OSOBISTA ASYSTENTKA PREZESA czy zawsze = seks?

dostalam propozycje pracy jako osobista asystentka ale caly czas sie zastanawiam czy dobrze zrobilam... wymaganiem byl tylko atrakcyjny wyglad ... obowiazki to towrzyszenie prezesowi w podrozach sluzbowych...

hahahahahahaah:D dobre :)

no nie wiem czy takie to smieszne... bo ja naprawde nie wiem co robic.... na gwalt potrzebuje pieniedzy.... nie chce byc naiwna...z drugiej strony chce wierzyc w dobre zamiary tego prezesa... bo jesli jest inaczej to ja do tej pracy sie nie nadaje.. nie takim kosztem...

zapytaj pani Kluzik Paprotki :)

ja naprawde potrzebuje rady bo nie mam sie do kogo zwrocic...

:D

nie wiem czy to ma znaczenie ale ogloszenie znajdowalo sie w jednym z lepszych portali.

W najlepszym wypadku potrzebuje ozdoby u boku, takiej z którą nie wstyd się pokazać. Osobiście jeszcze o czymś takim nie słyszałam...

jasne nie martw sie :) myśl że to Brad Pitt :P

A ja ci zazdroszczę. Chcialabym miec takiego prezesa. I zeby to z nim robic.

poszukaj sobie swojego opiekuna ;)

jesli faktycznie jedynym wymogiem byl atrakcyjny wyglad i nic poza tym to na co Ty liczysz ?

co Ty liczysz ?; pewnie na ciekawe podróże liczy :D może Tczew, może Mikołajki,może Pułtusk... a i może coś dalej ... np czeski Cieszyn :P

jak dobrze płaci, to czemu nie :) interes życia zrobiłaś

czy wy ludzie nigdy nie słyszeliście o czymś takim jak PA? :) nie zawsze musi to być od razu sexual PA;) uwierzcie...

bylam na rozmowie firma wydaje sie konkretna. no sama nie wiem bo ja nie naleze do "takich"...

caly czas siedzi mi to w glowie ze moze to chodzic o sex...

:D

nie gustuje w starszych panach.... czyli co wszyscy sugerujecie,ze chodzi tylko o sex?

obciągać w limuzynie służbowej. Pewnie ma nawet taki klęcznik dla asystentki koło barku

polecam płyn do higieny intymnej który pomoże Ci w ubieganiu się o tę posadę :)

100% sex. radze zrezygnować.

widze ze jednoznacznie wszyscy uwazaja ze chodzi o skes...

A na co liczysz... że po co te wyjazdy :P http://www.7sex.pl/goraca-mamuska/ Sama zobacz co trzeba na takich wyjazdach robić :)

oj tam - lodzik to nie sex - Clinton tak mówił...

@Gertitttaa: no cóż,Ty na gwałt potrzebujesz kasy,a prezes pewnie potrzebuje asystentki... też na gwałt :D Ryzyko znasz...

byłam asystentką prezesa w dużej firmie. Nie było sexu, nie było żadnych podtekstów, pełna kultura. Z tym, że ja byłam asystentką ds. (tutaj konkretnie czym się zajmowałam), a nie do wszystkiego i do niczego. Na stanowisku były konkretne wymagania w tym wykształcenie wyższe techniczne. W życiu nie odpowiedziałabym na ogłoszenie o pracę, gdzie jedynym warunkiem jest wygląd, a Ty odpowiedziałaś i teraz udajesz, że nie wiesz o co chodzi??

I czym się skończyła sprawa ? 

Dnia 27.09.2010 o 13:53, Gość gertitttaa napisał:

dostalam propozycje pracy jako osobista asystentka ale caly czas sie zastanawiam czy dobrze zrobilam... wymaganiem byl tylko atrakcyjny wyglad ... obowiazki to towrzyszenie prezesowi w podrozach sluzbowych...

 Za jaką kasę?  Jak ci powie że z przyjemnością  da ci 3 tys. to mu powiedz że z przyjemnością to ty chcesz 6 tys.