O co chodzi mężczyźnie i jak mógł do mi tak powiedzieć ?

panna jestes ciezko myslaca pseudokobieta napuszona pawka ktora byla chowana pod kloszem i nie potrafi sobie radzic z emocjami jestes jak horagiewka latasz tam gdzie zawieje sprzyjajacy wiatr ja bympo takich numerach naplula ci w twarz i dala pokrzywy a nie roze PICZO!!

takie nedzne prowokacje? :o autorko ile masz lat? 15? jesteś nie dość że głupią suką, kurwą i debilką, to na dodatek dziecinną. wracaj do słuchania mamusi, bo jeszcze ci odetnie kieszonkowe

do "Bjoe.il" """Taki poukładany, kosmetyki, szkola... I do tego ruchal inna!""" On na pewno nie ruchał innej tylko się z nią spotykał !

"On na pewno nie ruchał innej tylko się z nią spotykał !" bueheheheh :D spotykał sie i trzymał za raczke, tak sobie to tlumacz głupia kurwo :D

to że się z nią tylko spotykał diametralnie zmienia postać rzeczy jak i ma niesamowity wpływ na twoją historię:P

hahahahaaha RZNALLLLL JA !! w TWOJEJ RODZINIE LICZY SIE BOGATY CHLOP BABA W DOMU RODZACA DZIECI !!!

Tomek ruchał mnie w pupe aż biegunki dostałam :(

Sluchaj no ile ty masz lat??? Jak sie spotykali to Myslisz ze gadali o pogodzie???? Oszukal Cie tylko szczegóły zachował pewnie dla siebie...

zajmujesz w firmie? i co to za firma? :D

Hej jakaś inna osoba się podszywa pode mnie w poście wyżej.

Jestes chora :/ jak moglas tak bezdusznie zabawic sie czlowiekiem,zycze Ci,aby kiedys Ciebie ktos potraktowal.

Pracuję na stanowisku lodziary podbiurkowej, robię dobrze ustami z połykiem szefowi i jego asystentowi :)

ogólnie pracuję w banku spermy ale grozi mi zwolnienie bo ostatnio troche podpijałam i były duże braki, nie wiem co zrobie :(

hehe Piona :D

hahahahahahaaahahahahahahhahahah

to dziwne ale o dziwo Tomek miał racje- jestes suka :D

ahahahaha, prawie sie poplakalam ze smiechu czytając to. dziewczyno, język polski się kłania.

Proszę, nie podszywaj się pode mnie i to z takimi słowami osobo powyżej ! Wcale go nie oszukiwałam. Tylko przyjaźń znaczy tylko przyjaźń. Nie chciałam aby łączyło nas coś więcej co mogło się rozkręcić i co zaczynałam do niego czuć. Dawałam mu szansę aby to zrozumiał i próbowałam robić wszystko, aby wiedział, że tak ma być. A to jaki był nie miało znaczenia. Ważne co mi powiedział. Pokazał jaki jest naprawdę ! Szanująca się dziewczyna nie pozwala sobie na takie teksty od mężczyzny !

szanujaca sie dziewczyna nie wraca do skurwiela i nie wystawia mu ponownie dupska za kwiaty. oj powiem Ci ze jestes tanioszka, prawie darmoszka :D

Chociaż właściwie ja się nie szanuję, daję cipy i dupy na prawo i lewo, obciągam za 5 zł na dworcu PKP, bo zbieram na nowe cycki.

Mój były nie jest sk.... i nie mów tak o nim. Kochałam go i chcę spróbować do tego wrócić. On ma po prostu taki charakter że jest nieasertywny do kobiet.

a jak pustaku jakas cycata blondyna mu sie wypnie i powie "wyjeb mnie ostro" i on nie bedzie jej umiał odmowic to tez wytlumaczysz sobie to tak ze biedny jest nieasertywny?

to prowo!!!! nie karmić trolla

On taki raczej nie jest. Bo mi obiecał, że już więcej tak nie zrobi i przeprosił. Ale kochałam go i cały czas do niego czuję uczucie. Taki ma charakter i tego nie zmienię. Ale spróbuję z nim. A co do Tomka do to miałam jechać do niego i mu wcześniej mówić o wszystkim, że nie pojedziemy i , że wychodzę za mąż ? Chyba żartujecie sobie! Nie mam z nim zboowiązań i nie miałam ochoty aby ochrzaniał mnie osobiście. Tak napisałam mu smsami jak już jechałam na zaplanowany wyjazd z rodzicami, bo uznałam z trudem, że to chyba najlepsze rozwiązanie. Mężczyzna musi być twardy i znosić takie rzeczy. Życie jest ciężkie. Nieraz mu to mówiłam.

