niedostępność

mam jedno pytanie:) jestem od zawsze sama. mam 25 lat. rozni ludzie mi mowia ze ich to dziwi, bo podobno jestem inteligentna,ładna, sympatyczna, radosna (chociaz ja mam tysiace kompleksow i jestem niepewna siebie). mowia mi ze moze sprawiam wrazenie niedostepnosci? co to do cholery znaczy? ktos moze wytlumaczyc?:) czym objawia sie ta niedostepnosc? tak zebym mogla wyeliminowac pwne cechy, elementy zachowania. chodzi o moja niesmialosc? dzieki:)

jak bym czytała o sobie:-o czyli nie jestem sama??????:D:D JUPI;)

jestes dziewica?

24latka skad jeste?

Poznań;]

Jak zwykle kazda samotna pisze, ze mowia jej, ze jest ladna:D A co maja powiedziec? Ze jestes przecietna i nie zwracasz niczym szczegolnym uwagi?:O Uwierz mi, jak kobieta jest atrakcyjna dla mezczyzn, to nie ma mozliwosci, aby tego nie odczuwala i nie wywiazala sie ani jedna blizsza znajomosc...

ciekawy jestem czy jestes taka ladna ja piszesz, wyslesz fote na maila?

to tez podobnie jak ja- tylko glupia chyba zawsze zakochuje sie nieodpowiednio a nie interesuja mnie nigdy ci ktorym sie podobam- i tamtych splawiam ehhh:(

ale po co mialabym spławiac kogos kto mi sie podoba?: ) ok, nie rzucam sie na facetow, nie potrafie byc bardzo otwarta. moze za czesto zachowuje dystans. ale bez przesady. nie jestem jakims mrukiem. chyba ze z gre wchodzi cos takiego jak problem z okazywaniem uczuc. nie jestem zbyt wylewna w tym temacie. za zimna moze..nie wiem..

alez ja nie twirdze ze jestem ladna. tak jak mowie mm miliony kompleksow. uwazam sie za przecietna. paru facetow w ciagu ostatnich moze dwóch miesiecy sie mna zainteresowalo i oni twierdzili ze jetem ładna. tyle ze wieszosc z nich byla zajęta.. przez nich tez ostatnio zwatpilam w facetow i w to ze moga byc do konca wierni i oddani

Ja mam cos podobnego do autorki.Jesli ktos mi sie nie poodba to nie spotykam sie z nim to logiczne.Ci ktorzy mi sie kiedys podobali to juz przeszlosc...a teraz nie mam zbytnio gdzie kogo poznac...ale faceci oglądaja sie za mna na ulicy,imprezie itp.tyle,że jak ktorys sie gapi to ja zamiast sie usmiechnac udaje ze nie widze i odwracam glowe:(

Niedostępna, czyli glowa do gory, nie zwracasz uwagi na facetow obok, nigdy nie wysylasz znakow, usmiechow, itp... Kobietka, ktora mysli ze jest w danym miejscu gwiazdka i slepo idzie do przodu.

autorko interesowali sie Tobą zajęci???hehe ja ost.poznaje samych żonatych ktorzy rzecz jasna...mnie podrywają:P

kiok, wszystko co można pomyśleć w kwestiach uczuć, jest możliwe ;). Mozna pomyśleć, ze atrakcyjna dziewczyna jest sama i zawsze sama była, więc jest to możliwe. Pięko i urok osobisty to nie tylko ładna buzia i zgrabne ciałko. To też uśmiech i umiejętność okazywania płci brzydszej zaiteresowania. Niedostępna osoba, to taka, która swoim zachowaniem daje do zrozumienia innym, że nic nie będzie z bliższej znajomości. Wsłuchaj się w siebie. Zapytaj się, czy obawiasz się bliskich relacji z mężczyznami. Przywołaj to, jaką miałaś relacje z kolegami z klasy/z roku, z ojcem, bratem... ogólnie z mężczyznami. Jeśli z jakichś względów boisz się bliskości, to możesz całkiem nieświadomie z drobych gestów i spojrzeń budować mur między Tobą a potencjalnym partnerem. Może obawiasz się wyjścia na łatwą? Nie wiem co z Tobą, ale w każdym razie, na pewno da się to zmienić ;). Tylko musisz się dobrze nagłowić, żeby wiedzieć, co konkretnie jest nie tak.

