niedostępność

najlepsze sa naturalne ładne z urody, skromne kobiety...takie warto kochac szanowac itd:)

24 latka, zmiana srodowiska, to co powiedzialem :) Studia to wlasnie takie miejsce ;P

nie , burdel mi nie odpowiada to nie dla mnie , ale tez no kurna kobita musi miec jakies pojecie, piszes ze jestes ładna i masz kompleksy... troche to sie nie zgadza z tym co piszesz

ja w tym roku juz studia skonczylam:)

ja to na pewno nie jestem superatrakcyjna:P bardziej szara myszka. ale podobno moja zaleta jest naturalnosc. nie jestem zadowolona z tego co natura mi dala. w kazdej czesci ciala widze niedostatki. podobaja mi sie chyba tylko oczy. nogi mam w porrzadku i mam bardzobra przemiane materii. a poza tym to wszystko do poprawy:D hehe. musze popracowac nad otwartoscia. aha i nie zgadzam sie ze piekna dziewczyny moga przebierac w facetach. mam 2 sliczne kolezanki, ktora zupelnie nie maja szczescia w sprawach damsko-meskich. i pojecia blaego nie mam czemu one sa same! nie osc ze urodziwe to i inteligentne, ze swietnymi charakterami. cud kobiety: )

bo jak bylam mlodsza zawsze czulam sie gorsza,brzydsza itp.taka szara myszka...potem zewnętrznie sie zmienilam,ale wewnętrznie juz nie:( brak akceptacji siebie pozostal nadal:(

KRC a myslisz ze ja nie mam kompleksów?:P pewnie,ze mam dlatego sie dziwie ze sie i tak facetom podobam......

dla mnie kobiety takie piekne to tak szczerze traktuje tylko do zerzniecia , takie wiecie odpicowane sliczne ryje i w ogole pamele hhehe , dla mnie kobieta nie musi byc mega piekna , ale za to naturalna ,musi miec cos w sobie , zaciekawiac swoją urodą . miec olej w glowie i w ogole , takie pieknotki to tepe tłumany nie warte wiecej niz pocisniecia ich w dwa otwory i skonczeniu na twarzy ;)

dobra, koniec. dawac foty, my zweryfikujemy raz na zawsze :D przynajmniej bedziecie ju zwiedzialy ;P

pozatym kazdy ma wady nie ma idealnych ludzi ale jesli ktos jest przynajmniej w miare normalny z wygladu to nie mozna popadac w paranaoje i na sile tworzyc kompleksy...to chore

mam to samo, ale to dlatego, że wszystkich zlewam :D po prostu nie zwracam na nikogo uwagi, po co? jak przystojny to we łbie siano i trociny, a jak brzydki to szkoda na takiego czasu, bo choćby charakter miał idealny, był, czuły, kochany, dobry itd. to jak mnie nie będzie pociągał fizycznie to może jedynie kumplem zostać, a nie daj Boże narobi sobie nadziei i znowu będę złą kobietą. po co mi takie problemy? chciałabym przeciętniaka, ale prawda taka, że oni już wszyscy dawno zajęci....może jakiegoś spotkam na rynku wtórnym za parę lat :D

"sliczne ryje" .... cala twoja wypowiedz swiadczy tylko o prymitywizmie. wiec juz nie musisz mnie przekonywac ze te laski ktore przelatujesz to puste idiotki, pierwsze lepsze z dyskotek:/

DiscoDiva, nie zakladaj tak od razu ze ten ktory Ci sie podoba fizycznie ma sianow glowie... To samo za zwyczaj my sobie myslimy o tych pieknisiach i to jest pewnie bardzo zle podejscie :/

DiscoDiva podpisuje sie pod tym co napisalas:D a ja żadną pamelą nie jestem,ani barbie-naturalna dziewczyna i tyle!!!

ja sie zgadzam z tym ze nie nalezy uogoliac. nie kazdy atrakcyjny facet to półglowek. ja poznalam ostatnie przystojnego chlopaka. byl madry, wyksztalcony w kilku kierunkach, zaradny zyciowo. tye ze.. nie do konca monogamiczny:P jego dziewczyna musi miec ciezko

"nie ma mozliwosci, aby tego nie odczuwala i nie wywiazala sie ani jedna blizsza znajomosc..." - ja uważam, że jest taka możliwość.