A chodzi mi tylko o to, że sądzę , że nie miał prawa powiedzieć mi takich słów do mnie jak napisał ! Nie musiałam i nie muszę mu nic tłumaczyć.

"kwiaty z NAJLEPSZEJ kwiaciarni w Warszawie"Ja nie moge.Owiniete byly celofanem z reklama? W ogole planowanie wyjazdu w gory sam na sam z "tylko kolega".Suka jak nic.

to źle myślisz bo miał prawo powiedzieć Ci to co powiedział gdyż go zwodziłaś cały czas. nie szukaj tu poklasku dla swej osoby, bo nikt racji Ci nie przyzna. a jak życie jest ciężkie to czemu jeszcze dokładasz komuś by było jeszcze cięższe? facet też człowiek. Ty naprawdę masz rozum wielkości ziarenka grochu, za grosz przyzwoitości czegokolwiek, jesteś żałosna. idź już stąd bo swoim grafomaństwem za pomocą którego się usprawiedliwiasz nic nie osiągniesz i jak wyżej: NIKT RACJI CI NIE PRZYZNA, bo zachowałaś się podle i taka też zapewne jesteś. udanego weselicha z było/obecny gościem:) pe.es. on wie o Twojej pseudo przyjaźni z Tomkiem? opowiedz mu o tym, na pewno z racji swojego nieasertywnego charakteru w stosunku do kobiet zrozumie Twoje postępowanie i zaklaszcze z podziwu nad Twoją jakże świetną osobę:)

No dobra. Do Tomka coś czułam więcej i było mi z nim z niejasnych powodów dziwnie dobrze i nieraz mi go brakowało dlatego utrzymywałam z nim kontakt. Często starałam się o nim nie myśleć i odsuwać na bok, ale to jakoś samo wracało. I rodzice musieli mnie czasem przywoływać na właściwe tory. Właśnie dlatego się z nim spotykałam i dawałam mu szansę, abyśmy byli przyjaciółmi i nic więcej, bo z moim byłym jestem już dłużej związana, mam zobowiązania, mimo że podejrzewam, że może mnie w przyszłości jeszcze oszukać, ale to nie specjalnie tylko przez jego charakter. A do Tomka mnie czasem coś jednak ciągnęło, dlatego próbowałam dawać mu szansę, aby zaczął traktować mnie jak przyjaciółkę. Ale nie miałam obowiązku mu się tłumaczyć z moich decyzji i spraw i małżeństwie.

idź stąd!;( bo to jest już nudne...

Panna, macilas mu w glowie, bo jak sie komus mowi, ze moze oczekiwac jedynie kolezenstwa, to sie NIE jezdzi z nim na wspolne wycieczki sam na sam, NIE caluje z takim kolega, NIE wysyla sie swoich zdjec w pozach przeznaczonych dla narzeczonego, NIE chodzi do sauny, NIE opowiada, ze chcialo by sie miec dziecko itp. Dlugo by wymieniac. Z jednej strony mowisz mu, ze nic poza kolezenstwem, z drugiej wysylasz sygnaly, ze jest szansa na cos wiecej, a potem sie dziwisz, ze on to o dziwo dziwnie zinterpretowal. Nie wiem, jakich ty masz kolegow wzglednie przyjaciol, ale jesli z kolegami flirtujesz (mniej lub bardziej swiadomie) i pozwalasz na przekraczanie takich granic i jest to dla ciebie normalne, to sie nie dziw, ze potem sa konsekwencje. Bawisz sie uczuciami innych, wiec maja prawo byc obrazeni. I tez bym cie suka nazwala. Masz zero empatii i tyle samo inteligencji, bo gdybys miala, to bys troche myslala, zanim takie rzeczy zrobisz. Gralas na dwa fronty, kolega juz sie na tobie poznal, tylko czekac, kiedy przyszly maz sie dowie i tez odpowiednio cie oceni. Chociaz pewnie przed nim tez bedziesz grac skrzywdzona, bo nikt cie nie rozumie i WSZYSCY zle interpretuja twoje intencje. Tyle na temat