Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość być może kiedyś kto wie może

do jakiego wieku według was

Polecane posty

Gość być może kiedyś kto wie może

Być może w przyszłości wyjdę za mąż jeszcze nie wiem ale chodzi mi konkretnie o wiek, czy nie uważacie, że w wieku lat 35 kobieta dziwnie wygląda w ślubnej sukni? Mój twierdzi, że bez sensu mówię i wcale nie wygląda to dziwnie ale mnie się wydaje, że to już nie wypada w takim wieku wskakiwać w taką kieckę. A w garsonce nie pójdę to mówię od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guyguyg
Eeeee to zależy niektórzy mają 35 a wyglądają na 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Twojego faceta. Jak najbardziej pasuje i pieknie sie wyglada. Masz jakies kompleksy. Najwyzej rozgladniesz sie za jakas mniej rozkloszowana, jesli Ci to tak przeszkadza,ale nie rezygnuj z sukni. To niepowtarzalny dzien i nie zasluguje na garsonke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniana maniana
Ja mam 35 a wszyscy mi dają 10 mniej, czy to oznacza, że gdybym dziś brała ślub, to miałabym nie zkładać tego, w czym chciałabym wystąpić? bez przesady, niektóre metrykalne 22 latki wyglądają jak włąsne matki, więc zalezy od urody i samopoczucia, a nie od tego, ile kto lat po świecie chodzi. jakbym miała pomarszczone kolana i szyję i dekolt i obwisłe ramiona to bym się zastawiała co założyć, ale jak ktoś jest dobrze utrzymany, to co za problem to i owo pokazac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniana maniana
Ja mam 35 a wszyscy mi dają 10 mniej, czy to oznacza, że gdybym dziś brała ślub, to miałabym nie zkładać tego, w czym chciałabym wystąpić? bez przesady, niektóre metrykalne 22 latki wyglądają jak włąsne matki, więc zalezy od urody i samopoczucia, a nie od tego, ile kto lat po świecie chodzi. jakbym miała pomarszczone kolana i szyję i dekolt i obwisłe ramiona to bym się zastawiała co założyć, ale jak ktoś jest dobrze utrzymany, to co za problem to i owo pokazac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Jeśli mówiąc "suknia ślubna" masz na myśli bezę, to ona żadnej kobiecie nie pasuje, acz faktycznie: z wiekiem wygląda się w niej coraz... głupiej ;) I natychmiast przestań mieć takie schizy - ja brałam ślub w wieku 34 lat i nie w garsonce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jaka suknia
Jozefinki w stylu Zosi z Tadeusza sobie nie wyobrazam, ale eleancka rybke czy prosta A jak najbardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idz tak jak Ty chcesz w głębi duszy, bo nie wypada kraść ;) To jest Twój dzien, jest specjalny, wiec etz wyglądaj specjalnie. PS Nie słuchaj innych, odnosnie garsonki, bo mnie moja tesciowa tez chciała ubrac w garsonke... Na weselu wszytskie kobiety w sukniach balowych, moze jakas babcia w garsonce i obok tego panna mloda tez w garsonne, zenada... Słuchaj takich ludzi jak Twoj facet, madrze prawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 25
i też nie zamierzam zakładać sukni. Nie jestem głupią lalą która sie musi przebrać za królewnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może kiedyś kto wie może
Mnie jest jakoś głupio, te suknie wydają mi się tak dla tych dwudziestoletnich dziewczyn, moje koleżanki tak brały ślub 20-25 lat i im to pasowało, wyglądały faktycznie jak panny młode, moja kuzynka brała slub w wieku 27 lat i już mi się mniej podobała, widać było po twarzy, że nie jest największej młodości, aczkolwiek ona zazwyczaj dużo się malowała a na ślub tak lekko, dziewczęco i może dlatego, tak twierdzi mój facet, że ona ma twarz troche zniszczoną przez te lata malowania. Sama nie wiem, może przesadzam faktycznie. Może jakieś stare przemyślenia mnie dopadają, nie chciałabym po prostu wyglądać jak stara panna młoda. Mój twierdzi, że głupio gadam. No wiecie jednak co by nie gadać twarz się starzeje, już nie mam takiej cery, skóry jak 10 lat temu. No i tak dziwnie mi. Troche bałabym się,że się będą śmiać ze mnie, że na siłe robię z siebie księżniczkę mimo, iż moje czasy już przeminęły odnośnie tego typu spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadasz głupio, ale jak sie nie czujesz na suknię, to jej nie nakładaj. to Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenita
dziewczyno, są sukienki i sukienki. ja balowej czy innej princessy nie założyłabym nawet w wieku 19 lat. ale to nie znaczy, że długa biała suknia jest zarezerwowana tylko do 25 roku życia. poprzeglądaj strony internetowe, może coś wpadnie ci w oko. ja na przykład zakochałam się w stylizacji na lata 50te, i nie brałam ślubu w długiej sukience, tylko do połowy łydki. wszyscy mówili, że wyglądam ślicznie i dziewczęco (miałam 29 lat). aha, to był ślub kościelny, z welonem! wiek tu nie ma nic do rzeczy. musisz się dobrze czuć w sukni ale odradzam krótko z przodu, długo z tyłu i tiulowe bomby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×