KRC:) znam takiego samego, przystojniak jak malo kto. No ale niestety lubi kobiety, a kobiety lubia go... bardzo go lubią ;) Tez ma niby zawsze jakas dziewczyne, a na boku imprezy, nowe kolezanki itp... no ale to trzeba wyczuć, w końcu taki to raz na kilkunastu się zdarzy.

rrrrrrrrrb - ja nawet mam na to kilka dowodow wsrod znajomych dziewczyn... nie wiem jak to sie dzieje i na czym to polega ale zdarza sie..

badz soba.i tyle.

Zaraz skrytykujecie, to co zaraz napiszę, że każdy taki niby jest na tym forum, itd. Jestem niby atrakcyjny, koleżanki mi to mówią, dziewczyny czasami same mnie zagadują, jak pisałem już w jednym temacie... Ale o co chodzi? O to, że brakuje mi pewności siebie i otwarcia do ludzi, ale tylko wtedy, gdy widzę fajną dziewczynę. Nie próbuję poderwać nawet, bo jestem niemal pewien, że się ośmieszę. Mimo, że mi wypominają ludzie miłe rzeczy, to mam poczucie dość niskiej wartości. Muszę nad tym popracować.

oommgg - tez ktorego ja znam jest ze swoja dziewczyna od 7 lat. tez ma wiele kolezanek. twierdzi ze lepiej rozumie sie z kobietami. lubi ich towazystwo, a sam ma w sobie duzochlopiecego uroku, wiec kobiety lgną o niego. lubi sie przytulac, wrecz kleic sie: ) ale w towarzystkie swojej dziwdczyny to calkiem inny, w pelni oddany facet:D on ja kocha, tyle ze nie potrafi nie adorowac innych. ten typ tak ma

Zazdroszczę tym co się bawią, przebywają wśród dziewczyn i korzystają z życia, a ja patrzę z zewnątrz ze względu na brak pewności siebie i poczucie wielu wad. A często ci, którym towarzyszą dziewczyny to jakieś prostaki, dzieciaki w wieku dwudziestu paru lat albo po prostu menele...

rrrrrrrb jakbym slyszal sam siebie... Jest jakaś blokada przy pierwszym poznaniu. A jak to neistety w zyciu bywa, potem jest juz za pozno :) - heh, wiem ze zaraz ktos sie odezwie ze taaaa, same przystojniaki tu, no ale mniejsza z niimi ;)

Chłopięcy wygląd jest dobry? Mnie denerwuje już na przykład to na wstępie, że wyglądam parę lat młodziej..

oommgg, najgorsze że można przepuścić okazję na poznanie kogoś wartościowego. A może to są nasze takie rozterki typowe dla wieku a i tak poznamy za jakiś czas kogoś wyjątkowego. :) Ta, tak się pocieszam. :D

DObra, cicho to kobietki tu mialy sie żalic, nie my ;P

chlopiecy urok, o ktorym pisalam to dla mnie jakis blysk w oku, ujmujacy usmiech. mi akurat sie to podoba: ) pozostaje nam czekac i liczyc ze w koncu kogos poznamy. choc mi sie to wyaje nierealne. nie ma co, jak ktos nie jest w zyciu przebojowy, to ma ciezko:)

To powodzenia Wam życzę. Koleżanki mi mówiły, że mam oczy prawie takie jak ten kot w Shreku. :D Przebojowość i wygadanie górą nad wszystkim. Nawet Brad Pitt jakby siedział cicho pod ścianą, to by nie był rozchwytywany. :)

KRC:), a skąd jesteś, jeśli można wiedzieć?

z Tychów