czy to mterializm ?nie potrafie zakochac sie w mezczznie

bez auta takim ktory preferuje zdrowy tryb zycia...rowerek lazenie po lasach...wycieczki rowerowe.Wole faceta ktory przyjedzie autem przywiezie zawiezie pojedziemy do restauracji cos zjesc(zaznaczam ze sama place za siebie)chodzi o to ze takie zcycie ubie.prawko robie i zrobic nie moge ale sie staram..na auto juz kase mam.Nie wyobrazam sobie takich randek ze facet kaze mi trmwjem przyjechac pod park lazimy po parku a potem ja wsiadam w tramwaj i jade do domu:O beznadzieja....Facet ma przyjechac pod dom...i mamy isc pogadac do jakiejś knajpki zjeść coś,albo wypic

Prozna jestes i tyle. Kij ci w oko!

no i w czym problem? Jeden lubi namit drugi woli pensjonat. nie lam sie, jest duzo wygodnych facetow a w dzisiejszych czasach auto to standard. Tylko uwazaj, zebys za 10 lat nie narzekala na kanapowego misia z wielkim brzuchem, ktorego jedyna aktywnosc fizyczna to podnoszenie widelca do ust.

tylko wygodnictwo z tym samochodem pod domem , to pewnie chodzi o to , żeby inni widzieli ,że jedziesz na randke a nie idziesz no i , że facet trzyma średnia tzn ma samochód pustostan z ciebie , ale pewnie znajdziesz chetnego :)

To nie jeździj tramwajem, tylko taksówką - simple ;-)

tyle w tym temacie. Gdzie sie rodza takie idiotki jak ty?

nie chodzi o to zeby inni widzieli:Oto akurat mnie wali.to moze byc nawet stary renaut...chodzi o to ze nie chce mis ie marznac i stac na przystankach spotykam sie z facetami 28-33 lata i wydaje mi sie to dziwne jak w tym wieku facet nie dorobil sie nawet bylejakiego auta

faceci to hipokryci. Sami twarcie przyznaja, zew interesuja ich tylko atrakcyjne kobiety, maja w dupie fakt, ze ktos przecietny zwygladu ma ciekawe wnetrze i nie wstydza sie swoich plytkich upodoban. Za to jak kobieta powie, ze patrzy na status faceta, to od razu jest wielka materialistka:D:D

Ja też nie chce mieć faceta bez auta, bo mi się kojarzy z moim ojcem, który się boi nawet samochodem jeździć... auto można kupić nawet za 500zł... A mój chłopak/nie chłopak (nie wiem czy jesteśmy razem) właśnie taki jest jak piszesz, wszędzie by autem jeździł, nawet do sklepu, odwoził , przywoził.. na randkę na spacer nigdy by nie poszedł, chyba że byśmy siedzili i pli piwo ;/ a ja mam już tego dosyć... brakuje mi przyrody, spacerów, ruchu... jedyne co lubi robić to co ja, to zbierać grzyby, ale tylko jak jest ich pełno, tak, że nie trzeba szukać... dobre i to, bo jego kolega to nie cierpi jeździć na grzyby "bo wkurza go to, że musi się schylać"

facet chce miec dziewczyne ładna , szczupłą, zgrabną itd. wiec kobiety też mają swoje wymagania :)

Materializm to tylko łagodniejsze określenie kurestwa. Gratuluje - jesteś materialistką.

nkjnk - zgadzam się. Chociaż niektórzy lubią jak laski się napalają na ich auta. Raz uslyszałam kometarz "Dupa niesamowita. Ale jaką ma mieć jak jeździ cayennem". Ja tam się gorsza nie uważam, więc oznajmiam mojemu facetowi, że skoro takie reguły panują na świecie, to do widzenia, bo jego auto jest za cienkie :]

autorko załóżmy, że facet jest przystojny a ty piękna, więc jest remis jeżeli chodzi o wygląd, on daje samochód a ty co DAJESZ?

Też myślę że to wygodnictwo... i głupota :p bo poruszanie się autem po mieście, w którym możesz wszędzie dojść na pieszo albo dojechać komunikacją miejską jest bez sensu. Ale co kto lubi, skoro kręci Cię siedzenie w samochodzie, stanie w korkach/na światłach i długotrwałe szukanie miejsca do zaparkowania to Twoja rzecz :D

wiecie co, jakoś też sobie nie wyobrażam żeby facet nie miał auta. Mam swoje auto i jakoś bym się głupio czuła w roli faceta, który przyjażdża na randkę po swojego chłopaka a później go odwozi:O