Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamproblemmm

była po pół roku chce się umówic na kawę?

Polecane posty

Gość mamproblemmm

rzuciła mnie bo mnie nie kochała, ja do niej coś czuje jeszcze. Zgodzić się, czy zapomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamproblemmm
no ok, zróbmy sobie, tylko co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że jak masz ochotę na kawę to idź, a jak nie to nie idź. Zastanów się czego Ty chcesz, a nie, że nie pójdziesz, żeby sobie nie myślała, że jesteś łatwy i na każde jej skinienie. A w tym czasie co nie byliscie razem, to co ona robiła? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze możesz adoptować
nie idź, szkoda czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamproblemmm
szczerze to nie wiem co ona robiła przez ten czas. Po tym jak mnie rzuciła jeszcze przez miesiąc jak głupi wysyłalem kwiaty itp. Potem poszedłem po rozum do głowy i wywalilem ja z życia, zero kontaktu, absolutne zero. I tak do wczoraj, kiedy do mnie napisała ni z gruszki ni z pietruszki, co u mnie i czy może bysmy poszli na kawę. Problem z tym, że sam nie wiem czego chce, dlatego pytam się, bo może już ktos był w podobnej sytuacji i może poradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś Uszatat
spotkaj się i dowiedz się czego ona chce, bo inaczej będziesz się ciągle zastanawiał co miało na celu to spotkanie. Później, już po tym spotkaniu zdecydujesz co i jak w zależności co ona ci powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kolega był w podonej sytuacji, tylko, że go dziewczyna rzuciła dla innego a potem po właśnie jakimś pól roku od tego wydarzenia spytała się czy by wlaśnie się nie umówił z nią na kawę. Wiem tylko tyle, że on nawet jej na oczy nie chciał widzieć :P No ale u Ciebie sytuacja jest trochę inna, bo Ciebie dziewczyna nie zostawiła dla innego (chociaż kto wie). Może być tak, że ona nie była z Tobą spełniona i postanowiła spróbować z kimś innym, ale że bez rezultatu to stwierdzila, ze jednak nie byles taki zły. Ale nawet jak bęzie z Tobą to będzie cały czas szukała "lepszego". Ale wiadomo też, że są takie związku co ludzie odchodzili od siebie, byli z kinś innym a potem powodzeniem do siebie wracali, choćby ten facet co dla Liszowkiej porzucił żonę a potem do neij wrócił... więcej jest takich historii. Chociaż nawet nie wiesz dlaczego ona chce się z Tobą spotkać na ta kawę. Może nie ma żadnych zamiarów, może chce się tylko dowiedzieć co u Ciebie słychać i sama ci opowiedzieć o swoim nowym chłopaku :D Idź i się przekonaj. Tylko bez zbytniego entuzjazmu. I nie przynoś jej kwiatów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamproblemmm
no ma sie rozumieć że bez kwiatów, juz nie będę sie skretyniał do końca. Dlaczego tak jest że się odzywają wtedy, kiedy juz zaczyna sie układać życie bez nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abyście sobie życia nie ułożyl
i bez nas ja niestety też tak mam pies ogrodnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie uważam, żebyś się skretynił, czułes coś do niej, zależało Ci, to wysyłałeś jej kwiaty... ja jak rzuciłam mojego chłopaka to robił wszystko, żeby mi pokazać, jakie to życie bez niego jest okropne, i wszystko, żeby mi je uprzykrzyć. Może wlaśnie dotarło do niej, że sobie układasz życie i świetnie radzisz bez niej, i to ją skłoniło, żeby Ci znów w nim namącić? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha dokładnie :D Ja też tak mam, nie chce już nim być, ale jak sobie wyobrażę inną z nim, to... nie potrafię sobie tego wyobrazić :D A to dlatego, że jestem wkurzona dla niego, że nie był dla mnie taki, jak chciałam, i jak myślałam, że mógłby być, i sobie myślę, że dla innej będzie się bardziej starał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamproblemmm
kurcze, no nie myślałem, że kobiety potrafia być takie... No mysle, że przez te wysyłanie kwiatów i czekoladowych telegramów to naprawdę skretyniałem w jej oczach. Za wszelkoa cene chciałem pokazać jak ja kocham. Boje sie że teraz to uczucie wróci a ona chce sie ze mną zabawić tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty chcesz z nią byc jakby co? Nie czekaj na to co ona Ci powie, tylko sam się zastanów czego Ty chcesz. A tak w ogóle to wiesz dlaczego ona Ciebie wtedy rzuciła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamproblemmm
no własnie sam nie wiem czego chce, z jednej strony zacząłem układać juz sobie zycie bez niej a z drugiej nadal mam ja w glowie, i chyba chciałbym z na być... mam totalny mętlik. Zerwala ze mną, gdyz stwierdziła że mnie nie kocha i ze to nie to. Po rozstaniu nasza wspólna koleżanka powiedziała, że ona mnie zostawiła dla innego. Nigdy tego nie weryfikowałem. Po prostu odciąłem kontakt i tyle. Może faktycznie chce tylko kawę i nic więcej a ja tu snuje jakieś domysły i szukam podtekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź na spotkanie i zobacz co tam. Może to Ci pomoże podjąć decyzję. Ale jak przez pół roku miała Cię gdzies, to nie wiem czy to dobrze. Chociaż może przez ten czas sobie uświadomiła, że nie może bez Ciebie żyć. Jak wam będzie po prostu dobrze ze sobą, to bądźcie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś Uszatat
