:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny pomysł
dr Housa? :-O ja pierniczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nadal nie rozumiem sensu
Ale odporność polega troszkę na czymś innym Odporność dziecko nabywa już w łonie matki i później podczas ssania piersi pogłębia ją, tak ze w zasadzie do 6 miesiąca życia ma tzw odporność nabytą. Tą którą nabył podczas życia prenatalnego i którą matka przekazała dziecku w siarze bo ten pokarm jest najważniejszy i najwartościowszy. Inne przeciwciała ma matka, a inne sąsiadka i wcale nie jest to takie pewne że karmienie mlekiem sąsiadki cokolwiek wniesie bo może odporność nabyta dziecka jest wyjątkowo silna, a przeciwciała w mleku mamki słabe i zupełnie zbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millka_krowka
a kto tu pisze o karmieniu dziecka albo mieszanką albo naszpikowanym hormonami kurczakiem??? no bo chyba nie chcesz mi wmówić ze do mleka matki przenikają hormony z tego kurczaka i szkodzą dziecku??? o moj boze!!!! to straszne że tylko ty jedna posiadasz tą tajemną wiedze a reszta ludzi i lekarzy na swiecie nadal naiwnie mysli ze lepiej karmic dziecko mlekiem matki!!!! musisz o tym napisac do prasy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millka_krowka
w mieszankach nie ma szkodliwej chemii? a to dobre. a te trujace wrecz mieszanki o które było zamieszanie w chinach? sama natura!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny pomysł
millka - dla Ciebie lekarzem jest filmowy House, więc to już daje nam pewne odzwierciedlenie twojej osoby, a po drugie nie umiesz czytać ze zrozumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nadal nie rozumiem sensu
i tu nie chodzi nawet o chemię w jedzeniu, ale o to że moze się okazać ze maleństwo ma skazę białkowa, boli je brzuszek po warzywach i większości owoców. Wiadomo, że każdy noworodek reaguje inaczej. Dzieci nie są rodzeństwem zeby mieć podobne skłonności do alergii choc nawet w wypadku rodzeństwa różnie z tym bywa tak wiec sprawa nie ejst prosta. Poza tym autorko jak ty sobie wyobrażasz karmienie dziecka? A co jeśli zachorujesz? Twoje dziecko ma odporność nabytą i mozesz go śmialo karmić, ale sasiadeczka? Czy jedna butelka twojego pokarmu wystarczy zebyś nie zaraziła jej katarem albo grypą? Tego niemozesz być pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytam, bo muszę wiedzieć
słuchajcie, przede wszystkim bardzo proszę bez wyzwisk i ubliżania. Sobie nawzajem i mi. Dla mnie to także trudny czas, gdyż zniknęła moja przyjaciółka. Dziewczyna, która pomagała mi w także w opiece nad córką. Co zaś do karmienia przez ojca- on i tak będzie zaraz musiał wrócić do pracy, zamiast innej opiekunki będę ja. Tak miało też być, gdy Ania żyła. Ja będę na wychowawczym, ona po macierzyńskim miała z powrotem pracować i ja miałam z maluchami siedzieć. Oni dla mojej córy to Ciocia i Wujek, my mieliśmy (i będziemy) tak samo dla ich córeczki. Ani sąsiad z córką ani my nie mamy w planie wyprowadzki, więc z karmieniem czy bez będziemy pewnie przez lata związani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiep, pieczara
tak, hormony przenikaja do mleka matki :O zreszta jak pestycydy i inne swinstwa. Doucz sie dziecinko :D zamieszanie w chinach? nie mowimy o ewenementach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millka_krowka
nie twierdze ze house jest jakims wyznacznikijme. Po prostu był caly odcinek poswiecony mleku matki i jego wlasciowsciom. Nie chce mi sie nawet z tobą gadac bo wierz mi ze kazdy lekarz by cie wysmiał za poglady ze mieszanka lepsza jest niz mleko. Troche zdrowego rozsadku prosze cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nadal nie rozumiem sensu
milka w chinach doszło do skażenia mleka substancją chemiczną z opakowania. To po prostu przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millka_krowka
a jaka pewnosc ze taki przypadek sie nie powtorzy? Jakos nie słyszy sie o "przypadkach" by dziecko padło ofiarą mleka wlasnej matki bo zjadła kurczaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millka_krowka
chociazby teraz. Kolejny przypadek. Doszło do skazenia witaminy podawanej milionom niemowląt VIGANTOl. Takie rzeczy sie zdarzaja czesciej niz myslimy. A mleko matki jest naturalnie filtrowane przez organizm kobiety. Przynajmniej na tyle by mleko ZDROWEJ dobrze prowadzacej sie kobiety nie szkodziło dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×