24latka, powiedz gdzie ty chodzisz, ze tak sie za toba ogladaja?:D Na ulicy kazdy patrzy przed siebie i naprawde rzadko sie zdarza, aby jakis facet obrocil glowe, nawet jak idzie super laska. Ale ok, trzeba sobie wmawiac takie rzeczy, aby poprawic sobie samopoczucie:D

"jak ktorys sie gapi to ja zamiast sie usmiechnac udaje ze nie widze i odwracam glowe" - to jest dokladnu=y opis mojego zachowania:P i nie potrafie tego zmienic. jestem za malo odwazna i pewna siebie. wstydliwa. i nienawidze tej swojej cechy! "Niedostępna, czyli glowa do gory, nie zwracasz uwagi na facetow obok, nigdy nie wysylasz znakow, usmiechow, itp... Kobietka, ktora mysli ze jest w danym miejscu gwiazdka i slepo idzie do przodu" - czyli ludzie maja racje - jestem niedostepna:P cholera i chyba nie umiem tego zwalczyc..

A JAK to zmienic?zeby nie bylo tej blokady do facetów?:-O

Kiok---w drodze do pracy,na zakupy itp.;)

lepsza taka niedostepnosc, niz kurestwo na prawo i lewo....

w tramwaju,w autobusie,na przejsciu na pasach:P

jasneee, wszyscy odwracaja glowe jak idziesz, tylko jakos nikt nie ma ochoty sie z toba zwiazac ani byc z taka super laska:D Zejdz na ziemie. Kobiety, ktore zwracaja taka uwage na ulicy maja adoratorow na peczki, od koloru do wyboru

kiok Ty nie rozumiesz widocznie, bo jestes przecietna. Tylko faceci i te ladne dziewczyny wiedza o co chodzi ;P

taka_wariatka - w paru aspektach trafilas idealnie. nie musze sie wschluchiwac w siebie by wiedziec ze moje sie zwiazkow. kazdy boi sie nieznanego. ja z nikim nie bylam, wiec zastanawiam sie czy umialabym z kims tak po prostu byc. czy poolalabym temu? czy nie ucieklabym? i co wazne - czy ten facet by nie zwia?: ) troche mnie to wszystko przeraza. brata nie mam. tylko 2 siostry. z tata zyje zgodnie ale nigdy nie bylismy jakos bardzo blisko. podejrzewam ze moje problemy wywolało to ,ze w rodzice wstydzili sie zawsze okazywac uczuc. nie nauczyli wiec i mnie tego. pewnie dlatego wychodze na zimna suke

Ja mam dwoch braci i b.dobre kontakty,z tata tez wiec nie rozumiem czemu tak mam:( kuzwa nooooo:(

ladne dziewczyny nie narzekaja na samotnosc i brak zainteresowania plci meskiej, kolo takich zawsze kreca sie faceci, a jak ktos jest wiecznie sam, mimo cwiercwiecza, to nie uwierze w bajki, ze jest super atrakcyjny i wszyscy sie zanim ogladaja:D

widocznie, "zimna suka" trzeba sie po prostu urodzic :D > PS. znam lekarstwo. Zmiana srodowiska, poznanie innych ludzi z ktorymi byscie sie lepiej czuly :)

Ost.czesto jakos poznaje żonatych i z nimi mam wspolny jezyk...a jak poznaje wolnego to sie blokuje?:-O

Kiok kolo mnie sie kręca ale tacy ktorzy akurat mi sie nie podobaja?rozumiesz juz?P

24 latka bo jestes glupia, pewnie uwazasz siebie za zajebista ale ciekawe czy tak naprawde jest czy masz tylko wielkie mniemanie o sobie, w ogole to pogratulowac dziewictwa, dla mnie z taką kobietą seks to męka buheehe

feleriuru------głupia na pewno nie jestem to po pierwsze:) a po drugie za zajebistą tez sie nie uwazam,bo gdyby tak bylo zmienialabym facetowm jak rękawiczki!!!!!!Po prostu napisalam jak jest,a to ze ja czuje sie zakompleksiona to juz inna sprawa....a co do dziewictwa to skoro taka lask Ci przeszkadza to idz do burdelu-tam znajesz taką dla sebie:)