powiedzcie mi czy przy pozbawieniu ojca praw rodzccielskich mozna starac sie o a

alimenty ? !

jak ojciec nie bedzie mial praw, to nie bedzie mial tez obowiazkow.

Pozbawienie lub ograniczenie wladzy rodzicielskiej nie zwalnia z placenia alimentow! Pozbawienie rodziców władzy rodzicielskiej nie ma wpływu na zakres praw i obowiązków nie wchodzących w zakres tej władzy. Dziecko nadal pochodzi od nich w związku z tym ciąży na nich obowiązek alimentacyjny względem dziecka, mogą po nim dziedziczyć oraz zachowują prawo do osobistej z nim styczności, TZN ZE MAJA PRAWO WIDYWAC SIE Z DZIECKIEM.

mama to ja - chyba cos ci sie pomieszalo. jezeli pozbawiasz kogos praw opieki nad dzieckiem, to ta osoba nie ma zadnego obowiazku placic na takie dziecko alimentu, gdyz wowczas w swietle prawa ta osoba nie jest rodzicem.

Pozbawiasz PRAW Rodzicielskich tzn ojciec nie ma prawa decydować o szkole, lekarzu, wyjeździe za granicę, ale jeżeli podasz go o płacenie alimentów, to będzie musial placić!

Tu jest link do forum prawnego http://forumprawne.org/prawo-rodzinne-opiekuncze/9415-pozbawienie-praw-rodzicielskich-alimenty.html

pozbawienie, ograniczenie czy zawieszenie wladzy rodzicielskiej nie ma wplywu na obowiazek alimentacyjnyi ojciec nadal jest zobowiazany placic. moze takze domagac sie alimentow od dzieci, ale wtedy mozna powolac sie na art 5 Kc czyli ze jest to sprzeczne z zasadami wspolzycia spolecznego, bo ojciec nie utrzymywal kontaktow ie interesowal sie dzieckim itp.

mozna. Chyba że pozbawienie praw łaczyło sie z adopcja dziecka. Wtedy płaci "nowy" ojciec. Jeśli nie - nadal rodzony, nawet jesli nie ma praw.

Ja tez pozbawialam władzy rodzicielskiej ojca mojego dziecko i wtedy powiedziano mi, ze nie będzie mógł starac sie o alimenty od dziecka, poniewaz to też jest jego prawo rodzicielskie, którego go pozbawiasz.

"obowiązek alimentacyjny jest ustalany na podstawie stosunku pokrewieństwa więc pozbawienie władzy rodzicielskiej nie uchroni dzieci w przyszłości przed obowiązkiem łożenia na ojca."

No to super:( Juz sie cieszę:(