nie sądzę, by po takim czasie chciała z tobą tylko wypić kawę, raczej ma ci coś do powiedzenia. A co, dowiesz się jak się już z nią spotkasz. I zrób to dla swojego dobra. Później zdaj nam relacje co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one pewnie chce swumienie
swoje uciszyc i sie usprawiedliwic. z usmiechem na twarzy Ci powie, dlaczego cie zostawila i pewnie bedzie chciala, zebyscoie zostali przyjaciolmi, bo przeciez nie bedziecie udawac, ze sie nie znacie:D takie gowniarskie zagrywki. po pol roku, kiedy jej sie uspokoilo... moja byla po paru dniach byla juz radosna i mi szczesliwie opowiadala, jakiego ma fajnego nowego faceta:D a ja oiczywiscie bylem rownize radosny, jak tego sluchalem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja była to się chciała
ze mną spotykać pod byle pretekstem, ale oczywiście opowiadała mi o tym, dla którego mnie zostawiła:D hehehehe. i oczywiście, że on wiedział o tych spotkaniach, jasne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może ona będzie
chciała wrócić, może zrozumiała co straciła i chce to jakoś odbudować. Zależy czy ty tego chcesz. ja miałam tak samo, facet mnie zostawił bo się kłóciliśmy, nawet pojawiłam się potem inna dziewczyna ale tęsknił i wrócił. I tak pięć razy :P I znowu z nim nie jestem i się spotykam, i kochamy się obydwoje i nikogo nie mamy ale boimy się znowu schodzić żeby się nie kłócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kldgh
daj sobie z nią spokój. Zostawiła to niech teraz żałuje a nie mysli, ze mozna tak zostawiać a potem znowu w zyciu komus mieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pol roku obiudzila sie ?
:o spotkac sie mozesz, ale badz uwazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak tam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bensa
zastanów się czy Ty czegoś od niej jeszcze chcesz! bo skoro nic to nie ma sensu sie spotykać! nie chciała Ciebie wtedy to dlaczego po 6 miesiącach ma zmienić zdanie (?) jeśli jesteś świadomy i gotowy na powtórkę z rozrywki to śmiało idz na kawę, o ile się w ogóle spotkanie odbędzie! może miała gorszy dzień i do Ciebie napisała! P.S. do mnie 2 tyg temu zadzwonił były że chce się spotkać, ale da mi jeszcze w przyszłym tyg. znać dokładnie kiedy! byłam gotowa na odmowe, "uszykowałam" sobie gatke i czekałam jak głupia na telefon, a on nadal milczy! wrr... jeśli zadzwoni mam ochotę w ogłe nie odbierać, bo po co (?) ale trochę to pewnie dziecinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamproblemmm
spotkałem sie z nia i chyba zupełnie niepotrzebnie. Wszystko na nowo odżyło. To co zakopałem przez te pół roku wyszło na wierzch. Czuje sie tylko gorzej. Bo było naprawdę fajnie, śmialiśmy się razem, żartowalismy, jakby zupełnie nic sie nie stało. Nie poruszylismy tematu tego co było i będzie miedzy nami. Takie spotkanie dwojga znajomych, żeby wywiedziec się co słychac. Niepotrzebnie się zgodziłem na to i teraz czuje się do dupy. Pół roku dochodzenia do siebie poszło na szczaw. Myslę, że z kims jej nie wyszło, bo cały czas podkreslała że nikogo nie miała ani nikogo nie ma i ciagle pytała czy ja mam kogoś. Nie wiem co mam teraz robić. Znowu dalem sobie w zyciu namieszać. Kurwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, ja też tak miałam że się do mnie odezwał ex i głupia się z nim spotkałam, namieszał mi w głowie a potem się znów nie odzywał. teraz wiem, że należy takie kontakty ucinać bo wracają emocje a eks najczęściej odzywają się wtedy gdy: a) nudzi im się b) są sami z kimś im nie wyszło c) z braku laku stwierdzają ze można by było jeszcze raz spróbować Może w waszym przypadku będzie inaczej ale ja bym uważała bo co będzie jeśli znów się zaangażujesz a panna dojdzie do wniosku że chyba to jednak nie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konsternacja^^
lepiej by było zapomnieć... taka kawa zazwyczaj ma na celu jedno... a po co drugi raz wchodzić do tej samej rzeki? ja bym nie szła, a Ty zrobisz co uznasz za stosowne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamproblemmm
myslę, że ze ona ze mna spotkała się ze wszystkich trzech powyższych powodów. Ja głupi sie zgodziłem a było juz tak dobrze, powoli pozbywałem sie jej ze swojej głowy i jakos szło. Nie wiem co mam robic zupełnie, nie wiem jakie ma intencje. Jak na razie się nie odezwała, czyli może zaspokoiła ciekawość, podzieliła się tym czym chciała, namieszała w glowie i na jakis czas jej starczy. Najgorsze jest to, że ja znowu za nią tęsknię i nie umiem dac sobie z tym rady. Jest tak samo jak wtedy, gdy mnie zostawiła, tylko może jestem teraz bardziej świadomy. Kurwa znowu analizuje co i jak, rozkładam wszystko na czynniki pierwsze a ona chciała tylko zaspokoic swoja ciekawość i juz pewnie zapomniała, że gdzies w ogóle byla za mną. Jestem nienormalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×