Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość afisia fisia

Czy słusznie się obawiam?

Polecane posty

Gość afisia fisia

Wzięłam urlop w trakcie roku akademickiego. Miałam problemy z nerwami. Podleczyłam się, już jest ok. Ale-z jednego przedmiotu wyszłam sobie z ćwiczeń , bo miałam dość, za zgodą asystentki. Tyle, że ja jej oddałam pustą kartkę i ona powiedziała, że mogę wyjść. A ja wyszłam tyle że nie na przerwę (potem były normalne ćwiczenia po wejściówce), tylko poszłam sobie do dziekanatu i poprosiłam o urlop. Załatwianie urlopu trwało 2 dni, a w trakcie roku akademickiego bardzo trudno wziąć urlop i nie wiedziałam na pewno, czy go dostanę. Więc póki nie wiedziałam na czym stoję, poszłam do lekarki rodzinnej i poprosiłam o zwolnienie zdrowotne i zaniosłam je pokazać kobiecie-tej z której ćwiczeń sobie poszłam. I ona je uznała. Ale potem już miałam urlop , no i nie chodziłam, bo mnie w kraju nie było. Jak spytałam koleżanki z grupy przez gg , co słychać na uczelni, to m.in. wspomniała, że ta kobieta spytała, czemu nie przychodzę, a ludzie odpowiedzieli jej, że wzięłam urlop. I ja się teraz zaczynam czaić, czy ona nie będzie się mścić , że ja tak sobie wyszłam? Jak myślicie? nie mam pewności , że na nią nie trafię, mimo, że od tego przedmiotu jest wielu asystentów. tyle, że ten przedmiot jest jeszcze za rok, bo to bardzo ważny przedmiot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afisia fisia
Bardzo proszę, niech mi ktokolwiek odpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno nie bedzie
o ile w ogóle będzie pamiętać że wyszłaś. Przecież to normalne że jak źle się czujesz przynosisz zwolnienie lekarskie a jak ten czas nie wystarczy to bierzesz urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×