Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutne...........

Nie czuję, że mu się podobam :/ niedługo ślub

Polecane posty

Gość smutne...........

Mam wrażenie, że wszystkim dookola się podobam tylko nie jemu:( Kiedys powiedzial ze jestem jego narzeczona i ze to oczywiste ze mu sie podobam... ale... dlaczego mi tego nie mowi, ostatnio nawet nie okazuje? Zauważyłam, że od jakiegoś czasu zachwyca się innymi dziewczynami, może nie na ulicy ale z filmów itp. komentuje:/ Wczesniej tego nie robił, jestesmy razem 6 lat. Ja dawno nie usłyszałam komplementu... Smutno mi z tego powdu bo przestaje sie czuc kochana:( Staram się zawsze dobrze wyglądać, (ale barbie z siebie nie robie:P ) może on się przyzwyczaił, że ma mnie taką na codzień? Co mam zrobić by znowu widzieć jego pożądanie, wszystko wydaje mi się takie mechaniczne:( Już nie mowi tak często, że kocha, ale ogólnie dba, przytula itp Mimo wszystko czegoś mi brakuje, nie czuję się przy nim atrakcyjna:( A każda kobieta chce się tak czuć przy swoim mężczyźnie... nie chcę przy innych... chcę przy nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgdfgdgdgdg
to powiedz mu to co tutaj napisalas,powinnien zrozumiec,ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo dla facetów to
oczywiste, skoro są z jakas dziewczyna to jasne ze im musi sie podobac, ze ja kochaja tym bardziej ze planuja z nia przyszłość. Wiem, ze to przykre, ale moze da rade cos z tym zrobic? Jesli do slubu jeszcze jest troche czasu to moze wzbudz w nim troszke zazdrosci? no nie wiem, spraw by go cos ruszylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DiscoDiva
tak, dla nich to jest oczywiste, ale ja jako kobieta potrzebuję to usłyszeć. jak nie usłyszę to dla mnie jest to równoznaczne z tym, że jest ze mną, bo innej pod ręka akurat nie było, na zasadzie z braku laku i kit dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne...........
Delkatnie mu to już sugerowałam, ale chciałabym żeby on sam z siebie był taki jak kiedyś... nie chcę żeby nagle sie zaczał mna zachwycać bo mi brakuje komplementów... chcę by to było szczere. Częściej to chyba słyszę negatywne rzeczy na swój temat:( np ze powinnam z 3kg schudnac (waże 52), fakt przestałam ćwiczyć i moje ciało nie jest już takie jędrne ale kurcze... co będzie za 20 lat? Swoją drogą on wie ze od października wracam do ćwiczeń wiec po co to mówi? Albo tekst że kiedyś miałam jędrniejszą pupe:/ No miałam i co? Smutno mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach ci mężczyźni, ale
ale skoro Cie przytula, nie olewa to znaczy ze kocha tylko może mysli ze skoro wiesz ze jestes atrakcyjna i podobasz sie innym to oczywiste ze i jemu sie podobasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DiscoDiva
mój jeden były był podobny, kiedyś powiedziałam, że muszę troszkę zrzucić, bo jakaś grubsza się zrobiłam, nie oczekiwałam, że będzie zaprzeczał czy coś, stwierdziłam fakt po prostu, ale jak rzucił tekstem "to ćwicz" normalnie padłam:P ok ja rozumiem, sam w domu miał siłownię full wypas, ale ja sportów nigdy nie uprawiałam i on doskonale o tym wiedział, wiedział też, że mój sposób to po prostu jakaś dietka i trochę biegów czy rower, i takie coś :( tak jakby chciał mi dać do zrozumienia, że powinnam sobie wyrobić mięśnie, najlepiej porównywalne wielkością do jego własnych :D jeśli mu się moja sylwetka niesportowa nie podobała, to po co się ze mną wiązał? mógł sobie poszukać lepiej zbudowanej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne...........
No dokładnie... Ogólnie to jestem zgrabna, szczupła ale brzuszek przestałam ćwiczyć i wiadomo troche przytyłam, zdaję sobie z tego sprawę... Ale po co mi wypomina skoro wie ze zaczynam znowu cwiczyc? Inni tego nie widzą bo zawsze oponke zatuszuje :P Gdy chcę coś zmienić w wyglądzie to zawsze jest źle. Dobrze mi w rozpuszczonych włosach, mam dosyć dlugie, prawie czarne ale czasami dla odmiany np je jakoś upiełam... to co usłyszałam? ze po co, "w rozpuszczonych ci lepiej" Chciałaby jakoś tak... na nowo mu się spodobać, sprawić by mi o tym mówił, nie często, chociażby czasami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale macie pusto w glowie. Komplementow im zabraklo. Ciekawe, czy wy tak sie staracie jak na poczatku zwiazku, czy tylko wymagacie. Wiecznie o nie dbac, wiecznie chwalic, komplementami z rekawa sypac. Niezle kompleksy musicie miec, jesli slowa (komplementy) sa dla was wazniejsze niz czyny (to, ze facet jest z wami i planuje przyszlosc razem). Ale tak to jest, jak sie za zone chce wziac niedowartosciowana krolewne. Bo facet ma codziennie ja chwalic i podziwiac. Ale jakby faktycznie to robil, to tez byloby zle, bo by jej sie znudzilo, albo myslalaby ze koles robi to nieszczerze (typowo kobiecy paradoks) i by jedna z druga narzekaly, ze facet chce je "zaglaskac na smierc" oraz, ze jest "za dobry" i szukalyby kogos na boku bo brakowaloby emocji i tajemniczej niepewnosci w zwiazku. Dlatego faceci jak maja olej w glowie i jaja na miejscu to uciekaja od takich kobiet gdzie pieprz rosnie, a jak jednak juz sie zakochaja to stosuja jedyne rozwiazanie- olewka durnych foszkow i bezpodstawnych wymagan i pretensji. I powtarzam jeszcze raz- dla szczerze kochajacych ludzi wazne sa czyny a nie slowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dodam jeszcze, ze kazda kobieta wyglada lepiej w rozpuszczonych wlosach. I jakiego faceta bym nie zapytal tak kazdy tak twierdzi. Tylko czasem kobietom mowia co innego, bo nie chca wprost powiedziec, zeby ich "nie zranic".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne...........
Przeczytaj uważnie co napisałam. Sądzę, że jesteś facetem. Współczuję kobiecie która jest/będzie z Tobą. Jeśli myślisz, że same czyny wystarczą to się mylisz. I tak, ja właśnie dbam o nasz związek tak samo teraz jak i 6 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla rozsadnych ludzi licza sie wlasnie czyny a nie slowa. I ja rowniez wspolczuje twoim facetom, jesli beda musieli prawic ci (czesto nieszczerze i na sile) komplementy, bo musisz leczyc kompleksy i podbudowywac ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pewnoscia tak jest
oczywiscie autorka spelnia wszystkie potrzeby swojego faceta zanim on je nawet wypowie, taka jest fajna :D. Smiac mi sie chce, wieszkosc lasek nie ma ZIELONEGO pojecia czego faceci oczekuja, fakt jest faktem, ze mezczyzni nie potrafia mowic o swoich potrzebach, ale jest to smieszne, jak kazdej sie wydaje, ze jest taka wspaniala dla swojego mena, mysle, ze wiele lasek zdziwiloby sie, gdyby faceci mogili sie szczerze zwierzyc czy ich potrzeby sa zaspokajane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego mężczyźni
oczekują ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×